MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

Witaj dosia

Elwerka czyli nie jestem sama w tym temacie a jeszcze jakieś 2 tygodnie temu u mnie było wszystko wporządku, jak to się szybko zmienia wszystko... szkoda, że faktycznie nie dostałaś jakichś tabletek wspomagających, ta luteina dopochwowa ponoć działa jakoś tam na szyjkę właśnie, zapobiega skracaniu się. U mnie od początku ciąży progesteron był za niski, więc pewnie to też ma coś do rzeczy. Współczuje tego leżenia, też się staram ale kiepsko mi idzie, nie potrafię tak cały dzień :/ szczególnie że dobrze się czuję. Mam nadzieję że jednak nie zostaniemy marcowymi mamusiami hehe trzeba być dobrej myśli.
Co do wizyty dopiero za miesiąc, to faktycznie lekarze mają nas chyba głęboko... lepiej byłoby się przebadać dajmy na to za 2 tygodnie i sprawdzić czy sytuacja się poprawiła czy pogorszyła. No ale cóż... zostaje szpital w razie czego.

Dosia - luteina mnie denerwuje jak muszą ją "tam" wkładać bo jakoś ostatnio wszystko mnie tam boli, zamiast się rozszerzać to mam wrażenie że się wszystko skurczyło hehe, dlatego trochę dramat, ale przeżyję.

Ja narazie martwię się porodem, czy sobie poradzę, bo mój próg bólu jest dosyć niski, ciężko znosze wszystkie bóle itp :/ to jest dla mnie najgorsze. No a czy sobie poradzę to będę się martwić dopiero jak już urodzę i zobaczą naszą piękną niunkę

dziewczyny a czy myslalyscie o znieczuleniu przy porodzie ?
chcecie porod rodzinny czy raczej nie ?

wlasnie,trzeba byc dobrej mysli ; )


A ja chce rodzic sama ,ze zzo. ; ) a inne mamusie?

moje maleństwo nie ma czkawki wcale ale z kolei organizuje codzienna dyskoteke w moim brzuszku . Jest juz prawidłowo ułozony i tańczy ile się da!. Chce rodzic bez męża z moja przyjaciółka położną .. i troszke sie boje bólu. Jestem ciekawa ile kosztuje znieczulenie bo w miescie w ktorym mieszkam podaja tylko gaz a znieczulenia wcale... tylko przy cesarkach... troszke sie tego boje..

Ja bede miala porod rodzinny tzn mam nadzieje ale zamiast meza bede miala siostre przy sobie w roli tlumacza maz niestety nie czuje sie na silach zeby byc przy mnie nawet go rozumie i nie mam zamiaru go zmuszac wystarczy, ze bedzie za drzwiami

iwcia ty nie marudz tylko leż! jak chodzisz to napierające dziecko powodu skracanie szyjki, wiem łatwo powiedzieć ale to już końcówka więc nie będzie tak źle

ale mnie wymęczyły te zakupy tyle już mamy a ciągle coś brakuje, zakupy nie mają końca!
ostatnio prawie wogle nie śpie, chyba mój organzim trenuje nieprzespane noce jak knypeczek będzie już na świecie

dosia twoje wątpliwości są jak najbardziej normalne, ja też czasem jestem przerażona bo choć Zośka była planowana to mam wrażenie że powinniśmy jeszcze zaczekać...

my będziemy mieć poród rodzinny, jak już kiedyś wspominałam nie wyobrażam sobie żebym przechodziła przez to sama! a jeśli chodzi o znieczulenie to jestem zdania że nie ma co się upierać żeby poród był jak najbardziej naturalny, jeśli jest coś co może pomóc to warto skorzystać

szolrak żadnego znieczulenie nie podają czy chodzi ci o zewnątrzoponowe?

Ja mysle o Epiduralu, tu w Irlandii nie ma problemu zeby dostac takie znieczulenie i to w dodatku za darmo tez mysle ze jak mozna to trzeba sobie pomoc przy bolu ale chcialam tez znac Wasze zdanie bo wiem ze rozne bywaja opinie

witaj Dosia:)
iwcia trzymaj się:)bierz leki i uważaj na siebie,obserwuj:)

dosia-dasz radę,hormony dają znać to dlatego są dni kiedy się martwimy i dni kiedy wszystko wydaje się trochę straszne,i dni kiedy wszystko nas cieszy:)

karola jeszcze trochę i wszystko zaliczysz i będzie ok,będziesz miaął więcej czasu dla siebie i dzidzi:)
mniej kopie,bo pewnie ma też mniej miejsca,teraz się pewnie bardziej kręci lub rozpycha:) współczuję ci tego niewyspania przy tych zaliczeniach

szorlak ja dowiem się ile mam na + we wtorek:)
mam nadzieję,że trochę przybrałąm
podziwiam Cię ,że już masz poprane i poprasowane,ja mam długi ogon do tego,musze iść kupić proszek dla dzieci

my planujemy rodzić razem z mężem on od poczatku chciał,to ja bylam sceptyczna,ale teraz tez już chcę,abyśmy razem byli

co do znieczulenia to nie wiem ,wiem że u nas jest ten gaz rozweselający,a inne jakoś nie wiem,nie umiem się zdecydować,może jak coś wiecej na szkole się dowiem o + i - to wtedy podejmę decyzję

miłęgo popołudnia:)

