MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Ale u nas pogoda do dupy .Snuje się po chałupie jak cię dobrze , ze Łukasz ma wolne i małego wziął
Olu każdą tyje w swoim tempie wiec spoko zrzucisz po .Właśnie wlazłam na wagę i nadal jestem na -2 ani nie schudłam ani nie przytyłam czyli 57.Trochę sie zdziwiłam bo myślałam , ze juz cos tam w gore poszło bo i apetyt ciutke lepszy a tu nic

dziewczynki ja juz po wizycie, bez usg tak jak mowilam... choc mialam nadzieje, ze mi zrobi jednak... Ale chyba lekarz wie najlepiej co robi... za trzy tyg nastepna wizyta i powiedzial, ze jeszcze polowkowego tez nie zrobimy bo to bedzie 19 tydzien, wiec moja dzidzie zobacze dopiero za 6 tygodni... lekarz mowi, ze macica bardzo ladnie rosnie i wszystko jest w porzadku... moja waga jednak 50 kg, waga siostry najwidoczniej troszke oszukuje, od poczatku ciazy przytylam 1kg, lekarz mowi, ze bedzie jeszcze czas na tycie

Ale tu cisza ostatnio.

Madzia to cudnie, że jest wszystko dobrze. To prawda, że lekarz wie najlepiej, ale rozumiem Cię, że się niecierpliwisz i chcesz zobaczyć maluszka. Tyle tygodni dla kobiety w ciaży to mas czasu Może za 3 tyg uda się Tobie namówić gina na usg.
Ty to chudzinka, też tak chcę

Miłej nocki kochane

Dorciu gdybym mu powiedziala, zeby mi zrobil to pewnie tak byloby.Chodze do niego prywatnie, wiec nie robi laski, ale stwierdzilam, ze on wie lepiej niz ja i skoro jest wszystko dobrze, to mu zaufam... Poczekam te 6 tyg

Dzien dobry dziewczeta.Jak nigdy jestem tutaj pierwsza Od rana jak zwykle w pracy kociol wiec nie wiem na ile uda mi sie tutaj zajrzec dzisiaj.
Jutro jade po zwolnienie do mojego lekarza.Ale pracowac nadal bede.Chce po prostu troszke wiecej kasy jeszcze dostac bo i pensja i z Zusu zeby na wiecej starczylo.W kazdy razie jak juz bedzie zwolnienei to jak sie bede kiepsko czuc to zawsz moge powiedziec ze potrzebuje paru dni odpoczynku. Urlop tez wykorzystam przeciez po macierzynskim zeby go sobie przedluzyc i zdluzej z dzidzia posiedziec w domu.Kombinuje jak tylko moge zeby bylo dobrze
W kazdym razie milego dnia kochane i malej goraczki, bo u nas nad morzem daje w palnik.Mam nadzieje ze nigdzie nie bedzie trzeba sie dzisiaj ruszac z biura.

"Dobry Deń, Dobry Deń..."
chodzi ostatnio za mną ta piosenka

Anaconda to jest bardzo dobry pomysł. Tylko pamiętaj- nie przepracowywuj się
A Ty z nad morza, ze Szczecina- dobrze pamietam?

No a ja w pracy, ale nic dziś nie robię. Idę sobie za chwilkę na kocyk z moją Daisyunią i będziemy czytać ksiązeczkę
Choć dziś ciepło, ale słoneczko nie bardzo świeci.
A później jedziemy do mojego taty na grilla, bo ma dziś urodziny.

Buziaki kochane.

Odezwijcie się

Witam

Ja dziś mam mało roboty bo mammografy nie działają. Siedzę na telefonie i odwołuje pacjentki. Dziś nad ranem bardzo bolał mnie kręgosłup ale może dlatego, żę krzywo spałam. Ogólnie mam dzisiaj kiepski humor. Nie napisałąm pracy zaliczeniowej, którą jak sie wczoraj wieczorem dowiedziałam mam przesłać staroście dziś na maila. Mój mąz mnie wczoraj wkurzył bo nawet mi nie pomógł z tą pracą a jeszcze bardziej zagmatwał i dziś soę dowiedziałam, że teściowie nie dadzą nam kasy na panele bo łaskawie teściowa anulowała nam dług w sklepie za maj (czyli jak zwykle muszę prosić moich rodziców o wsparcie finansowe, w wsumie to oni całą budowę nam sposorują). Tak więc dzień zaczął się kiepsko.

Oj Oluś. Głowa do góry

Mam nadzieję, że będzie lepiej. Na razie jest koszmarnie i nic mi się nie chce. Ale za to dziś nie leciał mi krew z nosa

Witam Was Kochane

Od rana znowu szwankował mi internet i tylko się wkurzałam. Noc miałam okropnie nieprzespaną. Pies wczoraj chyba najadł się trawy albo jakiegoś świństwa i miałam wieczór i noc "zasraną". Masakra, prałam ręczniki, zbierałam te odchody, a piesek tylko piszczał. No ale chyba jej przeszło. Przez to jestem jak śnięta ryba, nie jestem wyspana i najchętniej dalej położyłabym się spać. Piotrek tym razem poszedł do pracy bardzo wcześnie, bo słońce daje im popalić i myślę, że będzie za jakieś 2-3 godziny. Głupio byłoby, gdyby mnie zastał śpiącą w łóżku. Jak mi zaraz nie minie i się nie obudzę, to idę dalej spać.

Od wczorajszego poranka bardzo obserwuję siebie, ale nie powtórzyło mi się to osłabienie. Może też jest tak, że za szybko zerwałam się z łóżka. Koleżanki w ciąży powtarzały mi często, że zanim wstanę z łóżka, powinnam sobie usiąść na chwilkę, poczekać i dopiero wstać. A z powodu psa ja się zrywam jak durna i może stąd to osłabienie. Jak się powtórzy to wtedy będę się martwić.

Muszę troszkę posprzątać i zadzwonię zaraz do laboratorium, może są już wyniki tego posiewu moczu. Aż się martwię i czekam na to z niecierpliwością.

Madziaska, najważniejsze, że dzidzia jest zdrowa i że ufasz lekarzowi. A skoro on nie widzi potrzeby robienia usg na każdej wizycie, no to pozostaje Ci to akceptować, bo to lekarz i on chyba wie lepiej co trzeba, a czego nie. Inna sprawa, że ja bym nie wytrzymała i chyba umarłabym z niecierpliwości, gdybym miała tak długo czekać na usg. Mnie lekarz robi usg zawsze na każdej wizycie, a na następnej wierzę, że już na pewno dowiemy się jaka będzie płeć dzidziusia. Jeszcze tylko 3 tygodnie i 1 dzień

Od wczoraj widzę, że mój brzusio się znacznie powiększa, co cieszy moje oko i oko Piotrka. Waga na razie +2kg, więc cieszę się, że nie tyję za dużo. Będzie jeszcze na to czas

Chciałam Was zapytać czy bierzecie może taki lek o nazwie Trivagin? Moja koleżanka jest w ciąży i bierze go (jest bez recepty) na to, aby zapobiegać grzybicy, a jest ona częstą dolegliwością kobiet w ciąży. Chyba dziś sobie kupię, no i muszę też kupić różne rzeczy zawierające żurawinę, bo naczytałam się o niej wczoraj i ma ona podobno wiele właściwości bakteriobójczych i dużo witaminki C, co zapobiega rozwijaniu się wszelkich bakterii w układzie moczowym. Może mi to pomoże, kto wie.

Moja dzidziulka tego pięknego dnia, 26 Maja, tak o sobie dała znać a od tamtej pory raczej ubogo się rusza. Czuję ją czasami w ciągu dnia, ale są to raczej takie delikatne ruchy, jakby.... pływanie czegoś w brzuszku? I właściwie już wątpię, że to dzidzia. Nie wiem dlaczego taka uparta z niej gadzinka i nie chce się więcej poruszać. No ale... mam nadzieję, że w ciągu kilku niedługich tygodni da o sobie konkretnie znać.

Dorcia, za mną też łazi ta piosenka, Piotrek mnie nią katuje

Anaconda, rób tak, aby Tobie było najlepiej w pracy. Swoją drogą pozwolą Ci pracować pomimo zwolnienia? U mnie takie coś by raczej nie przeszło

Ola, nie denerwuj się, teściowie czasami tacy są, jak zresztą pisałyśmy o tym nieco wcześniej Szkoda na nich nerwów, bo oni mają swój świat

Chyba idę sobie zrobić kawkę z mleczkiem, chce któraś?

Cześć Vestusia.
Ale miałaś przygody z Twoja psiną. Oby się nie powtórzyły. Idźkaj się połóż jak masz ochotę, a co tam kobietom w ciąży wolno

Oby osłabienie też już nie powróciło.

Ja oprócz luteiny i witamin nic nie biorę. żurawinka jest dobra taka jak rodzynki np do pojadania, no i bardzo zdrowa.

Wiesz co, ja też czasami czuję jak by tam w brzuszku mnie coś szmerało. Wczoraj mocno poczułam. kopniak to raczej nie był, ale coś poczułam

Ja bym poprosiła coś zimnego. Leże przed firmą i czytam książke, ale jest taki upał, że ciągle wstaję do zimnego. Bo juz widzę ze dokold mam czerwony i swędzący.

Ola, no pewnie, że będzie lepiej- nuci być. A teściowie to temat rzeka. Odpoczywaj sobie w pracy i się nie przejmuj. Po burzy zawsze wychodzi słońce.

buziole

Jak to leżysz przed firmą? To masz lapka i internet bezprzewodowy?

Właśnie kończę cappucino, zjadłam też kawałek słodkiego ciasta i może nie pójdę spać

Leniwa jestem dziś jak nie wiem co

Dorcia, to chyba podobnie to odczuwamy. Ciekawe kiedy będziemy to już czuły regularnie. Już kończy się ten 16 tydzień (czy tam 17 zależy jak na to patrzeć), więc liczę, że jeszcze maksymalnie 3-4 tygodnie

Pies mnie właśnie żre, bo znowu zęby ją swędzą. Chyba jednak zrobimy z niej te kotlety, bo niedobra ostatnio jest

A to Ty Dorcia rozumiem, że pracujesz w tym momencie?

Leże, ale teraz kazali mi wystawić Fv to przyszłam na chwilkę się ochłodzić.

Też jestem dziś tak senna, że nie mogę.

Moja psinka wiernie cały czas przy mnie. Jak ja w firmie to ona też, a ja na dworzu to ona w aucie siedzi i mnie obserwuje.
Twoja malutka to musi trochę pobroić. Poczekaj z tymi kotletami

Ruchy to indywidualna sprawa, ale myśle, że za ten czas co piszesz będziemy już czuły. W pierwszej ciąży poczułam ok 19 tygodnia.

Tak, tak Vestusia cieżko pracuję

Vestusia u mnie raczej przejdzie, bo oni rozumieja ze chce kase miec na dzidzie, poza tym nie ma nikogo kto by w tak krotkim czasie to ogarnal wiec bede pomagac a oni tez chca zebym zostala jak najdluzej.
Jem kanapke ale tak mi dzisiaj niedobrze ze szok.Chyba przez te goraczke tak mam.Pije wode, sikam na ograglo ale jakos zeby mi bylo super to nei powiem.Za cieplo po prostu za cieplo.

No nic lece, bo mam do zrobienia mega zestawienie i czeka mnie full matmy przy tym.I najlepiej jakbym to zrobila na wczoraj chociaz wyszlo przed godzina


Buziaki i trzymajcie sie kochane

A to musisz ciężko pracować w tym momencie

A ja właśnie próbuję Cię odnaleźć na fb i mam dwa typy. Ale nie wiem czy studiowałaś resocjalizację? No i czy masz profil ze zdjęciami I czy Twój mąż nazywa się Krzysiek? Bo nie pamiętam