Styczniówki 2014 =)

ah! no i za podróże poza stale miejsce twoje pracy powinna ci zwrócić pieniądze... czyli jak np masz w umowie podane np miejsce pracy ul. rolna 25 "warszawa" a przerzuca Cię np na ul. zamkówa 32 w "piasecznie" to za ten dojazd do piaseczna musi ci zwrócić koszty... bo jest to podróż służbowa...

mam nadzieję ze napisałam dość zrozumiałe hehe

a u nas... masakra.. Igor smarka.. jeść nie chce... odmówił jedzenia mleka na noc już widzę ten spadek wagi... w dodatku wstał dziś po 5 a już śpi półtorej godziny... jutro koniecznie do lekarza...
ja też zasmarkana

dzięki za słowa wsparcia. ale potrezbuje tej pracy a wlasciwie kasy wiec na razie się nie odzywam i pracuje. ale z dnia na dzień coraz bardziej mnie to wqrza.wiem ze to nie jest zgodne z przepisami tyle godzin pracy i jeszcze weekendy gdzie nie mam więcej płacone ani za to wolnego nie mam. oczywiście za zadnen dodatkowy dojazd nie mam płacone a teraz mnie wyslala wogole na wies po za moi miastem wiec już totalnie porazka musze 2 autobusami jezdzic a wieczorem M po mnie przyjezdza bo mam godzine czekania na busa do miasta;/ zaczne się rozgladac za czyms innym bo długo tak nie pociągniemy już nawet nie chodzi fozycznie ale psychicznie no i dzieci mi szkoda. żeby jeszcze kasa z tego była lepsza to bym się pomeczyla a tak...jeszcze wczoraj do mnie zadzwonila ze na kamerze widziala ze ksiazke czytam i powiedzizla ze jeszcze raz i to będzie mój ostatni dzień w pracy...

Monia strasznie nieuczciwa ta Twoja szefowa wie ze wykorzystuje Cie na maksa to jeszcze takie teksty wali darowalaby sobie bo niby kiedy masz cos zrobic dla siebie skoro caly czas robisz dla niej.

U nas domowy szpital zapomnialam juz jak to jest jak czlowiek sie czuje jakby przez niego walec przejechal.Jutro jeszcze musze isc na badania do ksiazeczki sanitarnej a ja ledwo zyje chociaz na odpalenie lapka zawsze znajde sily
Moja Kaja ma taki kaszel po tej flegaminie ze nie wiem czy ona pomaga czy szkodzi i chyba z nia tez sie przejde do lekarza chociaz poza kaszlem i resztkami kataru nic sie nie dzieje lobuzuje jak zawsze

Monia okropna jest ta Twoja szefowa. Wykorzystuje Cię na maxa. Koniecznie zacznij czego szukać, bo się zamęczysz dziewczyno! A niby czemu książki Ci nie wolno czytać jak nikogo nie ma w sklepie? Chora baba. Przepraszam, ale nie dość, że pracujesz 24h/dobę non stop, to jeszcze jej nie pasuje, że sobie trochę poczytasz. Dla mnie to paranoja jakaś.

Sisi zdrowia dla Was. U nas końcówka choroby. Mam przynajmniej taką nadzieję

No dziewczyny wlasnie wrzucilam ogloszenie ze poszukuje opiekunki do dziecka i zobaczymy jaki bedzie odzew . Nie jest to najbardziej atrakcyjne ogloszenie bo jestem w stanie zaplacic tyle ile wydalabym na zlobek a unas jest to kwota 500zl no ale mam nadzieje ze znajdzie sie jakas rozsadna pani.

Sisi mam nadzieję, że Ci się uda kogoś fajnego znaleźć. Ja jak jeszcze nie byłam pewna czy mój tata zostanie z Bartkiem (bo miał ofertę innej pracy i wtedy nie mógłby się nim opiekować) to też szukałam. Ale u nas to kiepsko z tym było. Opiekunki liczyły sobie tyle, że odliczając je plus moje dojazdy do pracy, to nie zostawałoby mi prawie nic z pensji. Miałam sąsiadkę, która była bez pracy i jej mąż też. Nie mogła nic znaleźć a miała 2 lata starszego synka od mojego Bartka i jej zaproponowałam. Wydawało mi się, że dla niej to fajny układ. Nie dość, że będzie ze swoim dzieckiem w domu, to jeszcze sobie zarobi. Ale powiedziała mi min. 10zł/h więc jej podziękowałam. Na szczęście mój tata stwierdził, że wnuk najważniejszy i z nim został

Dziewczyny jak ubieracie teraz maluchy na dwór? Mój Mateusz jeszcze zakatarzony, więc ubieram go tak jak w zimę., ale chyba czas powoli pomyśleć o czymś lżejszym.

Czesc dziewczyny!
Czytam was ale z odpisaniem gorzej,W domu brak czasu a w drodze do lub z pracy czasem mam problem z internetem
Gosiacek
Jak przeczytalam o tej psinie, to od razu pomyslalam, ze niektorym powinni odbierać od razu zwierzaki i dzieci.Zgroza....
Pomoc dziadkow nieoceniona masz racje.Ja jestem teraz chora i mój maz z corka na dwa dni pojechali do dziadkow zebym sie podleczyla a w ciagu tygodnia mama i teściowa pilnuja Lenki jak u Ciebie
Moniaa
Doskonale rozumiem Cie ze tesknisz za dziećmi nie widzac ich tak dlugo,Ja tez jestem poza domem od 9.30 do 20.30 tyle ze moje zarobki w miare ok,Trafilas na babsko co chcialoby wykorzystac na maksa placac grosze.Nic tylko dalej szukac w miedzy czasie
Sisi
Super, ze dostalas prace, no i powodzenia w szukaniu opiekunki! Czy tam gdzie mieszkadz sa takie stawki dla niani?Powiem Ci ze u mnie to jak sie znajdzie nianie w cenie zlobka to cud!Mowie oczywiscie o cenach w prywatnym zlobku bo nikt na inne nie patrzy to kwota 1300-1500 w takim w miare ok zlobku,Ceny opiekunek to 1700 i wiecej za caly etat.Także u Ciebie stawki duuuuzo nizsze,zazdroszcze!
Trzymajcie sie cieplo i zdrowka dla wszystkich!

No i znalazlam nianie (tak mysle) odzew na ogloszenie byl niewielki raptem 7osob z czego polowa odrazu odpadla jedna pani chciala podjac sie opieki ale u siebie w domu (odpada bo za duzy stres dla malej), dwie to byly 20latki (z tak mlodziutkimi to wiedzialam ze moja Kaja bylaby tylko krotkim epizodem w ich zyciu),kolejne dwie na spotkanie znalazlyby czas ale dopiero mozew sobote I ostatnia kobieta(miala referencje) ktora przyszla choc juz na poczatku stwierdzila ze chce 800zl ale ona pszynajmniej duzo uwagi juz od samego wejscia poswiecila dziecku zadawala madre pytania i generalnie wzbudzila moje zaufanie choc wszystko sie okaze w praniu.
Hania zima jak dawalam ogloszenie a stawka byla 5zl to mialam mase telefonow,teraz znacznie mniej ale tylko dlatego ze wielu nie pasuje zbyt wczesna godzina 6-30 ktora podalam w ogloszeniu zeby juz sobie zaoszczedzic rozmow.
Gosiaczek ja sama jestem w kropce jak ta moja corke ubierac teraz tym bardziej ze jeszcze mi pokasluje ale przegrzewac przeciez tez nie dobrze I badz tu madry czlowieku.

Hej dziewczynki nue mam bardzo ostatnio czasu zeby pisac teraz jeszcze chore jestesmy ja to tam pikus gorzej z Zuzia pierwszy raz tak na prawde mi choruje. Katar po pas i kaszle az prawie wymiotuje goraczki nuby nue ma ale masakrycznie sie meczy a ja razem z nia. Spac niechce a raczej przez ten katar nie moze. Wstala dzusiaj o 6.30 jak nie ona. Bylam u lekarzs dzisiaj i e pluckach czysto na szczescie. Z tesciowa masakra nie moge z nua wytrzymac. Uciekam z fomu ile sie da zeby z nia niesiedzuec wykonxzy mnie. Koncze narazie ale postaram sie Was nadrobic bo widze ze cos slabiutko ostatnio tutaj i przepraszam ze tak tylko o sobie. Buziaki dla Wasvi dzueciaczkow.

