BezpiecznaCiaza112023

SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

10 lata 11 miesiąc temu #612065 przez anuskka
no tak. Moze i jest w tym jakas logika.A skad wiesz,ze masz jakies leki do odebrania?dzwonia do ciebie?i farmaceuta dajac ci lekarstwo informuje o tym ,ze masz jakas bakterie,a po szczegoly do lekarza? Jak to sie odbywa?tutaj dostajesz skierowanie na badania,dostajesz terminy na badanie i skonsultowanie wynikow,cos jak w Polsce.

U nas chyba kolejne zeby w drodze. Znow milion pobudek w nocy. Wrrrr.
A dzis Milenka nie mogla zasnac w poludnie,padla dopiero o 17 na godzinke,wiec widze nas obie teraz blakajace sie po nocy....Z tym, ze Milus wyspaniutki,a ja padajaca na nos :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #614186 przez Angelaw
Anuskka
Dzwoni sie czy sa juz wyniki lub idzie sie osobiscie...
Jesli sa to asystentka informuje o wynikach...
Lekarz wystawia recepty ktore automatycznie wysylane sa do apteki a ty odbierasz leki w aptece i farmaceutka dokladnie wyjasnia jak nalezy lek przyjmowac i dodatkowo daje to tez na pismie...
Oczywiscie jesli leki nie dzialaja lub stan sie pogarsza to do lekarza...
I ja sie wybieram chyba w poniedzialek bo dolna warga caly czas napieta a gorna od wczoraj zaczela znowu piec i troche spuchla...
Oj jak ja to wytrzymam...

Na szcescie nasz skarb ostatnie noce spi bez krzykliwych pobudek...choc zasypiaozniej niz kiedys bo o 20.00-20.30 to tak do 7.00 daje pospac...
Chyba ze glod dopadnie wczesniej to wciagnie flache i idzie sobie dospac...

I jak nocne błąkanie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #614626 przez ann-sunshine
Dawno nie zaglądałam tutaj,

Lusieńka dopiero doczytałam, trzymajcie się, napisz jak będziesz miała chwilkę. Mam nadzieję, że już lepiej u Was.

Wiecie jak Marcie idą dolne zęby? Prawa dwójka i lewa czwórka, a tych drugich nie widać, śmiesznie jak nic, dosyć ją męczą, bo jedzenie sprawia jej ból, a umyć zębów czasami wcale sobie nie daje. W święta przeszła 3dniówkę, ale już jest ok, tylko na jak długo?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #616693 przez olencja
Witam wszystkich
Lusienka, nie piszesz nic, bo pewnie nie masz czasu. Mam nadzieje, ze Filipcio juz lepiej sie czuje i jestescie juz w domu a szpital pozostal tylko odleglym wspomnieniem. Codziennie mysle o Was i trzymam kciuki. Daj znac jak sie czuje maly, jak bedziesz miec chwilke.
Przepraszam, ze tak szybko, ale dzisiaj napiety plan dnia mamy i brak czasu.
Milego dnia wszystkim :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #617289 przez anuskka
czesc. Wczoraj wypisalam ,wypiescilam hihi posta...a Milenka podeszla i.... Odlaczyla zasilanie od kompa :huh: zauwazylam,ze nie lubi kiedy przy nim siedze.


Angela i jak? Bylas u lekarza?poprawilo sie cos?
Fajnie ci spi Nicolas. U Milenki ostatnio ciezko o jakas prawidlowosc. Zazwyczaj wstaje ok.9ale raz pada o 12,a kiedyindziej(tak sie to pisze????)o 17. No a potem albo o 20,albo 22-23.
Tamtego wieczora nawet nie bylo blakania-udalo mi sie ulozyc ja do snu przed 23.

Ann-sunshine Milenkowe zabki tez ida zupelnie jakos bez sensu,bo dolna prawa dwojka jakos gdzies spi gleboko,za to lewa trojka pedzi jak szalona ,choc najpierw powinny wyjsc czworki. Ale pewnie wyjda gdzies w tym samym czasie,bo tez w tych miejscach dziasla spuchniete.
Nie dajcie sie juz zadnym chorobskom(tego wam zyczymy)-a trzydniowke przechodzi sie tylko raz,wiec zadne pocieszenie-ale macie z glowy.

Olencja milego dnia...

Lusienka mysle o was caly czas. Mam nadzieje,ze jest juz dobrze.

