szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

MadziuŚ, ale Ty masz jeszcze do porodu ho ho ho.... albo i więcej To jeszcze Ci się dziecko odwróci Gdzieś czytałam, że masaż brzucha może pomóc, takie duże kółka po bokach Nie wiem czy to prawda, no ale wiesz, nawet jak nie pomoże to nie zaszkodzi Będę trzymała kciuki żeby się maleństwo obróciło i żebyś sama urodziła.
Nosek do góry, będzie dobrze

Ojejki dziewczyny z jednej strony zazdroszczę tym, które mają termin na początku czerwca, a z drugiej zastanawiam się czy ten mój koniec czerwca to nie za wcześnie;)
Wielkie pranie planuję zrobić jak już wszystko będę miała kupione, a na to trzeba poczekać przynajmniej do 5 na wypłatę
MadziuŚ podobno żeby maleństwo się miało możliwość obrócić pomaga pozycja "kociego grzbieta", wtedy jest więcej miejsca w brzuszku i maleństwo może wykonywać swobodniejsze ruchy:) Mam nadzieję, że ominie Cię cesarka:) Ja też się tego boję, chociaż jeszcze nie wiem jak mój mały jest ułożony, bo na usg za 3-4 tyg idę, ale coś czuję, że mnie po pęcherzu kopie, więc raczej główkę ma do góry gdzieś. Więc też kota będę udawać

dziewczyny nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj uswiadomilam sobie ze to juz 8 miesiac, jeszcze tak niedawno liczylam... o Boze dopiero 6..dopiero 16.... a teraz juz 33, ten czas tak szybko leci a u mnie "burza" za 2 tyg zaczyna sie wielki remont mieszkania, szykowanie sie do przyjscia na swiat malucha, juz wiekszosc mam, jutro wypiore ubranka dla malego ale tylko kilka sztuk, planuje urodzic u "mojej mamy" bo tam bedzie mial sie kto zajac moja corcia, wiec zabralam tylko kilka rzeczy tak na wszelki wypadek, gdyby maly postanowic wyjsc do nas wczesniej, jeszcze plyny i szampony do kupienia zostaly a tak to wiekszosc mam (reszte ubran wypiore u mamy jak przyjade czyli jakies 2 tyg przed porodem), torbe bede pakowala za jakies 2 tyg jak bedziemy do remontu wszystko pakowac, mam nadzieje że ze wszystkim zdaze, z Amelia bylam przygotowana na 2 miesiace wczesniej, bo lezalam w szpitalu na wczesne skorcze, ale i urodzila sie w terminie, wiec teraz jakos sie nie spiesze, a ogolnie wszystko ok, maly kopie coraz mocniej, czasmi sie czuje jakby mial mi skore rozerwac hehe no i coraz czesciej chodze do lazienki nawet w nocy a u Was jak leci???

U mnie ok. W piątek dowiedzieliśmy się, że urodzi się synek Teraz musimy pomyśleć nad imieniem.
Wyprawka praktycznie gotowa, brakuje tylko wózka.
Dziś robiliśmy porządek w pokoju no i skręciliśmy już łóżeczko, co by się przyzwyczaić
Z niecierpliwością czekam końcówki czerwca kiedy już mały będzie z nami

Witam Mamusie Czerwcowe:)

Dopisuję sie do Waszego grona , termin mam na 20 czerwca, choc moj synus pcha sie juz na swiat i pan doktor powiedział że mam być gotowa juz od 37 tygodnia (wtedy sciagaja mi pessar) wiec może bede miala prezent na dzien mamy

ojej to ja widzę, że jestem chyba najmniej przygotowana:P ale zabieram się za zamówenia ostatnich elementów wyprawki dla maluszka więc mam nadzieję zdążyć jeśli w przyszłym tygodniu wszystko dostanę to zacznę prać i prasować wszystko, a potem "wić gniazdko", żeby wszystko było wcześniej gotowe na przywitanie naszego maluszka:)
dziś mój mąż powiedział, że może imię Kuba jest dobrym pomysłem, więc mam coraz większą nadzieję, że uda mi się go do niego przekonać:P

