zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Dzień dobry

Agusiu jak to nie podobają Ci się juz sówki ??? Świetne są i wyglądają jak profesjonalne .

A ten kubeczek menstuacyjny jak dla mnie nie jest fajny ja bym sobie go nie założyła . Rety ale już wymyślają , aż strach sie bać co jeszcze zaraz będzie dostępne .

Mam nadzieję , ze to jednak nie bezsenne nocki , a wyjątkowo dzisiaj coś Cię męczyło . Ja miałam problem ze spaniem , bo każda pozycja była okropnie bolesna i dodatkowo miałam wieczne uporczywe zgagi . Na leżąco myślałam , ze spłonę . Jeszcze do października sporo czasu , wiec trzymam kciuki , zeby dolegliwości troszkę ulżyły .
Czyli u Ciebie , tak jak u mnie , co ciąża to gorsze samopoczucie

A jak tam nocka Paulinki ? O której wstała ?

Cieszę się , ze tej Mamusi się polepszyło . Nie wyobrażam sobie całej tej sytuacji


Gosiu szerokiej i bezpiecznej drogi Obyś mimo tych generalnych porządków wypoczęła . Fajnie , ze koleżanka też tam będzie . Pospacerujecie razem i pogadacie sobie Zapewen wrócisz z podładowanymi akumulatorami


Sylka fajna lampa Czyli pokoik już czeka na remoncik Popakowałaś wszystko ?
A kiedy dokładnie jedziecie ?


Ja wczoraj w tym upale tez myślałam , ze padnę . Za tą pogodą to ciężko nadążyć . Albo zimno i deszczowo , albo mega upał Nic pośredniego .

Na badaniu krwi poszło dobrze . Maja nawet nie kwęknęła , bo cały czas przy piersi była i ssała sobie
Potem godzinkę czekałysmy na moją wizytę u diabetologa i Majeczka była cudowna . Cały czas gaworzyła i się śmiała . Ludzie byli nią zachwyceni
Następnie zakupy i spacer i powrót do domku .
A pod wieczór wkurzyłam sie na Męża ... rozwalił szybę w kabinie prysznicowej . Musimy kupić nową , a kosztuje niemal tyle co kabina nowa . Jakbyśmy mało wydatków mieli

Dziś od rana deszczowo , ale moze się jeszcze troszkę wypogodzi.

Nic zmykam sprzątać Miłej soboty

hej wlasnie wyjezdzamy a maz bedzie dzialal z
pokojem

Dobry wieczór

Sylka mam nadzieję , ze dojechaliście spokojnie No i oby Wam pogoda dopisała Czekamy na relację i zdjęcia z wypadu Jeszcze raz udanego wypoczynku


Agusiu wszystko ok ? Mam nadzieję , ze odpoczęłaś w ciągu dnia i odespałaś nockę .


My dzisiaj pojechaliśmy na zakupy . Potem ja z Majcią do Mamy , a Mąż z Amelką na basen . Amelcia to taki dzikusek mały , niczego się nie boi . Wariuje w wodzie . Skacze do basenu , daje nury pod wodę , sama chce pływać ...oczy dookoła głowy przy niej trzeba mieć .
Chodzą teraz raz w tyg na basen , ale chyba będzie trzeba częściej .

A i zapomniałam Wam pisać , ze Ami od 3 tyg nie pije już mleczka z butelki czy niekapka Kupiłam jej normalne kubki z Hello Kitty i drugi z Kubusiem Puchatkiem i pięknie z nich pije . Czasami przez słomkę , a czasami bezpośrednio Teraz musimy z tymi pampersami powalczyć .

Spokojnej nocy

dzień dobry

U nas dziś była tak piękna pogoda że jak tylko T wrócił z pracy to skoczyliśmy nas jeziorko i tam się wygrzewaliśmy a Paulinka się popluskała
Musieliśmy niestety nieco szybciej wracać bo T musiał zawieźć chrześniaka na urodziny kolegi, tzn nie musiał ale siostra go o to bardzo prosiła więc jeszcze podrzuciliśmy młodego na tą imprezę a to jednak kawałek bo 40km w jedną stronę

agi super, że Majeczka taka grzeczna na badaniach była
A z kabiną to przykra sprawa ale cóż każdemu się może zdarzyć.

A to kilka fotek z dzisiaj


Miłego wieczorku

hej mamusie

U nas od rana piękne słonko więc pewnie dzisiaj też wyskoczymy nad jeziorko no a jak nie da rady to pluskanko w baseniku na podwórku

Agi super, że Amelka pije z kubeczka mleko. Paulinka też wszystko z kubeczków pije, jedynie na wyjścia jest niekapek i mleko też z niekapka bo ja ją jednak rano zostawiam samą jak pije i idę się umyć, bo tak to bym nie miała kiedy i jak A jak bym ją zostawiła samą z kubeczkiem to penie po powrocie wszystko bym w mleku miała

Lecimy na śniadanko, miłego dnia

hejks laski jeszcze jednan ocka taka i wykorkuje ta pelnia mnei dobija .. dzis o 22 juz ryk S go jakos uspal ale o 2 wzial do nas .. efekt ja cala skopana plecy mi odpadaja .. mam miec wieczorem masaz od S obecnie poszedl mlodego polozyc i pewnie sam kima z nim .. bo cos chetnie to chcial zrobic .. tak pzoa tym tylko tata sie liczy bo wiadomo weekend
kubeczek menstruacyjny hehe jakas masakra dla mnie ...
Agi super ze ami pije z kubeczka Tymcio tez a i chodzi w majtasach w domu .. siada w nich na nocnik .. nie umei sobie dac na dol ale jak juz siedzi to calkiem je sciaga i chce z golwa pupa latac Dzis ladnie s go wysadzal wiec pampek tylko do spania bedzie jupiii no i na wyjscia chyab ze bede nocnik tachac ze soba wszedzie w domu moge do kazdego i na ogrod ale do kogos ?? hehe grunt ze sam mi siada a jak pytam to idzie S smial dzis bo ledwo co zrobil a siedzial jakby mu sie chcialo ... co jakis czas siadal np 15 min ..
hehe tak sobie mysle moze jeszcze do przedszkola go dam jak sie miejsce zwolni jak calkiem z pieluchy zejdziemy
Agus fotki super fajnie Paulinka z tatusiem wygladaja.. pasuje mu corcia
Agi apropo kabimy moj s mi plytki u mamy rozwalil .. nie wiem jak on sie kapal i co robil w tej wannie kilka odpadlo mama kupila i przyklejal nowe
a mleko Tymek pije nie w kubeczku tylko z bidonu a niekapka picie a psoboj mu zaminiec to plujei nnie chce wie w czym ma byc mleko a wczym picie
u nas chlodnawo .. ale spacerek po obiedzie obowiazkowo bedzie

bry wieczór

megi super, że Tymuś już niemal całkowicie odpieluchowany

My dziś jednak nie pojechaliśmy nad jezioro bo mieliśmy troszkę do zrobienia, T z Paulinką kisili ogórasy, ja przygotowywałam produkty na duszonki, no a na popołudnie zapowiedzieli się dziadkowie więc nie opłacało się wyruszać z domu

Piękna dziś była pogoda więc cały dzień na dworze
A to krótka fotorelacja


Miłego wieczorku

dziewczynki a to ja z drugą córcią, tylko proszę WYBACZCIE mi to brudne lustro, miałam dziś sprzątać łazienkę ale jakoś nie miałam weny

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Dobranoc

Dobry wieczór!

Jestem padnięta,ale poczytałam trochę i póki mam jeszcze odrobinę siły napiszę co u nas,bo później to ja nie wiem jak to będzie.

Dzisiaj Rafał wrócił do domu. Michałek nie chciał go puścić,a mi(z resztą mężowi też)łzy się cisnęły do oczu jak patrzeliśmy jak stara się nie płakać. Powtarzał sobie pod nosem,że dzielny chłopak jest,że nie będzie płakał,że łzy już sobie poszły i że nie będzie tęsknił(tu mu wytłumaczyliśmy,że może tęsknić) i na koniec,że bardzo bardzo kocha tatusia

Żeby jakoś go oderwać od tych myśli poszliśmy na basen. Poprosiłam bratanicę żeby poszła z nami,bo sama z dwójką to ciężko by było. Ja się nawet nie rozebrałam chociaż miałam ogromną ochotę wskoczyć również do basenu,ale się wstydziłam Za to Michałek się wybawił Hania mi usnęła w wózku przed samą bramą,ale obudziłam ją po jakichś 45 minutach i też zaliczyła pluskanie. A ludzi Nie dziwię się,bo w Kostrzynie od długiego czasu,dzień w dzień jest patelnia,a basen za darmo to ludziska korzystają.

Jutro chyba namówię tatę na wypad nad jezioro.

Michałek poszedł spać o brata. Wykąpał się tylko w domu,zjadł kolację i poszli. Tylko ząbki miał umyć już u niego. To blok na przeciwko także niedaleko. Z okna widzę ich balkon

Wczoraj ślubowała moja dobra koleżanka,która prowadziła scholę w której śpiewałam niemal 10 lat. Z tej okazji zebraliśmy się tą starą ekipą(dziewczyny nawet z wysp przyleciały). Zjechaliśmy się z różnych stron i było SUPER!!! O 12.30 mieliśmy próbę,bo praktycznie nikt z nas nie ma już do czynienia ze śpiewem(tylko pojedyncze osoby),poza tym byliśmy nie tylko my(tzw.stara schola),ale również uzdolniona muzycznie i rozśpiewana rodzinka panny młodej i kilkoro osób z Gubina,gdzie obecnie mieszka już pani młoda. Próba trwała bagatela ponad 3 godziny także wpadłam tylko do domu coś przekąsić,przebrać się i z powrotem do kościoła. No i zryczałam się na amen,bo w sumie niewiele nas zostało "wolnych",a to są te okazje kiedy znów możemy się wszyscy zobaczyć Cieszyłam się jak głupia i wzruszona byłam dogłębnie. W oczywiście spać nie mogłam,bo taka byłam podekscytowana całym tym dniem i naszym spotkaniem. Bo po ślubie poszliśmy jeszcze do pubu porozmawiać Wróciłam do domu o 23. Mąż cały dzień sam zajmował się dziećmi,ale dał radę. Wiedział,że to da mnie bardzo ważne Możliwe,że uda nam się spotkać jeszcze raz,już z panią młodą i może nawet w nieco szerszym gronie Baaaardzo bym chciała. Tylko musiałabym wtedy załatwić sobie opiekę do dzieci,bo przecież ich nie wezmę ze sobą. O ile Michu mógłby pójść, o tyle Hania się nie nadaje na takie wypady

Jutro zaczynam wielkie porządki,pomalutku bo skwar jest straszny i zwyczajnie brakuje mi sił

A tak w ogóle moja mama się rozchorowała Mam nadzieję,że nie zarazimy się od niej

Agusia,brzusio spory,ale jaki uroczy Foteczki tez super. Paulinka jest taka fotogeniczna I ja super pomagała. Moja Hania zdecydowanie by się nie nadawała. Wmłóciła by wszystkie ogórasy zanim byłyby gotowe. One uwielbia ogórki,pod każdą postacią. Czasami musimy przed nią chować,bo w tej kwestii nie zna umiaru Dzisiaj pół dnia marudziła,bo co poszła do kuchni to widziała świeżo zrobiony rządek słoików z ogórkami.

Sylka,miłego urlopu i czekamy na efekty pracy męża

Agi Majeczka dzielna dziewczynka A Ami to jak Hania,w basenie jak ryba w wodzie Szkoda,że nie mamy możliwości chodzić z nią regularnie

Uciekam dziewczynki i wybaczcie mi,że nie będę zaglądać często,ale ciężko mi tu o chwilę dla siebie. Dzieciaki tutaj mają dwa razy więcej energii,a ja z kolei dwa razy mniej

Dobrej nocy!

dzień dobry

Gosiu dziękuję za miłe słowa

Dobrze, że jesteście na miejscu i tak miło spędzacie czas.
Również mam nadzieję, że się od mamy nie zarazicie.
Nie szalej z tymi porządkami tylko rozłóż je na kilka dni jak tam takie upały

A z tą koleżanką to bajecznie wymyśliliście rozumiem że potem śpiewałyście na jej ślubie tak? Na pewno była wzruszona i zachwycona

U nas młoda też uwielbia ogórki ale akurat tu musiała się powstrzymać od pałaszowania

Od rana piękna pogoda i mam nadzieję, że się taka utrzyma dłużej. Mąż pojechał dziś z pracy na Słowację więc późno wróci.
A i wstępnie zaklepaliśmy sobie na 19 sierpnia nasze ranczo, bo T raczej dostanie urlop, więc wyskoczymy tam może na dwa tygodnie. Dziadkom grzecznie zasugerowałam, że ma ich tam wtedy nie być ale nigdy nie mieli nic przeciwko więc spoko
Szkoda, że T nie wyrobił się ze swoją działką ale przez operację teścia i naszą tułaczkę remontową nawet nie miał możliwości żeby tam pojechać.

Nic, lecę, miłego dnia

Aguś a Ty wiedziałaś że macie w BB taki fajny sklep?
www.fiorino.eu/index.php

T będzie w środę z tatą w BB na kontroli to może kupi Paulinie nowe tuptusie, bo te już małe, bo paluchy wypycha, ale ja sama też bym się tam kiedyś przejechała

Dzień dobry

Agus fotki super Paulinka wydaje się taaaka duża juz . W stroju prezentuje się rewelacyjnie śmieszek mały . Kiszenie ogórów Linka opanowała widzę do perfekcji
O włoskach już nawet nie wspominam ... bajecznie długie
Ale najbardziej to mi się podobają Twoje fotki !!! Cudny brzuszek , serio . Ja to już zapomniałam jak to jest nosić ten słodki ciężar .