Teraz naa zaatakowal chyba jakis wirus. Chyba-bo ja sie czuje zle to wiem,a Milenka jakas taka niewyrazna. Nie schodzi mi z rak,placze,rozdrazniona jakas,ale ani temperatury,ani kataru,kaszlu,no nic konkretnego...no nic poczekamy,zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie. Troche sie zastanawiam nad uchem,pare osob mowilo,ze ich dzieci mialo infekcje,choc bez typowych objawow,ale nie chce sie wkrecac....

Nie pisalam wam ale tu na forum poznalam pare mamus mieszkajacych w Hiszpanii.ostatnio udalo mi sie spotkac z dwoma z nich i ich coreczkami.Szkoda,ze nas dziela takie odleglosci. Chyba tylko cudem udaloby nam sie znalesc w jednym miejscu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #618000 przez Angelaw
Ann
Co to za opis?
Oby Marta nie była sama...

No widac ze Martusia to taki kobiecy oryginal i odstepstwo od reguly jesli chodzi o zabki...
U nas jak na razie ksiazkowo, ale poki co spokoj...jest 10 zebow i przerwa...


Lusienka
Czekamy z niecierpliwoscia na dobre wiesci...
Idzie wiosna wiec niech chorobska pojda precz...

U nas prognozy od 14 stopni do 20 w niedziele...mam nadzieje ze to sie nie zmieni chyba ze na lepsze...
Noce tez w koncu cieplejsze od 7-9 stopni...

Anuskka
To twoja kobietka tez nie czytala ksiazki o zabkowaniu? :laugh:
Nie wazne jak wazne zeby wyszly ladne zdrowe zabki...
Co do kompa to sie nie dziwie...ona chce mame na wylacznosc i juz ;)

Co do spania to jest juz lepiej...
Jest jakis schemat...
Jak jestesmy w domu to wstajemy okolo 8.00 potem idziemy spac 13.00-14.00 i spimy jakies 2 godzinki...
Wieczorkiem idziemy spac okolo 20.00 ale zdarza sie ze zasypiamy troszke pozniej tak 20.30...

Za to jak idziemy do zlobka to musimy wstac juz o 7.00 wiec maly w zlobku idzie spac troszke wczesniej i wstaje wczesniej wiec wieczorkiem 20.00 zasypiamy z reguly...

Ciesze sie bo nie wyobrazam sobie kladzenia go pozniej...

Co do mnie to u lekarza bylam...
Dostalam kolejna masc ale tez skierowanie do alergologa...
Mam wizyte na nastepny czwartek...
Lekarz wystosowal list co i jak i w jakim kierunku sprawdzac...

Zobaczymy co alergolog na to...

Popytalam tez o wyniki i okazalo sie ze jeszcze nie mam anemii ale gdybym nie brala zelaza to by prawdopodobnie do niej doszlo bo mam 17 a norma to 20-250...jakichs tam jednostek...

Padam na twarz...
Buziaki dobranoc...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #618096 przez ann-sunshine
Lusieńka i Filipcio - przesyłam pozytywną energię

Anuskka, no szkoda, że mamy tak daleko, jakoś tak te nasze mamuśki lutowe mocno rozstrzelone po świecie.

Anusska, a to widzę, że Milenkowe ząbki też idą jak chcą. A może to właśnie przez zęby jest marudna? Oby to nie choroba.

Angela - opis broń Boże nie jest smutny, chodzi mi o to, że pracujemy nad rodzeństwem i że bardzo chcemy żeby się udało, bo nie chcemy żeby Martulka była jedynaczką.

Angela zazdroszczę pogody, jak już bym chciała te 10-15 stopni. Na zimowe kurtki i buty już patrzeć nie mogę. Ale jest nadzieja, dziś już nieco cieplej było.

Angela oby nic groźnego u Ciebie nie wykryli.

Powiedzcie, czy jak idą waszym dzieciom zęby to też nie pozwalają sobie myć zębów? Nie chcę robić tego na siłę i trochę martwię się, że będzie miała szybko popsute.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #618622 przez anuskka
hej.

