Styczniówki 2014 =)

Lenartowicz powiem Ci ze kazdej z was zycze takiego mezczyzny (znaczy nie twierdze ze wasi mezczyzni sa zli czy cos bo nie znam ich) ale zycze kazdej z was mniej stresu w ciazy, bo naprawde stres nie sprzyja.Dziewczyny bedzie dobrze. Napewno wasi mezczyzni dojda do wniosku, ze glupio gadaja i zrobi im sie glupio, przyjda i przeprosza.

Tak czytam co piszecie o tych facetach i coraz bardziej zaczynam doceniac mojego M. Bardzo rzadko się kłócimy i jest u nas dosyć spokojnie. Z kupowaniem rzeczy to wiem, że jego średnio interesują oliwki,pieluchy i ubranka więc jak jesteśmy na zakupach to tylko mu mówię że idę na dziecinny dział i tam sama wybieram co uważam za słuszne, a jego w razie czego tylko pytam o zdanie jak mnie potem szuka w tych ubrankach mnie to odpowiada bo mi nie smęci nad uchem i jemu też to pasuje bo oglądanie ubranek go po prostu nudzi i ja to rozumiem Ja jestem w tzw gorącej wodzie kąpana i wszystko chiałabym mieć już najlepiej na wczoraj, M podchodzi do wszystkiego z cierpliwością i bardziej zdroworozsądkowo.
kociaczek, Monia może spróbujcie pogadać na spokojnie z Waszymi facetami i powiedzcie wprost co Was gryzie bo oni niestety nie domyślają się często i potem te nieporozumienia niepotrzebne są.

Lenartowicz, faktycznie masz dosyć wysoko brzuch i w porównaniu z moim to wydaje sie on niewielki i zgrabny

Najważniejsze to się kochać, a sprzeczki zawsze są u jednych mniejsze u innych większe, ale jednak zazdroszczę Wam tego braku stresu.

Brzuch faktycznie podoba mi się taka pileczka i zero rozstepu(puki co)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Lenartowicz fajnie wygladasz, ja to mam dziwny kształt brzucha i chyba większy.

Remisoles dobrze, że wszystko trzyma. Do stycznia pociagniemy w dwupakach
I kawal chłopaka już nosisz.

Domi moze warto jeszcze rozważyć te Katowice, jednak tutaj jedt inna rzeczywistość niż w Krakowie wiec może było by łatwiej znaleźć niedrogie spanie. Tylko że z tego co pamiętam wysłali was z Katowic do Krakowa. Nie chcieli robić tej operacji w Katowicach? Może jeszcze warto by podzwonic zapytać jak wyglada sprawa z noclegami, jeśli oczywiście jest możliwość wykonania tej operacji w Katowicach.

Co do M to ja też większością sama sie zajmuję tzn kupowaniem wyprawki bo wiem, że jego to nie interesuje więc nawet nie proszę. Mam nadzieje, że później będzie pomagał.

Lenartowicz super brzusio
Ja mam duzo nizej ale ostatnio ciezko mi sie oddycha:(
Z M ogolnie sie malo klucimy ale jak wchodzi temat pieniedzy to jest koszmar.nie chodzi o wyprawke czy cos bo na to ja mialam odlozone i go nie prosilam a on nie mowil ze za wczesnie.chodzi o kase na zycie...jak bylam w domu to glownie ja robilam zakupy a teraz on i kasa mu idzie jak woda przez weekend ponad 100 zl wydal i przychodzi do szpitala zebym mu dala kase bo on przed wyplata a ja tez juz gotowki nie mialam i karty powiedzialam ze mu nie dam no i obraza...ja jakos ogarniam wysatki mimo ze mniej zarabiam a jemu zawsze brakuje...sory musialam sie wygadac!!! Po za tym jest dobrym mezem w domu robi wszystko teraz julka tez super sie opiekuje tylko te pieniadze wszystko rujnuje!

Dziewczyny facetom też teraz odbija z powodu naszych ciąż. Nie ma się co przejmować. Mój też twierdzi, że na wszystko ma jeszcze czas. Imię nadal nie wybrane i dla niego to żaden problem, przecież do porodu jeszcze 2 miesiące a ja już bym chciała wiedzieć jak mój synek będzie miał na imię. Ale olać to. Najważniejsze są nasze dzieci. Nie ma co tracić nerwów na facetów.

DoMi a może zapytaj w jakiś fundacjach? Jest taka stronka siepomaga, nie wiem co prawda na jakiej zasadzie oni wybierają komu pomóc komu nie, ale opisz im wszystko, że jesteś w ciąży, że maluszek ma chore serduszko i po porodzie będzie operowany, opisz całą swoją sytuację, może będą Ci w stanie pomóc, w końcu nie potrzeba dużo. Myślę, że 2 tys by wystarczyły. Spróbuj jak się nie uda, to trudno, ale może akurat da radę Trzeba wszystkiego spróbować. Zresztą zawsze możemy zrobić jakąś aukcję na allegro. Każda z nas wyciągnie jakieś książki, misiaki dzieciaków albo coś innego co już jest niepotrzebne i może chociaż trochę Ci pomożemy. Tylko się nie załamuj i myśl pozytywnie

lenartowicz sliczny brzusio ,slicznie wygladasz.

monia nie pociesze cie ale bedzie czasem jeszcze gorzej sie oddychało.
u mnie czasem jak Mały wypnie co nieco to mi sie az goraco robi i nie umiem tchu złapac wtedy go zaczepia i klepie delikatnie smiejac sie aby zmienił pozycje.

mag no ja juz mam dosc dzwonieniea i dzwonienie i albo maja w dupce to ze dzwonisz albo niechca jednej osoby w pokoju jak moga miec 4 .i odmawiaja mi.bede sie martwic jak juz urodze i beda mnie wyrzucali ze szpitala.

a dzis sie obudziłam i widze snieg za oknem i pada i pada.... lubie snieg przynajmniej ten pierwszy.

Lenartowicz i Domi piekne brzunia !!!


Dziewczyny też jak tak czytam ..no związki są różne i podejścia ludzi..ja akurat nie uważam mojego małżeństwa za jakiś ideał ale wiem że to ja jestem niecierpliwa i wymagająca i ciągle płaczę że musi wyjeżdżać w delegacje ale on to robi tylko dlatego by nas było stać na wiele rzeczy a inaczej pewnie bym mu płakała że nie mamy na nic pieniędzy ;/ i kółko sie zamyka..Zakupami może też się tak nie "jara" ale jak już coś wybieramy to on chce by to było najlepsze dla naszej dzidzi ..czy z malowaniem łóżeczka.. sam wszystko chce robic a jak by nie chciał to ja pewnie sama bym to zrobiła bez żadnych wyrzutów

Domi jak bym mieszkała bliżej to bym Cie bez problemu przygarnęła ale z Tychów jednak kawałek drogi jeszcze do Krakowa rozumiem że jesteś pewnie na skraju załamania i jak się nie ma pieniędzy to i 20 zł na dobe w dłuższej perspektywie to dużo!!

Dziewczyny, po prostu trzeba czasem ponarzekać, a nasi mężczyźni na pewno nie są źli, bo inaczej byśmy z nimi nie były facet jak to facet, rzadko się podnieca takimi malusimi rzeczami, a już na pewno nie nożyczkami do paznokietek i trzeba to zrozumieć, mnie też nie obchodzą nowe telefony czy samochody Nie mam na co narzekać, mój W. jest kochany, tylko czasem hormony wystrzelą i się czepie jakiejś pierdułki, boję się tylko co to ze mną będzie po porodzie, mam nadzieję, że da sobie ze mną radę

Anitulka ja już mojego M. szykuje na moje poporodowe wahania nastrojów za punkt honoru wzięłam sobie uświadomienie go, że początki nie są tak kolorowe jak się ogląda w filmach i ciągle mu mówię, żeby był przygotowany na to, że oprócz moich wybuchów złości i płaczu będzie jeszcze płaczące dziecko i 2 koty miałczące pod drzwiami sypialni. Wizja trochę jak z horroru, ale najwyżej się miło zaskoczy jak nie będzie tak źle ostatnio nawet mu puściłam na yt filmik jak wygląda takie świeżo urodzone dziecko. M był naprawdę zdziwiony ilością krwi i różnego rodzaju wydzielin i stwierdził, że noworodek jest faktycznie strasznie brzydki, ale przynajmniej ta brzydota mu po pewnym czasie przechodzi

Poprasowałam resztę ubranek i musze powiedzieć, że Zuzka jeszcze się nie urodziła, ale juz ma więcej ciuchów niż ja

Domi, jak śliczny brzusio. Ty to też kruszynka jesteś, chyba ani gram Ci nigdzie nie przybył poza brzuszkiem
Co do związków - każdy jest inny, nie ma co porównywać. Nie ma jednej metody na udany związek, ani jednego ideału, który pasuje każdemu. Grunt to się kochać i szanować, a cała reszta jest drugorzędna. A teraz przecież nie tylko my jesteśmy w stresie, tatusiowie też to przeżywają, chociaż inaczej. Trzeba czasem przymknąć oko. Poza tym prawdopodobnie większość z nich czuje ogromną presję, żeby utrzymać rodzinę, taki jest model, że mężczyzna jest żywicielem i to też nie zawsze jest łatwe dla nich, szczególnie jak z jakichś powodów tej kasy brakuje. Mogą czuć się strasznie niemęsko i potrzebować wyrozumiałości. Tak jak my czujemy się czasem niekobieco w naszych wielorybich ciałach
Ale z drugiej strony wygadać się trzeba i wygadujcie się dziewczyny do woli, ja też będę
Wczoraj wyrżnęłam pod prysznicem. Nie jakoś bardzo, po prostu wstawałam z siedzenia i niestety moje ciało odmówiło współpracy i plasnęłam na tyłek z powrotem Aż mi się śmiać zachciało, na szczęście przy drugim podejściu już wstałam.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mokka, takich ekstremalnych sportów to ja nie wykonuję

Cześć dziewczyny:)

Dawno nie pisałam ale teraz nie mam jak bo nie mogę się z łóżka ruszyć miałam dziś wizytę myślałam ze będzie coś lepiej ale jednak nie nadal przez następne 2 tygodnie muszę leżeć przepisała mi luteinę dzisiaj :/
Za 2 tygodnie mam do niej przyjść znowu. Chciałabym mieć ta ciąże już za sobą żeby się tak już tym wszystkim nie martwić.

Domi tak sobie mysle o Tobie- może na innych watkach popytaj o jakiej lokum w Krk. Wiem ze na wrzesniowkach 2011 jestbdziewczyna z Krakowa. Pewnie na innych watkach tez i moze akurat ktoś będzie w stanie Tobie pomoc. Trzymam kciuki