Epidural jest za darmo w Polsce też, zewnątrzoponowe zależnie od szpitala, czasami płatne a czasmi wogóle niedostępne bez wskazań medycznych.

iwcia, ja mam luteinę dopochwową ze względu na bardzo miękkką szyjkę i wcześniej była skrucona, ostatnio wróciła do normy, ale jak okazało się że cośjest nie tak to miałam wizytę co tydzień, potem co dwa; teraz jest jako tako więc mam za 3 tyg; ale mam nakaz prowadzenia oszczędnego trybu życia a jak szyjka była krótsza to nawet leżenia. to najlepszy sposób na ochronę szyjki, więc mimo braku nakazu polegiwuj.

Dosia, to normalne że zastanawiasz się jak dasz radę; ja teraz wiem że z opieką sobie poradzę, bo to drugie dziecko ale nie mam pojęcia jak ogarnę dwójkę, jak zorganizuję czas i się podzielę żeby nie zaniedbać żadnej z dziewuszek?jak się ogarne z powrotem do pracy itp.

my będziemy rodzić razem, poprzednio też rodziliśmy; jeśli chodzi o znieczulenie to okaże się w międzyczasie, niczego nie przesądzam;pierwsze rodziłam bez znieczulenia i jak dam radę to drugie też tak będę.

jak mam 7-8 kg na plusie.

a ja bym chciala urodzić pod koniec marca; pod koniec kwietnia mój brat bierze ślub i musze się jakoś ogarnąć do tego czasu.

pogłaszczcie ode mnie Wasze Maluszki po brzuszkach

Moniq z tego co sie orientuje Epidural to wlasnie znieczulenie zewnatrzoponowe, wiem ze w Polsce wlasnie nie wszedzie jest dostepne a tym bardziej za darmo wiec mnie cieszy fakt, ze w razie jak bym go potrzebowala to nie ma problemu z jego otrzymaniem. Chcialabym jednak sprobowac rodzic naturalnie a w razie potrzeby skorzystac z pomocy Nie my pierwsze i nie ostatnie

ewelinda, masz racje, pomyliło mi się z dolarganem strasznie zakręcona bywam w tej ciąży
dobrej nocki

Cześć Mamuśki
u Mnie dzisiaj trochę przypływu dobrej energii- chyba faktycznie te hormony szaleją wrrr...
do tego Maluda tak się wierci i "piętką" wbija w żebro że aż się miło robi- coś Mi się zdaje iż daje mi popalić za to co wczoraj napisałam hehe

tak sobie czytam co dziasiaj napisałyście i w Moim szpitalu też nie ma zneczulenia zewnątrzoponowego a to dlatego (jak nam wyjaśniała położna na szkole rodzenia) że musiałby być anestezjolog i wiele innych prcedur zapewnionych- a w mniejszych szpitalach to poprostu nierealne ;/

Co do porodu to zamierzam rodzić z mężem- jakoś od samego poczatku nie było wogóle mowy z jego strony aby go tam nie było, ale znając Me szczęście będzie akurat w pracy- no np. teraz też siedzi sobie na nocce i będę rada jak Mamuśka potrzyma Mnie za rączkę. Ogólnie to jestem wielka panikara i przeraza mnie samo wkucie wenflonu wiec kogoś na pewno ze sobą tam zaciągne..... może nawet teściową to zara urodze hihihi

na wadze mam jak na razie 9kg na plusie a córcia już waży 1900 ale ciężko mi się zaczyna dychać... no i ta bezsenność- też Was dopada? potrafie się kłaść do wyrka o 3 w nocy

Jedna z Was poruszyła temat wózka- a od 2 tyg. też mi siedzi w głowie ten problem- może Wy coś polecicie (albo napiszcie choć co kupujecie) Mężulek jest za TAKO Laret- jak dla Mnie trochę za drogi mi sie podoba na allegro RIKO Amigo ale jakoś nie moge nigdzie opini o nim znaleźć

ok już nie zanudzam Kolorowych Snów dla Wszystkich )))