Angela a no widzisz ksiazki o rozwoju swoje,a zeby swoje hehe.Ale przechodze to juz trzeci raz tak ze spoko.Wiem,ze te zabki wyjda-po kolei,czy nie,ale wyjda :silly:
Dziwne jak dla mnie to tlumaczenie lekarza. Skoro wyniki sa ponizej normy to znaczy ,ze to anemia. moze w poczatkowym stadium i nie ma co jeszcze wpadac w panike,ale jest.
Mam nadzieje,ze kolejna masc bedzie skuteczniejsza

Ann-sunshine,a no wlasnie porozlazilysmy sie po swiecie.
No ja wcale nie mam pewnosci,co do tego co powoduje humorki Milenki ,wymioty itd. Zabki sa jedna z opcji,dlatego na razie czekam na rozwoj sytuacji.
Co do mycia zabkow....mialam problem od poczatku zeby to zrobic bo dziecko zaciska dziubek i odwraca glowke.poszlam na kompromis i daje jej szczoteczke(ma taka silikonowa) w lapke. Na poczatku wiadomo, wszystko mechanicznie ladowalo w buzi i bylo gryzione.teraz razem idziemy myc zabki,Milenka probuje mnie nasladowac,ale nadal bardziej gryzie szczoteczke. Oczywiscie zdaje sobie sprawe,ze to do konkretnego mycia jeszcze daleka droga ,ale licze na to,ze nauczymy sie szczotkowania zanim zebiska sie popsuja. Tym bardziej,ze tutaj nie ma past dla takich maluchow

Angela zdolowalas mnie tym,ze u was zapowiadaja cieplo,a tu wciaz pochmurno i koszmarnie wieje. I kto tu mieszka w „cieplych krajach?”

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #619445 przez Angelaw
Widze ze z myciem zebow u wszystkich wyglada to tak samo...
Maly czy myjemy zeby czy nie ma to troche w nosie...
Czasem daje sobie pomoc ale tylko tacie...z mama walczy i macha lapkami odwracajac glowe...
Sam gryzie szczoteczke wysysa paste i czasem uda nam sie dwa razy pociagnac po zebach...
Znajoma ma synka starszego o 5 miesiecy i tez tak to u niej wyglada wiec chyba przyjdzie nam jeszcze troche nad tym popracowac...
W ksiazkach ladnie napisane jak szczotkowac jak uczyc...chcialabym tego co to napisal zaprosic do domu i niech pokaze jak to pieknie myje mojemu synkowi zabki ;)

Anuskka
Macie tam pasty elmex?
Jesli tak to i dla dzieci powinna byc...
Z tego co ja widze tutaj chyba to jedyna pasta dla takich maluchow...

Malemu przypomnialo sie jak sie mowi mama...
Oj bylam cala w skowronkach...

Dzisiaj w zlobku zostal z usmiechem na twarzy...nawet nam pomachal i poslal buziaka...
Taki zuch...

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #619978 przez anuskka
Dziewczyny powiem wam ze mi lzej na sumieniu,czytajac,ze nie tylko ja lamie sobie glowe jak efektywnie dbac o zeby Milenki.Myslalam,ze powinnam juz miec opracowany jakis patent i ze za malo sie staram....

Angela wiesz czasem mam wrazenie ,ze mieszkam w jakims trzecim swiecie. Niektore rzeczy,ktore w Polsce znajdziesz w kazdym osiedlowym sklepiku tutaj mozesz szukac i nie znajdziesz.I tak samo np.asortyment Carrefour w Polsce i tu jest totalnie rozny...A juz jesli chodzi o male dzieciaki to w ogole porazka.Herbatki tylko w aptece i tylko wspomagajace trawienie.Kaszki jedynie pare smakow,tak samo zupki.Spiochow zero...moglabm tak wyliczac....no i jak spytalam o paste do zebow dla Milenki to baba prawie mnie zmiazdzyla wzrokiem.Pasty elmex sa-ale nie dla maluchow :( Pewnie musze zlozyc zamowienie w Polsce.

Przejrzalam wlasnie internet w poszukiwaniu jakiejkolwiek informacji o pastach do zebow dla maluchow-no i w ES zalecaja mycie zebow do ukonczenia 2 lat jedynie zmoczonym gazikiem,badz wlasnie gryzienie szczoteczki silikonowej-a paste wprowadzic dopiero po 24 miesiacu. jesli wczesniej wyrzna sie zeby trzonowe ( ok. 20 m-ca) mozna uzywac pasty bez fluoru

Ha ha juz widze jak zmuszasz autora ksiazki do umycia zabkow Nicolasowi. Tez chcialabym byc przy tym :side:
No to super,ze Nicolas przypomnial sobie,ze ta kobieta najlepsza na swiecie to mama.
A powiedz jak mu idzie w zlobku ze zrozumieniem tego co mowia do niego?pewnie nie ma problemu?A nie probuje mowic po holendersku? :blink:

Olencja A jak Maya pod tym wzgledem?