Też już mamy przygotowany pokoik dla ADASIA , wyprawka w 90% , wózek zamówiony odbieramy na koniec maja, zostaly drobiazgi jak karuzela, lezaczek i jakies grzechotki do wozeczka

Witam wszystkie czerwcowe mamy.Termin mam na 7-13 czerwca.Wyprawka juz gotowa i wozek tez juz kupiony.Wszystko gotowe i zapiete prawie na ostatni guzik.Tylko lozeczko nie jest jeszcze zlozone.Teraz zostalo tylko czekac na córke.Bylam tydzien temu na USG i w 34 tygodniu wazyla 2200.Tylko nie mozemy sie zdecydowac do imienia,czy ma byc Julia czy Zosia.Znajomi mowia ze Julek jest bardzo duzo i za Zosia sa bardziej.Pozdrawiam

faktycznie Julek jest bardo dużo Ja jak jeszcze nie wiedzialam jaka płeć to chcialam dać Zosia, malo jest dziewczynek z tym imieniem, a takie słodkie:)

a mnie sie wydaje ze moj synek nie obrocil sie jeszcze prawidlowo, wszelkie kopniaki czuje w dole, a pamietam ze z moja corcia juz nie moglam wytrzymac, bo ciagle po zebrach dostawalam, mam nadzieje ze szybko sie dowiem jak lezy i mam nadzieje ze glowka w dol, bo nie chcialabym miec cesarki

Lidzium macie jeszcze sporo czasu i mala moze sie obrocic

Moj juz jest ustawiony glowka w doł,ale i tak czuje jak raczkami gmera przy pęcherzu hehe a zebra to mam do wymiany po jego wieczornych harcach

mam nadzieje ze jeszcze to zrobi, 7 tyg to faktycznie sporo czasu, ale zalezy tez na co, teraz dopiero zaczynam prac ubranka dla malego, tak ogolnie to sie nie przygotowuje specjalnie bo jak juz wczesniej pisalam czeka nas wielki remont, ale to co najwazniejsze jest juz przygotowane

ja w tygodniu bede robic pranie, wczesniej robilismy pokoik, my kupilismy mieszkanie wiec trzeba bylo zrobic cale mieszkanie, niedawno skonczylsmy wlasnie pokoik dla Adasia jeszcze kuchnie musze zamówić i koniec !! Dlatego tez tak "pozadki" na 2 plan zwalone:)

Lidziun ja od jakichś 2-3 dni zaczynam się zastanawiać czy mój mały już obrócił się gółwką do dołu czy jeszcze nie, bo też cały czas czułam tylko w dole kopanie, ale dziś już ze 3 razy czułam jakby mi nogi pod żebra wpychał więc mam nadzieję, że u Ciebie też niedługo się obróci:) Ja jeszcze ze 3 tygodnie jak na usg pójdę W tym tygodniu mam zamiar dostać już końcówkę wyprawki i zabrać się za pranie, urządzanie i pakowanie:)

no ja tez sie zastanawiam czy maly sie dzisiaj obrocil, z rana dostawalam w zoladek, a przez caly dzien czuje dziwny ucisk na pecherz, ale pewnie sie myle, mnie teraz czeka wizyta u lekarza, ciekawe co powie o mojej rozwierajacej sie szyjce, mam nadzieje ze urodze w terminie bo na 2 tyg przed porodem jade do mamy by tam urodzic (bo tutaj nie mialby sie kto zajac Amelia), no i jeszcze usg tez mnie czeka, tak teraz sobie myslemoze i maly sie obrocil tylko mnie sie zle wydaje bardzo czesto rozpycha sie w poprzeg mojego brzucha, wiec nie wiem jak mam to interpretowac