BezpiecznaCiaza112023

SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

11 lata 7 miesiąc temu #439096 przez olencja
Witamy wszystkich
Anuskka, u nas na szczescie juz wszystko wrocilo do normy. Po kaszelku i katarku nie ma sladu. Dzidzia pieknie spi, je i bawi sie. Podobnie jak u Was, wszedzie jej pelno. No i ciagle nie mozemy ja nauczyc mowic cos innego poza mama. Nie i juz. Tatus biedny co wieczor walkuje temat, ale bez skutku :lol:
No i mamy kolejne zabki :) SPokojnie moze juz gryzc, chrupki np juz nie sa memlane, tylko wlasnie odgryzane po kawaleczku. MAmy juz 2 dolne jedynki i 2 gorne, choc wlasciwie 1,5 bojedna cala wyszka, a drugiej tylko kawalek. Jakos tak krzywo idzie. Mam nadzieie, ze wyprostuje sie.
Angela, mialam juz dawno pytac, gotuje sz na parze? Kupilas sprzet, czy ciagle nie jestes pewna? A jeli tak, to zadowolona jestes i polecasz?
Lusienka, gratuluje ksiazeczek! Rewelacyjnie, ze wprowadzasz taka rutyne, Filipek przyzwyczai sie i bedzie potem sam czytac :) Jak ostatnio bylismy w Pl, jak ostatnia lajza zapomnialam kupic dziecku ksiazeczek po polsku. Czytamy wiec po angielsku. No i bardziej skupiamy sie na obrazkach niz na tekscie, wiec malej nie robi duzej roznicy. Nastepnym razem kupimy.
Co do zabawek, staram sie nie wyjmowac z kufra wszystkich zabawek jakie mamy, wlasnie zeby sie nie znudzily. Wiec co kilka dni wymieniam. I podobnie jak u Was turlanie sie, pelzanie i raczkowanie to najlepsza zabawa. A do tego potrzeba tylko troche miejsca. Poza tym ksiazeczki mamy stale na podlodze, wiec sama sobie oglada co jej pasuje. Wszystko co swieci i wydaje dzwieki (mozna przyciskac, uderzac i szarpac). No i rozrzucilam kilka jaskow, rozrzuca je, wlazi na nie, pod nie, lezy na nich i co tam jej przyjdzie do glowki. Ma tez pluszowa kaczke, milutka w dotyku, do ktorej przytula policzek :lol: Ale to sie podoba chyba tylko dlatego, ze przez dluzszy czas miala ulubiona piosenke wlasnie o kaczuszkach i jak spiewalam, to mizialam ja po policzku. Piosenka juz sie znudzila, wiec tylko zabawka zostala. Hitem sa moje gazety dla mamus, koniecznie z dziecmi. Uwaznie oglada i cos tam do nich mowi po swojemu. Wlasnie dalam jej zmieta kartke papieru, ale ma zabawe!!!!! Piszczy z zachwytu.
Anuskka, Maya nie jest jakas szczegolna gadula. Jak ma natchnienie, to gada i gada, ale potem moze zamilknac na pol dnia i nic sie z niej nie wydusi. Uparciuszek maly :lol:
Aaaa i chyba mam prace! Bedzie do nas przychodzil chlopczyk o tydzien mlodszy od Mayi. Kilka dni temu przyszedl z mama i wlasciwie nie bawili sie razem, ale nie mogli oczu od siebie oderwac! Wygladalo to jak milosc od pierwszego wejrzenia! Slodziaki male :silly:
No, za to mamusia sie rozgadala... ;)
Milego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #439236 przez Angelaw
Witajcie

Olencja
Parowar przyszedl wczoraj, pewnie dopiero w wekend znajde chwile na zapoznanie sie z nim i ewentualne przygotowanie w nim jakiegos obiadku...
Jak juz bede po dam znac... :)

Anuskka
No u nas niestety kaszel nie daje za wygrana...w niedziele beda dwa miesiace kiedy kaszel nie ustaje...owszem bywa poprawa i brak katarku ale za pare dni znowu wszystko wraca...jest katar i kaszel dokucza...na szczescie nie ma temperatury i maly mozna powiedziec chodzi po scianach i apetyt mu dopisuje...

Co do gadania to nasz synus ma wlaczona gadule z samego rana i wieczorem po powrocie ze zlobka...
Czytalam ze na etapie na ktorym sa nasze dzieciaczki nie ma sensu kupowac nowych zabawek bo bardziej skupione sa na rozwijaniu nabytych umiejetnosci...raczkowanie,wstawanie,turlanie sie to sa najwazniejsze sprawy na dzien dzisiejszy :)

U nas poki co dwie dolne jedynki na stanie...jeszcze male ale juz nie da sie ich nie zauwazyc...

