BezpiecznaCiaza112023

Marcówki 2014

10 lata 3 miesiąc temu #824247 przez annlu
Cześć mamusie :* Postaram się nadrobić nieobecność :)

Pala
Ja też nie mogę sobie wyobrazić jak te nasze szkraby się mieszczą w tym brzuchu :D
Oj wrześniówki - faktycznie one dopiero na początku a my tu już na "wylocie" :D

Roma
Dziękuję bardzo za odpowiedź w sprawie witamin :)

Ete
Dziękuję bardzo za odpowiedź w sprawie witamin :)
Słyszałam o tej tragedii aż mnie to tak " głęboko " dotknęło... :/
A za to moja lekarka cały czas mówi, że na 99% będę miała poród naturalny. Tym bardziej, że mały jest ułożony główką w dół....

Kojka
Super, że Agness czuje się dobrze. To najważniejsze !
Super, że przemeblowanie masz już za sobą i łóżeczko złożone i w ogóle :)

Domi
Dziękuje bardzo za odpowiedź w sprawie witamin :)
Przepiękne łóżeczko ! :)
Z apetytem mam tak samo. Też jakiegoś dużego nie mam i jem bo jem...

Darmag
Dziękuje bardzo za odpowiedź w sprawie witamin :)
Ja też jeszcze nie dowierzam, że to już koniec.... Nawet nie wiem kiedy ten czas mi minął... :D
Na pewno dasz sobie radę. Wierzę w Ciebie :*
A co do podusi - to mój będzie miał, małą - ale będzie miał :)
To tylko pozazdrościć mamusi tak gładkiego porodu ! :)

Moni
Mi się instynkt macierzyński już stosunkowo daaaawno pojawił, ale... też praktycznie non stop rozmyślam. Chciałabym dać małemu "cały świat" i wszystko co najlepsze.... I boję się, że będę aż za opiekuńcza hehe :D No nic... musimy wierzyć w nasze możliwości kochana :*

Loca
Oj współczuje problemów z wymiotami i nieprzespanych nocy... Jeszcze troszeczkę ! :*

Baska
No to odpoczywaj kochana ile się da ! :) Na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki ! :*
Dziękuje za odpowiedź w sprawie witamin :)
1700g - bardzo ładna waga ! :)

Chyba odpisałam wszystkim....Jak którąś pominęłam to przepraszam bardzo... Po prostu baaardzo dużo stron musiałam nadrobić :D

A no i oczywiście witam nową mamusię ! I czekam na kolejne wieści :)

Dziękuje jeszcze raz za pomoc w sprawie witamin. Już wiem, że mogę przejść na ten FALVIT albo nawet nie brać w ogóle tylko jeść więcej owoców itd. i też nie zaszkodzi... Zobaczymy jak wyjdzie w praniu hehe :D

A co u mnie to napiszę Wam później, bo teraz muszę zmykać. Trzymajcie się :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #824274 przez pala813
Witam mamusie:)
Pisze z telefonu więc przepraszam za błędy, t9 doprowadzą mnie do szału, muszę poprosić męża żeby wyłączył to dziadostwo bo jak czasem czytam co pisze to aż sie we mnie gotuje.

