Styczniówki 2014 =)

hej Mamusie

Jejciu, Anitka, strasznie Ci współczuje sytuacji z wymiotami Hanusi... My mielismy tak jak Polka miała chyba z 3 m-ce, tyle że ona strasznie marudziła, a jak ją podniosłam na ramie, to zwróciła mi 3 razy, raz za razem, chyba mi wtedy serce ze strachu stanęło, całe plecy miałam ofajdane i wszystko do okoła... Nie wiedziałam, że taki żołądeczek tyle może w sobie pomieścić... Na szczeście był ze mną W., ale i tak później bałam się ją odłożyć czy nakarmić...

Bella, super, ze wszystko się ostatecznie udało my niestety nie dostaliśmy żadnej pamiątki z chrztu od księdza, szkoda bo fajnie by przypominało

Zanka, jak tam oswajanie Lenki z babcią? My w sobotę odziemy na wesele, tak się boję, że z chęcią zostałabym z małą w domu... W dzień jest ok, do wszystkich pódzie, ale jak zbliża się wieczór, to mama musi być inaczej histeria, że aż się zanosi

U nas jest nowy "problem" Pola nic nie chce ssać, tylko od razu gryzie, wczoraj dostała chrupka to odgryzła kawał i miała odruch wymiotny, więc to by było na tyle frajdy z chrupek, a na resztę przekąsek kupiłam taką siateczkę i sobie cycka wczoraj dostała do niej bananka, dzisiaj body przeprałam i okazałao się że już za późno- całe w plamach :/
Poza tym od wczoraj strasznie zgrzyta zębami i nie wiem jak ją tego oduczyć...
I z obserwacji, dla maluszków z problemami kupkowymi, śliwka z jabłkiem tak przeczyściła Polkę, że prawie bokami wyciekło

I na koniec mina tygodnia (ja mówie "uSmiech", a ona wystawia jęzorek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ale sie opisalyscie po takiej przerwie az milo

Igorek sliczny i taki duzy a pomyslec ze taki okruszek byl malusi

Pola z jezorkiem the best od razu pokazuje pazurki

ja juz po lekarzy dostalam leki takie wziewne i skierowanie do pulmunologa zobaczymy oczywiscie z Zuzia bylam dobrze ze ciocia byla tez to weszlysmy wszytskie i jak mnie badala to cioca Zuzke trzymala ale szybko do mamusi wrocila pozniej spiaca byla wiec sie rozwrzeszczala a musialam jesczze krew oddac ale jakos poszlo pozniej zasnela w wozeczku a ja skorzystalam z wolnosci i po miescie pochodzilam hehe nawet detke do wozka kupilam i sobie bielizna inna niz do karmienia wydalam kupe kasy a wiele nie kupilam. wlasnie w nowe smoczkis ie zaopatrzylam ale kupilam takie w rossmanie zwykle bo moja nie toleruje aventa ani tych lepszych( dobre dziecko nie naciaga mamusi)

anitko ciekawe co ci lekarz powie i czy dostaniesz to skierowanie

ja dzis znowu sprobowalam pieczarek ciekawe jak Zuzia??duzo nie zjadlam bo kupilam sobei taka bulke z nadzieniem z pieczarkami zobaczymy

Hej mamuski!

