Styczniówki 2014 =)

ElaM- ale ta witamine mozesz zamowic pzez internet bo tutaj w uk jest pelno polskich aptek. Co do chodzenia na basen to moj maly pojdzie w Polsce na basen z tatusiem I dziadkiem. Zobaczymy jak zareaguje. Mam nadzieje ze nie bedzie sie bal. bo kapac sie uwielbia. Ale macie dobrze z tymi dzialkami I wlasnymi ogrodkami. My mieszkamy w bloku I nawet balkonu nie mamy, ale jak juz bedziemy w Polsce to sobie poodpoczywamy bo przyszli tesciowie mieszkaja na wsi wiec ogrod I podworko maja duze, a nawet kucyka maja wiec jak maly bedzie juz starszy to pewnie bedzie na nim toszke jezdzil. Ja dalej mecze ta chodakowska, ale jest ciezko I mam nadzieje ze chociaz troszeczke schudne, bo moja znajoma juz 12 kg schudla I mowila ze w sunie na zadnej diecie nie jest tylko zjada mniejsze porcj I duzo owocow I warzyw je.

a też nie miała apetytu ?? ja nie wiem już czy to 3dniowka czy może zęby bo pcha tak wszystko do buzi że szok ... i jak wsadzam jej butelke do buzi to ryk odrazu a jak dam jej smoka tak do polika go tylko go gryzie....udało się że wypila 170 herbatki na noc chociaż to dobre

miala apetyt przez 1 dzien potem przez dwa dni goraczki nie zbyt jadla co 6h i to z 90ml.

Dziewczyny malo tu zagladam gdyz przez moje roztrzepanie po ciazy pospsulam tableta. tzn nadelnelam na niego. a komputer jest na dole i nie chce mi sie schodzic a na tel dziwnie posty dodawac sie nie chca. wazylam zuze wczoraj vo o dziwo moja waga zawsze zgadza sie z waga u lekarza i wazy 7600 a ostatnio 29 kwietnia na szczepieniu wazyla 7100 wiec przystopowala z tyciem teraz widac jak rosnie ale w gore ma juz 72cm a body na 74 malo ktore dobre :\ Zuza je teraz jak noworodek bo je kolo 80ml co 3h teraz ma pierwsza drzemke bo dzis o 8 wstala no nic koncze i wieczorem nadrobie posty

Hej dziewczyny.
Ja tylko na chwilę.Dopiero w sobotę się wyjaśni czy będziemy mieć chrzestnego bo brat musi przejść nauki.Ja jestem mega przeziębiona leci mi z nosa i nie potrafię mówić.Mam tylko nadzieję, ze Jaska nie zarażę przed tym chrztem.Mam pytanie brałyście wózki na chrzest bo nie wiem czy Jasiek wytrzyma na rękach.
Jestem do tyłu z forum i nie wiem kiedy nadrobię.

Bella nie wiem co za ksiedza macie?? jakie nauki musi miec na chrzestnego pierwsze slysze? strasznie upierdliwy ten ksiadz i za wszelka cene wszystko utrudnia
ja mojemu bratu sama wzielam zasw ze moze byc chrzestnym nawet sie nie pytali czemu sam nei przyszedl

ja dostalam informacje ze w innym kosciele ksiadz nie widzi problemu zeby dac nam slub i chrzest na jednej mszy ale jeszcze ten znajomy ksiadz ma z naszym pogadac skoro juz zaczelismy przygotowania ciekawe jak to wyjdzie i znowu zasada ze od ksiedza zalezy wszystko a niby jeden kosciol i jedne zasady?

Bella ja miałam na chrzcie wózek, w sumie każdy miał (było 8 chrztów), nawet małej nie wyciągałam jak ksiądz podchodził bo spała, dopiero na "polanie' główki ją wyciągnęłam

pozwole sie pochwalic fotkami







gaguka a jechaliscie wozkiem do kosciola czy autem? ja nawet nie pomyslalam o wozku ale jak bedziemy autem to raczej juz wozka nie bede brala najwyzej samo nosidelko jakby zuzia spala ale podejrzewam ze bedzie na rekach sie nosic

Hej wszystkim.

My do kosciola wozka nie bedziemy brac dlatego ze kosciol mamy zaaz pod nosem. Bo chrzciny beda u moich pzyszlych tesciow na wsi a oni kosciol maja po drugiej stronie ulicy takze wygoda dla nas. Ale co najlepsze to jak bedziemy juz wracac z Polski do Anglii to moj przyszly tesciu z nami sie zabiera I zostanie z nami do 15 lipca, a w Anglii bedziemy juz 4 lipca. Moje malenstwo wlasnie sie obudzilo bo sobie drzemal no I spal chyba z poltorej godzinki. Ale ci ksieza teraz tylko stwarzaja problem. I tez pierwsze slysze o jakichs naukach. U nas chrzestni musza miec tylko zaswiadczenie ze byli u spowiedzi a my zaswiadczenie ze dziecko moze byc chrzczone w Polsce. Ale to juz wszystko mamy zalatwione. Musimy tylko jeszcze malemu kupic ubranko do chrztu ale to juz jak bedziemy w Polsce I przygotowac menu no I ugotowac to wszystko.