Wlasnie maly zasnal i meczy go kaszel...a wczoraj w nocy chyba z 1,5 godziny kaszlal i nie mogl skonczyc...co odkaszlnal i zasnal na minutke to znowu i znowu i tak w kolo...najgorsze ze nic nie da sie zrobic...dajemy herbatke zeby lepiej mu bylo w gardelku ale nie zawsze chce...jednak jak juz uda sie mu zasnac to spi pare godzin...mam nadzieje ze juz lada dzien bedzie lepiej...

Pozdrawiam mamuski i tatusia...i oczywiscie caluje smerfy :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #439619 przez anuskka
hej

Angela to chyba racja z tym kupowaniem zabawek.Tak wiec poczekamy ,az poruszanie sie nie bedzie taka atrakcja. choc to moze byc trudne hehehe

Kurcze ten kaszel Nicolaska :dry: Nie wiem ,ale to fakt- tutaj wiele dzieciakow widuje sie zasmarkanych i kaszlacych. Moze powietrze,zmaiany temperatury maja na to wplyw-ale mnie tez martwiloby gdyby ktores z dzieciakow nie przestawalo kaszlec tyle czasu.

Olencja-no to Mayeczka wystawia cierpliwosc taty na probe :silly: Ale doczeka sie i on.
gratuluje pracy-ale bedziesz miec pelne rece (i nogi hihi ) roboty. jak ci oboje zaczna chodzic po domu i kazde w inny kacik. :lol: Ale tez beda sie razem bawic,obserwowac i to ma dobre strony. No w kazdym razie wychowasz sobie potencjalnego ziecia :silly: :silly: :silly:

U nas zabkow nadal nie widac-Milenka cala energie zuzywa teraz na poruszanie. Kiedy juz odkryla ze przy sofie mozna wstac na nozki tak teraz stalo sie to priorytetem . co chwile raczkuje do sofy,wstaje robi wzdluz pare kroczkow,probuje stac trzymajac sie tylko jedna raczka-a wszystko przy akompaniamencie okrzykow zachwytu nad swoim geniuszem :lol: .

Wczoraj Milenka miala towarzysza zabaw. pies zaczal tracac ja nosem,ona probowala go zlapac i przytulic sie i tak "skakali "wokol siebie dobre pare minut-az zalowalam ze nie mam pod reka kamery,zeby to nagrac.

Pozdrawiam i milego dnia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #439858 przez lusieńka
olencja gratuluje pracy, i życze powodzenia z dwójką to ty bedziesz miała rece pełne roboty :laugh: Angelaw współczuje z tym kaszlem.My byliśmy u lekarza laryngologa i Filip startuje od poniedziałku na dobre do żłoba kazali nam odczekać do końca tygodnia aby się wzmocnił po antybiotykach. Wiadomo dzieci w zlobku coś przyniosą a on osłabiony zaraz załapie.I bedzie błedne koło...
U nas na zapalenia ucha nałożyło się jeszcz ząbkowanie.Mamy dwa nowe piekne zabki- górne jedynki, a dziś zauważyłam górną dwójkę.I tak mi się coś zdaje że idzie też druga górna jedynka.Tak więc mały gryzoń mi rośnie.
Puki co piekna pogoda więc korzystamy.
anuskka co do zabawek widzę że u Was podobnie, kupeczki,gazety, łyżeczki derwniane.

Pozdrawiam serdecznie

/view.php?sid=34372 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #439868 przez anuskka

Mamy dwa nowe piekne zabki- górne jedynki, a dziś zauważyłam górną dwójkę.I tak mi się coś zdaje że idzie też druga górna jedynka.Tak więc mały gryzoń mi rośnie


ojjjj to widze ze Milenka bedzie miala nielada zadanie -dogonic tych wszystkich uzebionych kolegow i kolezanki :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #439971 przez Angelaw
Anuskka
Nic sie nie martw...pewnie jak zeby zaczna rosnac to jak grzyby po deszczu :laugh:
Lusienka
Uwazaj na palce...teraz to juz nie przelewki przy takim uzebieniu ;)

U nas dzisiaj kilka razy udalo sie malemu usiasc z lezenia na brzuszku...
Trzymajac sie za porecz od lozeczka udalo sie kleknac na kolankach ale do wstania jeszcze troche brakuje...

