Styczniówki 2014 =)

Mokka, to trzeba sobie wybrać położną środowiskową, tak samo jak wypełniasz druczek z wyborem lekarza pierwszego kontaktu. No ale faktycznie, jeśli nie pójdziesz, to być może nikt nie przyjdzie, sama nie wiem.

Cześć dziewczyny:)
Ja własnie po wizycie.Lekarka stwierdziła że szyjka mi się nie skraca na szczęście, wiec nie musi mi dawać nic mocniejszego nadal mam brać magnez i no-spe jakby mnie bolał brzuch.Adaś ma główkę na samym dole lekarka powiedziała ze jak będzie większa to powinna iść do góry no ale zobaczymy. Ulżyło mi trochę bo się martwiłam. Pytałam się o wagę małego ale nie chciała mi powiedzieć a na zdjęciu nie mam napisane. Jestem 10 kg na plusie. Mam zakaz gotowania, sprzątania, prania i współżycia. Nie muszę już cały czas leżeć mogę sobie usiąść i iść na krótki spacer.

Adka to dobre wiesci najwazniejsze ze mozesz sie juz gdzies ruszyc

u nas juz przy wyjsciu ze szpitala podaje sie przychodnie do ktorej sie chce dziecko zapisac i oni sami wysylaja cos pozniej polozna dzwoni zeby sie umowic i przy niej sie wybiera lekarza rodzinnego.

uff ja poprasowalam na szczescie jeszcze czapeczki i skarpetki mi zostaly tylko

Adka, ciszę się, że wszystko ok. Z tymi zakazami da się żyć, fajnie, że nie musisz już leżeć plackiem
Monia, Ty prasujący wariacie Zazdroszczę Ci, że masz tyle ciuchów już i do tego przygotowanych na przyjście bobaska Ech, kiedyś się wezmę..

MoNiaaa termin mam na 23 stycznia, będzie dziewczynka Jagoda

Adka super, że szyjka się nie skróciła ja mam wizytę w piątek i mam nadzieję, że też usłyszę takie dobre wieści jak Ty
Monia ja też już mam większość poprane i poprasowane, zostało mi tylko kilka rzeczy, które ostatnio kupiłam.
Co do kosmetyków to widzę, że ile mam tyle opini, tak jak któraś z Was napisała każda z nas na własnej skórze przekona się co sprawdza się w jej przypadku najlepiej.
U nas dzisiaj taka piękna pogoda, byłam w parku na ławce i troszkę poczytałam te książki co Anitka wysłałaś na maila i są super dzięki wielkie jeszcze raz

u nas tez slonko pieknie swieci

a moj M stwierdzil ze trzeba odswierzyc pokoj w ktorym mala bedzie mieszkala bo w sumie odkad sie wprowadzilismy to nic w nim nie ruszalismy. dzis mamy jechac zobaczyc na farby i tapety

Dominiczka odzywaj sie czesciej!!

ja mam zrobic te badania moczu a od wczoraj jakos tak malo siusiam ze sama nie wiem o co chodzi a jutro juz napewno musze isc. nie wiecie ile musi byc min tego moczu??

Mnie się całe szczęście udało dzisiaj dotrzeć do punktu pobrań z moczem i krwią w sumie to całe szczęście, że M jest przytomny bo ja sobie znowu rano przypomniałam, że nie kupiłam pojemniczka, a on na to że stoi na komodzie bo wieczorem jeszcze był po coś w sklepie i kupił przy okazji jeden ogarnięty w tym domu!

Też juz mam ciuszki poprane i dzisiaj kończyłam prasować brakuje jeszcze tylko kosmetyków, wózka i łóżeczka. Chociaż podobno łóżeczko z materacem i pościelą mój brat już kupił i ma przywieźć je jakoś w listopadzie nie mogę się doczekać już jak młoda będzie z nami!

Monia, może spróbuj wode w dużych ilościach pić? Wieczorem np wypij i idź spać a jak się w nocy obudzisz na siku to akurat do pojemniczka będzie To teraz będziesz miała remontowy szał ! Jak już ogarniecie pokoik dla małej to wrzuć foty bo jestem bardzo ciekawa

Gagutka, bardzo się cieszę, że się podobają. Mnie się podoba ta zaklinaczka szczególnie, niedługo ją skończę Niektóre rzeczy i tak planuję robić po mojemu, ale fajne rozeznanie pokazuje i ogólnie myślę, że bardzo się przyda to, czego się dowiem.
Monia, pij wodę na wieczór i wytrzymaj do rana Ja dostaję taki pojemnik, że wiele się nie mieści, więc pewnie nie jakoś niesamowicie dużo. pewnie tak 1/5 szklanki wystarczy, bo te moje pojemniczki naprawdę niezbyt duże, takie probóweczki plastikowe z zatyczką.

No właśnie remontujące dziewczyny, pochwalcie się potem Ja niestety na razie nic nie działam w tym kierunku, jak się dom w końcu wybuduje kiedyś to dopiero będzie urządzania. Nie mogę się doczekać. Ale w naszym wynajętym mieszkanku niczego nie robimy, tylko wywalimy moje biurko i wstawimy łóżeczko.

Zaklinaczka jest super,dużo skorzystałam z jej porad.moj Remiś to wg tej książka średniaczek:-) taki temperament i duuuużo sie sprawdziło.ksiażkę w oczekiwaniu na dziecko też uwielbiam i jak sie Wam podoba to polecam Pierwszy rok życia dziecka.tez jest napisana przez lekarzy pod patronatem poznańskiego uniwersytetu medycznego o ile pamiętam dobrze.jak sprawdze poźniej to jeszcze napisze.kosztowała 45 zl w empiku dwa lata temu.wiele przydatnych informacji.mozna na swieta w prezencie poprosic:-)
Pępek u nas odpadł w 6 dobie i przed kąpaniem czyściłam patyczkiem i psiukałam octeniseptem.

Adka super ze dobre wieści po wizycie,oszczedzaj sie i bedzie dobrze.
Dominiczka bardzo ładne imię Jagoda.

Monia ale Ty szalejesz z tymi ciuchami:-) ja mam wszystkie,ale nic nie wyprane.u nas tez najpierw pokoj trzeba urzadzic dla Leosia i jak juz komoda bedzie wysprzatana to wezme sie za pranie.
Kurcze naczytałam sie,że cesarka na zimno nie jest dobra dla maluszka i mnie jakoś stresuje ta informacja.Z Remikiem to miałam prawie pełne rozwarcie i już końcówka porodu naturalnego ,wiec macica, i on przede wszystkim byli przygotowani na poród.A tak jak sie jedzie do szpitala bez żadnych sygnałów od organizmu to podobno nie za dobrze.musze poruszyc ten temat z moim lekarzem.a moze ktoras ma takie doświadczenie?

Monia tego moczu to naprawde malutko może byc,jak bedzie za mało to jedynie ciężaru ci nie zmierzą.sama ostatnio dawałam pojemniczek z siuskami na wysokosc paznokcia i było ok.tylko połozna sie śmiala czy to moje czy dziecka,bo tak mało:-)

hej dziewczyny ja mam z głowy prasowanie bo na siedząco nie umiem a na stojąco odpada. co do pępka to spirytusem się podobno nie robi, są takie specjalne gaziki namoczone w czymś i tym się przemywa, nie moczy się pępka dlatego podczas kąpieli trzeba uważać przynajmniej tak miałam z synem a co do położnej to ona usunęła kikut z brzuszka bo ja się bałam. a co najważniejsze dziewczyny dobra rada dla was. pieluchujcie piersi bo podczas karmienia tak łatwo idzie je przewiać. ja karmiłam latem i cały czas nosiłam w domu tetrę a koleżanki ciągle bez i dostały takiego zapalenia że nie obyło się bez antybiotyków

ja prasowalam wszytsko na siedzaco

my remontujemy ten pokuj ale nie typowo na pokoj dzieciecy. bylismy dzis w sklepie i wybralismy szara i czerwona farbe nie wiem jak to bedzie wygladalo ale moze nie najgorzej

Czerwony kolor ponoć działa pobudzająco. Za to naprawdę pięknie wygląda na ścianie, szczególnie, jak jest skontrastowany z jakiś delikatnym, jak ten Wasz szary. Myślę, że zapowiada się bardzo elegancko. Koniecznie podeślij fotki jak skończycie
Właśnie co do tych pępków to ponoć się zmienia podejście teraz. Moja mama też nie moczyła i jeszcze niektóre położne każą uważać i nie moczyć, a inne wręcz przeciwnie - kąpać bobaska całego, żeby miał frajdę i wspomnienia wód płodowych Ja planuję to drugie, ale zobaczymy, jak pójdzie. Jak coś się zacznie ślimaczyć to pewnie zakupię ten preparat pępkowy i będę oszczędzać pępek w kąpieli Na szczęście te zmagania z pępkiem nie trwają długo. A jeszcze o podnoszeniu słyszałam, że niektóre położne normalnie za kostki u nóg podnoszą, a inne z kolei nie mogą na to patrzeć i taki chwyt za uda pokazują, żeby chronić stawy biodrowe. Ile położnych, tyle pomysłów, jak widać Będziemy się potem wymieniać doświadczeniami. Ja mam termin na 19, to pewnie mi opowiecie o tych odpadających pępkach, jak będziecie miały czas zajrzeć na forum Ciekawe, czy się forum utrzyma, czy jednak po urodzeniu bobasków wszyscy zamilkniemy.