MOnia jechaliśmy autem, bo potem od razu do restauracji. A zdjęcia super! Rewelacyjnie wyglądasz!

Monia super zdjęcia i ślicznie wyglądasz! Co do księdza to faktycznie mają swoje wymagania i już mnie to wkurza,My dziś nauki mamy na 19.00, a siostra moja pogadała z księdzem i on jej wypisał że nauki przeszła.Ja przez tą chorobę nie mam na nic siły na szczęście mój ma jutro wolne to zajmie się małym, a ja bede sprzątać.Wózek chyba wezmę bo nie wyobrażam sobie klęknąć z małym bo potem się nie dzwigne i jeszcze orła wywalę

Bella jak wy poznie do lokalu czy w domu ? moja Zuzia raczej by tyle we wozku nie wysiedziala.pamietam ze Julka cala msze mi spala na rekach (miala miesiac) a chyba nie klekalam tylko siadalam z nia. Zuzia na chrzcie bedzie miala 8 mc ciekawe jak to wszytsko u nas wyjdzie
dziekuje za komplementy o dziwo nawet mi sie podoba jak wyszlam hehe czasem poko wygladam a czasem jak pulpet nei wiem od czego zalezy pewnie od ciuchow ?

Dzięki Joanna za odp dzisiaj Oliwia zjadła rano 170 później po też jakoś po 6 h zjadła 110 ... ale pije trochę więcej herbatki chociaż to dobre

Monia ślicznie wyglądasz a dzidzia jaka duża już i śliczna

też się pochwale z mała na spacerku

Hej dziewczyny
czytam wasze wpisy, ale nie mam weny żeby odpisać.
Monia i Asia wyglądacie pięknie
co do witaminy D my podajemy na łyżeczkę 2 kropelki (musiałam zwiększyć dawke, bo ciemie powoli się zrasta).
My postępujemy według zaleceń psychologa i widać poprawę przede wszystkim znalazlam przyczynę ciągłego marudzenia: nie wyspana. Teraz podczas drzemki zawsze ktoś jest z Lenusia. Najczęściej dziadek potrafi tak spać nawet 2 godziny, a wcześniej budziła siępo 30 minutach. BBabcia szuka sposobow, żeby nie wpadła w histerie, np. teraz babcia się z nią bawi a ja się odpalam.

Monia, jak pięknie wyglądasz!! Cudnie. I dziewczyny jakie śliczne Ale Zuzia inna niż na tych zdjęciach z fitnesu Taka Twoja znowu.
Asia - chyba pierwszy raz Cię widzę i Oliwkę też chyba, albo nie pamiętam? Ślicznie wyglądacie. A Oliwka jaką ma czuprynkę piękną. Mam nadzieję, że choroba szybko minie.
Zanka - a jakie zalecenia dał psycholog? Może i nam się przydadzą na coś Hania też śpi po 30 minut i się budzi. No nie wiem już, co z nią robić. Raz się nawet próbowałam z nią położyć, ale niestety nic to nie dało, wrzeszczała, wreszcie usnęła na rękach i odłożyłam. Ech. Teraz łatwo zasnęła, bo już buczała, ale chciałam ciasto skończyć (bez mleka, ale mogę jajka, to robię moje ukochane marchewkowe)
Remiś - ja tak półżartem mówiłam Fajnie, że Leoś tak się pięknie rozwija. Aż szybciej niż norma chyba Wspaniale. Nie boisz się publicznych basenów? Ja mam straszne opory, jeszcze ostatnio mój tata złapał poważne zapalenie pęcherza, był chyba 2 tygodnie w szpitalu. I to paskudztwo wirusowe, więc dawali mu po kolei trzy antybiotyki i nic nie działało, dopiero zrobili porządny posiew i wyszło. A jeszcze zakaziło mu to prostatę, no syf z malarią. I już się na dobre zraziłam.
Bella - ja biorę wózek. Nie wyobrażam sobie godzinę na rękach z moim wiercącym się klockiem. Jak będzie płakać, to się weźmie na ręce, ale ona nie jest taka, żeby jakoś się domagać. Tylko jak coś bardzo ją boli albo wystraszy się, albo coś jeszcze nieprzewidzianego. A tak na co dzień to noszę ją z przyzwoitości, a sama absolutnie nie wymusza Czytałam, że noszenie i bujanie rozwija błędnik, to na wieczór urządzamy tańce (choć nie codziennie). A my też mamy nauki - dla nas i rodziców chrzestnych w przeddzień chrztu - jedno spotkanie. Nie jest to jakieś uciążliwe dla mnie ani dla chrzestnych, więc nie widzę powodu narzekać. Poza tym plecy też mi już siadają powoli.