BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

9 lata 1 miesiąc temu #971512 przez kasiek21
zaglądam codziennie a tu takie pustki :-( nie fajnie :-(
sisi zdrówka dla całej rodzinki.
u nas ciąg dalszy srania... plus jeszcze katar... lecą mu te gile. wczoraj w urzędzie skarbowym jak kichnął tak gile były po sam pas dosłownie... cieknie mu jak nie wiem. noce są straszne... dziś zaś wgramolil się do mnie do łóżka. a spanie z nim to istna katorga... pcha się na mnie jak nie wiem, wstaje połamana i nie wyspana no ale co poradzić. to tylko dziecko.
w dodatku przez ten katar i w ogóle prawie nic jeść nie chce...
wczoraj zjadł rano 100 ml mleka, na śniadanie dosłownie 3 gryzy kanapki z dzemem na obiad 3 łyżeczki zupy i ode mnie z dwie małe kostki ziemniaka... później ugryzł 3 razy banana... na kolację nie chciał nic i na noc 60 ml mleka.. totalna masakra... dziś rano niby taki głodny a zjadł nie całe 50 ml mleka... więc zapewne szykuje się kolejny spadek wagi :-( pić pije ale też bez szału... jak się do piątku nie poprawi pójdziemy do lekarza... niech go zbada. chociaż mam nadzieję ze to wszystko to od zębów...
no właśnie co do zębów... powiedzcie mi kochane jak to jest z tym katarem na zęby. może być czy raczej nie?

Igor usnął więc idę do wanny...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971517 przez kasiek21
ah! w ogóle zapomniałam wam napisać... dostałam wczoraj pit z warszawy od mojego szefa. a właściwie to od biura rachunkowego które ma jego pełnomocnictwo... w poniedziałek dostał G mój a wczoraj ja... wkurzyłam się bo 4 marca rozliczyłam się przez internet a tu jeszcze jeden pit :-/ więc dzwonię do tego biura i pytam o co chodzi... tym bardziej ze G nie pracuje u niego od sierpnia 2013! a babeczka mi mówi ze wygląda na to iz po tym jak G odszedł to szef nie wypisał go z ubezpieczenia i w ogóle i cały czas za niego płacił a więc musi się i rozliczyć z tego dlatego dostał pit. a ze zawiesił swoją działalność to wszyscy automatycznie zostali zwolnieni... śmiechu warte... pytałam też o moje świadectwo pracy. pani stwierdziła ze owszem ono tam jest ale nie może mi go wydać bez Kamila (szefa mojego) a z nim kontaktu nie mają tak jak i ja... więc jedyne co to mogę zostapic na drogę sądowna i w taki sposób je uzyskać... dobrze chociaż wiedzieć ze to moje świadectwo gdzieś jest i ze nie rozpłyneło się w powietrzu...

gosiaczek
my antykoncepcji żadnej nie używamy.... tabletek brać nie chce a gumek nie mogę... generalnie po prostu uważamy...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971525 przez Sisi
kasiek tak sobie mysle ze chyba nie powinnas zwlekac z tym lekarzem no bo skoro Igorek tak czesto sie wyproznia do tego nie uzupelnia plynow to moze mu grozic odwodnienie co u dzieci jest bardzo szybkie.Co do zabkowania to moja Kaja ma jednodniowy katarek i jest on wodnisty u Ciebie jest gesty i utrzymuje sie juz troche i mi to wyglada na przeziebienie.Własnie tak ma teraz moja mala ,gesty katar kaszelek i brak apetytu i tez wczoraj dosc sporo robila w pieluszke tak ze po raz pierwszy nie wiem dlaczego ale miala odparzona pipke a pieluszke jej zmienialam czesto.Jak nie bedzie u nas poprawy do jutra to ide z nia do lekarza niech ja oslucha chociaz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971551 przez gosiacek
No niestety dziewczyny coś przycichły.
Remiś Ty to już przesadnie się obijasz!!!
Monia pracuje ponad siły, więc jest trochę wytłumaczona, ale reszta????

U nas znowu katar. Ja to chyba oszaleję. Bartek przyniósł z przedszkola i zaraził Mateusza. Też zielone gile mu lecą. W nocy zaczął jeszcze kasłać, mam nadzieję, że tylko od kataru, ale wiercił się przez to ciągle i zupełnie się nie wyspałam :/ Zęby też mu idą, bo ciągle trzyma paluszki w buźce.

Kasiek może idź z nim do lekarza, bo może ma gardło chore i przez to nie chce jeść. Niekoniecznie to zęby muszą być. Zwłaszcza, że od zębów katar chyba nie jest zielony tylko wodnisty i przeźroczysty.
Ehh ciągle masz jakieś problemy z tą pracą. Musisz teraz korektę pitu składać?

Sisi to trzymam kciuki, żeby Wasze starania o kolejną dzidzie przyniosły efekty :) Ja na razie odpuszczam kolejne ciąże, dlatego myślę o zabezpieczeniu. Tylko jakoś nie bardzo mogę znaleźć coś dla siebie i chyba też będziemy po prostu uważać. Tylko teraz z tym problem jest bo ciągle karmię i zupełnie nie wiem kiedy mam owulację :)

Mój Bartek dostał jakiegoś uczulenia strasznego na dłoniach. Wydaje mi się, że coś w przedszkolu go uczula. Nigdy nic takiego wcześniej nie miał. Całe dłonie ma czerwone i szypie go to. W domu mu smaruję kremami i rano jest lepiej, prawie znika całkiem a po przedszkolu znów całe czerwone, jakby się poparzył :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971614 przez Sisi
pochwale sie tak szybciutko Dostalam ta prace o ktorej pisalam wlasniedo mnie dzwonila policjantka ze komendant wyrazil zgode na podjecie u nich pracy.Ale powiem Wam ze trochesie nabiegalam a to przeciez tylko stolowka a sprawdzali mnie z kazdej mozliwej stronyczy nie jestem karana to rozumiem ale oni sprawdzali nawet rejestracje w UP czy aby nie narazilam panstwa na jakies dodatkowe koszta smialam sie ze swoim ze panuje tam totalna inwigilacja :woohoo: Ale panstwowa posadka jest teraz tylko ode mnie bedzie zalezalo czy po okresie probnym zostane tam na dluzej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971743 przez gosiacek
Sisi gratulacje!!! Super, że udało Ci się dostać tą pracę.
My chorujemy :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971765 przez Sisi
Gosiaczek my tez chorujemy i podejrzewam ze cala spolecznosc forum :( Ja mialam nocke z glowy do czwartej rano mala sie zucala w lozku naszym duzo kaszlala ale najbardziej ten katar jej dokuczal no i mnie juz tez rozbiera.Czy ktoras z Was wie jak pomoc dziecku z tym katarem?Uzywam wody morskiej,masci majerankowej,odsysam jej te glutki ale mam wrazenie ze to niewiele pomaga.Ja to sobie przynajmniej zakrople ten nos i moge oddychac a moje dziecko sie meczy :( Juz bylam tak padnieta w nocy ze przez moment chcialam jej swoich kropli uzyczyc ale doskonale wiem ze nie wolno.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971789 przez gosiacek
Sisi u nas też nocka zarwana :( Bartek nas pozarażał. On ma tylko trochę kataru, mnie gardło boli tak, że chyba padnę a najgorzej cierpi Mateuszek. Ma okropny katar, schodzi mu to niżej i kaszle przeraźliwie. Do tego wszystkiego idą mu chyba kolejne zęby i w nocy strasznie płakał :( Ja też już nie wiem co z tym katarem robić. Ja mu psikam Euphorbium S to jest homeopatyczne coś. Nie wiem czy takimi zwykłymi można dziecku psikać. Ale w sumie u nas to i tak nic nie pomaga. Żadne psikanie, odciąganie, oklepywanie, inhalacje. No nic zupełnie. Musi wycierpieć i odchorować swoje. Mam już dość tych chorób. Bartek więcej siedzi w domu niż chodzi do przedszkola. Ledwo co wyzdrowiał i znowu się tam zaraził. Z 20 dzieci w przedszkolu teraz jest 5. Ehh załamka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971803 przez kasiek21
ah dziewczyny dużo zdrówka dla was i wszystkich domowników.
u nas srania ciąg dalszy no i katar też... ale nie jest u nas tak tragicznie... używany tylko soli morskiej i robimy inhalacji 3 razy dziennie z samej soli fizjologicznej. plus kupiłam plasterki aromactiv czy jakoś tak. te przyklejane na piżamke... niby od 3 roku życia, ale my po prostu nie przyklejamy na piżamke a na łożeczko (mamy turystyczne) i w nocy oddycha mu się lepiej to jest fakt. nawet mi się lepiej oddycha :-D daje po nosie równo, w całym pokoju czuć :-)
no i mimo tego kataru i tak wychodzimy na spacery. ponoć to lepiej niż siedzieć w domu. dużo wietrze mieszkanie i na noc przed samym spaniem, plus nawilzam powietrze w pokoju. maści majrankowej nie stosuje u młodego bo jest na nia uczulony... nie zdążę nałożyć a Igor już krzyczy i rozciera gdzie tylko może..
a co do naszego lekarza... owszem poszłabym wcześniej, jasne! pewnie ze tak! ale w środę już miejsc nie było dzisiaj nie przyjmuje dlatego pójdziem dopiero jutro.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971873 przez niteczka
Hej mamuski!
Cos ucichlo to nasze forum. Wracajcie!!! Gdzie pouciekalyscie????!!!!! Zartuje. Wiem, ze jestescie zajete i nie macie czasu.
A u nas Dzien Kobiet super. Dostalam kwiaty, perfumy i moj mezczyzna zafundowal dla naszej trojki wyjazd do Kornwalii w Dzien Kobiet. Pojechalismy tam i musze Wam powiedziec, ze bylo super. Pogoda nam dopisala. Pozwiedzalismy troszke i bylismy na plazy. Pieknie tam jest i napewno tam wrocimy. Auta jeszcze nie kupilam bo nie mam za bardzo czasu zeby sie rozjerzec, ale ten tydzien z moim mamy urlop wiec popatrzymy i mam nadzieje ze juz cos wybierzemy i kupimy. A teraz troszke o moim synku. Julek zaczyna sam chodzic. Jeszcze niestabilnie, ale jest uparty i sie nie poddaje, bo jak sie przewroci to od razu sie podnosi i probuje znowu. Zebow mamy 6 i ida kolejne, ale w miare jest spokojnie. Dzisiaj bylismy z Julkiem u fryzjera i scielismy mu troszke wloski. Byl dzielny. Co do antykoncepcji to ja biore pigulki Micronor i jestem zadowolona a musze Wam powiedziec, ze tabletki bralam tylko 4 miesiace przed zajsciem w ciazy no i teraz wiec wielkiego doswiadczenia nie mam w rodzaju tabletek, ale te ktore mam dobrane sa spoko.
Sisi- gratuluje pracy
Kasiek21- duzo zdrowka dla Igorka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #971910 przez gosiacek
Niteczka to postarał się Twój mężczyzna, żeby dzień kobiet był wyjątkowy :)
Mój mąż był akurat na służbowym wyjeździe, więc nic specjalnego nie miałam.
Razem z Bartkiem kupiliśmy kwiaty dla obu babć. Najpierw dał jednej, potem jechaliśmy do drugiej a on wtedy mówi tak "mamo a Ty też przecież jesteś kobietą" Ja: "No, tak" B:"To ja Tobie w prezencie dam mojego kinderka" :D Słodkie to było strasznie.
Dlatego w dzień mężczyzn ja też o niego zadbałam i kupiłam mu prezent. Tzn wszystkim moim mężczyznom, żeby nie było ;)

Wiecie jak się ostatnio wkurzyłam. Mam sąsiadów, którzy mają 2 psy. Ja psy kocham i moje mogą wychodzić poza podwórko tylko z nami. Jak czasem uciekną, to szukamy ich po całym mieście, czasem nawet całe noce jeździliśmy za nimi. Sąsiedzi mają zupełnie inne podejście. Psy biegają sobie gdzie chcą. Ostatnio mój mąż zauważył, że jeden coś ma z łapką. Szedł, ciągnął za sobą tą łapkę i zostawiał smugę krwi. Poszedł do sąsiadów i im mówi, że muszą do weterynarza z nim jechać, bo łapka pewnie złamana a oni na to, że pojadą to może wet go uśpi :( To było wkurzenie nr 1. Piesek żyje, łapka mu się nie zrosła dobrze i ma niesprawną do końca.
Kilka dni później siedzimy w domu a tu nagle taki straszny pisk psa, skowyt okropny. Mąż szybko na balkon i słyszę jak się drze, rzuca czymś i wali w barierki. Wyskoczyłam za nim on zbiegł na dół. Okazało się, że 2 wielkie psiska napadły na tego drugiego psiaka sąsiadów i chciały go rozszarpać. Jeden rzucił się mu do gardła, drugi wyrwał mu kawał skóry na brzuchu. Boże dziewczyny widok masakryczny! No to znów pędem do sąsiadów i mówimy czemu nie zareagowali, przecież ten pisk było słychać na całej ulicy a oni na to, że myśleli, że po prostu zwykłe szczekanie. No załamałam się. Piesek przeżył, ale było z nim bardzo źle. Wet go operował kilka godzin. Ja nie wiem jak można być tak nieczułym w stosunku do własnych zwierząt. Teraz może będą ich bardziej pilnować. Może to ich czegoś nauczy. Ja miałam ochotę ich udusić.

No to się Wam wyżaliłam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #972040 przez MoNiaaa
hej dziewczynki ja tylko na sekundę. dalej pracuje ponad sily niestety już ciagne 2 tydz bez ani dnia wolnego!!!! do tego jutro mnie dala na sklep który jest do 18;/ nie dość ze caly tydzień po za domem to weekend te zmi zabrala co reszty ;/ coraz bardziej mysle żeby zmienić ale boje się znowu tego szukania no i nie lubie kogos tak na lodzie zostawiać bo w sumie mam dlug u niej ze mi dala ta umowę...
Zuzia za to ladnie zasypia sama czasem trochę protestuje ale usypia w końcu :) ten tydzień super bo tylko wczoraj w nocy jadla a tak to się nie budzila :) chciałam jej nie dawac wczoraj ale plakala i nie mogla zasnąć picie wyrzucala wiec się zlitowałam nad nia i nad sobą.

wiecie ze nawet przeszlo mi przez myśl żeby pomyslec o ciąży...przynajmniej znowu bym z dziecmi była a i tak chcemy mieć 3 no ale rozsadek podpowiada ze za wcześnie jeszcze i sytuacja finansowa kiepska.no a propo tyle godzin pracuje a kasa bardzo marna w tym mc az soe poplakalam jak do domu przyszłam :(

zdrowka dal wszystkich dzieciakow :*:*:*

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #972073 przez Sisi
gosiaczek ja tez jestem wrazliwa na krzywde zwierzat czasami jak cos nie dobrego leci w wiadomosciach na temat zwierzakow to natychmiast przelaczam na inny kanal.Jak bylam dzieckiem to znosilam do domu bezdomne zwierzaki oczywiscie nie mogly u nas zostac tylko raz udalo mi sie wyegzekwowac od rodzicow to zebysmy zostawili psa ktorego przynioslam.I po 16latach kiedy jej zabraklo w domu byla wielka pustka po 3m-c ojciec sam przyprowadzil nastepnego psa :) Tak sobie mysle ze ja to na tych sasiadow chyba zglosilabym skarge o brak opieki nad psem.
Monia super ze znalazlas chwilke aby sie odezwac.Jesli moge ci doradzic to w trakcie pracy u niej szukaj sobie innej pracy jakies cv zawsze mozna wyslac..Mi sie wydaje ze ta Twoja szefowa zatrudnila Cie w pelni swiadoma tego ze bardzo zalezy Tobiena pracy bo masz dwojke dzieci do utrzymania i bedziesz tyrac bez szemrania i nie sadze ze masz u niej dlug wdziecznosci to ona powinna byc Ci wdzieczna ze jeszcze nie upomnialas sie o wolne.Swoja droga ja to bym anonimowo doniosla inspekcji pracy o tych godzinach pracy no bo wedlug mnie to jakis oboz pracy ludzie 2tyg bez wolnego to sienoz w ieszeni otwiera.Monia kolejna ciaza raczej nie jest tu rozwiazaniem owszem bylabys z dziecmi ale potem znowu skonczyloby sie macierzynskie i o dalej?Ja mam kolezanke ktora bardzo dlugo ciagnela zwolnienie lekarskie chodzac do psychologa i jakies tam gadki cos o mobingu w pracy itd (byla w podobnej sytuacji co Ty).Mozesz tez brac ponoc zwolnienie lekarskie na dzieci i jest ono platne 100% a w tym czasie rozgladac sie za czyms innym.Mysle ze dlugo tak nie dasz rady bo i Ty potrzebujesz odpoczynku i rodzina matki i zony. Co za popieprzone czasy kiedys nasze matki spokojnie mogly sie zajac wychowaniem nas i wystarczalo jak tylko maz/ojciec pracowal a teraz dwie pensje to malo na te wszystkie oplaty i zycie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #972124 przez Sarenka
MoNiaaa - ja jak zwykle czytam, ale nie piszę, ale w koncu się decyduję. Zgadzam się z SiSi w pełni! Pracuj, bo jak zrezygnujesz to znów będzie ciężko, ale szukaj w międzyczasie pracy, pytaj, wysyłaj cv itd! WIem, że nie masz czasu na to, nie masz kiedy ani nie masz do tego głowy, ale nie dasz rady tak żyć na dluższą metę. I nie patrz tu na to czy jesteś wdzieczna tej kobiecie za pracę. takie czasy. Ona wykorzystuje Ciebie, ale Ty nie jesteś zobowiązana teraz pracować u Niej wiecznie. Postaraj się szukać czegoś. Może pojawią się oferty w sąsiednich sklepach? Moze gdzieś indziej? A może wydrukuj cv i wracając z pracy podnieś cv w sklepach, nawet jak nikogo nie szukają. Może akurat myślą o jakiejś osobie, ale nie dawali jeszcze ogłoszeń. A może ktoś komuś przekaże albo poleci? nie poddawaj się! tylko nie skazuj się na tą jedną kobietę. Przecież tęsknota za dziećmi w końcu Cię zamęczy! Większość z Nas ma takie godziny pracy, że i tak traci ileś dnia i kontaktu z dziećmi, też Nam źle, ale w końcu mamy dzień wolny...Ja jak pracuję w weekendy to mam dodatkowo płatne i więcej niż na tygodniu!
Powodzenia życzę...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 miesiąc temu #972162 przez kasiek21
monika
jestem wręcz oburzona ta całą sytuacja u Ciebie w pracy! nie daj się kochana! nie jesteś robotem!! tym bardziej ze masz umowę domyślałam się ze na pełen etat... a pełen etat to 160 g a nie 200!! w ciągu tych dwuch tygodni wyrobiłas już prawie normę. i pamiętaj o tym ze na nadgodziny wcale nie musisz się zgadzac. według prawa w tygodniu można pracować do 40 godzin! czyli po 8 godzin 5 dni w tygodniu! jeśli chodzi o odpoczynek to między zakończeniem a rozpoczęciem kolejnej zmiany powinnas mieć minimum 11 godzin przerwy i w ciągu tygodnia minimum 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku
to jak Ty pracujesz jest niezgodne z kodeksem pracy! i tak jak ktoś już to tu napisał jak najbardziej zgłosiłabym to do pipu oczywiście anonimowo...
a i jeszcze jedno... czy w umowie masz wskazane miejsce wykonywania pracy? czyli podany konkretnie jeden sklep? jeśli tak nie masz obowiązku skakania między sklepami... a jeśli szefowa np zagrozi ci ze cię zwolni no to jakim prawem? skoro sama łamie umowę która defakto sama sporządziła??
jeśli pracujesz w niedzielę pracodawca musi oddać ci dzień wolny w tygodniu, no chyba ze na każda niedzielę wystawia Ci umowę zlecenie ale w takim razie musi mieć ona inny zakres obowiązków niż w normalnej twojej umowie...
poczytaj kochana na temat prawa pracy bo szefowa twoja ewidentnie Cię wykorzystuje! nie daj się! i jeśli to możliwe szukaj innej pracy... dziewczyny dobrze piszą! nic nie jesteś jej winna! tym bardziej takiego charowania kosztem swojej rodziny! trzymam kciuki!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl