MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Witam anaconda_she
U mnie biegnie 13 tydzień, właśnie męczę się z tym suwaczkiem, ale stanęłam na kodzie, który mam tu wkleić No ale mniejsza o to, zajmę się tym później. Ja czuję się nawet nieźle. Właściwie od początku ciąży było tak samo, bez zmian. Miałam może 3 tygodnie sennych dni, zasypiałam na stojąco, ale to minęło. Nie wiem, co to wymioty, nudności, zachcianki, od niczego też mnie nie odrzuciło... może to i dobrze, ale mógłby przynajmniej brzuszek szybciej rosnąć, bo wtedy bardziej będę "czuć", że jestem w ciąży No a jak Ty się czujesz? Jak przebiega Twoja ciąża?

Vestusia coraz lepiej, chociaz zazdroszcze ci ze nie wiesz co to mdlosci.Ja niestety mialam ale tez nie moge narzekac bo tragedii nie bylo.U mnie 15 tydzien wiec coraz dalej i tak jak mowia powolutku ale coraz lepiej. I brzuszek powolutku tez mam.Powiem Ci kochana ze czasem to sie zastanawiam czy przypadkiem to nie od tego ze jem i ze nie ruszam sie tyle ile przed zajsciem w ciaze.Ale z drugiej strony tylko ten brzuszek "puchnie" :)Teraz z niecierpliwoscia czekam az poczuje jak dzidzius smiga i jakos jeszcze nie potrafie sie z ta mysla do konca oswoic ;)Dziwne bo przeciez wiem ze jestem w ciazy ale jakos czasem mam wrazenie ze to wszystko mi sie wydaje

Witaj vestusia A na kiedy masz termin?
Anaconda, ja też się czasem zastanawiam, czy mój brzuszek przypadkiem nie puchnie od tego, że nie za wiele się ruszałam w ostatnim czasie i dokładnie tak jak Ty - czasem sobie myślę, czy mi się to wszystko nie wydaje... Dlatego rozumiem, że mój mąż póki co trochę mniej się ekscytuje naszym dzidziusiem niż ja

hej Vestusia witamy cie serdecznie w naszym gronie i mysle ze nie bedziesz sie zle czula tutaj super ze nas coraz wiecej jest i bedziemy miec dzidzie wlasnie w listopadzie

Kiedys wiecej latalam a teraz niestety po jedzonku bardzo mi ciezko. Faktycznie trawienie jest 2x wolniejsze.A jesc nie jem za dwojke takze mysle ze brzuszek po prostu zaczyna byc widac.Zreszta Anakol przeciez to juz IIgi trymestr no musi byc cos widac Ja to powiem wam ze z jednej strony chcialabym zeby cos bylo widac a z drugiej troche przerazaja mnie te zmiany w wygladzie.U mnie na razie jest prawie ze po staremu ale mimo wszystko musze oswoic sie z ta mysla jeszcze
No nic kochane. Ja uciekam do domu. Koniec pracki na dzisiaj.Wreszcie weekend i nikt nie powiedzial zebym przychodzila jutro hehehe
Buziaki i do uslyszenia moze jeszcze dzisiaj
Milego popoludnia

Hm, u mnie się dość sporo zmieniło w wyglądzie, to znaczy cała też trochę przytyłam - widzę po buzi i po ramionach... No ale brzuszka to takiego nigdy nie miałam, wystaje okrąglutko, więc raczej ciażowy To ciesz sie wolnym kochana, milego popoludnia!

Witam vestusia Widzę, że jesteśmy w tym samym tygodniu i dniu (na suwaczku nie napisałam, ale też jestem w 13 tygodniu i 3 dniu )U mnie brzusio już widać

Mój mąż zaczął rozmawiać na wieczór z brzuszkiem podczas smarowania go oliwką Śmiesznie to wygląda i jednocześnie słodko

Witam Was ponownie, nie było mnie troszkę, bo potrzebowałam świeżego powietrza, pospacerowałam nad stawami i pogrzałam się w promykach słoneczka. Aleksandra - rzeczywiście na suwaczku wychodzi nam tak samo, ale ja właściwie nie wiem kiedy dzidzia pojawi się na świecie. Lekarz pierwotnie ustalił datę 17 listopada, zgodnie z datą ostatniej miesiączki, a tę miałam 10 lutego. No ale... 2 maja miałam usg genetyczne, na nim według pomiarów, był to 11 tydzień i 0 dzień (a według moich był to 11 tydzień i 4 dzień). Dzidzia wtedy miała 4,10 cm, bardzo ładnie biło jej serduszko i pewnie jego sprzęt tak to wyliczył. Więc sama już nie wiem, co okaże się przy następnej wizycie... następna wizyta 30 maja, będzie to mój 15 tydzień i 4 dzień, ale nie wiem jak dużo dzidzia urośnie i czy sprzęt pana doktora nie określi tego znowu jako troszkę mniej. No nie wiem, zobaczymy. Widzę dziewczynki, że mamy podobne niektóre zachowania - np. leżenie po jedzonku, mniejsza aktywność ruchowa. Nie wiem jak Wy, ale ja na początku strasznie "dmuchałam" na zimne. Zresztą, nie wiem jak u Was, ale u mnie "walka" o dzidziusia trwała dość długo. W efekcie po 10 miesiącach starań, na hormonach i zastrzykach pregnyl udało się... dlatego, jak zobaczyłam te magiczne II kreseczki na teście, to nie umiałam w pełni się tym cieszyć, bo ciągle mi się wydawało, że to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Od początku uważałam na siebie (nadmieniam, że nie zamierzałam pracować i od razu poszłam na L-4), odpoczywałam, nie dźwigałam, jednym słowem może i przesadzałam. Ale... tylko ja wiem, jak wiele mnie to wszystko kosztowało... Teraz jest już lepiej, podobnie jak u Was - brzusio mi się ładnie zaokrągla. I o ile rzeczywiście mogłabym powiedzieć, że to przez bardziej leniwy tryb życia i większy apetyt, to jednak brzusio zaokrągla się nie po boczkach, jak kiedyś, ale ładnie z przodu A na kiedy Wy macie terminy porodu?

Witam vestusia!!!!
ja tam pracowalam do 3go mies i z checia pracowalabym dalej ale owczesny wedy p.o. kierownika dbal o mie i bal sie zebym dalej pracowala a teraz jestem na L4 z wiadomych wzgledow a termin mam na11 listopada to termin z usg ale zaszlam dzien przed @ wiec terminu ostatniej mies nie biore pod uwage...
Igor nie daje mi pisac odezwe sie jak usnie-jak jeszcze bedziecie

dziwczynki nadrobie Was jutro, dzisiaj tylko na chwilke wpadam zeby zdac relacje z wizyty u gin Widzialam mojego babelka, cale 5,8 cm, to niesamowite, bo 4 tyg temu bylo zaledwie 16mm... Mirella przepowiedziala diewuszke, ale ja tam chyba chlopaka widzialam... Taki lobuz, ze hohoho... Lekarz sie strasznie nameczyl zeby przeziernosc karkowa sprawdzic, i tak calkiem dokladnie tego nie zrobil, mowi ze jakis 1mm... wiec ok... z uchwycieniem do zdjecia tez byl problem Moje malenstwo tak sie ruszalo, caly czas fikolki, koziolki jakby na zlosc Ruszalo raczkami i nozkami :)Lekarz mwoil, ze cos widzi miedzy nozkami, ale nie ma co sie sugerowac, bo to moze byc pepowina... nastepne usg w 20 tyg, wiec wtedy napewno juz sie ujawni. termin mam na 23.11. Fotki juz zrobione, ale gdzies mi sie podzial kabel od aparatu, jutro poszukam
Witaj Vestusia:)
DOBRANOC kobitki
PS w koncu mam zwonienie na trzy tygodnie....ale sie wyspie

Madziaska to super ze dzidzia dobrze sie rozwija hehe fajnie ze takie ruchliwe dziecko ze fikolki robi i koziolki ja tez juz bym chciala ta wizyte miec zeby zobaczyc dzidzie ale jeszcze troszke czasu do 9 czerwca

Madziaska, gratulacje ruchliwego dzidziusia!

Aha, wysłałam Wam wczoraj link do tego serialu Cud Narodzin - niestety, okazało się że dostęp do niego kosztuje 30zł, nie da się oglądać za darmo Szukałam na YouTube ale nie ma. Szkoda, bo podobno ciekawy.

Mam pytanie, czy zdarzyły Wam się w ciąży takie dni z dołem, jakby depresyjne? Bo nie wiem co się dzieje ale w nocy kiepsko spałam, różne stresujące sprawy mi do głowy przychodziły i w efekcie nie mogłam znowu zasnąć. A położyłam się strasznie zmęczona i niedospana, bo ostatnio dużo pracowałam. No i dziś rano obudziłam się w beznadziejnym nastroju, buczę i wszystko wydaje mi się okropne i trudne. w dodatku w pon mam egzamin i muszę się uczyć, a w stanie jestem takim, ze marnie to widzę. Ehhhh...

Witam!!!
madziaska su[er ze wszystko oki jak bedzie synek to pilkarz bedzie a napewno jakis sportowiec:)
anakol- ja to nazywam ciazowe czarne mysli:) heh to jest normalne i czesto sie zdarza poczekaj jak koszmary po nocach bedziesz miala, ja tez tak mam ostatnio mojemu pisalam ze mam takie mysli ze chocho np:niose wrzatek i mysle co by to bylo jakby nie daj Boze Igorka oblala i to nie to ze chce go oblac tylko wyobrazam sobie ten jego bol masakra mowie Ci moj to kazal mi sie isc pomodlic bo szatan wstapil we mnie i lucyfera urodze;)
milego dnia!!!

dzieki dziewczynki :*
Anakol to normalne, hormony dzialaja... Nie obwiniaj sie za nic... Ja na poczatku tez mialam takie dni, do tego sny okropne, ze krwawie... Zla bylam na siebie, ze mam taki nastroj, a przeciez spotkalo mnie cos cudownego, co zaplanowalismy i na co czekalismy... A ja... nie umialam sie cieszyc...bylam na siebie wsciekla i myslalam, ze cos nie tak jest ze mna... Ale poprostu jest to dla nas nowa sytuacja, nawet jesli na nia czekalysmy i takie chwile mysle, ze sa normalne... Teraz mi przeszlo i jestem bardzo szczesliwa, ale dola pewnie jeszzce nie raz zalapie

dokladnie madziaska to tylko hormony na nas tak dzialaja ale co bedzie po porodzie to dopiero bedzie meksyk przewaznnie kazda mama przechodzi kryzys czy sobie poradzi, wmawia ze nie jest dobra matka bo np nie moze karmic piersia- mnie tylko wtedy lekarz dowartosciowywal na szczepieniech ze jestem dobra matka choc mloda bo wiem co i jak dziecku dawac i dbam o niego:) jej chodzilam dumna wtedy -chyba z 10 cm roslam po takich slowach:)