MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Cały wieczór byłam na takim zebraniu i już nie mam na nic siły, tylko wpadłam zobaczyć co tam na wizytach było - dziewczyny, dobrze że z dzidziusiami OK, tabelka się spokojnie zdąży jeszcze zakolorować a u Dorci można zrobić np błękitne paseczki

Aha, zaproszenia zaakceptowane Vestusia słodka ta Twoja psinka

Zmykam już i odezwę się pewnie jutro po pracy, miłego wieczoru

batmanik jednak zdecydowalas sie na to podciecie wedzidelka... powtorzysz badania i pewnie bedzie ok
A ja zamowilam sobie koszule nocna, ktora przyda mi sie pozniej do karmienia... jest tania, mam nadzieje, ze fajna... Spodnie od pizamy mi przeszkadzaja...
moda.allegro.pl/topowy-model-koszula-do-...s-m-i1649005431.html

jednak sie zdecydowalam- dwoch otolaryngologow potwierdzilo ze trzeba podciac wiec jak mus to mus...
dobrze madziaska ze kupilas ta koszule zapinana bo je stwierdzilam ze nie bede rozpinac guziczkow do karmienia i kupilam z rozcieciem i jak ubralam w szpitalu to rozciecie sie rozchodzilo na cyckach - moze z rozmiarem nie trafilam- choc nie rozchodzilo sie ze cyc na wierzchu ale odslanial troszke:(

jak lekarze tak twierdza to faktycznie lepiej podciac... mysle, ze te koszule sie sprawdza, zobaczymy

ja mialam bez guzikow a pozniej w zwyklej smigalam- co do tej co zamowilas nie mam zdania- ja nawet jak spalam w zwyklej to guziki mialam rozpiete zeby szybciej i latwiej karmic...
ale pewnie ta jest oki i jak wyprubujesz czekamy na opinie:)

Narazie tylko w spaniu, coby brzuszek mial luz...

no pod tym wzgledem moja sie spisala mysle ze Twoja tez sie spisze choc to tez zalezy od rozmiaru jaki kupisz... najlepiej brac ciut wieksza

Tak tez pomyslalam i wzielam M, zawsze nosilam S... Ale tym razem musze miec zapas

Madzia- ja właśnie w takiej koszuli siedzę teraz przed kompem - mam szarą ale w kotki, podoba mi się malinowa, ale szara taka bardziej stonowana, zeby smigac po oddziale .Mam ją już 1,5 roku i nie założe żadnej innej.jEST REWELACYJNA.cO DO KARMIENIA , TO NIE WIEM, BO NIE DANE MI BYŁO KARMIC ale się rozpina dośc mozno, swobodnie można cyca wyciągnac, nawet dwa
Jakość materiału jest super, niestety nie wiem jaka firma to była, bo metki mam już kompletnie sprane, anadruk jak "nufka funkiel"

Dzień Dobry Kochane

Grusia, witamy nową Mamusię na forum Fajnie, że jest nas coraz więcej

Iva, gratuluję dziewczynki!

Dorcia - dzieciaczki lubią płatać figle. My chcemy podejrzeć, a one się zasłaniają. Akurat wczoraj moja koleżanka w 21tc też miała wizytę, badanie połówkowe. I cio? I dzidzia za nic w świecie nie chciała pokazać, co ma między nogami. Nogi "na naleśnik" i już, nic nie dało się zrobić, po prostu uparła się, żeby nie pokazać i tyle Ja chyba też zmienię nastawienie do tego badania, bo na kolejnej wizycie znowu się nastawię, a dzidzia znowu zrobi mi na złość

Iva, Dorcia, TyszAnia - najważniejsze, że dzieciaczki zdrowe! My i tak najbardziej martwimy się właśnie o zdrowie naszych maluszków, płeć to tylko dopełnienie, ale prawidłowy rozwój jest ponad wszystko

To następna wizyta Madziaska i Suari - 27 czerwca, a ja 29 czerwca.