Ete ja też tak robię, bo nie jestem czasem pewna a nie chce głupoty napisać:)
Domi bardzo fajne lozeczko, sama myślałam o takim turystycznym no ale dostaliśmy od ciotki to problem z głowy:) ostatnio siostra męża mówi, ze będą do teściów takie kupować z pezewijakiem, śmieje sie, że już kącik dla małej robią w domu:) ale to dobrze zawsze będzie ja gdzie wygodnie położyć a składa sie do bardzo małych rozmiarów więc problemu z trzymaniem też nie ma:)
Roma mnie okrutnie do slodkiego ciągnie ostatnimi czasy:) ogólnie to mało jem bo mi zaraz niedobrze albo mnie boli żołądek myślę ze z tego że taki posciskany, mąż ciągle nad glowa gada i gada jedź żeby mala rosła a czasem w o gole nie mam ochoty na jedzenie, czasem zjem bez problemu, różnie jest:) Wolę zdecydowanie zamienić obiad na owoce i widzę, że nie tylko ja mogłabym je jeść ciągle:) żelazny zestaw banan ale tak jak u Ete zielony bo innych już nie zjem:p ananas i pomarańcze z mandarynkami na zmianę w każdych ilościach:D a ostatnio np jem ryż z jabłkami a dzisiaj bym zjadła z truskawkami:)
Domi zazdroszczę Ci:) jak byliśmy ostatnio na Teneryfie to nic mogłabym nie jeść tylko owoce, całkiem inny smak. W ogóle jak jesteśmy gdzieś za granicą to ja tylko owocami mogę żyć:)
Darmag u mnie to samo pustki po wekendzie bo zapasy sie skończyły, trzeba będzie podjechac uzupełnić:)
Kojka mam to samo z arbuzem:) najgorsze było jak przez lato wlasnie i te pierwsze miesiące ciazy mnie odrzuciło od owocow, matko oczami bym pochłonęła wszystkie a zjeść nie,zjem bo zaraz rewolucja, normalnie latem to u mnie na kg arbuz idzie bo polowke na raz potrafię wciągnąć:) Nadrobie w tym roku:) Kojka co do przygotowań widzę, że u Ciebie też sie zaczęło:)

Ja w nocy dzisiaj jakoś kiepsko spalam, dalej musimy spać w salonie bo sypialni jeszcze było czuc farbę, wczoraj od 22 co godzinę moja mala napatniczka dbała o to żeby wieczór nie był za spokojny. O 1 tak boleśnie już kopala, że nie dało sie zasnąć. Dużo razy wstawalam też.
Kupiliśmy wczoraj pościel do lozeczka więc niedługo przyjdzie a dzisiaj czekam na kuriera z wcześniejszymi zakupami, dzwonił mi jakiś nr o 7 chyba to był on ale po nieprzespanej nocy nie słyszałam:)
Idę dzisiaj na wizytę ale dopiero przed 18, mam nadzieję, że lakarka odpowie na wszystkie moje pytania:)
Pasowało by zjeść śniadanie tylko że znowu mi niedobrze i nie mam ochoty jeść:(

Miłego dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824298 przez darmag21
Pala ja tez dzisiaj zjadlam snuadanie z przymusu, najchetniej to nic bym nie jadla, no ale w tym stanie to zawsze cos trzeba. A pozniej tez sie zacznie bo przy karmieniu trzeba uwazac zeby czegos nie zjesc... no i banany odpadaja bo wszdymaja i kolka murowana. Pozniej zrobie fotke i wlepie bo mam ksiazke odnosnie karmienia,moze wam sie przyda cos odnisnie posilkow. Pala powodzenia na wizycie, napisz koniecznie relacje z niej.

Tak inspirujecie tymi lozeczkami ze chyba teraz jak maz przyjedzie to je skrecimy. A 4 lutego jadr wozek odebrac. Tez pewnie bede spacerowac po domu...yupi...

Ide sie ogarnac i Kacpra zawiesc do szkoly.

Tez pisze z tel wiec na pewno bledy sa ale nie chce mi sie cofac i sprawdzac bo mnie zaraz wyrzuci i nie potrzebnie zafunduje sobie stresa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824316 przez ete21
Darmag ja w prawdzie wstałam, ale nie mam zamiaru dzisiaj wyskakiwać z piżamy, zwyczajnie nie chche mi się, z resztą mam dziś wredny dzień.
Annluobawiam się, ze ja też będę mega zazdrosną, albo nadopiekuńczą mamą....od początku mnie denerwowało jak ktoś bez pytania dotykał albo dotyka mi brzucha...

