Mamusia WRZESIEŃ2010

Dziewczyny, żeby było sprawiedliwe, skrzyknijmy się na raz na porodówkę a tak poważnie wyobraźcie sobie, że rozmawiałam z moim pracodawcom celem przedłużenia umowy,a on nadal nic nie wie. Aż ciężko w to uwierzyć, chyba sama sklecę wzór umowy, i podsunę mu dla przykładu. Jak nie załatwimy tego do końca sierpnia, to od września będzie kicha. Ale jak stwierdził mój pracodawca, najlepiej by było, żebym urodziła w sierpniu, bo oszczędzę "sobie" kłopotów i załatwiania formalności. Dla mnie może i było by lepiej, ale dla mojego malucha już niekoniecznie. A zupełnie z innej beczki, to nocą łapie mnie ból brzucha i to w wersji hard, kiedy leżę na wznak i próbuję się przewrócić na bok... Dziś od rana też mnie pobolewa, mam skurcze, ale nie są jakieś specjalnie dokuczliwe, więc to raczej tylko trening Z resztą, dopóki nie odejdą mi wody, nie uwierzę że to już się dzieje na prawdę buźka dla Was dziewuszki !!!

Pomysł z rodzeniem w tym samym termin ie bardzo mi się podoba, tylko ustalmy datę żeby wszystkim nam pasowało:)
Ciekawe co na to nasze dzieciaki?

Dziub z tymi skurczami to różnie może być. Moja koleżanka też nie miała nawet jednego a tu w nocy ją dopadło i o 4 rano na porodówkę.

Marysiu jak się leży długo na wznak w tak zaawansowanej ciąży to dzidzuś uciska na naszą głóną żyłę i pewnie stąd te bóle. ja się staram nie leżeć na wznak, choć czasem jak zasnę mocno to trudno to kontrolować.

A ze skurczami to powiem Wam dziewczyny, że tak się cieszyłam jak za pierwszym razem na ktg zapisał się skurcz. jego siła to było 80 %. Porodowe 100%. tak radośnie mówię do położnej, że super, ze może zaraz się zacznie, ona tak patrzy na to ktg i mówi, że skąd, że żeby postępowała akcja porodowa to przynajmniej z minutę musi się utrzymywać na 100. I nadzieje zniknęły.
Potem już się nie pojawiły na ktg aż do ostatniego razu - też wyszło 80 ale tym razem bardzo długo się utrzymywało i to już podobno coś. Ale jak widać nie spowodowało to porodu bo to było w poniedziałek a dziś już środa a ja nadal z brzuszkiem:)

Marysiu a z tym pracodawcą to chyba musisz się zoriętować jak to wygląda w kodeksie pracy i po prostu sama napisać przedłużenie umowy na podstawie kodeksu pracy i mu dać do podpisu. Łaski zadnej nioe robi, musi podpisać, a takie teksty, że lepiej by było żebyś urodziła wcześniej to niech sobie zostawi dla siebie. Ciebie chroni prawo, a on jakiś dziwny człowiek, i tak nbie on teraz Tobie płaci więc nawet nie traci złotówki na przedłużeniu umowy co jest jego obowiązkiem.
Trzymaj się!

ja na ktg idę dopiero w srodę ciekawe czy coś pokaże...ale tak się zastanawiam czy może jutro sie nie wybrać...strasznie jestem niecierpliwa do środy daleko a ja bym chicala zobaczyć czy niedaleko już czy jeszcze nie...choć ta ginekolog do ktorej chodze czesto się myli co do określenia dokładnego terminu tzn mówi ze na dniach a tu minelo 2 tyg;) a zresztą nikt nawet lekarz najlepszy nie jest w stanie przewidzieć kiedy maleństwo będzie chciało wyjśc na świat;)

Witam Was dziewczynki...
Mam do was takie pytanie odnośnie badań w ciąży... Napiszcie mi na jakie badania Wasi lekarze Was wysłali, bo mi sie wydaje że mój ginekolog w kulki sobie leci i nie daje mi żadnych skierowań na badania...
Miałam tylko robione:
-mocz
-morfologia
-hbs
-glukoza
-określenie grupy krwi
i to by było na tyle... a o ktg jak wy piszecie to nawet nie wspomne...:/
Jakie badania są obowiązkowe, a jakie robiłyście na własne życzenie...???

