Mamy lipiec 2010

Witam!

Ja mam na 27 termin a nic się nie dzieje... Żadnych skurczy, nic kompletnie.
Też mam problem z cisnieniem (biorę Dopegyt)
i z obrzękami na kostkach stóp. Zreszta ostatnio dużo chodziłam i całe stopy mi spuchły. Może to też dlatego, że do najszczuplejszych nie nalezę (mało powiedziane)
Teraz już uwazam i opuchlizna znacznie zmalała.
Z tego co czytałam to mam wskazania do cesarki... Ciśnienie, waga, obrzęki...
Ale co tu poradzić jak mały jakoś nie kwapi się do wyjścia na świat...

to prawda cisnienie gra duza role przy porodznie, opuchlizna nog jest normalna i czasem przechodzi a czasem nie, ja pod koniec ciazy a to byl kwiecie i wcale nie cieplo chodzialm w klapkach, choc jak laure urodzilam to ten dzien byl taki sliczny, sloneczny 28 stopni a jak wychodzilismy ze szpitala to lalo ze nic nie bylo widac. a ja dalej w klapkach, dopiero po porodzie i jeszcze ok tygodnia jeszcze gorzej mi nogi puchly.

na nadwage tez patrza, ale nie ma nic piekniejszego jak urodzic naturalnie, wiadome gdy musi byc cc to musi.

ja pomimo 30 godzinach porodu ta chwile urodzenia nigdy nie zapomne.

Millerna a czy Tobie lekarz mówił że masz wskazania do cesarki bo mi nie a też mam takie objawy jak Ty waga pewnie też bo w ciąży przytyłam 20kg!Chociaż wolałabym rodzić naturalnie!

Laski ja nie rozumiem tego z wagą....
Ja do porodu jeszcze troszke przytyje napewno wiec bedzie 30kg na +
i absolutnie nie ma to nic do rzeczy
Dodam ze 100 bedzie na wadze
i waga nie ma nic do porodu narturalnego chyba ze osoba jest w ogole otyla to moze nadcisnienie czy cos nie wiem
i tak samo straaaasznie puchne
podwujnie lekarze nawet mi zwracaja uwage puytaja sie czy pije dobrze czy oddaje macz czesto i wszystko robie prawidlowo pije bardzo duzo wiec ok
najwyrazniej organizm tyle sobie lapie tej wody i nic z tym nie robia bo nic sie nie dziee
dopuki cisnienie nie skacze - pod koniec ciazy ma prawo sie troszke podnosic ale wiadomo sa tego zdrowe granice

takze mi sie wydaje ze to tylko i wyłacznie inicjatywa lekaza z tym ze sie kwalifikujesz do cc

bo mi mowia ze super jeszcze blizniaki sie ładnie ukladaja bedzie porod naturalny najprawdopodobniej i sie ciesza wszyscy

wiec nie wiem o co kaman twojemu dr

Słuchajcie kobietki nie chce was wprowadzać w błąd Po prostu tak strasznie przytyłam w ciąży, że waga wskazuje setke
Czytałam o tym i ludzie piszą, że często kobiety z taką waga mają cesarke... Podobno macica może nie kurczyć się tak jak powinna podczas porodu... Lekarz nie wspominał o cesarce...
Ciśnienie tez nie mam jakoś strasznie wysokie - biorę leki i jest idealne. A przed ciążą nie miałam nadciśnienia, dopiero teraz... Po prostu strasznie się martwię, że będzie mi trudniej rodzic naturalnie, bo tak pisze dosłownie wszędzie... Jasne, ze nie chce cesarki jeśli nie ma takiej potrzeby... Ale mam do tego predyspozycje...

Aha to dobrze bo się wystraszyłam.Ja też kłopoty z ciśnieniem mam dopiero w ciąży tak to zawsze miałam dobrze,ale tak samo ze zgagą do czasu ciąży nie wiedziałam co to w ogóle jest!

,,Jak podano w wydaniu gazety „New York Times” z 5 czerwca, wartość BMI powyżej 35 wiąże się z trzy do cztery razy powiększonym prawdopodobieństwem konieczności wykonania cesarskiego cięcia. Ponieważ zarówno ten zabieg, jak i naturalny poród w przypadku otyłej kobiety wiążą się z ryzykiem poważnych powikłań, naukowcy zalecają takim pacjentkom zmniejszenie wagi ciała przed zajściem w ciążę.''

