Kwietniówki 2014

Nie do konca umiem odpowiedziex, leki ida przez pompe, na ktorej ustawia sie minutowy przeplyw lekow. Mozna to dokladnie dawkowac- jesli zmniejszaja dawke na II okres porodu, to uwazam to za swietne dzwizanie, chociaz sie z tym nie spotkalam. Z takiej opcji warto skorzystać, jakby w takiej formie u nas stosowali, to zastanowilabym sie czy nie skorzystac:)

Pomelo na 90% na żelaznej,pozostałe 10 to Karowa, a Ty który wybrałaś?

Mialo byc "swietne rozwiązanie"

kobieta.onet.pl/dziecko/przed-ciaza/poro...-przyjemnoscia/w6hxz

o usmierzaniu bolu porodowego

pomelo ja też tak mam cieszę się, że mam to forum i Was wszystkie
Pamiętaj, że niewiele nam już tej ciąży zostało I uwierz mi jak Ci będzie dzidziuś dawał do wiwatu 3 noc pod rząd to jeszcze zatęsknisz za czasami jak był w Twoim brzuchu Więc ciesz się lenistwem ile wlezie.

Margolec czasem po prostu trzeba się wyryczeć Ja też nie cierpię jak mnie małż zakuje w nos,mówię wtedy niby w żartach idź się najpierw ogol dziadu
Ja w środę beczałam przy prasowaniu tak mnie właśnie naszło przez moją mamę cała sytuacja z nią mnie po prostu załamał i jak zaczęłam beczeć to nie mogłam przestać, ale potem było mi już lepiej
U mnie w szpitalu nie mam miejsca dla dziewczyn, które są w terminie Przyjeżdżasz jak coś się zaczyna dziać.

tweety ja mam straszne problemy z pamięcią i ze skupieniem się Boże co za sen ja po takich tydzień do tyłu chodzę...

tolad662 cieszę się, że Ci lepiej Ja się najbardziej boję, że mi wody odejdą w miejscu publicznym
Ja z pupą młodego postępowałam po angielsku Przy przewijaniu przecierałam chusteczką nawilżaną i potem na sucho i niczym nie smarowałam, ani nie zasypywałam. Jak było zaczerwienienie, co zdarzało się b. rzadko to smarowałam cieniutko sudocremem.
A herbatki ziołowej nie mam na liście Podobno piwo poprawia laktację mniam mniam

GabiSBB dzięki za linki. Ja wiem, że podstawą jest uwierzenie, że to pomorze, a ja niestety nie wierze Ale postaram się zmienić nastawienie
5 palców
Ciesz się sypialnią ja Cię rozumiem, bo moja jest jeszcze w sferze marzeń

Domiśśś u mnie w szpitalu nie ma zzo, ale ja i tak bym nie korzystała. Bardziej boję się igły w kręgosłupie niż porodu:)

A produkujecie naprawdę duuużo i ja żeby się nie pogubić mam otwarte forum w dwóch oknach. W jednym czytam poklei, a w drugim od razu odpisuje i jak doczytam do końca to wysyłam

A wczoraj miałam niezłe przeboje. Miałam wizytę u gina na 16:30. Dzień wcześniej byłam na krwi, więc wyjechałam sobie do lekarza trochę wcześniej, żeby po drodze odebrać wynik. A pani mówi do mnie, że mojej krwi był skrzep i nie mogli zrobić badania Wkurzyłam się strasznie i wrzeszcze na babę, że skoro zdarzają się tekie sytuacje, to powinni brać nr tel od pacjentów i dzwonić, żeby przyszli jeszcze raz, że ja mam za pół godz. wizytę u lekarza i co?? Więc ona mówi, że może mi pobrać krew jeszcze raz i muszę ją zawieżć do punktu, który robi te analizy i mi zrobią od ręki. Więc zapakowałam tą krew i biegiem pojechała, szybko zrobili analizę, dali wynik i u gina byłam o 16:29 Pot po du.pie mi leciał jak wpadłam do niego. Ale akurat nikogo nie było w gabinecie i w poczekalni i mówił, że już się zaczynał o mnie martwić Pobrał mi wymaz na GBS i kazał dziś rano zawieźć na bakteriologię do szpitala. Noszsz kur..... Jak jakiś kurier medyczny 2 dni kursuje. A jak u Was wygląda to GBS, też same zawozicie od prywatnego lekarza?

Same;)

Cześć

tak jak obiecałam mam już neta i wracam do żywych, troche się już czulam jak jakas mama zombie, bo wchodzilam czytalam was chcialam cos dorzucic od siebie ale nie było jak. Właśnie mi się przypomnialo o waszej rozmowie o wyprawce, ja jestem w trakcie opracowywania i po weekedzie mysle ze wrzuce swoja. Może ktos cos skorzysta, jakby ktoras z was jeszze miala jakas fajna liste do podpatrzenia to wrzuccie, zawsze się może cos nasunąc.

Igamon – dzieki za odpowiedz mam nadzieje ze szybciutko pojdzie i ze nie będzie mocno bolalo, bo tego się najbardziej boje... a niestety wszystkie kolezanki które rodzily to albo mowia ze najgorszy bol w życiu, jakiś horror, ze powala na kolana. Albo mialy cesarke na zimno ze względu na jakieś tam sytuacje....

Tweety – ja mam coś takiego jakbym miała pół mózgu i pół pamięci. Ostatnio wjechałam na rondo nie patrzac w lewo.... mialam fuksa. Nikomu się nie przyznałam bo mi głupio ze moglo się cos stac mi i dziecku przez moją głupote... wczoraj pół godziny gotowałam jajka o o nich zapomnialam, a jakiś tydzien temu mialam mały pożar w kuchni. Recznik kuchenny się zjarał bo połozylam przy garnku w ktorym się zupa gotowala. Masakra moglo być gorzej. A skonczylo się dymem siwym w kuchni. ;/ nie powiem już o różnych rzeczach które zapominam zrobic/ zapominam co chciałam powiedziec w połowie zdania – jakas skleroza ciążowa czy cos już chce mieć swoją głowę z powrotem

Gabi – na pewno poćwicze z tym oddechem bo nie ukrywam ze mam problem z oddychaniem przeponą, kiedys mi połozna pokazala zeby trzymac ręke jedna na brzuchu a druga na płucach i oddychac tak zeby tylko ta reka z brzucha się unosiła. A teraz bez tych rąk na brzuchu i klatce piersiowej mi nie wychodzi eheheeh
i gratulacje z własnej sypialni. Ja tez od 2 tygodni mam wielkie łózko sypialniane i nigdy więcej nie chce spac na żadnej sofie to jest cos pieknego

tolad – mi odradzono wszystkie pudry zasypki i inne tego typu. Myc najlepiej wodą przegotowaną, a pozniej bepanten ale ten pielegnacyjny nie na odparzenia. I koniec. Chyba ze się cos będzie dzialo to sudocrem. Co do chusteczek nawilzanych to będę tylko uzywala ich poza domem jak nie będę mieć mozliwosci umycia filipa wodą.

dziewczyny – apropo maści majerankowej to ja ją wspominam z dzieciństwa. Pozniej kolo 13 r.z zaczelam uzywac kropel w sprayu i do masci już nigdy nie wrocilam bo stwierdzilam ze to i tak nic nie daje. Ale moja mama to agentka taka jest ze ona majac prawie 50 lat nie uzywa sprayu do nosa bo się boi i nadal na masci majerankowej. Czasem się z niej smieje bo tamponow tez nigdy nie uzyla bo się boi, (ja jej mowie ze preciez taki maly tamponik ze nawet nie poczuje go ale ona wie swoje eheheh

ewelka- co to jest gbs? Właśnie dziewczyny jakie nam jeszcze badania zostaly do zrobienia i kiedy? - oczywiscie oprócz morfo i moczu bo to taka norma.
ja mam sposob radzenia sobie z iloscia postow,ze pisze w wordzie i dopiero pozniej wklejam na forum

Teraz w weekend mam znowu szkole i egzamin także masakra... zaraz spadam się uczyc... ;/

buziaki i do napisania

Ewelka ale Cię wrobili ;/ehh. Ja tego GBS jeszcze nie miałam więc nie wiem ;/ mam nadzieję, że wozić nie każą w końcu za coś płacę.
Monis posiew jeszcze na bank pod koniec trzeba, te GBS, przeciwciała rh i co więcej nie wiem. Przeciwciała mi kazała zrobić mimo że mamy oboje krew dodatnią, myślałam że mnie to ominie. Też robicie?

edit: właśnie doczytałam, że to posiew na te GBS sie pobiera Już miałam w lutym pobierany posiew 3 razy, chyba wystarczy jeśli to jest to, to Ewelka- nie musialam sama wozić ani u mojej gin ani będąc w szpitalu (akurat w szpitalu to wiadomo ze sami sobie zaniosa )

Tolad - ja zdecydowałam się rodzić na Madalińskiego i tam tez chodzę do szkoły rodzenia. Słyszałam złe opinie o karowej od sąsiadki, była strasznie niezadowolona ale nie powiem Ci juz dlaczego - nie pamiętam.

Czytałyście opinie o szpitalach w których chcecie rodzić w necie czy jakie kryterium zaważyło na decyzji? Ja zdecydowałam się na Madalińskiego bo ten szpital wzbudził moje zaufanie jak straciłam pierwszą ciążę, szwagierka mnie tam zabrała i tak już zostałam, nawet moja lekarka prowadząca to ta, która przyjmowała mnie po stracie dzidziusia. Była tak fantastycznie anielska, że postanowiłam, że jak uda mi się zajść w następną ciążę to chcę rodzić z nią. tak tez zrobiłam.
A wracając do tematu to na stronie fundacji "rodzić po ludzku" jest ranking i komentarze dziewczyn co rodziły w danym szpitalu. Ja przejrzałam tylko opinie o moim i się utwierdziłam w przekonaniu, że właśnie tam chcę. W większości dziewczyny są zadowolone.
Igamon - Właśnie w ww szpitalu mają jedynie taką opcję znieczulenia, że w momencie 2 okresu porodu już nie jesteś znieczulona. Nawet jeśli któraś by chciała to się nie da, anestezjolog tak dawkuje leki, że przy pierwszych skurczach partych już jest na żywca żeby dokładnie czuć co się dzieje. Ja myślałam, że znieczulenie jest do końca i dlatego też chciałam się na nie zdecydować, ale jeśli ma się skończyć przed tym momentem, którego bólu się najbardziej boję to zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle jest sens się znieczulać i póki co raczej skorzystam z gazu, ale życie pokaże... a nóż będę się darła o inne

Ewelkaa ale miałaś przeprawę hihihi grunt, że się udało i nie musisz czekać kolejne dni w badania i wyniki Ja jeszcze nie miałam tego badania bo nawet nazwy nie umiem rozszyfrować.

Pomelo ja o zelaznej duzo dobrego slyszalam i mam najblizej wiec to przewaza. Jesli o Karowa chodzi to opini nie znam ale z cukrzyca tam chodze wiec gdyby cos z cukrem bylo by nie tak to rodzic zamierzam tam. Podpytac jeszcze musze gin, ktory poleca bo ciekawa iestem. Ona za to na Woloskiej pracuje. Za duzy wybor to tes zle, jak bede miala dostep do kompa zerkne ta strone o ktorej pisalas.

a ja nie pamietam jak z wynikiem bylo na GBS . , ale chyba on pobral i wysylal musze sprawdzic na starym

www.gdzierodzic.info

Pomelo-wszystkie pacjentki mawia ze skurcze sa o wiele gorsze niz parcie, tu juz samo idzie, jak pacjetnka wie kiedy przec ( o czym polozna mowi w trakcie).
Ja Wam z osobistego doswiadczenia nie powiem, bo poszlam do półmetku rozwarcia ale tetno maly mial beznadziejne i skonczylo sie niestety cieciem(po cc przezylam najgorsze chwile w zyciu, plakalam z bolu i tym samym utwierdzilam sie w przekonaniu ze to nic fajnego). Licze ze tym razem uda sie naturalnie.

Wymaz w kierunku GBS to wymaz takim patyczkiem jak do ucha tylko dluzszym, z pochwy. Robi sie go w kierunku paciorkowcow. Jezepi takowe sie stwierdzi, to rodzaca dostaje w trakcie porodu antybiotyk, dawke co 4godz az do urodzenia dziecka. Ma to zapobiegac przeniesienia paciorkowca na dziecko, co ma powazne konsekwencje.pobiera sie go w 35-37 tyg. Nie leczy sie antybiotykeim przed porodem, tylko dopiero w jego trakcie. Mam nadzieje ze pomoglam:)

Co do ulatwienia porodu i rozwierania szyjki, jest pewien srodek znany nam poloznym (sama uzywalam i skurczy prawie nie czulam, ale doszlam tylko do polmetka, potem moze byloby gorzej;)) ale jest to lek homeopatyczny, a ktoras tu mowila ze w takowe nie wierzy, nie wiem jak reszta.....

Igamon powiedz coś więcej o tym leku.