niedoczynność tarczycy

Witam, od 10 lat leczę się a niedoczynność i od 2 miesięcy staramy się o dzidziusia. Dzisiaj byłam u giekologa-endokryologa żeby ustalić ''plan działania'' . Wydawało mi się ze mój obecny poziom TSH 0,31 jest za niski ale lekarz twierdzi,ze jest jak najbardziej prawidłowy dla ciąży. Owulacja tez ok. Miesiączka co miesiąc jak w zegarku. Zastanawiam się czy przy tym poziomie jest możliwa ciąża?! Ktoś może miał tak samo? Proszę o odp..Pozdrawiam
poprzednie

Asiu,ja tez mam niedoczynność a Twoje tsh jest świetne. Dla ciazy najlepiej jakby poziom tsh był poniżej 2 i u Ciebie tak jest. Nie masz sie czym martwic tylko zabierać sie do dziela.

Witam serdecznie wszystkie mamusie.Mam do was pytanie odnośnie właśnie tarczycy.Otóż jestem w 20 tyg ciąży i ostatnio robiłam badania w szpitalu i te podstawowe krwi,moczu jak i te badania na różyczkę itp.Przy odbieraniu wyników tych badań Pani ginekolog powiedziała mi,że wszystko jest w porządku.Natomiast wczoraj poszłam do swojego ginekologa a ten mi powiedział,że mam niedoczynność tarczycy bo TSH wynosi 4,15 a dopuszczalne to 2,5.Zapytałam go jak to wpływa na dzidziusia i zaczął mnie właśnie straszyć,że dziecko może się urodzić opóźnione itp ...Nigdy nie miałam problemów z tarczycą a wymienionych objawów niedoczynności tarczycy także nie miałam.Heh gin dał mi natychmiastowe skierowanie do endokrynologa z napisem pilne bo w ciąży,ale gdzie nie dzwonię to terminy pozajmowane do końca roku i trzeba podejść i zapytać,czy przyjmie.Nic z tego nie rozumiem bo jak powiedziałam swojemu ginowi,że przecież w szpitalu mi powiedzieli,że wszystkie wyniki sa w normie to powiedział,że widocznie się nie znają.Hmm szpital,lekarze i się nie znają??.Kolejna sprawa to przy mierzeniu ciśnienia tętno mi przyśpieszyło,ale to mój pierwszy dzidziuś i człowiek się martwi czy wszystko będzie w porządku to i tętno mi przyśpieszyło,natomiast gin napisał tez skierowanie do kardiologa,że to arytmia serca.Czytałam,że w ciąży to normalne bo serce musi pompować więcej krwi i czasem przyśpiesza.Dzisiaj byłam na EKG i Pani pielęgniarka także zmierzyła mi ciśnienie i powiedziała,że wszystko jest ok....nie wiem już co robić,zapisałam się prywatnie do endokrynologa na 12 sierpnia a teraz chodzę cała w nerwach,nie moge spać,cały czas płaczę,bo boję się,że dzidziuś będzie chory,a ludzie powiedzą,że to moja wina .Poradźcie mi co mam robić i kto tak naprawdę może mieć rację?Tak bardzo się boję,może mnie któraś z Was uspokoi.W domu mi mówią,że nic nie będzie źle,że wszystko będzie dobrze,żebym się tak nie denerwowała.....Heh liczę na jaką kolwiek odpowiedź..Pozdrawiam.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziękuję za słowa otuchy Własnie będę szła do endokrynologa 12 sierpnia no chyba,że uda mi się wcisnąć wcześniej gdzieś na nfz bo jak dzwoniłam i w rejestracji powiedzieli,że jeśli mam wpisane na skierowaniu pilne to powinien mnie przyjąć bez kolejki bo w ciąży.A martwić się pewnie będę do samego porodu,bo to moje pierwsze dzieciątko i jak każda przyszła mama chcę,żeby wszystko było w porządku.Napiszę po wizycie.Jeszcze raz dziękuję :)Pozdrawiam i również życzę zdrowia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No tak mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze....dzisiaj idziemy na usg zobaczymy co lekarz powie i jutro postaram się szybko uderzyć do endokrynologa,może mnie przyjmie ze skierowaniem z napisem Pilne.Ehh człowiek to zawsze musi mieć jakieś problemy,bo jakby było za pięknie to nie dobrze...Dziękuję za podtrzymanie na duchu.

Ja tez mam niedoczynnosc i w ciazy mialkam spore wahania do tego cisnienie 147/98,145,80. A filipek urodzil sie zdrowy ,dostal 10pkt 3020g i 53cm mial teraz ma juz miesiac i 3tyg rozwija sie super a straszono mnie niedorozwojem.

No ja się martwię,że może być niestety za późno z leczeniem i faktycznie dziecku coś się stanie....Dodam,że nie mam żadnych plamień,krwawień czy czegokolwiek mówiącego o tym,że jest źle.Nawet objawów ciąży nie miałam jako takich typowych.Ehhh no nic może faktycznie postaram się wyluzować i nie myśleć negatywnie,tylko pozytywnie,skoro wszyscy wokół mówią,że będzie dobrze,bo wielkiego stężenia TSH nie mam,a czytałam na innych forach,że kobiety miały nawet ponad 50-70 i rodziły zdrowe dzieci.

Hej dziewuszki właśnie jestem po wizycie u lekarza na usg...na szczęście z dzidziusiem wszystko jest w porządku Rozwija się prawidłowo.A z tarczycą mnie uspokoił i powiedział,że w sumie w ciąży to normalne a moje stężenie TSH nie jest wielkie i zbyt dużo nie odbiega od normy,żeby się nie przejmować...Przyznam szczerze,że kamień spadł mi z serca,ale do endo pójdę i zobaczymy co on też mi powie :)Na razie nie chcę się już zamartwiać A na usg najpierw wyszło,że dziewczynka prawdopodobnie a potem jak to ujął Pan doktor pokazał sisiorka i chyba będzie synek ....Pozdrawiam serdecznie

Dziewczyny, czy któraś miała wysokie TSH w ciąży, a jest już po i ma zdrowe dzieciątko? Gin mnie postraszyła, że niedoczynność tarczycy w ciąży może negatywnie wpłynąć na rozwój intelektualny dziecka. W grudniu TSH mi spadło po stosowaniu euthyroxu 50, w styczniu znów poszybowało w górę mimo zwiększenia dawki do 62,5, a naprawdę sumiennie biorę lek według zaleceń (i jod 200). Cały czas mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale jednak się martwię Czy któraś z Was ma takie doświadczenia?

ja bym powtorzyła badanie, bo skoro bierzesz leki to troche dziwne ze az tyle skoczyło, Leki bierzesz na czczo i czekasz przynmajmniej 30 minut zanim cos zjesz??

włąsnie zauwazyłam ze jestesmy na takim samym etapie ciazy

O, cieszę się, że ktoś jeszcze śledzi ten wątek I rzeczywiście jesteśmy na tym samym etapie! Jak się czujesz? Wiesz już, czy będziesz miała chłopca czy dziewczynkę? Czujesz już ruchy dziecka? Ja jeszcze nie, ale widziałam na usg, że się rusza, więc jestem spokojna. Martwię się tylko tym TSH. Endokrynolog mnie uspokaja, a ginekolog mocno uczula (żeby nie napisać że straszy). Biorę leki jak najbardziej wg zaleceń: nastawiam budzik, łykam euthyrox, leże jeszcze a śniadanie nie wcześniej niż pół godziny po zażyciu. Ginekolog też się zdziwiła wynikiem, ale mówiła, że hormony lubią szaleć w ciąży i że musimy zredukować to TSH co najmniej do 2,5 i że walczymy o rozwój intelektualny dziecka. Chyba każda przyszła zaniepokoiłaby się słysząc takie słowa... U Ciebie wyniki w porządku?

Agusia nie wiem co u nas bedzie ale na ost dwóch usg stoi jakas antenka miedzy nogami ale doktorek mowi ze to jeszcze za wczesnie i zeby sie nie sugerowac

a co do eutyroxu to ja ciaze zaczynałam z dawka 112 a teraz biore 150 bo miałam tsh niby w normie ale przy górnej granicy, endo powiedziała ze w ciazy powinno sie zwiekszyc dawke leku o ok 40 %, mowi ze najpierw dziecko dla siebie pobiera a dla nas moze nie starcza wiec dlatego trzeba kontrolowac i w razie co zwiekszac, szczególnie na poczatku jak dziecko nie mam swojej tarczycy, jakos tak mi to tłumaczyła

AgusiaKRK a bierzesz rano tez jakies witaminy dla mam? moj endo mnie uczulil ze powinnam rano brac euthyrox a jak biore jakies witaminy dla kobiet w ciazy to wieczorem, bo te witaminy maja cos w sobie co zaburza wchlanianie euthyroxu, dlatego musi byc przerwa.
Moja siostra miala bardzo wysokie tsh w ciazy na poczatku, dlugo je zbijala. Mala ma juz 5 lat i jest bardzo zdolna;)