Ja jestem zimnolubna i od początku tak też chowam Małą. Od dluzszego czasu nosi już lżejsze ciuchy. Przez całą zimę - może ze trzy razy miała na sobie jednocześnie rajstopki i spodnie. Tak to zawsze albo tylko jedno albo drugie. Chociaż w tym roku to i zima łagodna. Dodam tylko, że na dwór wychodzimy codziennie. A tak było dziś

hej dziewczynki
przez ostatni tydzień nie mogłam wogole wejść an forum bo jakiś blad mi wyskakiwal ;/

wyobrazcie sobie ze moja genialna szefowa chciała mnie jeszcze na inna wies wyslac a tak sklep 12h otwarty lacznie z sobata a niedziela do 18 nie zgodziłam się oczywiście i teraz widać ze zla na mnie jest i się będzie pewnie mscic...

ja tez nie wiem jak ubierać tym bardziej ze nie mam kurteczki wiosennej tylko taki plaszczyc struksowy i raczej za zimno jeszcze na taki mis ie wydaje a pod spodenki caly czas rajtuzki zakładam na gore body z dl rękawem i sukienke no i kurtka czapka szalik w zaleznosci a jak jest chłodniej to jeszcze cienki sweterek zapinany

Zuzia super w końcu spi cale noce przesypia i sama zasypia na noc wiec jestem mega zadowolona
ale uparciuch z niej straszny, bardzo mało mowi a praktycznie tylko mama tata i cos po swojemu.
we wtorek powiekszyla się nam rodzina szwagierka urodzila synka i już jej zazdroszczę takiego maluszka w domu

sarenka fajna czapa gdzie kupowalas w jakies sieciowce?

Moniaaaa - 5-10-15 polecam! jest naprwdę bardzo fajna, nie sćiąga się i dobrze kryje uszka.

hej dziewuszki...
cichnie nam znowu na forum
remisleos kochana gdzie się podziewasz??!! jak chłopaki??

monia
BRAWO dla Ciebie kochana za przeciwstawienie się szefowej! dzielna kobieta z Ciebie! tak trzymaj! utemperuj babsko!!

pysiaczek
zdrówka dla was! i współczuję teściowej! moja ostatnio przejawia oznaki ludzkości co cieszy mnie bardzo! fajna z niej kobieta ale ma swoje humory.
jak to kobieta :-D

sarenka
małe jest prze śliczna!
co do zimnego chowu jestem za! ja Igora też dość lekko ubieram. nie mam dla niego takiej kurtki na teraz bo albo zimowa ale w niej za ciepło albo bezrekawnik. jestem zdania ze lepiej jak jest trochę chłodno niż przegrzac. ja ubieram młodemu body na krótki, bluzkę na długi, bluzę i bezrekawnik. albo body na długi i bluzę i bezrekawnik, spodnie, skarpetki i adidasy. chustka na szyję i cienka czapka.
zresztą Igor nie lubi jak jest mu za gorąco.

w ogóle muszę pochwalić mojego syna. bo zaczyna coraz więcej i lepiej chodzić! co cieszy mnie bardzo! przejdzie już pół mieszkania a mamy duże bo 4 pokoje duży przedpokój no i wiadome kuchnia łazienka...

co jeszcze u nas?? właściwie to nic nowego... młody już zdrowy, apetyt też wrócił. skończyło się na katarze który później i ja przejęłam. ale obyło się bez lekarza i w ogóle...

no nic... ide się ogarnąć póki Igor robi drzemkę i idziemy na spacer! piękna pogoda, nie ma co siedzieć w domu

Cześć Kochane :*
czy jeszcze ktos tutaj zagląda? Dawno się nie odzywałam, ale dużo sie działo. Z ważniejszych rzeczy od maja zaczynam pracę! I tu moja bolączka... musze zostawic Polcie z opiekunką a moje dziecko jest strasznie mamusiowe...

Sisi, jak ci poszlo przyzwyczajanie małej do niani? U nas jest ten minus ze Polcia bedzie u niani w domu (dwa pietra nizej), kobiete znamy i jest bardzo fajna, pilnowała juz kilkoro dzieci i czesto ją wcześniej z nimi widzialam wiec wiem ze będzie pod dobra opieka, ale bylysmy u niej dzisiaj i Pola nie dala sie nawet dotknąć, nawet przekupstwo ciasteczkiem nie podzialalo... mam taki plan zeby chodzic do niej codziennie/co drugi dzień i z czasem wychodzic na troche, pozniej na troche dluzej, ale szczerze mówiąc boje sie jak cholera, bo mi ciezo do kuchni wyjsc niezauwazona a co dopiero z czyjegos domu...

Poza tym Polce zostaly do wyjscia tylko piątki, nadal nie chce mówić, ale widac ze bardzo duzo rozumie.

Monia, jak tam szefowa zareagowała na wypowiedzenie? No i co tam u ciebie, znalazlas cos nowego?