Mamusie MAJ 2013

dziewczyny sory ze sie wtrace, ale faktycznie nie mozna wkładac palca do buzi jak sie dziecko dławi bo moze byc jeszcze gorzej, na szkole rodzenia miałam pierwsza pomoc i trzeba dziecko przechylic zeby głowa była troche nizej i poklepywac po plecach i dłon zwinac w taki nie wiem jak to nazwac "kubełek" zeby nie płaska dłonia, moze to mniej wazne jak ta dłon ułozona,

tysiiiak napisał:

Dzięki Tweety spróbuje a jak dokładnie go robisz? Tylko boję się że jabłka też go zakwaszą i będzie wymiotować no ale spróbuje
Jak się czujesz?

dwa malutkie jablka zalewam woda tylko zeby przykryc i gotuje z 10 min. wystarczy. studze i wypija czasami nawet 100ml po obiadku. zobacz jak zareaguje. moja mam mowi ze tez mozna zrobic rzadki kisiel ale Kacper nie chcial jesc.

spoko sie czuje, dzieki ze pytasz. za tydzien polowkowe. hmmm

Nawet zdołałam wykąpać się i nie musiałam wychodzić na sygnale. Ach jak miło.

Jutro mam drugie badanie bioderek. Jak się zapisywalismy to mąż stwierdził że On też chce przy tym być i zapisał nas na 18:00. A wychodzi na to że nie pojedzie z nami (wyjeżdża jutro z pracy na cały dzień) i ciekawa jestem jak to jutro będzie. Bo jeżeli tak jak dzisiaj to totalna lipa. Poprosiłam teściową żeby pojechała ze mną bo jak Irina będzie marudna to nie dam rady kierować samochodem i Ją uspokajać. Ucieszyła się że może pomóc.

Olga generalnie krtań niemowlaka jest tak miękka żeby sobie w takich sytuacjach radzić typu zachłyśnięcie, ale z ciałem obcym jest gorzej. Więc bezczynność może być najgorszym.


tu to grzebanie palcem w buzi dziecka i tak jest delikatnie potraktowane generalnie na kursach b. besztają za to.

Ps. Demonique nie krytykuję Cię czy cos bynajmniej nie ale pomyślałam że warto o tym powiedzieć. Bo i tak zlty medal za to że zachowałaś takiej sytuacji zimną krew.

aktywnyrodzic.pl/?p=819


tutaj macie pierwszą pomoc.


Teoretycznie też (tam tego nie ma chyba ) ale nie powinno się dziecka potrząsać czy też do góry nogami aczkolwiek np jak mój brat sie dusił mamie jedyne co przyszło do głowy do za nogi i do góry i go uratowała.

Dziewczyny to ja Was przebiję-w sensie w długości snu mojego synka dziś...i wczorajjj...i przedwczoraj... Jakieś 3 drzemki po 15min. Ręce opadają...do tego taka maruda że szok Padł o 20;30 -wypił (UWAGA ) z butli !!!!! 60ml.mm i zasnął PO czym przebudził sie ,ale dostał cyca-dopił i śpi ...ciekawe jak długo

Ja też jutro obniżę łóżeczko bo to nigdy nie wiadomo
Kacperek normalnie nadaje sie do reklamy
Tosia jak z obrazka
A Kubuś jak mój MIki samolociki robi -słodziak
Haha teraz dojrzałam że Kacperek ma ,,pełną bużkę,,ząbalków...no to może występowac w reklamie pasty do zębów

m-brava nie gniewam się wiedziałam jak stosuje się pierwszą pomoc, ale w takiej sytuacji wszystko z głowy leci... na szczęście dobrze się skończyło i na pewno więcej mu paluchów do buzi nie wsadzę )

joasia ja nadal polecam ci kupić tą książkę Zaklinaczka dzieci, ona tam pisze co zrobić jak się wcześniej tych jej metod nie stosowało. Myślę, że warto. Pisała, żeby dziecko mimo że karmi się głównie piersią, chociaż raz dziennie karmić z butli żeby przywykło.

Ja dziś pierwszy raz dałam mleko następne. Dodałam 2 miarki na 180 ml i Kuba nie poczuł różnicy na razie. Kończy mi się opakowanie jedynki więc czas przechodzić na dwójkę powoli.

Mały dziś niani marudził na zęby, ale nic tam nadal nie widać. Za to wieczorem był boski ))

Dziś w nocy o 2 zaczął gugać i mówić babababa, ale mąż powiedział żebym do niego nie szła, póki nie płacze to może zaśnie i po 15 min przestałam o słyszeć w niani i spał do 5, zjadł i potem do 7. Grunt to się mu za często nie pokazywać, noc jest od spania jak to mówi Tracy a nie od karmienia i zabawy i trzeba to dać odczuć małemu.

Joasia ona pisała że nie zależnie od wieku wprowadzania metod, trzeba wydłużać odstępy między karmieniami w nocy i stosować podnieś- połóż. Jak się nie stosowało tego wcześniej to może to potrwać nawet 2 tygodnie ale warto. Może skorzystaj że mąż jest w domu i spróbujcie na zmianę?

Ja, jak byłam w wieku przedszkolnym, któregoś razu jadłam sobie landrynkę i na fotelu raz siedziałam, potem na plecach z nogami w górze.... i tak wpadł ten cukr że nie mogłam złapać oddechu, a że mama przy mnie była to pierwsze co za nogi mnie i wypadł, od tej pory cukierki tylko grzecznie siedząc

Tośkę buziaczka to bym najchętniej zabrała do siebie żeby trochę sztuczek nauczyła Nataszę, Artystka kochana, nie mogę się napatrzeć

joasia jeśli chcesz to mogę ci pożyczyć tą książkę, bo na razie nie czytam, mogę ci przesłać pocztą i mi najwyżej odeślesz potem. Jakbyś chciała to prześlij mi adres na FB.

tysiiiak dzięki za Ewkę!

ewela a może Diance poprzestawiała się noc z dniem?

Tym razem do moniaaak, malina może uczulac, w razie pogorszenia skory,,odstaw soczek malinowy u nas uczulał

Dobrze, że ja za leniwa jestem, żeby za każdym małym płaczem wstawać do Zuzki hehe zazwyczaj ona zaczyna płakać a my z mężem czekamy czy płacz będzie narastał czy może sama zaśnie. ciekawe jest to, że w nocy potrafi pięknie sama zasnąć a w dzień nie bardzo, ale aż tak mi to nie przeszkadza. Bardziej mnie denerwuje, że znowu zaczyna wyć w wózku :/

Ja Zuzce dałam dziś kaszkę rano, może ze 3 łyżeczki przełknęła, owoce zjada ale ile sie przy tym krzywi...a najlepsze są warzywa i mięcho
U nas opuchnięte całe dolne dziąsełka, aż do trójek, ciekawie będzie jak wyjdzie kilka zębów naraz...

Miałam już kiedyś zapytać: podajecie żółtko do obiadu? Co drugi dzień? Żółtko trzeba dawać do samych jarzynek i na zmianę z mięsem?

Dziewczyny kiedy powinien wyjść ten drugi ząbek? Jak narazie ten jeden pnie się do góry a drugi chyba ugrzązł w dziąśle.

Suzi wiem, wszystko co mu podaję nowego to z dużą obserwacją. Zdaję sobie sprawę, że wszystko może go uczulić.

Karina, z zębami, to chyba nie ma reguły, choć u nas z reguły był max tydzień różnicy.

Demonique ja tak myślę, że w końcu muszę się wziąść właśnie w taki sposób za te nocki. Tylko sama nie dam rady. Tak myślę, że może jakby P. do niego wstawał, i tylko on. To może jakoś po bólach by się udało. Już nawet niedawno mu o tym mówiłam. Ale to musimy poczekać jak będzie miał wolne w pracy, bo mu nie zafunduję tygodnia( optymistycznie) darcia nocnego jak rano będzie musiał wstać do pracy.
czekam na zimę, wtedy ma sobie wziąć ten urlop ojcowski.

Alex ja staram się dawać żółtko co drugi dzień, lekarka kazała mi dawać 3 razy w tyg żółtko, 3 razy mięsko i raz rybkę. Ale różnie to u nas wychodzi. Czasami mięsko i żółtko jest razem. Ryby jeszcze nie dawałam, bo u nas to wszystko powoli:)

demonique a wiesz że też się nad tym zastanawiałam... kurcze kusisz tą książką, ppewnie by się przydała jak nie przy Dianie to pewnie pzy drugim
już się boję tej nocki...

ja myślałam że żółtko dopiero od 7 miesiąca...

pewnie gdyby Diana spała w osobnym pokoju tych moich wstawań byłoby mniej, bo teraz jak tylko zaczyna się ruszać to ja się budzę bo wiem że zaraz trzeba będzie wstawać... i nasłuchuje...
ale niestety na takie luksusy narazie nie mamy warunków (2-pokojowe mieszkanie). później trzeba będzie coś kombinować... chociaż może którejś nocy spróbuje przenieść się do naszego a'la salonu i sprawdze czy jest jakaś poprawa.

nie mogę wprost nadziwić się zdolnościom Tosi mój leniuszek to dipiero co niedawno opanował przewroty z brzucha na plecki, bo w drugą stronę to jeszcze kombinuje

o kurcze... przecież to już 7 się zaczął

Tweety dziękuję jutro zrobię no fajnie by było jakby maluszek na polowkowym pokazał czy jest dziewczynka czy chłopcem

Alex u nas dzis pierwszy raz Kuba zaczął marudzic w wózku jadąc na pół płasko więc jak już zaczął się podnosić to mu podnioslam oparcie prawie.na siedzaco i podziwiał trawkę i jadące samochody
Jeżeli chodZi o dziaselka to u nas też cały czas.są spuchniete aż do trójek a wysZŁY dwie jedynki i dopiero teraz się coś.na.dwójki zanosi ale.z.tym to nie ma reguły

Z tym żółtkiem to ja staaaaram się podawać co drugi dZień ale kiepsko mi to idzie muszę się spiąć


Ja też nie wstaje na każdy płacz zawsze czekam.chwilę czy ucichnie czy się rozkręci jak sobie gada w nocy tym bardziej.się nie pokazuje

Tosia to jest agentka haha cudna jest

Ewela czyli Dianka też jest leniuszkiem.jeżeli chodZi o przewroty z pleców na brzuch ? Trochę już odpuscilam.zamiartwianie się tym. Jednak czasem myślę czy to nie przypadkiem jakaś asymetria albo wnm pediatra nigdy nic takiego nie mówiła ale wiadomo jak jest...

Sorki za te kropki ale mój telefon ma swira na ich punkcie