Mamusie MAJ 2013

Gosiu 2712 brak mi słów kochana i wiem jaki ból przechodzisz bo ja miałam to samo 4 lata temu u mojego dziecka też nie rozwijała sie głowka a praktycznie był to bezczaszkowiec byłam wtedy w 20 tygodniu ciąży i niestety musiałam urodzić tzn nie mogłam bo miałam jeszcze przy tym łożysko przodujące i bym sie wykrwawiła dlatego zrobili mi cesarke.Co ja wtedy przeszłam nikomu tego tego nie życze długo do siebie dochodziłam i dlatego jestem z Tobą całym seruszkiem to jest coś strasznego co my kobiety musimy przechodzic Jest mi bardzo smutno aż płakać sie chce.Obecnie jestem w ciąży ale żyje w takim strachu jak mam mieć robione USG w gabinecie .....

Gosiu bardzo Ci współczuję...bardzo!!!!brak mi słów...ale pamiętaj,że jesteśmy z Tobą i jesteśmy tu dla Ciebie!!!!przytulamy Cię mocno!!!!!

ciąża to powinien być najlepszy..najwspanialszy okres w życiu kobiety!!!!powinna to przeżywać w sposób nie pojęty!!!!!a dzieci powinny rodzić się zdrowe i szczęśliwa jest cała rodzina!!!!kuźwa jaki ten świat jest nie sprawiedliwy!!!!!

dziekuje dziewczyny za mile slowa:* ale ja chyba stracilam nadzieje ze bedzie wszystko ok... nie wiem czemu takie mam przeczucie ze to sie zle skonczy:(
Sisina mi ten drugi lekarz powiedzial to samo ze to jest ewidentnie bezczaszkowiec:( boje sie tego co pozniej bedzie ze dzidziusia bede musiec urodzic:( powiem wam ze najgorszemu wrogowi tego nie zycze:(

właśnie sisina...ja mam wizytę 13go i cholernie się boję....bardzo!!!!

Gosia 2712 bedziesz musiała go urodzic kochana mi go nie pokazali tylko pamiętam bo pytałam o płeć i mówili że to chłopiec był to jest straszne ja nie wiem co pisać nawet....bo wiem w jakim bólu żyjesz

Lalka a ja mam 19 go ja to za każdym razem sie boje wogóle ta ciąż to jest dla mnie strach i takie przezycie ze szok ja nawet kichnąć sie boje bo mam takiego filma ze poronie albo jak siedze na kibelku i robie kupke to też ....masakra

sisina ja też poroniłam..wprawdzie na początku ciązy i było to poronienie samoistne,ale strata też była!!!ja w drugim trymestrze się uspokoiłam,bo byłam święcie przekonana,że wszystko co najgorsze jest w pierwszym trymestrze,ale widać myliłam się !!!!

Hej majowe mamusie:)
U mnie termin na 9-go maja:))))))))))))))))

Gosia bardzo mi przykro jestesmy z toba i jesli tylko masz ochote to pisz i sie wyplakuj nam bo to naprawde pomaga
nie trac calkiem nadzieji moze jakies nowe informacje sie pojawia 17?moze da sie cos z tym zrobic jesczze??nie wiem co napisac bo kazda strata to najwiekszy bol jaki moze byc!!
nie boj sie porodu maluch jest maly i gdyby byla taka koniecznosc to moze chociaz nie bedziesz sie dlugo meczyla??a lepiej nic cc bo jakbys chciala to szybciej bedziecie mogli sie starac o malenstwo.

a tak swoja droga co sie dzieje ze tyle teraz poronien albo jakis wad u dzieci?????

Kiniaczek witam
suwaczek musisz wkleic w podpis w twoim profilu

lalka ja bede spokojna dopiero po 20 tygodniu bo narazie to jest sam stres ja wiem ze w naszym stanie nie możemy sie stresowac ale ja nic za to nie moge to już siedzi we mnie.Co my musimy przechodzic....

Aż mnie zatkało po przeczytaniu tego postu. Gosiu, trzymaj się kochana, jesteśmy z Tobą

witaj kiniaczek!!!!to masz ten sam termin co ja!!!!!!napisz coś o sobie..wklejaj suwaczek...i dziel sie z nami uwagami..radami....i pytaj o co tylko chcesz!!!

sisina ja też cholernie się bałam kiedy zbliżał się termin pierwszego poronienia!!!cały czas się boję,ale trzeba być dobrej myśli!!!!!Tam na górze wie co robi!!!!

Najgorsze jest to ze to juz druga ciaza ta pierwsza starcilam w 6 tyg przezylam to bardzo ale sie pozbieralam i podobnie jak lalka myslalam ze wszystko minie po pierwszym trymestrze szczerze mowiac nie sadzilam ze takie cos moze sie zdarzyc nigdy nie slyszalam o tym ze dzidziusiowi moze sie czaszka nie rozwijac:( Nie raz pisalam tu na forum ze boje sie isc do lekarza bo boje sie uslyszec ze cos jest nie tak no i sie tego doczekalam:(
A najgorsze jest to ze zaczynam wierzyc w sny... Z najbilzszej rodziny tylko ja teraz jestem w ciazy i mojemu dziadkowi snila sie jakis miesiac temu jego zmarla mama (moja brababcia) siedziala na lozku i tulila male dziecko i powiedziala cos takiego "to dziecko jest moje" wystraszylam sie jak mi to babcia opowiedziala ale stwioerdzilam ze glupoty gada bo bylam u lekarza i bylo oki a teraz widze ze to ja sie mylilam:(

Gosia 2712 o matko az mnie ciary przeszły nigdy nie wierzyłam w sny i jakieś tam przesady ale jednak coś w tym jest cholera.Bede trzymała kciuki za Ciebie i dasz znać jak będziesz po wizycie

Gosia ja tam sny interpretuję po swojemu...ale przeszły mnie ciarki jak czytałam co się śniło dziadkowi!!!!
ja w liceum byłam u wróżki i mi powiedziała,że będę miała
2 dzieci chłopca i dziewczynkę(dokładnie w takiej kolejności)więc może to durne trochę,ale ja się tego trzymam i w to wierzę..powiedziała,że będę szczęśliwa!!!!!