Ann-sunshine a co slychac u was? Jak postepy z chodzeniem?

Dziewczyny,czy waszym dzieciaczkom pozarastaly juz ciemiaczka?Wydaje mi sie,ze juz powinny,ale Milenki ma jeszcze jakies 3x1cm i troche mnie to niepokoi. Mam wizyte dopiero 26.04 i bede pytac o to,ale napiszcie jak to jest u Mai,Marty,Nicolasa i Filipka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #624073 przez ann-sunshine
Witajcie,

Jaka uśmiechnięta Milenusia w kąpieli, wcale nie widać, że nie lubi/lubiła kąpieli.

Co u nas? Nic nowego. Marta jest bardzo ostrożna z chodzeniem. Sama nie chce próbować, po domu jak jej się spieszy pomyka na czworakach teraz, a jak chce coś ode mnie np zaprowadzić mnie do kuchni i powiedzieć tym samym że jest głodna, to bierze mnie za ręce i każe się prowadzić. Nic na siłę. Czekamy aż sama zdecyduje się pomknąć na dwóch nogach bez trzymanki ;)

W końcu przyszła wiosna. Cieszy mnie to, tylko zacznie się problem w co się ubrać, no i w co ubrać dziecko, żeby nie było za gorąco ani za zimno. Właśnie dziś sprawdziłam, że pod wiosenną kurtkę nie zmieści się bluza polarkowa grubsza, muszę coś pokombinować na chłodniejsze dni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #625015 przez Angelaw
Anuskka
Co doroduktow typu kaszki, herbatki etc...tutaj wybor nie lepszy...
Herbatek granulowanych zero...kaszka o smaku gruszki, wanilia, zbozowe...
Biszkoptow ani chrupkow kukurydzianych nie ma a moj smyk akurat wlasnie w tym gustuje...
Do picia daja dzieciaczkom wode z sokiem ale soki do rozrabiania z woda przeznaczone dla dzieci po 6 miesiacu...
Na szczescie co do ubran nie ma z tym najmniejszego problemu...

Nie wiem jak radza sobie panie w zlobku z komunikacja z naszym synem bo ja mam wrazenie ze on nic a nic nie rozumie po polsku ;)
Jak wolam zeby przyszedl albo ze czegos nie wolno to jak grochem o sciane...
Co do mowienia to nie jest zbyt rozmowny...moze laduje akumulatorki na te wszystkie pytania typu dlaczego?a po co?

Mamy znowu strajk glodowy...
Maly malo co je od 3 dni...mam na mysli cos wartosciowego jak sniadanie czy obiad...
Bo banany, wafle ryzowe i inne bajery to chetnie i oczywiscie flaszka mleka na sniadanie i kolacje tez...
Ale obiadek czy sniadanko to pare kesow i odwraca glowe mowiac nie...

Co do ciemiaczka to nasz tez jeszcze ma niezarosniete...
Cyt...
"
Zarastanie ciemiączka
Ciemiączko stopniowo się zmniejsza, czaszka kostnieje i głowa dziecka osiąga swoją pełną, dojrzałą formę kostną. Wiele niepokojów rodzicom przysparza tempo zarastania ciemiączka. Prawidłowo ciemiączko powinno zarosnąć między 10. a 18. miesiącem życia. Jeśli półtoraroczne zdrowe dziecko ma nie zarośnięte ciemiączko, może to świadczyć o niedoborze witaminy D3, o wodogłowiu, bądź o genetycznych czy hormonalnych zaburzeniach kostnienia. Dziecko takie wymaga wówczas szerszej diagnostyki i leczenia. Proces zarastania ciemiączka jest w pewien sposób nadzorowany, ponieważ ciemiączko lekarz kontroluje podczas każdego badania poprzedzającego szczepienie dziecka. Także mierzenie obwodu głowy dziecka ma znaczenie profilaktyczne."

Wydaje mi sie wiec ze jeszcze nie pora na wpadanie w panike choc warto zapytac zawsze lekarza czy tam pani na konsultacji...

U nas z ciekawostek to to ze zamykaja zlobek do ktorego maly chodzi...
Jest malo dzieci a utrzymanie kosztuje...
Juz zwolnili 3 panie jedna idzie na emeryture zostalo ich 5...
Maz moj byl na zebraniu...
Chca wszystkich przeniesc do placowki niedaleko...dokladnie to jakis moze km czy dwa dalej...
Po drodze do pracy mielibysmy...
Jedyny mankament to to ze ta placowka jest duza i ma duzy ogrod a tamta niestety nie...
Masz babo placek...nie bylo klopotow teraz znowu trzeba myslec... :unsure:

A i naszemu synkowi udalo sie zrobic siku do nocnika... :laugh:
Nie bardzo podoba mu sie siadanie na tym ustrojstwie wiec zabawiam czym moge...
Latwo nie jest ale nikt nie powiedzial ze bedzie...
Pozdrawiam mamuski

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #627123 przez anuskka
hej.

Ann ja troche tesknie za czasem kiedy Milenka chodzila trzymajac sie sprzetow. ;) Teraz spacery wygladaja tak,ze ona pedzi tam gdzie akurat cos ja zaciekawi,a ja za nia z wozkiem-zastanawiajac sie po jaka cholere targam to ustrojstwo ze soba :blink: :huh: Chodzenie za raczke???zapomnij.!rekord to moze minuta....
Do tego potrafi okrazyc milion razy placyk zabaw dla maluchow, drzewo,albo kosze na smieci....


A juz auta to interesuja ja niesamowicie. Stanie przy ulicy i wykrzykuje ze buma jeaaaa-czyli,ze autko jedzie(albo jest?!)
U nas juz chyba mozna powiedziec ze przyszlo lato. Wczoraj o 19.30 bylo 26 stopni,wiec dzis przeorganizowalam szafe-i wyglada na to ze czasc ubran pozegnamy nawet nie zakladajac ich....

Angela witaj w klubie„moje dziecko nie chce jesc obiadkow”. w przyszlym tyg mam kontrole ,i licze ze nie okaze sie ,ze Milenka spadla a wadze,bo jesli zje 1/3 obiadu to hoho!!

Z sukcesow to udalo mi sie przekonac ja do picia wody,choc czasem tez mieszam z sokiem.Ale wlasnie ze wzgledu na zabki wole dawac jej sama wode.

Przyznam ,ze uspokoilas mnie z tym ciemiaczkiem,nie bardzo pamietalam,ale wydaje mi sie ze Izie i Nobiemu zaroslo przed 1 urodzinami.

juz rozpoczelas nauke siadania na nocnik? To dobrze. No coz- skad Nicolas moze wiedziec czego tak naprawde od niego chca. troche to potrwa- tym bardziej ,ze wygodniej jest zrobic w pampersa . Ale w koncu beda efekty. ja sie zbieram do kupna nocniczka tym bardziej ,ze juz pare razy Milenka jak zrobila kupke to powiedziala ze" pupa je" ,wiec zaczyna sobie zdawac powoli sprawe z jej istnienia...no i zrobilo sie cieplo- mozna bedzie ganiac po domku bez pieluchy.

haha dobruy jest Nicolas. Po co sie rodzice maja denerwowac ,ze dziecko nie slucha?lepiej udawac ze sie nie rozumie :blink:

Pochwale sie wam ,ze zaczelam pracowac popoludniami. To taka chwilowa robota,bo moja kumpela zlamala reke,a porozpoczynala mnostwo zamowien na wesela i komunie. No i tez wciaz naplywaja nowe...wiec ruszylam troche tylek z domu.(oprocz tej sobotniej pracy)
No i jestem pozytywnie nakrecona bo jednym z zamowiem jest suknia slubna-mam nadzieje,ze wyjdzie piekna .
No coz Milece niezbyt odpowiadaja rozstania. Jest mnostwo lez„nie,nie,nie” i wiszenie na mnie,zebym nie wychodzila.ale wg tatusia i rodzenstwa szybko zale bywaja zagluszone...


A tak sie cieszylam ze moje dziecko jest okazem zdrowia :huh: mamy koszmarny katar ,kaszel i wymioty caly wieczor. no nic poczekamy i zobaczymy co sie wykluje.
Mowilam ,ze jeszcze bede przeklinac wiosne!!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #628798 przez ann-sunshine
Dziewczyny, moje dziecko to jak bulimiczka się zachowuje. Jak jest chora albo idą zęby nie je prawie nic, tylko mleczko i to w niedużych ilościach, a jak jest wszystko z nią ok, to wcina za 3. Przez ostatnie dni np zjadła mi cały talerz kapuśniaku z kiszonej kapusty, a wyszedł mi kwaśny jak zaraza, a na drugie kawał pieczonego łososia z brokułem. Najgorzej jest jak ja się nagotuję, a ta akurat ma zły dzień i nic nie je.

