Pare miesiecy staran i nic, walczymy dalej! :)

Joanna a to badanie jest konieczne? Jak długo się starasz? I tylko raz próbowałaś z pregnylem? To chyba dosyć inwazyjne badanie.... ;/

Anielka tak bardzo bardzo intensywnie od maja, przy czym na początku nie miałam owu, bo od samego początku miałam monitoring cyklu.
Teraz sam cykl mam wręcz książkowy, pęcherzyk mi pięknie rośnie i sam pęka, w zasadzie teraz zastosowałyśmy pregnyl na zasadzie "nie sprobujesz nie przekonasz się" bo nie był potrzebny do samego procesu pęknięcia.
Hsg jest konieczne, bo w tym momencie jest możliwość jakiś złogów w jajowodach a hsg mówiąc wprost "przepycha" je i po tym badaniu często zachwodzi się w pierwszym cyklu
Nie jest to przyjemne badanie, fakt, ale przeżyłam już biopsję z dna macicy na żywca to i to przeżyję czego się nie robi dla spełniania marzeń

To trYmam kciuki

Również trzymam kciuki, mam nadzieję, że do końca roku Nam się uda!!
Chociaż czuje, że mi się nie udało często w ciągu dnia boli mnie podbrzusze...

A ja sie poddaje kochane;(
Mam juz tego serdecznie dosc, mam dni plodne to wtedy moj maz nie ma sily kochac sie, wraca zmeczony i nic nie wyvhodzi z tego to jak tu zajsc w ciaze:( zalamana jestem

emilia może dajcie sobie trochę czasu. u nas po kilku miesiącach mój mąż wprost powiedział mi, że czuje się jak koń rozpłodowy i ma dosyć seksu z kalendarzem w ręku, może potrzebuje trochę luzu.
joanna - to trzymamy kciuki, żeby zabieg nie był potrzebny, ale masz rację czego się nie robi dla spełnienia marzeń

u mnie dni płodne były wczoraj, oczywiście działo się dzisiaj byłam u gin i dowiedziałam się, że wygląda to na razie książkowo - endometrium 12mm, pęcherzyk pekł wczoraj, tworzy się ciałko żółte więc teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać i zoabczyć czy coś się z tego urodzi

Joana bedzie dobrze
Natkka trzymam kciuki:-)
Emi ja tez sie poddaje bo moj cykl jest jakis powalony:-(

Natka trzymam kciuki;)
No chyba trzeba bedzie na luzz wrzucic bo zwariuje w koncu.

Ja dzisiaj dostałam @, z kilku dniowym opóźnienie ale jest niestety.

Kurcze dziewczyny czytam i czytam to co piszemy tu wszystkie i tak sobie myślę że każda z nas co miesiąc przeżywa to samo każda ma wielką nadzieję do końca i przychodzi @. A kiedy w końcu któraś napisze TAK UDAŁO się.
Emilia- ja też już tak czasami czuję że wcale mi się nie chce kochać wtedy co rzekomo powinnam ale jak pomyślę że mogę przegapić ten dzień to zbieram się w sobie i działam ale po ostatnim nieudanym cyklu odpuszczam bo tak na pewno się nie uda. Więc troszkę opuszczamy i nie zalamujemy się.
AnaSylv- ciężkie dni przykro- u mnie właśnie już po @

Ana głowa do góry
Agullka ja też odpuszczam ten mój cykl to czarna magia jakieś dziwne rzeczy się dzieją już wczoraj powiedzałam emkowi ,że ja się poddaje bo nie mam silły na to wszystko Niech się dzieje co się chce jak ma być tak będzie

Zgadzam sie z toba zamcik niech sie dzieje jak bedzie to bedzie. Moze narazie nie jest dane;)
No moze za bardzo chcemy i nie wychodzi

Jak to jest ze sa ludzie ktorzy tak o maja dzieci, 2,3 a my nie mozemy miec nawet 1;(
Moi znajomi maja taka fajna coreczke, jak ja widze, to az mi za serce sciska ze tez bym chciala. A moja kolezanka powtarza mi zeby sie wyszalala bo juz pozniej nie bedzie tak dobrze.

Emi mam nadzieję,że niebawem przyjdzie ten piękny dzień w którym wszystkie zobaczymy dodatni test ciążowy Łatwo się komus mówi żeby się wyszaleć bo pózniej już tak nie będzie ale nic się nie poradzi na to jak tak bardzo pragnie się mieć maleństwo to jest silniejsze od wszystkiego.....

witam ja dolaczam sama mam 2 dzieci 2010 i 2012 rok i od 2 lat sie staramy o 3 i koncowe dziecko i nic nie wychoodzi nam... juz sami nie wiemy co robic na usg gin powiedziala ze w pochwie srodku jest opuchniete ale nie widzi nic ostatnia miesiaczka 11.10.2014 a powinnam miec w sobote kolejna i testy ujemne sa ... w razie co bete hcg dzis zrobilam.. objawy mialam ale.... jakos mnie zaczyna bolec jak na @... nie wiemy czy sie cieszyc czy nie bo nas juz tez wykancza to te czekanie staranie