Mamusie sierpień 2010

Na temat rowerków to rozmawiałyśmy tu:http://www.zapytajpolozna.pl/45-mamy-dziela-sie-z-innymi-mamami/361378-rowerek-biegowy-kiedy-kupic.html#405909
mam ten co Martynka,kupiony w decathlonie .Vanessa ma chyba 87-88cm wzrostu.

Moja niunia skończyła 2 latka.Była super imprezka na 16 osób(w domu)
Ustroiliśmy z mężem pokój balonami i serpentynami,każdy miał talerzyk,kubeczek i serwetkę z myszką Miki

A tu jesteśmy razem

100 lat dla Vanessy i Judytki

gdzie sie wszystkie podziewacire????

dziewuszki czy juz nikt tu nie zaglada oprucz mnie??
co u was?
Julka coraz wiecej jest bez pampa.tzn na noc obowiazkowo i na dluzsze zakupy.ale idac na spacer czy gdzies nie daleko idziemy bez zaczela nawet kupke robic do nocniczka

wogole coraz wiecej powtarza po nas i wszystko rozumie co do niej mowimy
jest mega roznia miedzy roczniakiem a dwulatka niby z dnia na dzien nie widzi sie roznicy a z perspektywy czasu przepasc

my postanowilismy starac sie o drugiego bobaska(mam nadzieje dziewczynke) ciesze sie i mega boje i oczywiscie juz mamy przeszkode na drodze...praca mam teraz na czas okreslony i niewiem oc ztym fantem zrobic

Vanesia tez już cwaniara mała powtarza wszystko
A tu na weselu jak byliśmy:

no to brawo dla julki:) i podziwiam odwazna decyzje!
Maja w ciagu tygodnia zaczela tyle mowic i to dlugimi zdaniami ze czasem cos palnie ze smiac sie chce okropnie ale nie powtarza po nas czasem cos jej sie przypomni kto cos mowil wczesniej ale nie od razu:) Juro wyruszamy w daleko podroz bo na Wegry do Hajduszoboszlo az sie boje czy maja tyle drogi zniesie bo od nas jest ponad 430km ale oby bylo dobrze bo czeka ja mnóstwo atrakcji basenowych:)
bylyscie juz na bilansie dwulatka??? bo my po niedzieli sie wybieramy

to spokojnej podrozy zycze

my na bilansie nie bylismy jeszcze i pojdziemy chyba dopiero w pazdzierniku bo mam wtedy isc na zalegle szczepienie i przy okazji kazali nam na bilans przyjsc(a przez ospe nie mozemy wczesniej sie sczzepic)

Sliczna vanesska my we wrzesniu mamy wesele i kompletnie nie wiem w co siebie i julke ubiore;/

my wczoraj an dozynkach bylismy pogoda swieta sie udala julka chyba sie wyszalala i chechala na takiej malej bryczce ciagnietej przez 2 kucyki pozniej potancowalysmy troszke i padla nam w aucie:)
ale z tym sikaniem ostatnio niezle przygody mam dzien wczesniej bylismy na grillu i ok wolala siku a na wiueczor przebralam ja w dlugie spodnie i ja poszlam sie wysisiac i ona chyba wolala i nikt jej nie slyszal ja wychodze a ona zesikana..wrrr musialam jej ubrac jakies spodnie chyba z 4 latka:P
a wczoraj na dozynkach 2 razy sie jej zdarzylo ze nie wytrzymala raz jak tanczylam zeszlam z parkietu ona wola ale zanim ja wzielam to juz bylo po wszystkim na szczesnie tym razem zaopatrzylam sie w przebranko:)

My ju wrocilismy bylo super Maje ciezko bylo wyciagnac z basenu taka byla szczesliwa ze czasu na jedzenie nie miala ale powrot do domu byl koszmarny.... w obie strony jechalismy 6 godzin ale spowrotem Maja przez polowe drogi wymiotowala dobrze ze obiadu nie jadla tam bo bylo by gorzej a taka to tylko wode pila i tym wymiotowala a dzisisj ma okropna goraczke 38,4 cala noc nie spalysmy bo chyba bolal ja brzuch i bylo jej nie dobrze mam nadzieje ze to tylko chwilowe tak mi jej zal ale co moge to robie i oby to nie jakis wirus z tamtad!!!
Maj sikanie w majty bardzoczesto sie zdarza no raczej popuszczanie przypomni jej sie o sikaniu jak juz troszke pusci taka zabiegana dziewczyna jest:)

iwka ,a może Maja się przegrzała? Bo jak tak to za kilka dni powinno jej przejść.
My w czwartek jedziemy na 1 dniową wycieczkę w pobliskie góry,a w niedziele bez Vanesski(pierwszy raz) do aquaparku do wrocka

ale wam zazdroszcze podrozy...
my mielismy jechac do warszawy do zoo strasznie sie cieszylam bo jesczze nigdy nie byla w wawie ale oczywiscie w dzien przed wyjazdem i w dniu "wyjazdu" caly czas lalo i musielismy odwolac;/;/;/ a teraz juz do pracy wiec bedzie ciezko...
za to dzis jak pogoda dopisze to na basen jedziemy nie wiem na ktora tam dotre po pracy ale zawsze cos

Maja juz zdrowa jak ryba nic jej juz nie jest na szczescie minelo goraczka tez i chyba faktycznie to przez slonce bylo ja tez sie wtedy zle czulam myslalam ze mi glowa eksploduje w ostatni dzien przed wyjazdem
oj to szkoda monia ze tak wyszlo my juz wakacje mamy zakonczone oj za szybko sie juz gdzies z domu nie ruszymy bo w zimie mamy oboje obrony prac wiec teraz do nauki!
no to martela po szalej z mezusiem:) my raz na jakis czas gdzies bez maji wybywamy z domu ale narazie sie nie szykuje nic:)

to dobrze ze z maja wszystko dobrze

my czesto do znajomych na piwko idziemy bez Julki teraz jak moja mama wrocila to ja czesto chce brac na noc wiec tez sobie moge odpoczac i sie wyspac

jakby sie udalo ze zajde w ciaze to znowu sie nie wyspie i wtedy to juz wogole ciezko bedzie sie ruszyc z domu...chyba zwariowalam z tym drugim dzieckiem ale ciesze sie na sama mysl

monia ja jak sobie pomysle o drugim takim dzikusie jak Majka to chyba bym zwariowala ale takie malenstwo puki nie chodzi naprawde jest kochane:) moj brat ma syna pol roku ma i widujemy sie co weekend clay czas mam kontakt z malym i w zupelnosci mi to wystarcza moze dlatego ja mam takie podejscie a nie inne
Maja jest na tyle duza ze prawie wszedzie mozna ja zabrac a nam sie chce jezdzic zwiedzac a nie dlaej w domu siedziec
ale trzymam kciuki zeby wam sie udalo !!!

u nas chociaz wypad na basen sie udal

co do ciazy liczylam ze zaloze watek na maj ale juz mnie ktos ubiegl moze uda sie chociaz dolaczyc?