Kwietniówki 2014

Anulka napisał:

Mówiłam, że jestem starym pudełkiem wśród Was, jestem rocznik '78 . A Julka urodziłam rok temu, miałam wtedy 34, teraz gdy urodzę będę już miała 36.

U mnie o ciążach gdy tylko robiłam testy dowiadywała się natychmiast mama a potem odrazu mąż. Nie umiem trzymać w tajemnicy, nie chcę i nie widzę powodu. Teraz wiedzą już wszyscy .
Renata Anna to prawda, u mnie też już przy drugiej ciąży nie było takiej reakcji jak przy pierwszej. Teściowa moja mi nawet nie gratulowała ani przy pierwszej, a ni przy drugiej. Mama moja to tak, cieszy się ze mną. No i mój mąż ucieszył się gdy mu powiedziałam.

Tweety ja myślę, że ze znalezieniem pracy, wszystko zależy co kończyłaś, jaki masz zawód i kwalifikacje, gdzie pracowałaś wcześniej. A twój mąż zgodzi się na przeprowadzkę? Też pewnie będzie musiał szukać pracy? Czy on ma swoją firmę? A ty jakie studia skończyłaś?

O tesciowej to lepiej nie wspominac - przypierwszej ciazy to strzelila taka mine ze szok , a teraz to jeszcze nie wie , ale ja to mam naprawde tesciowa wrrrr

Ewelkaa napisał:

Hej dziewczyny. Zmieniłam nick, bo ten pnowniebył strasznie przepalcowany i sama nie wiem jako go utworzyłam

lodzianka82 - ja pytałam o te bóle gina to powiedział, że to więzadła macicy, która się rozciąga mogą pobolewać.

A co do pracy to ja też za biurkiem, ale pełne 8 godzin. Gin powiedział, że przy dzisiejszych komach nowej generacji nie ma szkodliwego promieniowania.

no ja tez przed biurkiem 8 h. ale powiedz mi czy promieniuje monitor czy sam serwer? kurka jak to jest?

Hej ..
Dziewczyny ratujcie.. zaczęłam plamic i leze w szpitalu. Jak poszłam dzisiaj rano siku zobaczyłam lekko zabarwione na brąz puławy. Pokusiło mnie wczoraj i pojechaliśmy na działkę pod radom a dziś z samego rana na oddz. Fakt juz nie plamie z macica wsio ok ale sie martwię zarabiscie bo jeszcze wyników nie ma.. miała któraś coś takiego wczesniej w ciąży? Normalnie z nerwów zarazejde.. co do kompa to promienie wydzielają komp komórki itp. Jak wrócę do du to czegoś poszukam na ten temat. Teraz z tel pisze...

lodzianka82 ja nigdy plamień w ciąży nie miałam. Najważniejsze, że jesteś pod fachowa opieką. I nie martw się, bo to tylko szkodzi. Uspokój się, wszystko będzie dobrze.

promieniuje podobno tylko monitor, ale te nowe już nie. Ale powiem wam, że nie wytrzymuje już w pracy. Zaczynam o 7, a ok. 12 dopadają mnie takie mdłości i osłabienie, że aż mi się płakać chce

W pierwszej ciąży pracowałam w restauracji jako kelnerka i śmigałam pomiędzy stolikami do 7 m-ca i było ok. Teraz jest ze mną gorzej....


lodzianka wiem, że łatwo nie jest, ale musisz się uspokoić, nerwy tylko mogą Ci zaszkodzić. Ja w pierwszej ciąży plamiłam jeden dzień, ale na różowo. Zbadali mnie, powiedzieli, że szyjka zamknięta i jest ok i puścili do domu.

A wczoraj strasznie mnie bolało podbrzusze. Zastanawiałam się czy wziąć nospę. Brałyście w ciąży? Mówią, żeby w pierwszym trymestrze unikać leków, ale nie wiem czy taki ból jak na okres to nie są skurcze, które mogą zaszkodzić.....

lodzianka napewno wszystko bedzie ok - najwazniejsze ze jestes pod opieka lekarzy :*
Z tego co wiem to brazowe plamienia nie musza oznaczac czegos złego. Gorsze sa te "zywo-czerwone"
Nie martw sie - bedzie git

HEJ!

Łodzianka nie martw się na zapas. Wiem, że masz stres, ale postaraj się nie denerwować. Pamiętaj! Jesteś w ciąży. A co do plamienia, to czytałam gdzieś, że w pierwszym trymestrze ciąży może się zdarzać.... Ale czemu, co i jak, to nie wiem. Ważne, że jesteś pod opieką. Pozdrawiam. Będzie wszystko dobrze!!!

lodzianka bedzie dobrze. plemienia sie skonczyly wiec to pewnie tylko objaw ciazy. dobrze ze pojechalas do szpitala

Dziewczyny dzięki za wsparcie. Plamien juz nie mam Badania ok usg serduszko wali a fasolinka ma 1cm ale wszystkim wam za slowa otuchy wielkie dzieki... ufff kamień z serca

widzisz wszystko jest ok. nie ma co się martwić na zapas. teraz odpoczywaj.

Dziewczyny, a czy myślałyście już nad imieniem? Wiem, że jest może dla niektórych jeszcze za wcześnie na zastanawianie się nad imionami, ale ja zawsze już na początku o tym zastanawiam się. Imiona my z mężem mieliśmy wybrane dużo wcześniej, jeszcze przed pierwszą ciążą .

ja z narzeczonym też wybrałam jeszcze przed ciążą, dziewczynka dostanie imiona po naszych mamach czyli po swoich babciach (Katarzyna Eulalia), co do chłopca to się jeszcze zastanawiamy, pierwszy pomysł to Marcin, ale mamy jeszcze sporo czasu.

dziewczyny lubię was czytać bo na chwilę przestaje się martwić

Tweety - przestan juz sie martwić a czytaj i pisz jaknajwiecej

Ja o imieniu jesczze nie rozmawiałam z mężem . Dla dziewczynki zawsze chcialam inne ale ostatnio chodzi mi po głowie Hania albo Blanka, a dla chłopca to Jaś , ale to wszystko moze sie jeszcze zmienic

lodzianka - całe szczęście, że już ok. Dobrze że pojechałaś sprawdzić co się dzieje. Na początku ciąży czasem się plamienia zdarzają, ale każde lepiej sprawdzić. Najgorzej by było jakby się pojawiła krew.
Buziakuję Cię

Tweety - a dla Ciebie podwójne buziaki
Kochana będzie dobrze, jeszcze Cię to przytłacza. Mam nadzieję, że jak najszybciej zaczniesz radość z tej ciąży.

Co do imienia, myśleliśmy o tym przed poznaniem płci. Zawarłam z mężem pakt - jak będzie dziewczynka to będzie nosić imię, które on wybrał, a jak chłopiec to moje. Z tym, że imiona wybraliśmy już wcześniej.

A że drugie dziecko to syn, więc miałam już kłopot z głowy, bo zostało imię, które wybrałam za pierwszym razem