Angela panie w żłobku to pewnie szybko Nicolaska nauczą po angielsku. Nie znam się, ale czy jeżeli one po ang do niego mówią, a wy w domu po polsku, to czy to nie wprowadza zamieszania? Czy takie maluszki umieją się w takiej sytuacji odnaleźć?

No widzisz Anuskka, a Martula uwielbia za rączkę. Dziś tak mnie mocno za palec ścisnęła i to jakoś tak niewygodnie dla mnie, że myślałam że mi go wykręci. A w obcym miejscu nawet nie chce myśleć o tym, aby na nóżki stanąć np w przychodni nie ma szans, jak tylko próbujemy ją postawić to składa się do siedzenia i w ryk. Też już w wyobraźni sobie ćwiczę jak to będzie z Martą biegającą i ja z wózkiem. Może latem się przekonam?

Marta dobrze znosi moją nieobecność. Gorzej jest jak już wrócę. Wtedy przez kilka godzin nie mogę jej zostawić na sekundę, bo strasznie płacze. Tak więc jak jeszcze nie śpi jak wracam z pracy, to mąż podtyka mi kolację pod nos, a my siedzimy wtulone na fotelu.

Anuskka jak Milenusia? Jak zdrówko?

Mnie sił brakuje, bo w końcu Marta zdrowa, ja też, ale za to mężulek jakieś choróbsko do domu przytachał. Ręce opadają normalnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #630529 przez Angelaw
Witajcie dziewczyny
Ann
Panie w zlobku po holendersku mowia bo my mieszkamy w Holandii...
My po polsku w domu bo my z mezem polacy...
A jak znajomych spotkamy to po angielsku bo nasz holenderski jeszcze nie nadaje sie na wieksza dyskusje :laugh:
Co do zamieszania to podobno jesli od urodzenia nie pamietam do kiedy ale jakos niedlugo dziecko ma stycznosc z dwoma lub kilkoma jezykami to nie jest to dla niego problemem i swietnie sie w tym lapie ale im pozniej tym gorzej...kiedys czytalam na ten temat ale nie pamietam gdzie...
Wlasnie znalazlam ze od 3 miesiecy juz mozna wpajac dziecku jakis jezyk a najlepiej zaczac nauke do lat 3...
C do jedzenia to kazdy tak ma albo je lepiej albo gorzej...my tez, tylko ze jak my nie chcemy jesc to nie jemy i nikomu nic do tego ale jak nasze dziecko nie chce akurat dzisiaj to sie dwoimy i troimy zeby cos zjadlo...
Anuskka
Dobrze ze pracujesz...to daje chwile wytchnienia mimo tesknoty do dziecka...
Ja sie przyznam ze czasem to az sie ciesze ze dzisiaj np nasz synus da w kosc paniom ze zlobka a mamusia odpocznie...

U nas udalo sie juz kilka razy nasikac do nocnika...najlepiej idzie rano po wypiciu mleczka na sniadanie a przed ubieraniem...
Sa fanfary i jest fajnie...
Smyk znowu przeziebiony...katar spory i kaszel meczy...na szczescie bez goraczki i innych dolegliwosci...oby szybko minelo...

Jak juz wspominalam zamykaja nasz zlobek...
Wczoraj dostalismy na emaila propozycje jak zgrupowac nasze dzieci...
Opcja jest ze beda w grupie 16 osobowej w wieku od 1,5 - 4 lat z trzema nauczycielkami...
Nie wiem tylko jak maly sie odnajdzie bo tutaj grupa nie byla nigdy wieksza niz 10 dzieci...
:huh:

Pozdrawiam i milego zdrowego wekendu zycze, ale jak tu zdrowym byc kiedy w dzien bylo juz po 21 stopni a dzisiaj w nocy ma byc znowu 0...
A ja w maju na testy ide bo jestem po konsultacji u alergologa...
Szkoda tylko ze miesiac musze sie meczyc zeby stwierdzic czy to aby napewno alergia...
No coz...nawet i tutaj maja minusy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl