Testy owulacyjne - stosujecie?

Karolincia ja też sie dobrze czułam na twoim etapie ciazy no może poza wzdęciami i gazami

Chudzinka festiwal wina no nieźle nieźle

Ada jeśli połykasz tabletki zaraz po przebudzeniu bez wstawania z łóżka popijając małą ilością wody i później jeszcze chwile leżysz to nie powinnaś mieć odruchu wymiotnego. mi może z dwa razy było nie dobrze jak od razu musiałam wstać a tak to nie

Agni, Pola rozkoszna! Pewnie całujesz ją non stop

Ada, ja bym tam po jakichś tabsach cudów nie oczekiwała, jadłam takie, sam imbir też, orzechy jadłam przed wstaniem z łóżka- nie pomagało NIC Na czczo, po jedzeniu, o każdej porze dnia było mi niedobrze Tak do końca nudności w ostatniej formie jaką miałam, czyli odruchy wymiotne przy myciu zębów to mi przeszły dopiero miesiąc temu. Powodzenia

Meli w takim razie one mi nie pomagają, bo wzięłam przed wstaniem z łóżka 40 min i odruch wymiotny mialam po jakis 2 godzinach od wziecia tych tabletek. One widocznie sa tylko na mdlosci a ja mdlosci nie mam tylko wszystko mi smierdzi i od razu na wymioty mnie ciagnie.

Zoi no mnie nie mdli tylko wszystko mi śmierdzi i na wymioty od razu ciągnie. Jak będę miała tak jak moja mama, a póki co mam identycznie jak ona miala w ciazy to się załamie.

mi one na wymioty właśnie pomagały ale to nie znaczy że odraz po jednym dniu. zdarzało się jeszcze nie raz ale już sporadycznie

meli1990 napisał: mi one na wymioty właśnie pomagały ale to nie znaczy że odraz po jednym dniu. zdarzało się jeszcze nie raz ale już sporadycznie

ile razy dziennie je bralas i po ile tabletek? bo na opakowaniu pisze 2 tabletki 3 razy dziennie

tylko rano 2 tabletki. teraz jak mnie mdli to biorę jedna

A ja wzielam rano jedna, moze dwie powinnam na raz

popróbuj rożnie może pomoże

Ciebie też na zapachy odrzucało i ciągło na wymioty jeszcze jak nie brałaś tych tabletek czy tylko Cię mdliło?

Ada, rozumiem, że masz trochę inne odczucia, śmieję się tylko, że lepiej się do tego dyskomfortu przyzwyczaić, bo może Ci towarzyszyć jeszcze długo (choć oczywiście nie życzę). Jak przejdzie wcześnie, to będzie miłe zaskoczenie. Myśl o tym, że jak Cię tak męczy to znaczy, że ciąża się rozwija, hormony pracują i wszystko z Kruszynką jest ok

Pola wystrojona jak stroz w boze cialo rosnie ci te dziecie

Mowilam wam ze te mycie okien to sciema ?? Nic u mnie nie ruszylo :/

Ada co do tabletek...to tak jak zoi pisze...na cuda nie licz . Swoje musisz przejsc ja sie srednio na jeza czulam do 13 tyg ciazy
....a nawet na sam koniec pawik na pozegnanie 1 trymestru poszedl

Uwaga bede marudzic..... zas mnie depresja ciazowa dopadla

Zoi pamiętam jak Cię od samego początku męczyło. Oby mi to minęło bo inaczej to chyba na serio będzie jedynakiem gin mi ostatnio mówił, że jeśli nie przejdzie w drugim trymestrze to są jakieś tabletki i syropy dozwolone w ciąży na poprawe samopoczucia. Moja kuzynka wiem, że jakieś brała i czuła się o wiele lepiej tyle, że nie moge się z nią skontaktować bo ona za granicą siedzi a ja nie mam do niej tel tylko polski.

Mesy a jakie miałaś objawy w pierwszym trymestrze? Oj żeby ta depresja ciążowa faktycznie nie przerodziła się w tą normalną depresje. Ty się ciesz, że juz na wylocie jesteś, zamień się ja już bym chciała urodzić i przestać się męczyć z tymi wszystkimi objawami. Mnie łapie czasem chwilowa deprecha jak mnie mocno objawy wymęczą.

Edit. Moja koleżanka z wioski też miewała takie depresje w ciąży, później miała depresje poporodową a teraz ma ogólną depresje i przyjmuje leki, żeby tylko Ciebie mesy tak nie złapało.

mesy, co do depresji ciążowej to jeszcze nie czytałam, jest lato, generalnie poza małymi falami niepokoju i zniechęcenia jest ok. Takie drobne zmiany nastrojów są chyba w ciąży normalne, zwłaszcza im bliżej końća... ale boję się trochę tej poporodowej, straszą, że to nie od nas zależy, że hormony i w ogóle masakra. Mam nadzieję, że nas to nie dosięgnie.

Ja jak juz zrzuce ten balast to pewnie nie bede wiedziala co to depresja ....poki co jestem wykonczona ciaza....koncowka jest najgorsza i te fale emocji.... raz przyplyw energii ze gory moge przenosic a na drugi dzien dol.... moze tez pogoda sie duzo do tego przyczynia. Ogolnie emek mowi ze sie nie dziwi i sam na moim miejscu tupnal by noga i usiadl w kącie hehe

Ada mije objawy w pierwszym trymestrze to nieustajace mdlosci ktore trwaly 24 godziny na dobe :/ siedzialam i plakalam , ze sobie z nimi nie radze....ale trwaly 1,5 tygodnia...potem odstawilam witaminy i z dnia na dzien czulam sie lepiej (witamin) nie biore do dzis. W miedzy czasie zdarzyly sie z 3-4 pawiki i to tyle na zapachy nie mialam awersji choc mialam bardziej wyczulony wech bo wuczylam ze panele nam w goscinnym ze starosci smierdza....emek nie czul , ale jak zaczal je wymieniac to wtedy poczul , ze faktycznie ie tyle co panele , a ta pianka pod nimi zaczela juz smierdziec