Testy owulacyjne - stosujecie?

Misia trzymaj się, miałam to samo w marcu, ale pociecha jest taka że możesz strać sie już w nastepnym cyklu
Aggi ten lekarz w sumie miał racje, teraz te testy, bety , dostęp do internetu , niby dobre ale z drugiej strony czasem lepiej za wcześnie nie wiedzieć, wtedy pewnie człowiek i nie stresowałby się tyle i nie byłoby tylu zaburzeń hormonalnych.
Martyna a sama już nie wiem czy mnie cieszy czy martwi brak PSM, zawsze odczuwam bardzo mocno i już do tego przywykłam.A jak się nie pojawia to już sobie wkręcam że pewnie owulacji nie było, bo we wczesnej ciąży większość odczuwa coś podobnego do PSM.... ehh tak źle i tak nie dobrze.

Nattka - dziękuję :-* zrobilam wlasnie betę ale wyniku dopiero jutro o 14. Moze i lepiej bo i tak dzis w pracy jestem do pozna założenie mam takie ze nie będę sie przemęczać

Inna ja tez mialam testy z allegro. Jak znajde stronke to Ci podesle

Misia - naprawde mi przykro, nie wyobrażam sobie teraz sobie tego w swoim przypadku. Trzymaj sie i powodzenia w dalszych staraniach

Dobry

aggi tak właśnie było kiedyś.. Święte słowa.. Ale ciężko tez się pogodzić, tym, że mogła być fasolka, a jej nie ma no nic.. Trzeba żyć i Walczyć razem.. warto jednak się wybrać chyba do gin..

pumcia kurde późno u Was są wyniki.. Następnego dnia o 14? Wow.. No nic czekamy

A zancik wrócisz do nas jeszcze? Przywołuje Tosie nam pokaż daj nacieszyć oko

Patikierc a u Cb jak?

Dziewczyny się śpimy, pracujemy nad tym, żeby nasza populacja nie zginęła .

aggi kiedy testujesz?..

Ja w pracy ale totalnie nie skupiam się na niczym :/ żyję wizyta jutrzejsza euh

brown ja jestem przykładem, że można być w ciąży i się nie czuć jak w ciąży . Pamiętam jak kilka dni przed testowaniem pisałam Wam, że to na pewno nie ciąża, bo się nie czułam jak w ciąży heh także spoko oko..

A ja sobie chyba wykrakałam to PSM hehe, dziś zaczęły mnie troszke piersi bolec, ale tylko przy dotyku i wyskoczył mi wielki pryszcz na twarzy . Jeśli nie dostane @ do końca tygodnia to w poniedziałek testuje
Zancik no właśnie pokaż jak Tosia rosnie i pisz po krótce jak sie czujesz w nowej roli

brown ja zawsze przed @ byłam nieznośna, na wszystko i wszystkich a w ciążach, jednek i drugiej, tego nie miałam i żadnych innych objawów, bólu piersi itp. nic. Dopiero w tej ciąży w 8 tygodniu zaczęły się wymioty, w pierwszej ich nie było, a teraz czuję się zajebiście, nic mi absolutnie nie dolega. Czekaj spokojnie na @ i nie rozkminiaj za dużo, mam nadzieję, że @ nie przyjdzie do Ciebie.

Co do Zancik, to myślę, że ciężko jest jej teraz znaleźć czas i siły, żeby tu zaglądać. Ja z Tymkiem długo nie miałam siły na nic, a już na pewno nie na siedzenie w necie, cały czas był tylko cyc, spanie, cyc spanie itp itd

Misia trzymaj się :*

Aggi oj nawet nie wiesz jak bardzo masz rację. ..

HEj dziewczyny...

Zapomniałam Wam napisać jaką miałam przygode (?)

Dwa tygodnie temu oddawałam nasienie męża do badania (seminogram)..... wcześniej nawet dzwoniłam zapytać o cenę, i kobieta mnie powiadomiła , że to badanie jest drogie i kosztuje 150zł... Ok... poszłam z nasieniem, zapłaciłam 60! zł ..... I miałam odebrać w poniedziałek. Ale wyjechałam wtedy na te praktyki więc poszłam po nie tydzień później.... Kobieta się obszukała gdzie tylko mogła i ich nie znalazła.... poprosiła abym zadzwoniła do tej Pani, która pobierała materiał do badania. Ok, zadzwoniłam... przedstawiłam się, powiedziałam na czym polega problem..... Kobieta od razu wiedziała o co chodzi..... Zaczeła się tłumaczyć, że dzwoniła w tym samym dniu do mnie kilka razy i następnego dnia również...... Oczywiście nikt do mnie nie dzwonił.... albo kobieta dzwoniła do kogoś innego hehehe. Chciała mnie powiadomić, że niestety kurier się spóźnił z materiałem do labolatorium o 15 min i nie można było wykonać badania...
Ogólnie to jest to ta sama kobieta co wtedy wykonała mi inne badanie... też chodziło o nasienie..... Miała focha jak miała mi zwrócić pieniądze.... mówiła, że mam jechać tam gdzie mają labolatorium i przytoczyć im tą sytuacje i oni mi to badanie wykonają za darmo... Myślicie, że uwierzyli by kobiecie, która przyszła prosto z ulicy? hehehe. Masakra..... na szczescie miałam paragon i zwróciła mi gotówkę....

Tak w ogóle myślę, że ona nie może pobierać takiego materiału do badań... bo ona jest tylko punktem pobrań.... dzwoniłam dzisiaj do labolatorium i Pani mi powiedziała, że materiał najlepiej oddać na miejscu lub dowieźć do nich w ciągu max 15 min bo oni do godziny muszą wykonać badanie,.....

Masakra..... mąż się tylko śmieje, ze ja chyba sprzedaje te jego nasienie hehehe. Bo będzie musiał oddawać już trzeci raz a nie mamy jeszcze ani jednego dobrego wyniku hehehe.

magmus - przykro mi, ale masz przejścia z tym badaniem. Ehh

dzień dobry !

my wczoraj byliśmy na szczepieniu z małym - waży 11020 nat ile Wład waży? nefri a Tymek?
mały był bardzo grzeczny nawet nie jęknął przy wkłuciu
Nocka tylko taka kiepska u nas, już druga że się budził z płaczem, ja też spać nie umiałam echhh

brown jak tam u Ciebie? Czekasz grzecznie do terminu @ z testowaniem?

magmus hahahahha nieźle ale baby namieszały. Współczuję Twojemu mężowi może to one sprzedają gdzieś te nasienie haha

aggi z tymi ciążami masz racje..... ja pamiętam nawet jak w szkole na biologii się uczyliśmy o tym.... i też padło hasło, że żadna kobieta nie wie ile razy tak naprawdę była w ciąży..... I to się wiąże właśnie z tym wczesnym wykrywaniem ciąży przez nas same....

Nie wiem czy pamiętacie przypadek mojej znajomej.... robiła test i nic jej nie wyszło, wieczorem miała wizytę u lekarza i lekarz! stwierdził, że jest w ciąży w 3 tygodniu..... Oni obdzwonili całą rodzinę, cieszyli się, ona już na fb zamieszczała posty (moim zdaniem głupota totalna!!) a za 2 dni zaczeła trwawić i niestety.... już było po wszystkim....

Także, jakby nie kontrolowała tego tak dokładnie, to faktycznie było by tak, że po prostu okres jej się spóźnił kilka dni.... a tak, smutek i łzy

Aggi Tymek waży teraz ok 13200g i mierzy ok 98cm.
Magmus to się mąż na oddaje tego nasienia, biedak

Magmus niezła historia z tym badaniem, dobrze że chociaż kase zwrócili
Agii no ja czekam do konca tygodnia na @, jesli nie przyjdzie to powiedziałam że zamykam wrota i nie ma juz wstępu przez kolejny rok jak coś w poniedziałek będe siurać
Dzielny Maksio

magmus dokładnie o to mpi chodziło.

brown a ja czekam do 26

Dobry

aggi no kawał chłopaka juz z Maksa , u nas mały waży gdzie ok 13-13,5 kg q.mierzy hm nie wiem szczerze mamy zaległe Jeszcze szczepienie ze względu na zapalenie twardowki, dzwonią do mnie co chwile i w przyszłym tygodniu musze z nim jechać ueh :/ pewnie znowu się naslucham jaka to jestem matką, co szczepi z opóźnieniem bla bla

magmus ale miałaś przygodę, swoją drogą skargę napisałabym na babkę, jakaś niepowazna? Niedoinformowana?!

brown aggi wierze, ze podtrzymacie dobra passę

pumcia jak beta?

A ja dziś mam wizyte, od rana z nerwów żołądek mi siada mam mega stresa na prawdę jak sobie o tym pomyślę to mi się słabo robi, a serducho nie ogarnia .. O 15;30, ale pewnie wejdę z dość dużym poślizgiem standardowo :/ eh.. 3majcie kciuki za moją fasolke )