a teksty moich teściów to mnie z równowagi wyprowadzają: bo my będziemy zabierać małego na wakacje, jeździć tu i tam, kupować to czy tamto...na każdym kroku o tym gadają, a to ze tak naprawdę gdyby nie moi rodzice i siostra, to ciężko by było wykończyć pokój dla małego czy kupić ubranka czy wózek....eh ze strony tesciów, to w ogóle nie ma tematu, czy coś jeszcze potrzebujemy, tylko z góry było założone, ze wszystko mamy i tyle i jeszcze zdziwienie było, ze tak szybko wszystko zaczęło się kompletować, niektórym to się wydaje, ze ktoś śpi na górze złota...eh przykro mi trochę z tego powodu....

Palaja wcinam zielone banany, a mój m z kolei żółte, albo i w brązowe plamy, a wtedy to musze z dala, bo m i zwyczajne brzydko pachnie takim bananem, i ta konsystencja GLAMZA. Wczoraj to mąż gadał do brzucha: A ty jakie banany będziesz lubił zielone jak mama czy żółte albo brązowe jak tata? a ja na to ze MLEKO :laugh: Truskawki też uwielbiam, nawet mam mały ogródek warzywno - owocowy, w swoim ogrodzie i kilka krzaczków truskawek i jest typowo ekologiczny niczym jak w Portugalii :)
Zakupy się udały :) oj jak wózek przyjdzie to będzie nie lada zadanie, żeby go po pierwsze wypakować, a po drugie skompletować, no i obsługi trzeba będzie się nauczyć, Już widzę jak będziesz śmigać pojazdem po domu :) Mam wrazenie, ze dla nas wózek to tak jak dla panów auto :) u mnie na osiedlu codziennie jest kolumna wózków i jak widzę, to sobie myslę, że niedługo też dołączę do ekipy :) A kurier przyjedzie, mi kiedys wparował przed 20:00 zdążyłam tylko założyć podomkę :)
Właśnie oglądam Dzień Dobry TVN i mają mówić o tym, jak odzwyczaić dziecko od smoczka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #824338 przez pala813
Ete kochana u mnie jest to samo!:) mąż zjade te brązowe bo lubi słodkie LOL i wie, że trzeba je zjeść bo ja już sie nie złapie jaj nie są twarde i zielone:)
Co do wózka zgadzam sie:) muszę jeszcze pocwiczyc to całe wpinanie ale jezdzenie po domu obowiązkowe:) matko jak mój mąż jeździł jak go przywiózł aż miło było patrzeć:) a wczoraj to nawet teściowa do kuchni jeździła, mąż w szoku bo ona zawsze że za wcześnie, żeby nie kupować itp a jak dorwala to jeździła i zdjęcia robiła:) nawet szafa Leny sie na zdjęcia zalapala:)

O dzięki oglądam o tym smoczku właśnie a myślałam, że już nie zdążę:)

Edit: Kurier dotarł :) dobrze, że mam funkcję przewijania w telewizorze bo inaczej przegapilabym wszystko:) Oglądam i biorę sie za rozpakowywanie:)
Ale u nas leje, co za okropna pogoda:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824347 przez darmag21
Ete ja mam to samo z tesciami, nigdy nawet nie zapytali co nam brakuje a co mamy, nigdy sie nie dolozyli do czegos dla wnuka jednego czy drugiego. Jeszcze rada byla by zeby im sie dalo. W gruncie rzeczy tylko moja mama pomagala, kupila kocyk, sterte ubranek dostalam od niej,bo ona juz odrazu zaczela skupywac, pampersy, wiec pomaga. No ale tesciow nie wybieramy i trzeba sie pogodzic z tym jacy sa.

Ete,zazdroszcze ci tego leniuchowanania,nie musisz wstac jak nie masz ochoty, whhhh,kiedy ja tak mialam, chyba z 8 lat temu.