Podaje link do strony gdzie mnie tak nastraszyli -
www.baby-shower.pl/AKTUALNOSCI/Wiadomosc...naturalny-porod.html

Kurcze chciałabym naturalnie rodzić

"silne krwawienia występują bo mięśnie nie są dość silne by zacisnąć naczynia krwionośne"

W takim razie nie wiem czemu umięśnieni ludzie tez sie wykrwawiaja... hmmmm
moze dlatego ze miesnie nie zatrzymaja krwotokow bo nic nie maja wspulnego z naczyniami krwionosnymi.....?
Na biologi mnie uczyli ze to któres z krwinek chyba erytrocyty tamuja krwawienia
Ale mnie okłamali!

A do do ogólnie problemów otyłych kobiet to chyba im chodzi o te ichnie fast fudowe loszki
Obrośnięte tłuszczem nawet pod pachami
Jeżeli masz zdrową krew odżywiasz się zdrowo a tyjesz i masz nawet 30kg na plusie to nic!
Poprostu bedziesz sie bardziej pocic i trudniej Ci chodzic w koncówce ciąży
Mój PL gin sie zawsze smieje ze jak oni cos napisza czasem to rece opadaja
On mnie nawet od foum odciaga bo "nic tylko sie strasza kobiety nawzajem"
ale tutaj tak nie jest wiec siedze

A nadciśnienie lubi skakac w ostatnich tyg
Mi skakało ok 30 tyg jakos tak to mocz mi zbadali ze ok i nie dali mi zadnych lekow
bo nie jest niewiadomo jak wysokie a mocz czysty
tylko jakby co zeby sie kontrolowac i unikac czynnosci ktore powoduja wzwyzenie cisnienia

takze nic sie nie buj
Jak sie zestresisz przy porodzie lub tuz przed to Ci sie rozbuja i przy skokach cisnienia naturalnie nie urodzisz wtedy musi byc cesara
dlatego wazne jest to zebys glaskala sie po brzuszku oddychala rowno i myslala tylko o tym ze zaraz Twój cud wyryczy się w twoich ramionach


i nie czytaj głupot!

Dzięki za słowa otuchy Bezcenne.
Nie mam co robić w domu, więc czytam głupoty i się zamartwiam
Jest, jest 30 kg na plus, chociaż jakoś tak bardzo tego nie widać... Może dlatego, że jestem dość wysoka... Nawet położna jak mnie ważyła, to wielkie oczy zrobiła, że ja już trzy-cyfrówka

Nieważne, ważne żeby mały był zdrowiutki. A poród niech trwa ile chce. Jakoś przeżyje
Pozdrawiam słonecznie

Millerna ja rodzilam 30 godzin, i nikomu nie zycze, ale tez mowilam zeby najwazniejsze zeby mala sie cala i zdrowa urodzila, miala problemy z oddychaniem co dla matki nie ma nic gorszego jak cos sie z jej dzieckiem dzieje, ale juz na drugi dzien sie usmiechala.

ja przytymalam 18kg i jak bym wiedziala ze tak szybko je zrzuce bo w ciagu 2 tyg 15 poszlo to bym wiecej jadla slodyczy a lekarz tak mnie straszyl...

Cooo?Głaskała po brzuchu????Chyba raczej nie głaskała po brzuchu!A poród chociażby trwał 40 godzin każda kobieta to przetrwa!

Czy to prawda że nie powinno się jeść malin w ciąży gdyż może wywołać poród?Bo zjadłam kilka a potem dopiero się o tym dowiedziałam!

Kilka malin nie wywoła Ci porodu
spokojnie
Ja znowuż słyszałam że ananas
ale to z 2 tyg trzeba sie niem poobjadac troszke ze niby ma jakies właściwosci
To takie troche smieszne ale tak mi nagadali ze cała ciaze ananasa nie tknełam
teraz za to moge juz zaczac jesc

To ja ananasa nie lubię ale maliny uwielbiam muszę korzystać póki mogę wszystko jeść bo porodzie będzie ciężko!A w ogóle czego się nie je większość rzeczy może uczulać wiem że niektórych owoców się nie da jeść i oczywiście roślin strączkowych!