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440100 przez tatus73
Witam, Anusska, widocznie Milenka skupila sie bardziej na zdobywaniu swiata niz na zabkach a na to przyjdzie jeszcze czas, za to nasz szkrabek nadal nie raczkuje, szkoda, bo moze dzieki temu zgubilby troche kalorii, grubasek,niby podnosi sie jak do raczkowania i troche do przodu przesuwa ale szybko sie meczy, moze przez ta swoja wage. A odkad wyszly zabki to juz niechetnie swoje raczki do buzi wklada, za to poluje na nasze, a jesli chodzi o zabawki to najbardziej nasze telefony go kreca i pilot od tv, no i oczywiscie laptop, zabawkowe odpowiedniki jakos mu nie leza, nie wiem jak on to wyczuwa, Angelaw u nas troche podobny problem tyle, ze nie z kaszelkiem a z katarkiem, Marcel sie z nim urodzil i praktycznie na okraglo go ma, prawie co dzien czyszczenie noska a katarek nie odpuszcza,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440424 przez anuskka
hejka

Eeee tam ,wcale sie nie martwie ze Milenka nie ma zabkow. Na razie radzi sobie bez nich znakomicie,jeszcze nie musimy dbac o ich higiene :silly: :silly: -a wyjsc kiedys wyjda. Oby nie wszystkie naraz-coby nie umordowaly mi dziecka. Choc z drugiej strony-po co meczyc sie kilka razy??

Tatus czyli Marcelek juz zaczyna probowac poruszac sie samodzielnie? Nie dziw sie ze sie meczy-i niekoniecznie przez wage. To troche kosztuje nauczyc sie raczkowac do przodu. Ale jak juz pierwsze koty za ploty(albo pierwsze raczki :silly: )to potem pojdzie
hehe i jaki sprytny co do gryzienia-popatrz,popatrz-kurcze jednak czlowiek najpierw uczy sie tego co z korzyscia dla niego :silly:

Angela no wlasnie mialam napisac,ze Milenka zaczyna lapac jak to sie siada z pozycji na brzuszku-a tu Nicolasek szybszy!!!!
No wiec udaje jej sie ten manewr jak ma cos w poblizu na czem moze oprzec raczke,zeby sie podeprzec-bo tak na plasko to jeszcze nie wychodzi.
Ale za to wstawanie stalo sie jej pasja-a moim uziemieniem przy niej hihi-bo jeszcze bezpiecznie opasc na tyleczek nie potrafi.

Kurcze wczoraj pisalam jak ladnie Milenusia bawila sie z psem,a dzis jak sie do niego zblizala zaczal warczec. Mam mieszane uczucia-zeby jej krzywdy nie zrobil....

No nic uciekam robic obiadek. Buziaczki dla wszystkich duzych-a dla malych podwojne....


Aha; Olencja-dostalam zaproszenie do Londynu-jesli sie tam wybiore :unsure: :unsure: to moze sie spotkamy z maluszkami ,co????

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440555 przez olencja
OJ ANUSKKA, BYLOBY FANTASTYCZNIE1!!!!! Mam nadzieje, ze sie zdecydujesz. :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440658 przez Angelaw
Holera...
Szkoda ze Londyn mam nie po drodze :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440757 przez anuskka
no,troche jestesmy rozrzucone po swiecie :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #440826 przez olencja
Kochane, Londyn duzy jest. Jeszcze pare osob sie tu zmiesci ;))
A moje dziecko zalapalo wreszcie o co chodzi z raczkowaniem do przodu. Ojejku, ale radocha byla! Wszedzie zajrzala, do tej pory tez bylo jej juz wszedzie pelno, tylko teraz szybciej sie przemieszcza. No to teraz mamusia juz nie ma chwilki wolnego jak dziecko nie spi... :lol:
Anuskka, przeslodka Milenka!!!! I jaka aktywna! Swietnie jej idzie wstawanie, widac, ze duzo cwiczy ;)
Milej nocki zycze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #440838 przez ann-sunshine
Witajcie, jednak uszka Marta ma zdrowe, i w ogóle jest zdrowa, a katarem i kaszlem mamy się nie przejmować, bo ponoć żłobczaki tak mają.

Olencja, postaram się zaglądać częściej (nocki w pracy do czegoś się przydadzą ;-p)

Oglądanie książeczek jest nudne, niestety :-( czekam z utęsknieniem na moment, aż będę mogła córci czytać, a ona będzie zasłuchana. Olencja zazdroszczę Tobie takiego "rozumnego" czytania.

AgaSzymek, wymagającą masz córeczkę, biedna podziwiam, że dajesz radę nie spać w nocy i jeszcze te walki z karmieniem. Oby mała kiedyś wynagrodziła Ci wszystkie obecne trudy.

Anuskka butla jest wygodna, chociaż nocne przygotowywanie mleka nie należy do moich ulubionych zajęć, kiedyś było prosto do cyca i po sprawie, a teraz mała popłakuje w łóżeczku a ja biedna wodę na gaz i szybko staram się "zmontować" butlę. Ale na całe szczęście coraz częściej zdarza się, że przesypia całe nocki.

Też już mam kawał babeczki - o tym, że kiedyś była prawie wychudzona, już nie pamiętam. Zaraz do 9 kg dobijemy.

Angela - ulubione zabawki - wszystko co grzechocze (butelki plastikowe z makaronem w środku, metalowe zakrętki od słoików rzucone o podłogę itp). Grzechocze taką butelką i patrzy na naszą reakcję, a jak ktoś przy tym mówi np stuk puk puk to się śmieje :-)

Lusieńka, och jak zazdroszczę, że tak czytasz Filipkowi i że on słucha. Ja też tak chcę...

Jej, jak to zleciało, dopiero co rodziłyśmy, a Wasze szkraby już do raczkowania się przymierzają


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #440845 przez olencja
Ann sliczniutka ta Twoja Martusia! Dawno jej nie widzialysmy. No i fakt, trudno uwierzyc, ze byla taka chudziutka. Takie slodkie pyzate policzki ma :laugh: . U nas tez zaczyna dziecko wreszcie przybierac na wadze. Wreszcie troszke sie podtuczyla. Zauwazylam, ze od kiedy jest na butli, to pije mleczka coraz wiecej. Juz nie zaluje, ze przestalam karmic. Teraz widze jak duzo czau zajmuje jej wypicie np 120 ml mleczka z butelki i jak intensywnie pije. Mojego juz od dawna tak nie pila. Obawiam sie, ze wypila pewnie z 10-20 ml i to wszystko. Pewnie miala biedna niedobory... A durna matka upierala sie, ze jeszcze troche pokarmimy. Dobrze, ze zaczela mnie gryzc :lol: Madre dziecko, wie jak sobie poradzic. Swoja droga to chyba instynkt zadzialal?
Ann, ja zrobilam tak jak Angela poradzila, tzn mam taki maly termosik z ciepla woda na mleczko. Nie karmie malej juz w nocy, ale nawet w dzien sie przydaje, woda nie jest wsciekle goraca, tatus przed wyjsciem do pracy dolewa swiezej i jak dzidzia jest gotowa na mleczko, to woda zawsze ma odp temp. No i przydaje sie jak gdzies jedziemy, zawsze jest cieplutka. A termosik kupilam taki malutki 0,35 ml. No i dopiero teraz widac ile kamienia i osadu jest w przegotowanej wodzie.
Angela, jeszcze raz dzieki za podpowiedz z termosikiem :lol:
Anuskka, wczoraj dawalam Mayi troszke wiecej jedzonka i zjadala wszystko! I deserek tez poszedl jak zwykle. Wyglada na to, ze jednak 125 ml to juz troszke za malo. No i dalam jej troszke jedzonka do osobnej miseczki, tzn sam ugotowany ryz. Ale byla zabawa!!! :lol: Ogladala po jednym ziarenku, wkladala do buzi, wypluwala, znowu ogladala i tak w kolko. Na koniec jednak zjadla :silly:
Angela i Lusienka, jak maluchy? Jak sie czuja ? Mam nadzieje, ze juz duzo lepiej i nie mecza siebie i mamusi.
Agaszymekg, a jak Majeczka? Noce ciagle ciezkie, widac jakas poprawe? Mam nadzieje, ze daje Ci troszke wytchnienia.
No to kiedy robimy spotkanko forumowe? :)
Aaa, i jeszcze jedno. Staram sie przyzwyczaic ja do bucikow ( na zime przydadza sie ). Do tej pory smigala bez, a wczoraj miala pol dnia, chyba jej sie podobaly, bo prostowala nozke, ogladala ze wszystkich stron, usmiechala sie, ale nie zdejmowala. Mala panienka mi rosnie. To samo jest z sukienkami. Zazwyczaj nosi miekkie wygodne spodnie, ale ostatnio jak ma sukienke to tez ja oglada uwaznie. Mala damulka :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #440978 przez olencja
A tu w nowej kurteczce.
No i z ukochana ksiazeczka
I po obiadku
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl