MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Maksiu,biedulinko,ale masz późno wizytę-tyle czasu jeszcze do 22.05.

Kamyczka a czuje sie dobrze narazie mi sie brzuch tak nie napina mocno jak w szpialu i przed takze tabletki działaja tylko mnie głowa boli czesto teraz...a ty jak tam Kochana juz lepiej sie czujesz?

Daria23 napisał:

Kamyczka a czuje sie dobrze narazie mi sie brzuch tak nie napina mocno jak w szpialu i przed takze tabletki działaja tylko mnie głowa boli czesto teraz...a ty jak tam Kochana juz lepiej sie czujesz?

A wiesz,tak sobie.Ciągle się boję,doszło nawet do tego,że boję się załatwić,bo mam schizę,że maluszek wyjdzie ze mnie-to nienormalne już się robi

Kamyczka napisał:

Maksiu,biedulinko,ale masz późno wizytę-tyle czasu jeszcze do 22.05.

No coz:( Mialam isc 8 maja ale ze wczesniej robilam te wyniki i mialam niskie i dzwonilam do niej kazala szybciej przyjsc i jak bylam to jej sie pytalam kiedy teraz czy tak jak bylo 8 czy za miesiac a ona ze nie ze za miesiac

Rozumiem cie najgorszy jest ten strach właśnie ja tez sie boje isc do łazienki najbardziej przez to ze musze przebyc do niej 17 schodów:( a to tez po schodach nie powinno sie tak chodzic a ja co chwile musze:(

Maksiu,ale jakby było źle,to pewnie kazałaby Ci przyjść wcześniej,więc jest pewnie ok.

Daria23 napisał:

Rozumiem cie najgorszy jest ten strach właśnie ja tez sie boje isc do łazienki najbardziej przez to ze musze przebyc do niej 17 schodów:( a to tez po schodach nie powinno sie tak chodzic a ja co chwile musze:(

No właśnie,a ja do toalety to dość często muszę człowiek się czuje gorzej psych niż fizycznie

Kamyczka napisał:
(No właśnie,a ja do toalety to dość często muszę człowiek się czuje gorzej psych niż fizycznie )

ale wiesz co Kamyczka w lepiej byc w domku niż szpitalu ja w szpitalu naprawde sie psychicznie zle czułam jak mi powiedzieli w sobote ze nie wychodze to tak płakałam jak niemowle...wiec mysle ze trzeba sie cieszyc z tego ze jestesmy chociaz w domku...duzo nam nie zostało i jakos sobie poradzimy co nie?

Oj napewno ale sama mowila ze jak cos bedzie nie tak to mam do niej dzwonic, a powiedzcie mi co polecacie na zalatwienie sie , kurde juz kiedys chyba o tym pisalismy ale nie chce mi sie szukac mam zatwardzenie jak nie wiem niby mi sie chce kupe a jak ide zrobic to mi tak ciezko ze szok

Kamyczka,ale czemu Ty się tak strasznie nakręcasz,czy dzieje sie coś strasznego,że tak pesymistycznie do wszystkiego podchodzisz.Przecież takim nastawieniem tylko się dołujesz Myśl pozytywnie,to i Ty i maluszek będzie zdrowszy i mniej nerwowy,bo on to wszystko wyczuwa i to może być przyczyna przedwczesnego porodu.Dziewczynki cieszcie się,że juz dużo nam nie zostało i mówie wam,że wszystkie donosimy do terminu-zobaczycie

maksiu napisał:

Oj napewno ale sama mowila ze jak cos bedzie nie tak to mam do niej dzwonic, a powiedzcie mi co polecacie na zalatwienie sie , kurde juz kiedys chyba o tym pisalismy ale nie chce mi sie szukac mam zatwardzenie jak nie wiem niby mi sie chce kupe a jak ide zrobic to mi tak ciezko ze szok

Mi pamiętam w grudniu pani w aptece kazała pić dwie lyżeczki octu jabłkowego z miodem na szklankę wody rano i wieczorem.Pomogło po paru szklankach.Jest też takie mleczko o nazwi DUPHALAC,też dobre.Nie wolno brać żadnych czopków,bo mogą wywołać skurcze.

Maksiu - spróbuj sie najeść wieksza iloscia kiwi - ja po nim czesto chodze do toalety:)

Olga,masz rację,staram się jak mogę,ale ja to z tych panikar i pesymistek jestem.
Maksiu-ja nie mam z tym problemów poki co,ale kiwi to dobry pomysł,jabłko też działa na mnie przynajmniej.
Daria,pewnie,że damy radę-musimy.

Kamyczka wiem,że są różne kobiety,ja akurat jestem optymistką i jak coś jest nie tak,to chcę jak najszybciej wyjśc z tego i starać się nie myśleć o tym,bo wiem,że na dobre to nie wyjdzie.Musisz trochę się opanować,bo faktycznie tak nie można żyć.

podczytuje Was bo pomidorowa na gazie ;p
Olga ma racje wiecej optymizmu dzis wracajac z zakupów to jakies 15 minut drogi tak mnie kuło w brzuchu i momentalnie stal sie taki twardy i wiecie co? zaraz mialam wizje Waszych wypowiedzi...szpital rozwarcie skurcze porod hahah normalnie jak forum wpywa na psyche