Mamusie MAJ 2013

studentkaae - trzymam kciukasy i czekam jutro na dobre wieści
Nawet jak wyjdzie jedna kreska to się nie martw, powtórz test za parę dni, bo zawsze owulka mogła się przesunąć.

Co do przeczuć, objawów.
Ja każdą ciążę wyczułam mniej więcej po 2 tygodniach. Intuicyjnie mi coś mówiło, że coś się zmieniło. Tak po prostu wiedziałam, nie potrafię tego wytłumaczyć. Oczywiście nie dowierzałam, zwalałam na inne rzeczy, ale czułam, że ktoś zamieszkał pod moim serduchem.

A jak powiedziałam mężowi....
1) dowiedziałam się w dniu urodzin męża i chciałam mu zrobić prezencik, ale krecha była bardzo bladziutka i wolałam mieć 100% pewność. Następnego dnia zrobiłam betę, razem odebraliśmy wyniki (ale on nie wiedział co to za badania). Jechaliśmy właśnie na wypadzik i tak po prostu w samochodzie zapytałam jak bardzo mnie kocha, a ja mu na to że bardziej bo podwójnie. Nie zaskoczył od razu, ale po chwili.
Ale dam Wam linka do tej historyjki wrolimamy.pl/2011/11/20/prezent-nieurodzinowy/

2) było to takie zaskoczenie, że miałam czekać z testem do rana, ale nie wytrzymałam. Jak wyskoczyły dwiw krechy, w trzęsących się rękach i na miękkich nogach wręczyłam test tatusiowi Tu wspomnienia wrolimamy.pl/2012/07/15/mama-aniolka/

3) ha,ha... była niedziela i dzień w pracy. Na szybko szukałam czynnej apteki, kupiłam test. Zrobiłam w pracy, a że pracujemy razem to przekazałam mu kopertę

Takie moje historie

A mi po zafasolkowaniu zrobił sie bardzo wrażliwy brzuch. Np dotknęłam blatu w pracy brzuchem to czułam mrowienie.... i tak za każdym razem... innych objawów ciążowych nie miałam... czułam, że się udało

Z tym brzuchem to fakt. Tez nawet jak dotykam to jakoś inaczej czuję

Oj widzę , że i u Was coraz tłoczniej Super

Ula widzisz Kochana , rozrasta się Wam watek

Moniaaa trzymam mocno kciuki za upragnione 2 kreski Muszą być i koniec

Studenkaae Ty to masz stalowe nerwy . Ja mając teścik w domku , już dawno bym go zrobiła Ale z tym porannym moczem to prawda , większe stężenie . Ale można strzelić teraz i rano
I doczytałam , ze Ty z Bielska jestes , więc jesteśmy prawie sąsiadkami

I powiem Wam , ze ja też tym razem przeczuwałam , ze jestem w ciąży . W niedzielę miałam dostać @,ale czułam , ze jej nie będzie . Mąż pojechał po test i naszym oczom ukazały się cudowne 2 kreseczki

Dave - trzymaj, trzymaj kciuki Kochana - jutro napiszę ile kresek zobaczyłam a historie jak przekazałaś M informacje o ciąży super - zwłaszcza ta pierwsza w samochodzie
agi-p - stalowe nerwy?? no coś Ty - chyba strzępki tych nerwów mi już tylko pozostały a tak w ogóle to gratuluję Szczęściaro

buuu, a jak ja brzuch dotykam to nic dziwnego nie czuję... zero objawów, nic.
dobra, dobra, już nie narzekam - może to akurat dobry objaw ten brak objawów dla odmiany

agi-p napisał:

Oj widzę , że i u Was coraz tłoczniej Super

Ula widzisz Kochana , rozrasta się Wam watek

Moniaaa trzymam mocno kciuki za upragnione 2 kreski Muszą być i koniec

Studenkaae Ty to masz stalowe nerwy . Ja mając teścik w domku , już dawno bym go zrobiła Ale z tym porannym moczem to prawda , większe stężenie . Ale można strzelić teraz i rano
I doczytałam , ze Ty z Bielska jestes , więc jesteśmy prawie sąsiadkami

I powiem Wam , ze ja też tym razem przeczuwałam , ze jestem w ciąży . W niedzielę miałam dostać @,ale czułam , ze jej nie będzie . Mąż pojechał po test i naszym oczom ukazały się cudowne 2 kreseczki

agi-p no tak, z Bielska jestem a Ty gdzie w takim razie mieszkasz "sąsiadko" ?

Studentkaae nic się nie przejmuj .... ja tez dotykając brzucha nie wyczuwam niczego
Niektóre kobiety do końca ciąży nie mają żadnych dolegliwości ciążowych ... oczywiście nieliczne szczęściary
Dziękuje za gratulacje Jeszcze nie potrafię się tak oficjalnie cieszyć , boję się wizyty , ale za to mój Mężuś oszalał z radości
Trzymam kciuki za jutrzejszy poranny teścik

studentkaae napisał:

no tak, z Bielska jestem a Ty gdzie w takim razie mieszkasz "sąsiadko" ?

Całe życie w Bielsku mieszkałam , a od 1,5 roku w Międzyrzeczu To jest 10 km od Bielska

agi-p napisał:

studentkaae napisał:

no tak, z Bielska jestem a Ty gdzie w takim razie mieszkasz "sąsiadko" ?

Całe życie w Bielsku mieszkałam , a od 1,5 roku w Międzyrzeczu To jest 10 km od Bielska

wow - no to Sąsiadkami przez duże S jesteśmy ale super
ja mieszkam teraz w Bielsku na Osiedlu Słonecznym, niedaleko basenu na Konopnickiej
hehe, ale fajnie, nie sądziłam, że kogoś z tak niedaleka tu spotkam
a pierwsze dziecko w którym szpitalu rodziłaś - na Wyspiańskiego czy w Wojewódzkim?

No to ja się piszę jako Wasza sąsiadka przez mniejsze S. Obecnie mieszkam w Ustroniu
Przed nami zmiany i przeprowadzka do Pruchnej k/Cieszyna.

no proszę Dziewczyny - kto by pomyślał, że same sąsiadki tu spotkamy

To się spotkałyśmy

studentka to jestesmy wtakiej samej sytuacji tylko ze mi do dnia spodziewanej@ zostaly prawie 2 tyg.choc wiem ze tyle nie wytrzymam.
kupilam wczoraj test Amil ale do poniedzialku musze wytrzymac choc wiec ze jest za wczesnie chyba ze ochlone troche to sprobuje jak najdluzej poczekac z testem ale na sama mysl ze go mam jakos mi lepiej

byl seksik oczywiscie ale w dni plodne tylko raz dlatego nie moge powiedziec ze dalismy czadu i chyba dlatego sie bardziej obawiam czy ten jeden raz mogl od razu byc trafiony??

wczoraj jakos kiepsko sie czulam brzuch jakby mnie pobolewal w lewym boku troche jakby jajnik ale sama nie wiem a pozniej jesczez glowa mnie rozbolala.
zreszta od kilku dni nie moge sie skupic

czekam na wiesci o tesciku:)

Dzień dobry

Studentkaae ja Paulinkę rodziłam na Wyspiańskiego , a Amelkę w Wojewódzkim
A mieszkałam cały czas niedaleko pogotowia
Co z teścikiem ? Mów.... bo całą noc kciuki zaciskałam

Moniaaa my tez mieliśmy tylko jeden sexik na maxa w dni płodne i się udało Nie sądziłam , ze uda się tak szybko,bo o Ami 4 miechy się staraliśmy No i milusia niespodzianka

Miłego dzionka

Dzień dobry.
Czekam na teścik