Wspolczuje wam z tymi alergiami. Na szczescie moj Julek nie ma nic takiego obym nie wypowiedziala tego w zla godzine. Przynajmniej jedna kupa dziennie jest no i wczoraj pierwszy raz dostal pasta bolognese i bardzo mu smakowalo bo opedzlowal wieksze pol sloiczka. Jedyny problem jaki mamy to jest to ze moj maly boi sie ludzi z czarnymi wlosami. W niedziele byla u mnie kolezanka na kawie i ona wlasnie ma czarne wlosy. No i podeszla do malego zeby sie z nim pobawic a ten w ryk. A martwie sie troche bo babcia do ktorej jedziemy tez ma czarne wlosy i pewnie maly bedzie sie bal. Nie wiem zobaczymy jak to bedzie.
Dziewczyny a mam pytanie co kupowalyscie lub bedziecie kupowaly jako prezent dla dzieci na chrzest? Bo my zastanawiamy sie nad zlotym lancuszkiem z Matka Boska albo krzyzykiem no i moze jakis album na zdjecia. Aha zapomnialam dodac ze mooje malenstwo wczoraj pierwszy raz byl kapany wwannie w ktorej my sie kapiemy i mial taka frajde ze hej. Duzo wiecej miejsca mial i tak chlapal no i oczywiscie bylo widac ze mu sie podoba. Ogolnie zaczal lepiej sypiac bo wczoraj poszedl spac przed 22 a na pierwsze karmienie obudzil sie o 2.30 a potem obudzil sie o 6.30 wiec jest znaczna poprawa.

hej dziewczyny :* jak zwykle nie nadrobie forum wiec napisze na raz dwa co u nas . nie mam czasu zasiasc i czytac ;/ a co dopiero pisac wiec bardzo was przepraszam z calego serduszka.
maz lezy w lozku mowi ze sie jakis hemorojdow nabawi heheh . nogi go strasznie bola. wczoraj wieczorem to go tak krepaly lamaly ale dzis juz jest lepiej . ciezko bylo zgiac w kolanie z rana. eh miesc=nie zanikaja w lydkach ciezka rehabilitacja bedzie.
ja to wogole mam zapierdziel raz do Filipka raz do meza. a dla siebie chwilka malutka ;/ teraz tez na chwilke wpadlam. jak sie ogarniemy do konca to bede czytac

Filip nauczyl sie sam przewracac z pleckow na bok teraz co go poloze to sie przewraca zaczyna sie dzwigac najlepiej by ciagle siedzial. zabki jak narazie tylko dwa no nic ja uciekam obiad sie robi maly w bujaku wcina flipsa i jeszcze bede robic chalupnictwo. pozdrawiam was mamusie

pierdole te forum!!! aaaa!!! co za szajs!!! już chyba z 10 razy próbuje dodać post i dupa!!!

Witam Dziewczyny:)
U nas komedia z tym paszportem dzwoniliśmy cały czas i nic nie chcieli mowić w koncu gadałam z mija koleżanka i ona mowi ze nie chcą teraz za bardzo dawać paszportów maja bardzo duzo aplikacji a molo ludzi do pracy i w pierwszej kolejności są Anglicy ,a chrzestną juz 29 .06 tak wiec mówiłam wizytę wczoraj w polskiej ambasadzie po paszport polski na dzis właśnie wróciliśmy z Londynu i powiem Wam ze sie udało taki miły pan był tam powiedzieliśmy mu jaka mamy sytuacje i po odbiór juz w środę:)25.06 na 10 a na 14 mam juz lot do polski .
My chrzciny mamy na 11 tak wiec super pózniej obiad w restauracji jeszcze nie wiem ile nas wyniesie i ile osób w ogole będzie .
Ubranko tu juz znalazłam to kupie przed wyjazdem a teraz musze zacząć sie pakować zeby nic nie zapomnieć bo w sobote wysyłam tez paczkę ma tyle tych rzeczy ze ja sie nie zabiorę mimo ze maz dzien po mnie wyjeżdża samochodem .
W koncu moge wstawić zdjęcie bo juz sprawdzałem zaraz to zrobię .
A moj mały tez juz przesypia prawie noc chodzi spać trochę po 20 a wstaje przed 6 czasami 5 zje i spi dalej do 8-9 w nocy sie nie budzi a wcześniej pierwsza pobudka to właśnie tak jak u Ciebie Niteczka ok 2.30.
A maluszki wasze juz takie duże i widać kontaktowe Cuda

Jednak nie da rady:(

O jakie ożywienie na forum, super!
Kasiek - uszy do góry, w końcu się uda Nie poddawaj się, pisz do nas koniecznie.
Anitulka - zdjęcie z jęzorem boskie!
Kociaczek - wiadomo, że masa roboty, ale chyba się cieszysz, ze mąż jednak w domu? Syna widzi i w ogóle. Trzymam kciuki za rehabilitację i życzę Ci dużo siły.
Ela - to fajnie, że się z paszportem uda, grunt, że przyjedziecie na czas.
My skierowania nie dostałyśmy, bo skoro dobrze przybiera, to nie potrzeba. Ta lekarka z kolei nalega na rozszerzanie diety i koniecznie każe zrobić próbę glutenową. Aż mnie pot oblał, jak to usłyszałam. No i powiedziała, że te wymioty to ewidentnie reakcja na ten lek i nie dawać go. I tyle właściwie. Za tydzień idę do tej mojej to zobaczę, co mi powie. Po odstawieniu nabiału nie ma poprawy, ale jak jajek nie jem to jakby lepiej. A może jeszcze drożdże dodatkowo są problemem, albo gluten. Może warto jej podać i wtedy jednoznacznie zobaczę reakcję.

anitka to dalej jestescie w kropce ;/ ciezko tak celowac co to moze byc.

Ela super ze tak szybko ten paszport zalatwiliscie mozesz spokojnie leciec do Polski udanej podrozy

kasiek nie wiem czemu masz takie problemy z forum?u mnie tylko raz sie zdarzylo ze mi posta skasowalo?

nie wiem o co chodzi z tym forum... strasznie mnie to irytuje... rozpisze się i dupa... biorę naciskam wprowadz i niby strona się ładuje a z powrotem wraca do strony żeby pisać post a miejsce na post puste.. już specjalnie przed dodaniem kopiuje tekst tak w razie w gdyby miało mi się usunąć... no ale ile razy można tak robić... ile razy można próbować dodawać ten sam post...

Kasiek, biedaku
Zapomniałam napisać, ze lekarka jeszcze powiedziała, że mogę dawać Hani na noc Sinlac, czyli kaszkę bezmleczną i bezglutenową. Żeby lepiej spała. Po chrzcinach spróbuję. Bo do chrzcin nie eksperymentuję nic, żeby nie było afery jakiejś w kościele. Bella - Ty jesteś z tej kaszki zadowolona? Jasiek ją lubi?

ja dwa dni po kapieli dalam Zuzi kaszke tylko ta z mmz mysla ze pospi dluzej zjadla ladnie 150 ml ale efekt byl taki ze spala jescze krocej niz po cycu ok 23 musialam i tak jej cyca dac dzis juz dalam cyca zobaczymy jak bedzie. chcialabym juz zeby przesypiala cale noce albo jadla tylko ok 4/5

pisze to samo już 4 raz tym razem w dużym skrócie... nie byliśmy u alergologa bo doktor powiedziała że testy i tak nie wyjdą bo igor jest za mały... nikt nam nie powiedział by nie podawać też ani wołowina ani bieleciny

Ela, super że załatwiliście w końcu paszport.
Kasiek mi też parę razy usunęło post.
anitkade, Jasiek bardzo lubi bo to cholerstwo jest mega słodkie.Ja mu daje do butelki bo z łyżeczki nie potrafi jeść.Ja też przed chrztem chuchałam, dmuchałam na Jaśka;-)
Dziewczyny ten nutramigen jest paskudny.Śmierdzi jak karma dla psów, a w smaku ohydny Jasiek pluł strasznie ale w cale mu się nie dziwie.

w dodatku mlody ewidentnie nie lubi ziemniaków nawet tych słodkich dzisiaj dałam mu jarzynki ze słodkim ziemniaczkiem no i.. pierwsza łyżeczka odruch wymiotny druga łyżeczka to samo trzecia... paw... eh te moje dziecię. teraz śpi. zaś zasnął bez mycia wrr