Duszonek oczywiście zazdroszczę ...narobiłaś mi ochoty . Kolejnym razem jak Mamcia przyjedzie , to obowiązkowo robimy

Kurcze nie wiedziałam , ze mamy ten sklep Pewnie temu , ze nie w centrum


Megi my już rok temu wszędzie z nocnikiem jeździliśmy Nawet w Bułgarii czy w Bieszczadach Ami na nocnik pięknie się załatwiała . Więc jak tylko chcesz , to możesz spokojnie nocnik ze sobą zabierać
Super , ze tak dobrze sobie Tymek już radzi .

Oby jeszcze nocki się Wam unormowały . Chociaż jak pracujecie nad drugim bobasem , to przynajmniej z wprawy nie wypadniesz jeśli chodzi o nieprzespane noce



Gosiu kochany ten Wasz Michaś Super , że taki za Tatusiem .

Ale , ze Ty się wstydziłaś rozebrać na basenie , to ja nie wiem . Masz super figurkę Kochana . Ja Wam powiem , ze juz do tego podchodzę inaczej . Mam w d...pie co inni powiedzą . Mam takie ciało jakie mam i tyle . Ważne , ze Mężowi się podobam . Sobie dużo mniej , ale pracuje nad tym odrobinę .

Super to spotkanie miałaś . Nie dziwie się , ze taka podekscytowana byłaś . Oby udało Wam się spotkać ponownie . Warto pielęgnować takie przyjaźnie

Zdrówka dla Mamy .


My wczoraj rano wyruszyliśmy do Zakopanego i zpędzilismy tam bardzo miło cały dzień To był zupełnie spontaniczny wypad , rano mąż wymyślił , ze jedziemy i tym sposobem namówiliśmy jeszcze przyjaciół i pojechaliśmy tez po moją Mamę
Maja była cudownie grzeczna i pierwszy raz przespała 5 godz !!! Amelka drzemki nie miała i popołudniu juz zmęczona była .
Najgorsza ta droga ...remonty,przebudowy i zwężenia i 3,5 godz w nagrzanym aucie w jedną str


Miłego popołudnia

Agusia zdjęcia rewelacyjne i zazdroszczę takie fajnego wypadu
Dziewczynki masz boskie i takie śliczne, a zdjęcie jak karmisz piękne i rozczulające.
Ślicznie wyglądacie.

Ja nie wiem czy będę karmić piersią Najlepiej byłoby gdybym nie miała pokarmu albo gdyby młoda tak jak Linka nie chciała wcale cyca, tak żebym nie musiała sama rezygnować z karmienia.
Wiem, że to strasznie brzmi ale ja po prostu nie jestem do tego stworzona, jakoś tego nie czuję Pamiętam jak się męczyłam w szpitalu kiedy musiałam karmić i potem te dwa tygodnie w domu, nie dziękuję...

dobry wieczór

Ale upał, zrobiłam dziś kawkę do butelek i zamroziłam to będzie na jutro jak znalazł żeby się nieco orzeźwić

Miłego wieczorku

Dobry wieczór

Agusiu ja dziś też dostałam białej gorączki przez Ami ... zrobiła to co Linka , tyle , ze z płatkami z mlekiem . Cały salon do czyszczenia , łącznie z łózkiem . Też na nią nawrzeszczałam , i po łapach dostała , bo po tym jak wylała na siebie , to celowo do miski łapy wpakowała , zeby miskę odtrącić ! Złości chciała pokazać , ale ja jej swoje pokazałam .
Czułam się potem okropnie , ale ile można tłumaczyć ? No cóż

Kochana z tą kawą to super pomysł Chyba odgapię

I bardzo dziękuję za komplementy

A jeśli chodzi o karmienie , to jak tego nie czujesz , to po prostu nie karm . Nie przejmuj się innymi , po co masz się męczyć . Masz sie czuć dobrze i komfortowo , a nie dręczyć i na siłę coś robić .
Mi akurat karmienie piersią daje swego rodzaju ja wiem... satysfakcję czy coś takiego . Ciesze sie , ze karmię . Ale przecież nie każdy musi i już


Zdjęcia domku jak chcecie , to na priv Wam wrzucę . Nie chcę tutaj . Linków jest kilka i nie będę tu zaśmiecała .

Nic uciekam .Posprzątam troszkę i walnę się do łózeczka .
Spokojnej nocy