Mamusie MAJ 2013
Z chłopem źle, ale bez chłopa jeszcze gorzej
Mój też jest wkurzający, narobił też troche głupot w życiu, ale najpierw się na niego nawkurzam - mam ochotę go zbić i stłuc i zmielić itd, a potem jak on się obrazi to siedze i mam ochotę się przytulić. Mimo, że działają nam Ci M na nerwy - to jednak dobrze ich mieć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
postaram sie wrzucic troche na luz moze jak przyjdzie nad ranem i uda mis ie nie spac to sie przeprosimy troche 
http
]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Ja się idę spakować na jutro - mój M wstaje o 4, wyjeżdża o 5, ja wstaję o 6 - już widzę jak się wyśpię :O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Poza tym jesli chodzi o facetów-to temat rzeka!!!!
Dziewczyny głowy do góry-z nimi zle ale bez nich jeszcze gorzej !!!! W każdym małżenstwie sa gorsze dni,tygodni itp.Dziewczyny nie dajcie się!!!!
))))))) 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Może wyrwijcie się na jakiś romantyczny weekend?
Zgadzam się,
jakiś wypad, zmiana klimatu, miejsca, łóżka...to może być to... 
a jeszcze jeśli chodzi akurat o mojego męża to jak coś go gryzie, to (może głupio, ale... 
) musi popiwkować, albo podrinkować tak z umiarem, ale ze mną, żeby mu się gadane włączyło...jak się uda i zacznie mówić to na drugi dzień ja kontynuuję i jakoś idzie...po pijaku zawsze powie trochę i potem wiesz z której strony ugryźć temat 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Na razie nie mam wysypki więc kontynuuję pielęgnację kremem. Mam nadzieję, że nie bedzie się nasilało.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Mój próbował coś takiego, przyjeżdżali z kumplami po zjeździe w szkole i pod blokiem piwkowanie...raz zeszłam po niegolania jeżeli chodzi o piwkowanie to następny rozdział!!!otóż naszymi sąsiadami..jest przyjaciel mojego M...MAŁO TEGO..RAZEM PRACUJĄ...MAŁO TEGO SĄ RAZEM W PATROLU...więc po pracy popołudniowej zjeżdżają pod nasz dom no i w aucie sobie piwkują...i się sobie zwierzają......i tak za każdym razem jak któryś ma problem(a każda wymówka jest dobra)!!!!nie mogę tego zlikwidować w żaden sposób!!!!juz się poddałam!!!
narobiłam mu siary reszta uciekła to był ostatni raz...
tak jak pisałam to działa tylko jak piwkuje ze mną, bo przy kolegach to jest "kto więcej"i szybko odpada a ze zwierzeń nici
teraz to chyba musiało by być przy gerberku, albo karmi jakimś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
I jako najcięższa z całego towarzystwa,wbijam się na sam początek kolejki po porady odchudzające po porodzie 
Po drugie-co do tematu M,to faktycznie,mój M też jest mało wylewny...Nie mówi już wcale,że mnie kocha,że ładnie wygladam czy ,ze się stęsknił...Czasem mnie to wkurza i dołuje,ale dobrze wiem,że prędzej czy później okaże mi w gestach czy niby w formie żartu jak mu zależy i jak mnie kocha
Prawie 6lat jesteśmy razem,i znam go już dobrze...I wcale mi to teraz nie przeszkadza.Wolę takiego M skrytego i może nieśmiałego w niektórych sprawach-ale niepalącego,nie pijącego, nie włóczącego się po kumplach...Ma swoje pasje,w których go wspieram,potrafi wszystko w domu zrobić...a jak jest w pracy potrafi wysłać mi nawet 80smsów dosłownie o wszystkim!!!! Kochany jest.I moja sprawdzona rada-nie podsycać sporów o "byle gówno"...My jak działamy sobie na nerwy,to jeden warknie na drugiego...i koniec..Chwila ciszy,ja nie kontynuje (choć mam wielką ochotę wypruć wszystko),on nie kontynuuje...i rozmawiamy normalnie.Tym sposobem przez 6 lat pokłóciliśmy się tylko raz,i to na 20minut,i powiedzieliśmy,że ostatni raz.Szkoda życie na kłótnie. A nasze ostatnie figle w łóżku miały miejsce...z 2 miesiące temu??? Brak popędu i infekcja-u mnie,a u niego ciągłe zmęczenie pracą i remontem...I jakoś nie wpływa to na nasze relacje,i to jest super No i zaczęłam sprzątać kuchnię!!!!Wstawiono mi już dolne szafki więc zaraz wieczorem się do nich dorwałam i posprzątałam...Kuchnia jeszcze nie skńczona na cacy ale na tyle,że można było te szafki wstawić
Nawet nie wiecie jaka radocha!!!!!!!Wreszcie zaczyna się coś dziać w tym moim bałaganie 
także MoNiaa wyluzuj,nie czepiaj się swojego M,puszczaj mimo uszu jego teksty,które Cię wkurzają,nie skupiaj się tak "na robieniu dzidziusia" tylko bardziej na Was!!!Jak naprawicie swoje relacje,to kochana gwarantuje,że dwie kreseczki na teściku zobaczysz bez zbędnego wyczekiwania
Kochajmy naszych M!!!!!!! Gdzie my lepszych chłopów dostaniemy????? (albo kto nas teraz będzie chciał hihi)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
