Kwietniówki 2014

Ewelkaa, ja podczas pierwszej wizyty miałam robione usg, wielkość poprawna, jest pęcherzyk, serce bije. Pani doktor powiedziała, że wszystko jest w porządku, nie mam żadnych krwawień lub podobnych złych objawów. Tylko mimo wszystko biję się z myślami, tym bardziej, że niedawno koleżanka poroniła:(

mam złą wiadomość, doktorka oczywiście świtna, od razu zrobiła USG i stwierdziła brak czynności serca maleństwa zmierzyła i powiedziała że zatrzymał się na 7,5tyg, dała mi skierowanie do szpitala mają sprawdzić jeszcze raz i jak potwierdzą maja przeprowadzić zabieg na poronienie

kristi. masakra. mam nadzieje ze sie doktor pomylil. jesli nie to pamietaj ze jestesmy z toba!

i leźe w szpitalu. potwierdzili usg i dali mi tabletki na wywołanie poronienia. po 3h zaczęłam krwawić. jestem okropnie spragniona a nie wolno pić dopiero po usg rano.
ogólnie się jakoś trzymam dopóki ktoś niewspomni odrazu mam szklane oczy.
i niechce odrazu wracać do pracy, podobno są jakieś zwolnienia z powodu poronień.
bo jak tam wróce od razu to się chyba rozkleje całkiem od zadawanych pytań.

Kristi - o nie! Tak mi przykro
Trzymaj sie kochana

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kristi, bardzo mi przykro Trzymaj się. Jeśli chodzi o zwolnienie to wydaje mi się, że nie powinno być problemu, powiedz im, że chcesz się podnieść po wszystkim i nie jesteś w stanie od razu wrócić do pracy, powinni Ci wystawić. Tym bardziej, że jesteś w szpitalu, na pobyt w nim muszą(chyba że to było kilka godzin).

dzięki dziewczyny za wsparcie. Nieudało się i znów dostałam tabletki i wieczorem kolejna porcja.

mam nadzieje ze tym razem się uda, bo chce juz do domu.
a za 3tyg ślub, musze dojsc do siebie

kristi, nie mam slow zeby ci pomóc. tak mialo byc najwyraźniej. .. napewno niedługo uda sie wam znowu i zakomunikujesz nam radosne wieści. pocieszeniem moze byc dla ciebie moja siotara ktora tez przez tp przeszła a teraz jest w ciazy w 6 miesiacu. pozbieraj sie do slubu bo to najwazniejszy dzien w twoim zyciu (dopóki nie urodzisz maleństwa). jestesmy z toba, trzymaj sie

Kristi bardzo Ci współczuję. Wiem co czujesz, bo sama przechodziłam przez to 2 razy. Najgorsza trauma mojego życia. Ale mimo, że 2 razy mi się nie udało, to teraz mam cudowną córcię i kolejną fasolkę w brzuszku. Tobie też tego życzę. Jesteśmy z Tobą. Trzymaj się!

chyba udało mi się poronić, jak tak to najdalej jutro będe w domu
czekam na wyniki badań potem kontrolne usg

Kristi - Kochana przytulam mocno. Przeszłam to samo. Mnie po podaniu tabletki do 2 godzin wzięło, zaczęłam krwawić praktycznie czarnymi skrzepami i skurcze dość mocne miałam. Ale jak tylko zwolnił się anestezjolog, dali mi narkozę, wyczyścili i po kilku godzinach szłam do domu. Potem kontrolna wizyta u gina. Miesiąc po zabiegu biło już we mnie małe serduszko, które aktualnie nie chce spać i buja się w bujaku.

Ból będzie Ci jeszcze towarzyszył. Przyjdą kryzysy, ja miałam 3 dni po i 2 tygodnie. Ale będzie dobrze.

A l4 gin Ci powinien dać spokojnie. Mi mój oferował tak jak długo chcę. Ale ja na następny dzień już się w pracy stawiłam. Jakoś tak wolałam.

Buziaki Kochana. Już niedługo będziesz się radować i cieszyć kolejną ciążą. Chociaż o tym małym Aniołku nie zapomnisz nigdy...

bry widze ze juz watek kwietniowek jest a wiec mam termin na 21 kwietnia i to moje 2 baby yyy nie wiem co jeszcze napisac :)aaa i konczy mi sie wychowawczy na synka i ide na L4 znowu w pracy

ja będe powoli dochodzić do siebie, a wam dziewczyny źyczę szybkich, łatwych i bezbolesnych porodów,
Muszę się pozbierać bo w grudniu urodzi się mój siostrzeniec
pozdrawiam was wszystkie

Megi - witaj

Kristi - trzymaj się dzielnie