Madziaska, fajna ta koszula, skoro TyszAnia pisze, że warto, to chyba też sobie taką zamówię

A u mnie sporo się wczoraj działo. W zasadzie miałam wczoraj podły humor, spakowałam się i pojechałam do domu, ale to chyba nie było najlepsze rozwiązanie. Nie chciałam zrobić przykrości Piotrkowi, a tak wyszło. Niestety, najpierw zrobiłam, potem pomyślałam. I zaraz się spakuję znowu i wracam tam, gdzie moje miejsce.... Ale przynajmniej odebrałam 2 zaległe przesyłki z allegro, bo zostały wysłane na adres zameldowania. Fajne te bluzeczki

Dziś ja jestem pierwsza na forum! Ha

Buziaki Kochane i do napisania. A tymczasem życzę niektórym kolorowych snów, bo pewnie niektóre z Was przewracają się dopiero na drugi bok, a pozostałym rannym ptaszkom miłego dnia! :*

hej kobietki.
Mi to sie przydadza te kolorowe sny bo mam nadzieje , ze za jakieś pól godziny w końcu się poloze.Krol i władca wstał o 3 i tak walczy i wcale mu się spanie nie widzi B)Nie wiem co mu sie poprzestawiało ,to ja nie wiem.

a koszuleczki fajne.Ja mam ale na srodku rozpinane tez dobre .A o tych co pisła Batmanik to właśnie na forum mi laski odradziły bo plan zakupy był ich, ze się rozchylają i wszystko wyłazi Teraz mam zamiar do kupić ale polecę na ryneczkę bo z allegro razem z przesyłką wyjdzie mi drozej
Docia poprostu boje sie naturalnego.Jezeli lekarz ktory prowadzi maja ciaze zagwarantuje mi na 100% , ze to on odbierze porod i da mi 100% pewnosci , ze mojemu dziecko nic sie nie stanie to moge rodzidz w innym przpadku nie ,mam blokade.Poprzedni naturalny skończył sie tragicznie, wiec po co ryzykować

Vestusia w złości to się nigdy racjonalnie nie myśli.Jak człowiek ochłonie to pada pytanie 'Po co mi to było".Wiec śmigaj do domku i teraz pocieszaj menia

Jeny jak to forum gna, ciężko nadążyć

21.06. idziemy na USG, wtedy poznamy płeć maleństwa (o ile dobrze się odwróci:) )

Mam nadzieję, że ten dzień będzie pogodniejszy...

Miłego wszystkim

Dzien dobry kochane.Ja juz w pracy od 8 a na nogach od 6 bo moj men sie tak wybiera do pracy.
Wczoraj strasznie sie wzruszylam.Musze Wam to napisac,bo kto jak kto ale wy zrozumiecie mnie najlepiej. Nie czuje jeszcze malenkiej.Czasem tylko jakies bulgotanie ale mozna to pomylic ze zwyklymi odglosami z zoladka.W kazdym razie lezalam z moim J. cala godzine a on jak nigdy przykladal glowe do brzucha i nasluchiwal.A ja tez trzymalam rece i probowalam cos wyczuc. No tak cudnie mi sie przez to zrobilo ze nie macie pojecia.Zawsze taki twardziel a jak ta glowe przykladal i jeszcze zaczal cos do brzucha mowic to nie moglam
Ja wizyte mam tak jak vestusia 29.06 i tez czekam zeby znowu malenstwo zobaczyc.
Milego dnia kochane.

Dobry Dzień

Zenja oj gna, gna i uzależnia W takim razie Ty chyba pierwsza wybierasz się na wizytę Ciekawe czy chłopczyk czy następna dziewuszka Jak czujesz?

Madziaska bardzo fajna koszula. Też się na nią skuszę. Kupiłam sobie w niedzielę taką samą, tylko bez guziczków, tak na ciąże. Jeszcze z guziczkami się przyda.

Oj Vestusia to teraz będziesz musiała się postarać żeby Piotrek Tobie wybaczył

Luśka, że nic się nie stanie lekarz na pewno nie będzie mógł zagwarantować, niestety. Ale musimy być dobrej myśli. Wszystko na pewno będzie dobrze. Ale rozumiem Twoją blokadę.

Anaconda wcale się nie dziwię, że się wzruszyłaś. To musiało być cudne uczucie i widok. A jak maluszek zacznie kopać to będzie jeszcze cudowniej. Mój to niestety tak nie robi.

A ja za chwilę śniadanko, a potem śmigam na zakupy. Mama mi wczoraj napisała, że mam jej do tej Anglii przywieźć pół, kilo sera, pół kilo szynki i 2 kg piersi z kurczaka. Oszalała Ale kupię, no i zacznę się pakować.