BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 8 miesiąc temu #926045 przez monia89
Hej.
Creo dużo miłości dla Was! Leoś jaksuper kucharzy :-)

Kaikai super że po wizycie wszystko ok :-)

Azja to pospaliście sobie :-)

Dziewczyny niestety ale w Pl ciężko z dobrymi lekarzami :blush:
a niestetyten biedny maluszek musi cierpiec..

Agat mi sie podoba Antosia :P i koniec typów dla dziewczynki. Dla chłopca Ignaś Leoś Michał. Co z tego wyjdzie nie wiem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926059 przez agat
Powiem szczerze, że nie wierzę, że temu Antosiowi da się jeszcze pomóc. Modlę się za to, by nie cierpiał, nie czuł bólu, żeby czuł cały czas obecność mamy... :( Nic chyba więcej nie da się w jego stanie już zrobić :(

Byłam z Adasiem na mieście załatwić kilka spraw, w drodze powrotnej znowu mi zasnął w samochodzie, więc przyszło mi go targać na górę. Na szczęście dzięki temu nie musiałam się bujać z usypianiem go i mam teraz chwilę na relaks i kawkę zanim wezmę się za obiad.

Co do imion to dla chłopca nie mam żadnych typów. Pustka w głowie. Ninę znam jedną, bardzo fajna dziewczyna :) Hanię znam tylko taką małą, 3-letnią. Łobuziara straszna :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926069 przez kaikai
U mnie będzie Kubuś albo Wiktoria

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926086 przez Azja

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


my po spacerku Mlodziak spi, a ja tradycyjnie musze sie zabrac za obiad :S

dziewczyny co grozi za jazde bez dokumentów do samochodu, bo moj M pojechal, kluczyki mi zostawił, ale juz o dokumentach zapomniał, a chciałam z Jaskiem do kolezanki na wies pojechac, niby nie daleko bo niecałe 10 km, ale tak mysle czy z moim szczesciem, gdzies mnie nie capna :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #926089 przez creatura
Azja, chyba 50zł, ale pewna nie jestem....
Alex, pytaj męża ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926097 przez agat
50 zł za dowód i 50 zł za kwitek od OC (bo pewnie w dowodzie jest). Ja bym jechała ;) Zawsze możesz się tłumaczyć, że dziecku klamoty pakowałaś dokumenty w innej torbie zostały itp ;) A może Jasiek akurat wpadnie w płacz i pan łaskawie puści ;)

My wracaliśmy z Mazur bez dokumentów, pietra miałam, ale 350km bez problemu przejechaliśmy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926106 przez Azja
ja tez czesto jezdzilam bez dokumentów ale najczesciej o tym nie wiedzialam bo M mowił ze sa w samochodzie a faktycznie ich nie było, ale jak wiem ze ich napewno nie ma to tak inaczej, ale pewnie pojade, moze w razie co nie trafie na słuzbistów :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926117 przez Alex_87
Hello :)

oo widzę, że w dobrym momencie weszłam :) taak po 50zł od każdego dokumentu, ale jak się dobrze ugadasz to tylko Cię pouczą :)
Ja niby mam męża policjanta, ale zawsze mi przypomina żebym dokumenty brała, on jeździ bez of kors, ale gdyby mnie gdzieś capnęli to i tak mają w rejestrze, że samochód na niego.

Hmm znam jedną Hannę, już ma pod 40-tkę, leń z niej nie z tej ziemi :D ale to nie kwestia imienia tylko wychowania w tym przypadku ;) mam nadzieje, ze jak nam się przytrafi wpadka z trzecim to będzie dziewczynka i wtedy nazwiemy ją Laura :D no ale najpierw niech ja drugie urodzę :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926168 przez Suzi
Hej :laugh:

A ja pozdrawiam znad Bałtyku :laugh: pogoda przeboska, nad morzem zero wiatru i nieliczni, baaaaRdzo nieliczni plazowicze w strojach absolutnie plazowych i niektorzy sie nawet kąpali! Cudnie, przecudnie!
Miki przez wiekszośc podrozy nie spał :ohmy: , z godzinę przemarudził ale nie dalam sie rozkręcic histerii. Dojechalismy o północy. W podrozy spał zaledwie godzinę :ohmy: od 23 do 24 a potem obudzil sie swoim zwyczajem i uprawaiał zycie towarzyskie do 1.30 :laugh: dzis pospalismy prawie do 11 za to ;)
Najpierw calusy dla pięcioletniej Żonki! ;) duzo zdrowia i milości dla Was, CreMoniu :kiss:
Leos miksuje wodę! Normalnie padlam :laugh: :woohoo: , myslalam ze to ja jestem pomyslowa w zabawianiu Mikusia przy jedzeniu ( jak tego potrzebuje, ofkorsik :P )

Agat -pytalas czy żre sloiki -juz w zasadzie nie, ale teraz na wyjazd wzielam na poczatek sloiczek mojej zupki, zapasteryzowany, a na reszte dni jeszcze Hippy. Ale w domu juz nie hipciuje, zreszta, w porownaniu ze "swojskim jadlem" zarowno dania obiadowe jak i owoce wydają sie troche bez smaku :P

Kaikai -to cudne ze widzialas dzidzię :cheer:

Agat - Ninka -nardzo ładne imię, za to Lenek jest zatrzęsienie, zupelnie jak kiedyś Ol .( Aleksandr )
Hania tez niebrzydkie. Okaże się, macie jeszcze czas na podjecie tej decyzji.


Narazie konczę, jeszcze póżniej wpadnę

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926170 przez creatura
Dziękuję za życzenia :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Jeszcze wracając do tematu: poród. Suzi, cały poród 2h?!?!??!?! Od pierwszego skurczu? WOW! Moja calutka akcja od pierwszego regularnego skurczu trwała 24h, ale tylko ostatnie 4 były masakryczne, reszta lajcik ;) Ostatnio mi się śniło, że na drugi dzień mam urodzić drugie dziecko i wujek mi przyniósł do szpitala dwa ogromne ciastka waflowe, nadziewane czekoladą w kształcie koni. Pomyślałam, że zeżrę te dwa ciacha, bo od jutra dieta matki karmiącej :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Udziela mi się nastrój na forum ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926175 przez agat
Moja znajoma też tak urodziła w 2h i to pierwsze dziecko. Po 20 w domu zaczęła czuć mocniejsze skurcze, jeszcze zjadła, wykąpała się, w szpitalu byli przed północą. Zaczęli od papierzysk, bo to przecież pierwszy poród, jeszcze tyle czasu... Badają ją, a tam 6 cm rozwarcia i po godzinie Zosia była na świecie :)
Mnie się taki poród marzy :)

Byliśmy z Adasiem u moich rodziców, wyhasał się, ale kurde wieczorem już zimno :/ Za godzinkę wojnaaaaaa, czyli mecz Polska-Rosja :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926221 przez Suzi
CreMoniu - toż to mój trzeci porod był, więc co tu sie dziwić :laugh: dokladnie bylo tak, ze o 19 zaczeli przygotowywać pompę z oxy ( bo Misio wywolywany był ze wzgl na moja cukrzycę ) okolo 20 cos zaczelam czuć a 22.15 przytulilam Misia więc raczej expresik :laugh:
Z tego co pamietam podobnie bylo z corką (moj pierwszy raz :cheer: ) o 19 mnie podkrecało, a siedzialam z m w poczekalni bo nie bylo porodow rodzinnych w tamtym szpitalu w owym czasie B) a o 23.30 juz byla NA mym brzuchu. W sumie najdluzej mi sie zeszlo z Synem. Pierwszym .od 22 do 4 rano

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926224 przez Azja
Agat mozesz odetchnac, awansowalismy :P

co do długosci porodu moj tez nie był najdłuzszy, poza tym ze tyle lezałam w szpitalu, bo twierdzili ze to nie czas i ze oxy napewno tez tak szybko nie zadziała, a jednak podłoczyli mi koło 11 a 15.35 Misio był z nami, wiec tez mi sie wydaje ze szybko, :) kurde bolało jak cholerka, bo albo na łozku, albo na piłce, bo daleko nie mogłam odejsc bo oxy mi leciała, ale bym juz to chciała jeszcze raz przezyc :silly:

Mlody cos miał dzis stan podgoraczkowy :angry: jak jutro znowu bedzie miał, ti ide do innego lekarza, bo ta nasza nic nie widzi i wszystko na zeby zgania, a jednak kaszel mu do konca nie minał, a nie chce zeby mu sie znowu jakies cholerstwo przypałetalo :(

Suzi zazdroszcze morza, wrzuc przynajmniej jakies zdjecie to sobie popatrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu #926227 przez agat
Ja w szpitalu byłam nad ranem, ale słabiuteńko szło, bo skurcze mi osłabły :P O 9 podłączyli oxy, o 11 przebili pęcherz a o 13.40 Adaś był na moim brzuchu :) :) :) Także nie narzekam :) Koleżanka z sali dostała oxy tak samo jak ja a urodziła po 22.

No właśnie Azja, wygraliśmy, Ruskie odprawione, pojutrze półfinał z kim? Z Niemcami :D Ale powinniśmy wygrać bez większego problemu i finał w niedzielę :)
Akurat sobotniego meczu nie obejrzymy, bo idziemy na wesele, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 8 miesiąc temu - 9 lata 8 miesiąc temu #926228 przez creatura
To widzę, że na oxy takie ekspresy idą. mi w sumie też podłączyli o 11, żeby mieć z głowy, ale zaczęło boleć niemiłosiernie i wybłagałam położną, żeby odłączyła, bo wolała sama, ale długo. Porodu wcale źle nie wspominam, wręcz z łezką w oku ;) Okrutne było zszywanie krocza, ahhhhhhh :sick:

Do szpitala dojechałam o 3 nad ranem, a pierwszy regularny skurcz miałam o 18 poprzedniego dnia. Na ktg nic się nie pisało, a na badaniu 4cm rozwarcia (a kilka dni wcześniej nic nie było na wizycie), więc położna stwierdziła, że dzidziuś wie, co robi i to jednak poród ;) ;) ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl