Styczniówki 2014 =)

Oj dziewczyny wiem co przeżywacie, miałam to samo. Pojechałam ze szwagierka, bo mój był w pracy i ona małego trzymała do szczepienia bo ja byłam blada jak sciana i mało co nie zemdlalam. Krzyczał bardzo przy wkluciu, ale to dosłownie minutke i zasnal zaraz po na polsiedzaco u cioci na rękach. Pielęgniarka opowiadała, ze była ostatnio na szczepieniu dziewczynka 9cio letnia z mama i obie zemdlaly !

u nas nocka w miare:) choc nie ukrywam ze jeszcze bym pospala:P moze sie udapozniej oko przymknac
no i dzis ide w koncu ostatnie papierki do becikowego donoiesc mam nadzieje ze juz bedzie ok i ze rodzinne tez nam sie dostnie

Dziewczyny,a to szczepienie robią na luźna nóżkę czy trzeba sztywno dziecko trzymać?
Monia, powodzenia w załatwieniach!

Bella ja nawet nie patrzyłam więc nie wiem.

Bella u nas pielegniarka sama sobie nozke do szczepienia przytrzymala.
Ostatnio u nas kupki coraz rzadziej sie pojawiaja. Juz 3 razy dalismy kawalek czopka glicerynowego ale wiecej juz nie podam. Wyczytalam ze dzieci karmione piersia moga prawie calkowicie trawic mleczko i dlatego tymi kupami nie trzeba sie przejmowac pod warunkiem ze dziecko moczy pieluszki i puszcza baczki. Teraz dalismy czopek po 5 dniach a w necie znalazlam wypowiedz lekarki ze u niej rokordzista to 3 tygodnie nie robil. A jak u Was jest z czestotliwoscia? - pytanie do mam karmiacych wylacznie piersia.

dagnes u nas kupki sa codziennie, choc bywaja rozne- czasem baczek z kleksem, a czasem cala pielucha pelna.

To szczepienia robia w noge?! Nie wiedzialam...

Ja od dzis wprowadzam rytm dnia u malej. Tzn ten co juz mamy postanowilam uregulowac. Pierwszy sukces- drzemka po sniadanku-mala sama usnela w lozeczku najlepsze jest to ze dla niej smoczek to chyba zbedny dodatek. Swietnie sobie bez niego radzi


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie musisz trzymać nóżki. Trzymasz dzidzię, a ona obsługuje resztę. Tylko trzeba rączki przytrzymać, żeby nie uderzyła. Z tego, co pamiętam, to luźna była ta nóżka Ja się bałam też, ale okazało się, że ok wszystko poszło.
Dagnes, u nas masakra. Teraz czwarty dzień bez kupki, nasz rekord. Zwykle 3 dni, ale czasami po tych 3 dniach to zrobiła 3 kupki w jeden dzień. I widzę, jak się pręży ciągle, nie wiem, czy to bąki, bo puszcza bąki i dalej ciśnie. Wydaje mi się wtedy, że to kupkę, ale to trwa 3 dni i nawet jak zrobi to od razu ciśnie dalej. I płacze nieraz, nieraz wrzeszczy. Jeśli chodzi o czopki to nam lekarz polecił homeopatyczne Viburcol. One są niby uspokajające, ale to homeopatyczne, więc tam prawie nic nie ma tylko gliceryna i są bezpieczniejsze od glicerynowych, bo w tych drugich jest substancja wzmagająca perystaltykę jelit. Ale Viburcol czasem wywoła kupkę, a czasem nie. Raz jak daliśmy na uspokojenie to zrobiła po nim kupkę, a jak daliśy na kupkę to nic nie było. W sumie do tej pory, bo to 4 dni temu. Może ją zatkaliśmy? Ale bączki puszcza. A mam takie pytanie - czy bączki mają śmierdzieć? Bo mi koleżanka powiedziała, że jak śmierdzą to znaczy, że coś nie tak się trawi i powinny być bezwonne. Wiecie coś na ten temat?
Czopek glicerynowy dawaliśmy 2 razy i zadziałał świetnie. Tylko właśnie nie można za często, więc nie chcę. Tylko mi żal HAnusi, bo się męczy i nie wiem, czy z kupą, czy z bąkami i czy dawać wieczorem czopek czy nie. Pomasuję brzuszek dzisiaj znów, może wypchamy coś.

Krecia, ja się staram od paru dni wprowadzać rytm przynajmniej wieczorem, ale Hania ma swoje pomysły Niestety przy problemach z brzuszkiem nie potrafię jej nie dać jeść jak chce albo obudzić jak zaśnie w męczarniach. Staram się zagadywać, jak jest obudzona, przetrzymać troszkę, ale to różnie bywa. A jak po prostu płacze i płacze i nie da się utulić, aż w końcu zaśnie ze zmęczenia to już zostawiam, niech śpi.
Ale miałam Wam powiedzieć - pierwsza noc na pleckach!! I pospała sporo. Dopiero po karmieniu o 7.00 ją dałam na brzuszek, bo ją coś wierciło i na brzuszku mogła zasnąć. Chociaż może powinnam na pleckach trzymać i niech ciśnie cały dzień aż się uda?

Dagnes, u nas kupki od 2 do 5 dziennie, najczesciej 3.

Krecia, ukłucie jest w udko

Ważyłam w piatek Pole ma kilka sposobów i wyszlo ze w 8 dni przybrała ponad pół kilo czy to nie za duzo? Co prawda od tygodnia, szczególnie wieczorem chce jeść co godzine i sama widzę że rośnie strasznie, ale zeby az tak...

To juz nie wiem jak to z tymi kupkami jest. Teraz czekam az sama zrobi. Nie marudzi i nie prezy sie wiec widocznie nic jej nie dokucza. W sobote po tych 5 dniach przestoju myslalam ze kupa bedzie mega wielka a wcale tak nie bylo. Baki za to okropnie ma smierdzace. Nie wiem czy to normalne.
Idziemy zaraz na spacer. Zimno dzis troche ale w najblizszych dniach nie zapowiada sie na lepsza pogode wiec nie bedziemy sie kisic w domku caly tydzien.

u nas rytm na caly dzien bylby chyba niemozliwy bo w ciagu dnia przewazniejestesmy u ktores babci.ale zauwazylam ze ok 9 jest taka dluzsza drzemka:) (wlasnie pospalysmy do 11 )
jedyne co to wieczorem codziennie jest kapiel o tej samej godzinie pozniej jedzenie i usypianie niestety tylko na rekach:( podziwiam jak wasze dzieci same zasypiaja.

kupki i baczki Zuzi smierdza nie zastanawialam sie czy to dobrze czy zle nie widze zeby ja cos bolalo wiec pewnie ok

a kupki ostatnio sa codziennie nawet 3 razy.jedynie to juz nie wiem jak pampka zakladac bo w=zawsze sie przesragora praktycznie kazda kupa wyplywa...
nam z kolei polozna powiedziala ze przy mm sa rzadziej kupy

]a to moje corcie

uffff juz jestesmy po szczepieniu byly 3 klucia i 3 razy placz ale to byl wrzask ale raz dwa sie uspokoil. musielismy pol godz odczekac i wdety moglismy opuscic przychodnie. dobra napisze wiecej jak maly zasnie dam mu mleczka i moze zasnie

Kupa moze miec lekko kwasny zapach. Niepokic powinna obecnosc krwi lub sluzu lub biala kupa. Jak jest zielona to znaczy ze cos.dziecku.nie. podpasowalo.

a my po spacerku juz, jak zasnął w wózku o 12 tak śpi do teraz

monia ale super zdjęcie, piękne włosy ma Twoja córa!

dziewczyny karmiace tylko piersią czy dopajacie swoje dzieci wodą?