Pala fajnie w sumie ze tescie planuja kacik dla malej, powiem waz ze to milo, bo jak mowie, moi nawet nie zapytaja jak przygotowania, wiedza ze my zawsze sobie radzilismy ale nie o to chodzi... przeciez milo by bylo gdyby sie zainteresowali a na koncu przyjedzie w odwiedziny i bedzie moze przesmradzac. Niech ino sprobuje.

Co do bananow, lubie dojzale. Zielone maja dla mnie jakis gorzkawy smak, heh...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824355 przez roma4
Witam mamuśki :)

Ja dzisiaj pózniej niż zawsze coś się nie mogłam wyrobić , zaprowadziłam małą do przedszkola w sumie ostatni tydzień bo potem ma ferie . dzisiaj patrzę a za oknem - 15 niezle nie? :) sypiam średnio , ale jakoś daję radę na tych poduchach.
Ete faktycznie z tego co piszesz to teście raczej są od sprawa reprezentacyjnych niż pomocnych , fakt wózkiem to się chyba wszystkie cieszymy , aj jeszcze nie mam za to kupiłam fotelik -nosidełko i w kółko je oglądam he he
Pala powodzenia na wizycie napewno będzie wszystko dobrze , no to fajnie ,ze już pościel w domu teraz tylko maleństwa brakuje
Anula miłego dnia w szkole
Darmag to się nie musiałaś spieszyć jak mały na popołudnie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824362 przez pala813
Darmag ja mam tak z rodzicami, nikt nawet nie zadzwoni o odwiedzinach nawet nie wspomnę, miesiąc ich nie widziałam, ostatnio mama miała przyjść ale nawet nie zadzwoniła że ma inne plany, no cóż:(
dobrze, że moi dziadkowie są zawsze miło jak ktoś sie interesuje co z nami:)
Roma mam nadzieję, że będzie dobrze:) a malenstwo jeszcze niech poczeka bo pranie całe nie zrobione:p nie będę miała w co ja ubierać:D biorę sie za to bo dopiero body i pajace poprane:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824367 przez moni91
Hej mamusie mnie troszkę pobolewa podbrzusze:(:( ale damy rade zaraz może przejdzie:):)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #824378 przez ete21
Roma, ale 15 + czy -? Ta reprezentacyjnych, bo najlepiej na gotowe. Jak byłi w weekend, to się nawet dowiedziałam, ze jak będą gdzieś małego zabierać, to fajnie, ze mamy łóżeczko turystyczne, to będą brać (tyle, ze nie kupiliśmy go dla ich potrzeb, tylko dla Naszych)a mąż na to nie jest drogie, to możecie kupić! To mi się podobało. Albo jeszcze akcja z wózkiem, to wy już wózek macie? Ta, kupiony w listopadzie eh...szkoda gadać!
Darmag, to widzę, ze mamy podobnie...niestety albo stety. Nawet jak się mały urodzi to nie będę mogła liczyć na pomoc, ze strony teściów, w sumie nawet nie chcę. I tak już dawno zostało założone, że skoro moja mama nie pracuje od 7-15 (pracuje w Niemczech ), to ona pomoże...A ja już poinformowałam najbliższych, ze jak Igor się urodzi, to owszem mogą przyjechać zobaczyć jedni i drudzy dziadkowie, ale to wszystko. Mąż będzie na urlopie i chcemy sami się sprawdzić, czy damy radę wszystko zorganizować i poradzić sobie z opieką nad dzieckiem. A nie wszyscy na dzień dobry się zwalą do pomocy jak i mąż będzie w miał wolne, a potem nagle zostanę sama. Więc wolę uniknąć takiej sytuacji.
Pala szybki ten kurier mimo wszystko :)
Niezłe metody, te niektóre mamusie miały, żeby odzwyczaić dziecko od smoczka, groźby, kary, straszenie brrr

Ja pamiętam jak było z moim smoczkiem, znaczy nie wiem czy pamiętam, czy z opowieści. W ogóle smoczka to wciskała mi jak byłam mała moja siostra starsza, mama opowiadała, ze ja się dusiłam smoczkiem, ale siostra jakoś mnie do niego przyzwyczaiła. Jak straciłam smoczek? podobno utopił się podczas wakacji w Solinie :) i wiecie co, 4 lata temu tam byliśmy z mężem i śmiałam się, ze pojechałam szukać smoczka :) nie znalazłam!

A tu kawałek mojego ekologicznego ogródka pierwszy raz w życiu udało mi się coś wyhodować,a i tak był to eksperyment :) już nie mogę doczekać się wiosny albo lata, bo znów będą warzywka :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #824386 przez ete21
No i jeszcze coś słodkiego dla mam, które miały akurat ochotę na małe co nie co:) Oczami też można sie najeść :)


o masakra, ale mam jakąś kolkę żołądkową czy wątrobową...jakby ktoś mi kawał gwoździa wbijał, mam nadzieję, ze zaraz przejdzie, bo chce mi się siusiu....a wstać nie mogę...ajć
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824402 przez Loca
Ete, ja właśnie takie bóle jakby kolka żołądkowa albo z pęcherzyka żółciowego mam i nie wiem czy to od nery, czy młody uciska, dzisiaj gin dopytam. Jak wcześniej mówiłam do tych kolek doszły u mnie wymioty i stad to jeżdżenie po szpitalach.
W ogóle narobiłaś mi znów smaka :D
własny ogródek to rewelacyjna sprawa :D moi rodzice hodują warzywka więc latem mamy swojskie :)

Co do bananów, to ja też uwielbiam te zielone, ja w ogóle jestem maniaczką twardych owoców, no pomarańcze muszą być słodkie i soczyste no i arbuzy też, już lata się doczekać nie mogę :).

Pala, Ty też masz dzisiaj wizytę?

Annlu, to czekamy na wpis, co tam u Ciebie.

A ja zjadłam kapuśniak z kiszonej kapusty, przed ciążą bym nie przełknęła tego :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824412 przez roma4
Ete oczywiście minus 15 , a świetny arbuz a i ogródek nieczego sobie ale trzeba jeszcze trochę poczekać
Loca nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba miałaś mieć dzisiaj wizytę jak się nie mylę to powodzenia....
Nic idę na zakupy ....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824436 przez claudii09853
Bry Kochane:)

Mariola daj od razu znać jak tam po wizycie:)

A ja jutro mam wizytę wreszcie już się doczekać nie umiem...na 9.40 mam.Ale mi się ten dzień ciągnieeeee:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 miesiąc temu #824441 przez domi2907
Hej mamusie.

Powodzenia na wizytach :) dajcie znac co tam u was.

Ja mam jutro ta szkole rodzenia a w czwartek usg :) takze tez juz sie nie moge doczekac :)
A za 3 tygodnie przylatuje mama :):):):):) takze sie strasznie ciesze.

Co do tesciow...to eam powiem ze ja moimi jestem troche rozczarowana. Raz ze juz wam mowilam ze jak kolo 20 tygodnia rozmawialismy o malym i o tym co kupujemy etc to tesciu mi od razu wylecial z haslem ze nie ma co gadac boz a wczesnie. Dwa dni chodzilam smutna. A dwa toze tez nam nic nie pomogli od poczatku. Dali ciuszki ktore byly schowane u nich mojego siostrzenca i siostrzenicy i tyle...nawet nie spytali czy potrzebujemy cos. Zero zainteresowania. Moja mama ktora pracuje jako niania (bo takie realia polski) i zarabia tyle co nic kupila mase rzeczy dla malego mimo ze nigdy nie prosilam. Tesciowie maja dwa domy ktore wynajmuja i zarabiaja na tym super kase i ani slowa. Takze tak jak mowicie tesciow sie nie wybiera ale trzeba z nimi zyc.

Ja tez lubie zielone banany :)

Maly sie dzis przekreca i wierci, ale i tak zasnelam. Musze dzis cosik poprasowac bo mi sie kupa robi. Bzuaiki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl