Mamusie MAJ 2013

Olka tez to przezywalam niedawno, ale ja to panikara bylam na pogotowiu. Najwazniejsze to obserwuj dziecko, czy nie wymiotuje i czy zrenice prawidlowo reaguja na swiatlo, oraz czy sa tej samej wielkosci.
A jak lekarzowi w szpitalu dzieciecym powiedzialam, ze nie pozwolilam malemu spac zaraz po, to mnie wysmial i powiedzial ze to kompletna bzdura jest.
Na szczescie u nas ok, u Was tez pewnie bedzie dobrze:)

Joasia zdjecie cudne. Tylko wywolac i w ramke:)

Darika zazdroszcze tej operacji... Ja musze kupic nowe okulary bo stare strasznie slabe, a w soczewkach non stop nie daje rady.
Swoja droga to nienawidze wybierac oprawek...

U nas swieta w lesie. Kacperkowi wirus chyba minal bo wszystko wrocilo do normy. Ale dla odmiany maz chory. Mialam nadzieje ze mi pomoze, a tu musze go separowac od malego zeby go nie zarazil...

Anabelle własnie czytałam, że nie powinny spać ale dlaczego ? O co w tym chodzi ?

Moniak to było rano, przez cały dzień zachowywał się zupełnie normalnie. A powiedz zrobili Wam jakieś badanie czy tylko lekarz ocenił na podstawie wywiadu i zachowania dziecka?

też jestem tego zdania co wy, że nic nie powinno się przyspieszać, kiedyś była moda na te chodziki, na szczęście to już raczej przeżytek...a Zuzkę czasem sadzam, bo wiem, że czasem potrafi sama usiąść i jak siedzi to potrafi obronić się przed upadkiem, utrzymuje równowagę nawet jak się gibie do tyłu, rehabilitantka powiedziała, że jeśli umie się podeprzeć rączkami żeby nie upaść to może posiedzieć. A bywają takie chwile, że tak marudzi, że tylko zabawa na siedząco wchodzi w grę.

Anabelle pierzesz pieluchy w jakimś specjalnym proszku? Jak pierzesz z ubrankami to je wcześniej przepłukujesz oddzielnie?

Hmm z tego co słyszałam, to po mocniejszym upadku i uderzeniu w głowę to nawet dorosłym się nie zaleca od razu iść spać, to jest związane z podejrzeniem o wstrząs mózgu...

dziękuję za życzenia w imieniu Karolinki. Olciu wszystkiego najlepszego:*

alex polecam persil hygiene spuler `albo olejek z drzewa herbacianego ja tego używam a tu masz inne www.pieluszkarnia.pl np. pieluszkarnia.pl/product-pol-112--Bio-D-...luch.html#tabs_58676 poczytaj sobie opinie...

vika napisał:

alex polecam persil hygiene spuler `albo olejek z drzewa herbacianego ja tego używam a tu masz inne www.pieluszkarnia.pl np. pieluszkarnia.pl/product-pol-112--Bio-D-...luch.html#tabs_58676 poczytaj sobie opinie...

Vika ten persil to chyba niemiecki prawda? ale ostatnio widziałam jakiś sklep u mnie z niemiecką chemią. A ty w końcu kupiłaś te pieluszki, które kiedyś pokazywałaś?

Dokładnie z tym spaniem to wówczas nie widać zachowania dziecka i tak jak pisze Alex - wstrzas

Pieluszek nie piore w specjalnym proszku, nie płukam wcześniej osobno.
Ustawiam normalnie na pełny cykl piorący, z proszkiem lovela.

tak to niemiecki płyn ja mam sklep z takimi detergentami prawie pod nosem.....kupiłam pieluszki jak na razie 4 szt

Było to jakoś około 8, spać Weronia poszła tak jak każdego dnia około 11, wcześniej się śmiała i bawiła, jestem taka zła na siebieeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!

Vika używasz od dawna tych niemieckich proszków itd? Rzeczywiście lepsze? Musze w końcu iść do tego sklepu i może coś kupie. Ostatnio w końcu odważyłam się mieszać nasz proszek z Lovelą, małej nic nie wyskoczyło.
Ja mam te swoje marne 2 szt. i jak założę małej jednego dnia to później leżą 2 dni żeby się Zuzkowe pranie uzbierało, czasem mi się zdarzy przeprać ręcznie.

Zniżyłam Zuzce w końcu łóżeczko na najniższy poziom (bo był na środkowym), ciekawe co na to mój kręgosłup przeraża mnie to schylanie się. Ciekawe jak radzi sobie Tweety jak ona na dodatek w ciąży...

Olka niestety takie sytuacje spotkają nas jeszcze nie raz....oby jak najmniej...to nie Twoja wina....jak to się mówi wypadki chodzą po ludziach nie masz co sobie pluć w twarz.....
ja pamiętam jak miałam wypadek samochodowy KINIA miała 3 lata skasowałam cały samochód.....jechałam tylko z córcią...była policja a karetki nikt nie wezwał...sami pojechaliśmy do lekarza prosto po....małej niby nic nie było tylko kolanko ją bolało i miała obtarte...na szczęście miała pasy...lekarz przykleił plasterek i kazał dziecku dać coś uspokajającego i położyć spać wróciłam do domu i płakałam razem z nią po dwóch godz.pojechliśmy na pogotowie bo wiedziałam,że to nie tylko obtarcie(oczywiście nie dałam nic na uspokojenie i nie położyłam spać) no i co się okazało ZŁAMANA NÓŻKA chodziła w gipsie 4 tyg :ohmy:i byłam z dzieckiem u lekarza który nic nie zauważył
a cały wypadek bo moja córcia odpinała się z pasów a ja prowadząc odwracałam się do niej ....chwila nieuwagi

czasem ich używam..najchętniej kupuję płyny do płukania są o niebo lepsze od naszych (a niebieski jest boski)...ale u nas są drogie a ja ostatnio zaczełam oszczędzać ....zwłaszcza na takich pierdołach heheeee tzn...kupuje w promocjach......
ja piorę co dzień by do następnego wyschły....na noc pranie mam w mieszkaniu tak do 11 stej już są suche i od nowa....muszę dokupić kilka i wklady ale to po świętach bo jestem wypłukana z kasy

Echhh Olka nie obwiniaj się, dzieci są teraz takie ruchliwe...Wczoraj mój mąż zatrzymał babkę, która mówiła, że jedzie do szpitala bo jej dziecko wypadło z wózka, a pilnowali go razem z mężem...Co prawda mój mąż dziwił się, jak przy dwojgu dorosłych mogło do tego dojść a ja mu na to, żeby się nie zdziwił bo nas też może to czekać...wystarczy dosłownie sekunda...pocieszeniem jest to, że dziecko ma tak gibkie ciałko, ze przy upadku z łózka nic mu się nie stanie

Vika kto w tych czasach nie oszczędza Ja kupuje płyny do płukania z Biedronki, i jakoś nie widzę różnicy między nimi a jakimiś bardziej markowymi...ale pieluchy też dokupuję po świętach, zauważyłam, że po wielorazówkach Zuzka nie ma w ogóle zaczerwienionej pupy, chociaż niczym nie smaruję, a po pampersach zawsze ma lekko zaczerwieniony "rowek"

Tośka spadła by nam już trzy razy
raz mąż oko przymknął ...był po nockach ja szykowałam wózek na spacer i coś mnie tak tchnęło złapałam ją w ostatniej chwili a mąż był w szoku no i kolejne dwa razy to rano w łóżku ja z nami leży...nam się oczka przymknęły a Tośka samopasem łaziła po łóżku(jedno na drugiego liczyło) no raz mi wlazła na pudło pampersów które chwilowo stało obok łóżka...gdyby nie pudło spadła by na podłogę.....teraz z nią wstaje bo inaczej nie ma rady