Iwo ja mialam dokladnie te same badania robione co TY iostatnio wymaz GBS i nic pozatym...
Marysiu jakis dziwny ten Twoj pracodoawca sam sobi szkodzi nie przedluzajac Ci umowy bo prawo jest po Twojej stronie tylko szkoda Twoich nerwow teraz przez takiego fr...ra i niezyciowego czlowieka...
u mnie w brzuchu spokoj hehe moze cisza przed burza hihi bo nie zawsze musza byc jakies oznaki porodu...ale mam jeszcze czas do porodu-oznak nie ma bo moja ciaza przebiega nadzwyczaj spokojnie oby nie zapeszyc-tylko mi troche na psychike siada mam chyba depresje przedporodowa

ktg to się robi od ok 37-38 tyg ciąży wtedy sprawdza się jak pracuje serduszko dziecka i czy występują już skurcze przepowiadające pród albo poprostu porodowe,wiem tez ze po terminie to sie bardzo czesto robi to badanie
Batmanik ja też chyba mam depresje,wogóle to dziwie sie mojemu mężowi ze tak dzielnie znosi moje zachowanie-różne;)

Aha czyli nie ma tak żle z moimi badaniami...
A już myślałam że cos ominął...
A sprawa badania na hiv to teraz każdy robi sobie we własnym zakresie tak?? bo kiedyś z tego co mówiła mi moja mama to było badanie obowiązkowe...
a z tym ktg to chyba nie mam co liczyc że mi mój lekarz zrobi bo nie jest chyba zaopatrzony w taki sprzęt:/ zobacze jak pojde do niego za tydzień co mi powie bo juz miesiąc u niego nie byłam bo jest na wczasach...
a depresja też mnie chyba dopadła... o wszystko od razu zanoszę sie płaczem... ale mam nadzieje że mi to przejdzie:)
Trzymajcie sie cieplutko mamusie i Wasze dzidziusie

hi hi Dziub myslalam ze to mi tylko tak bije ale widze ze nie jestem sama moj dopiero zjedzie za tydz dokladnie o 15.05 bedzie na lotnisku czyli rowniotki tydzien ale ja mu potrafie pomarudzic i jak puszcze mu nie raz smsowa litanie to az mi go szkoda

Iwo ja ktg nie mialam robione a co do hiv to napewno sa platne ale nie wiem czy obowiazkowe ale raczej nie bo jakby byly obowiazkowe to nie placiloby sie za nie tak mysle ale wkazdym badz razie ja robilam...

Iwo wyjęłam moją teczkę z badaniami ciążowymi i ja miałam robione tak:
1. badanie grupy krwi i w związku z tym, że mam ujemną to 4 razy badane przeciwciała,
2. morfologia i mocz co miesiąc a w ostatnim trymestrze co 2 tygodnie,
3. wymaz z kanału szyjki macicy - posiew w kierunku tlenowym i beztlenowym,
4. cytologię na samym początku ciąży,
5. antygen HBS,
6. kiła, - na początku ciąży,
7. HCV Ab - na początku ciąży,
8. toksoplazmoza 3 razy,
9. cytomegalia na początku ciąży na własne życzenie,
10. różyczki nie robiłam bo szczepiłam się przed ciążą,
11. aspat, alat - wątrobowe na początku 3 trymestru,
12. glukoza na czczo i glukoza po 50g,
13. TSH tarczycowe + przeciwciała tarczycowe na zlecenie endokrynologa ze względu na możliwość przyjmowania jodu w witaminach,
14. bilirubina w 3 trymestrze,
15. usg w 12, 20, 34, 36 tygodniu + po 36 tyg co tydzień badane na usg przepływy,
16. ktg sprawdzające co 3 - 4 dnio od 36 tygodnia.

To wychodzi na to, ze ten mój lekarz strasznie skrupulatny się okazał.

zapomniałam do tych badań dopisać jeszcze usg szyjki macicy około 25 tygodnia, ale to ja wymusiłam na nim to badanie bo koleżanka mnie uczuliła, że w tym okresie szyjka lubi się otwierać

O kurcze no to na prawde sporo tych badań miałaś, ja sie martwie że mam ich za mało ale widzę że dzieczyny piszą że też tyle miały... Najwyżej za tydzień na wizycie cos mu powiem czy jeszcze jakieś badania musze zrobic... a mocz i morfologie miałam robione tylko dwa razy...

mnnie to specjalnie nie martwiło bo koleżanka która była w ciąży rok wcześniej też tyle badań miała robionych i dostała nawet taką tabelkę jakie są badania zalecane przez nfz w ciąży.

Iwo nie przejmuj sie tymi badaniami ja tez nie mialam az tylu robione skoro jest wszystko ok to po co robic tyle badan...morfologie i mocz mialam 3 razy robione i nic poza grupa krwi,hiv i glukoza i przeciwciala...wszytskie tylko podstawowe badania...ach i usg mialam robione o miesiac...

Iwo powinnas miec badania na paciorkowca- popytaj gina o to badanie.