Mamusie MAJ 2013

Karina ja sciagałam pokarm ale bieda w tych moich cyckach udało mi sie sciagnąc nie całe 50 ml z oby dwoch piersi wiec dałam małemu do wypicia bo nie wyleje ale był głodny bo to za mało było dla niego wiec dałąm butle i na butli zaostałam.
A teraz czuje ze piersi mam miekkie wiec mleko mi zanika... w pon ide do ginka zeby mi przepisał na zasuszenie bo to i tak nie ma sensu...

Ja też smaruje tym aphtinem i małemu znika ten biały nalocik

U mnie np nie ma co patrzeć ile ściagne bo czasem nie uda mi się 10ml ściągnąć z jednej piersi a jak małego karmie to aż się krztusi od nadmiaru a czasem przez 5 min ściagne z jednej piersi 120 ml więc to tak różnie

Ja też już tylko butlę daję. Ściągam mleko z cyckow ale nie jest tego dużo. Właśnie tak 50/60ml z obu.
Mąż mówi żebym dawała to co odciagne ale to jest sama woda zero tluszczyku na wierzchu jak odstawilam na godzinę żeby zobaczyć.

u nas nocka wporzadku, nakarmilam Lenke o 23 zjadla 120 i poszla spac, obudzila sie o 5.40 zjadla 180 ml i spala prawie do 10. teraz lezy w kolysce i patrzy sie na karuzelke. mam nadzieje ze te nocki juz nam tak zostana. ze praktycznie tylko jedno karmienie bedzie, ze starsza corka tez tak bylo.

milej niedzieli dziewczyny

u nas od paru dni, nocki są super wczoraj po kąpieli i cycku zasnął o 21, wstał o 2 na chwile cycuch, dosłownie pare minut i znowu sen do 5 (moze dzisiaj spróbuję dać mu smoka zamiast cycka?) w Bielsku pogoda do dupy, ani na spacer ani nic

Ja co do nocek też nie mogę narzekać przesypia średnio od 4 do 5 godz tak od 23 do 8-9 rano tylko nad ranem muszę ją brać do siebie bo z reguły tak od 4 wierci się pryka i robi kupki ale kładę ją na brzuszku i jak marudzi całuję,mówie do niej i jakoś dzielnie to znosi w ten sposób śpi do rana Wczoraj byłam w galerii i troszkę poprawiłam sobie humor zakupami w new yorker są świetne promocje na spodnie a w hause na podkoszulki naprawdę polecam poprawia samopoczucie

Ja dałam cyca bo nie dość że bardzo nabrały to młoda bardzo szukała i chciała. Nie mogę odstawic tak gwałtownie. Będę jeszcze dawać cycocha co drugie lub trzecie karmienie.

Mam takie pytanie z innej beczki Jak myślicie, czy warto zostać konsultantką Oriflame lub Avonu?? Bo teraz w sumie siedze w domu, a kasa zawsze się przyda!! Tylko nie znam żadnej osoby która by kiedyś była konsultantką i nie mam się kogo poraadzic

Karina ja jak przestawałam karmić cycem to tez nie od razu i pokarm sam zanikł, nawet chyba specjalnie nie musiałam idciagac.

My po chrzcinach, wszystko poszło sprawnie. Mała trochę zaczęła marudzić bo był to czas karmienia, ale dała radę. Potem obiad i kawa ciasto w restauracji iiii do domu.

Domis ja byłam, a w zasadzie nadal jestem ale nie aktywną konsultantką z Avon i nus zarobisz na tym jakiś specjalnych pieniędzy, no chyyyba że duuuzo bardzo dużo sprzedaż. Ja raczej to robilam dla wlasnych potrzeb, tzn za to co sprzedalam miałam cos dla siebie.

Dziewczyny w jaki sposób używacie tych rurek Windi bo ja już nie wiem czy żle coś robię wczoraj moja gwiazda cały dzień była NIESPOKOJNA i bardzo się męczyła,nie chciało jej się odbić i była strasznie zagazowana.wieczorem użyłam rurki i zrobiłam masaż niby troszkę pomogło gazy poszły i dużo takiej kupki wodnistej ale mimo tego całą noc się prężyła,teraz powtórzyłam zabieg i znowu poszło dużo gazów i dużo kupki.
Boję się czy nie robie tego żle a przede wszystkim nie wiem jak często można tego używać Tosia w końcu zasnęła i jest spokojniutka więc sądzę,że jej pomogło,może wczoraj za krótko robiłam zabieg???

Hej laski

vika moja przez dwa dni była taka zgazowana, że mimo masażów brzuszka w weekend wkładam jej termometr i te rurki chyba z 5 razy, nie wiem po czym ją tak wzięło, ale za każdym razem szły gazy i kupa.
A tak to normalnie ich używasz, robisz masaż brzuszka i wkładasz rurkę i czekasz.

Dziewczyny czy Wasze dzieci też się uspokajają tylko przy mocnym kołysaniu? Nasza jak miała silne kolki to ją duuużo nosiliśmy i tylko takie kołysanie ją uspokajało. Ale jak nie miała kolki to normalnie usypiała, jadła itd. A teraz cokolwiek by nie robić, to tylko bujanie i bujanie, ale aż głowa jej musi odskakiwać. Skoro wcześniej tego nie było, to mała cwaniara chyba się nauczyła i wymusza na nas to bujanie, chcemy ją tego oduczyć. Niestety moja mama uważa, że skoro chce żeby tak ją bujać to trzeba to robić. Oczywiście my jesteśmy rodzicami i my decydujemy, ale coś czuję że się skończy na kłótni męża z mamą. Powiedzcie czy naprawdę jestem jakaś wyrodną matką, przecież przytulam moje dziecko, daję mu dużo czułości, ale uważam, że nie trzeba dziecka nosić i bujać przy każdym zapłakaniu...

I jeszcze jedno, popularne są tu metody Tracy Hogg, ale ja znalazłam jeszcze książkę Giny Fonda - Jak uśpić dziecko i zastanawiam się nad tą metodą, co o tym sądzicie? Tutaj w linku jest trochę o niej napisane spijmalenstwo.blogspot.com/2012/12/wypakiwanie-crying-down.html Czy pozwolić dziecku trochę się wypłakać? Czy jednak reagować od razu na płacz? Czytałam różne opinie

Alex_87 moja lubi być noszona najlepiej gdy ją wtulam w ramiona i lekko bujam tak by jej lekko główka się kiwała a ja z kolei nie mogę znieś gdy ona płacze więc zdecydowanie wolę ją nosić ale uważam,że każdy ma swoje metody i każdy powinien robić tak by jemu było wygodnie
Wiem,źe teraz małą rozpieszczam a potem mogę tego żałować,ale pocieszam się tym,że jedną córe już wychowałam to pewnie i z drógą dam sobie rade

Witam!
Moja wczoraj pół dnia przespała a na wieczór wzięło ją. Trzeba było nosić, bujać i szumieć bo inaczej płacz.
Jak już usnęła o 22:30 (od 18:00) to noc spokojna na cycku. Rano podałam butlę i wypiła 50ml i przez pół godziny płacz bo chciała cyca więc go dostała a za następne pół jeszcze się domagała więc dałam drugiego. Przy drugim usnęła i śpi godzinkę ale zaraz pewnie będzie pobudka i znowu stękanie. Od dwóch dni jest jakaś niesppokojna i rozdrażniona.
Jutro chcę iść Ją zważyć i wejdę do pani doktor zapytać czy to na buzi to trądzik czy coś innego.