MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

witam;)

Elwerko spoko może zdążysz przede mną

hejka
u nas powoli sie normuje. mała zaczyna się najadać a przy tym i spi całkiem inaczej.
wczoraj się wystraszyłam że zanikł mi pokarm ale to chwilowe było i mała mogła sie najeść.
Odrazu zaczełam pic bawarkę i chyba wyślę tatulka po herbatki laktacyjne.

Wydaje mi sie że to przez stres bo bardzo się denerwuje i mam chwile załamania kiedy płaczę itp.

lepiej zacząć je pić wcześniej niż później obudzić się w nocy bez pokarmu.
muszę też zacząć normalnie jeść bo jakoś nie bardzo mi się chce.
Do tego po tej całej cesarce mam takie przeczyszczenia że hoho ale nie ma się co dziwić w końcu taki szok dla organizmu że ma prawo się buntować.

Dziewczyny nie martwcie sie że dzidziusie siedzą w brzuszkach tylko starajcie sie wypocząć bo przez pierwsze dni jest ciężko się wyspać

Kala może zadzwoń do lekarza nich ci wody chociaż sprawdzą. będziesz spokojniejsza.

Zdjęcie Olusi będzie jak wstawią na stronę mojego szpitala więc narazie cierpliwości.

Kalus,napewno urodzisz przede mna ; )

mecza mnie skurcze od 3 w nocy,ale nie sa regularne wiec ide lezec dalej ; /

Karola masz racje lepiej jeszcze poodpoczywac. Ale czy naprawde te poczatki z dzidzusiem sa az tak straszne bo mnie kolezanki nastraszyly strasznie. Opowiadaly mi malpki jedne ze zasypialy na siedzaco i slably nawet, ze nie dawaly rady same. Mam nadzieje ze przesadzaly troche tak mowiac. Czy naprawde tak jest, badz szczera, bo nie wie m do konca na co sie nastawic. Elwerka ciekawe ktory wykluje sie pierwszy kurczaczek. Ja nie mam takich skiurczy jak ty. Czesem tylko ale lekkie. Przed wczoraj jak polecialam do kolezanki i posklepach ,bo czulam sie rewelacyjnie to wczoraj nie moglam na dupsko usiasc.Przecenilam swoje mozliwosci. Na dupsku zakwasy a stawy tak mnie bolaly ze nie moglam chodzic. Lepiej sobie juz posiedze i poczekam, chociaz ciezko mi bo nie moge usiedziec w miejscu. Buziaczki i pozdrowienia. Ogromne caluski dla dzidziusiow!!!!!

no ciekawe ktory pierwszy ; )

ja mam takie skurcze,ale one nie sa regularne.. i az tak bolace tez nie sa..

to Agatko odpoczywaj teraz juz nie ma czasu na takie wypady ;D musisz zbierac sily ja tez tak chodzilam tu i tam i ruszyc sie nie moglam potem..

kurcze a niby sie wydaje ze tyle witalu w nas hehehehe. A tu duze dzidzki siedza w brzuszku i nie ma zartow juz. Jejku zeby tylko wszystko dobrze poszlo Elwerka.Buziolek

ohh zeby poszlo dobrze,ale tak naprawde to jedna wielka niewiadoma, nie wiemy co i jak i kiedy o ktorej ... mnie to przeraza..

Agata to prawda przy maluszku jest troche pracy ale to jest kwestia organizacji. Mi na poczatku pomagala mama z czego jestem bardzo zadowolona i za co jestem jej wdzieczna
Ja nawet teraz zasypiam przy Kini ale to tylko podczas nocnych karmien
Nie sluchaj kolezanek, gadaja glupoty Nie jest az tak ciezko zeby sobie nie dac rady i zeby bylo czego sie bac Maluszek ci to wynagrodzi

ohh Ewus,maluszek wynagradza wszystko ; ) masz racje ; )
mi sie wydaje,ze to tez kwestia przyzwyczajenia.. wiadomo ze przy dziecku trzeba sie przestawic na jego tryb zycia.. wstawac w nocy itp,ale to na poczatku tylko wydaje sie trudne.. potem my sie przyzwyczajamy a maluszek tez sie przestawia z czasem ze spi dluzej w nocy a mniej w dzien itp

ale jak bedzie to sie okaze jak juz mamusia zostane ;D

witajcie to od Nelki-dopiero odczytałam wcześniej nie sprawdzałam meili

:"nie mam jak wejsc na forum. tylko maila mam na tel. pojechalam do szpitala bo zosia sie malo ruszala. zatrzymali mnie na obserwacji. mam 3cm rozwarcia i skurcze. ktg i bicie serduszka sie im nie podoba. mala wazy ok3,8!"
oby wszystko już było dobrze

witam
ja po raz nty przepakowałąm torbę,bo jutro jadę na wywołąnie
a wtedy potrzebuję piżamy,papci i takich tam rzeczy od razu,a nie po porodzie,a tak miałąm ułozone że w jedną torbę to co do porodu, w drugą to co po

kurcze nie mogę znaleźć gdzie miałąm wpisaną położną i teraz musze rano podjechać do przychodni,bo pamiętam że wybierałam x-czasu temu i nie wiem czy ona wpisłąa tylko do karty czy co,bo w książeczce nie widzę,a to musze podać przy przyjściu do szpitala

ostatnio chodzimy na spacerki i staramy się z J więcej czasu spędzać razem dlatego mnie tu mało było

nie wiem ile to czasu potrwa,a ni czy jutro już Patryka przytulę czy co

ojejj Nelka,3maj sie bedzie dobrze :*

Kalus,powodzenia jutro ; )

Elwerko dziękuję,trochę się obawiam,bo nie wiem jak to będzie wyglądać

gdyby co to ja mam tel firmowy ze sobą w szpitalu, bo na forum nie wejdę jak co to napiszę sms

nic zjadłam bo jutro na czczo i teraz mycie,książka i łożko
jutro czas się wziąć ...
a Patryk dziś tak fajnie się rusza,przesuwa-będzie mi brakować tego brzuszka i tych ruchów

Kalus,nic sie nie martw..nastaw sie pozytywnie,to pomaga podobno..

Patryk nie bedzie ruszal sie w brzuszku ale juz na Twoich raczkach ; *

bede czekac na wiesci ; *

ja jutro tez do szpitala ide,na ktg usg. nogi mi puchna dzis cisnienie powyzej 150/100 powinnam jechac juz na IP ale powoli spada,zobaczymy co dalej.. brzuszek boli..skurcze mam ale znow nie regularne.. maly sie malo rusza.. jutro pogadam w szpitalu o tym wszystkim.. mogliby mnie juz tam zostawic.. do porodu.. nie obrazilabym sie .. czulabym si9e bezpieczniej.. ahh czas do wyrka dobranoc kochane ; *