BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #844127 przez Aga77
Ewelka a ty mnie pocieszyłaś bo ja myślałam że mam schizę na tym punkcie przed ciążą tez tak robiłam ;) Czyli to normalne że każda mama boi się o swoje dziecko przez cały czas :kiss:

A tak odbiegając od tematu to ja mam szał dziś w domu dwa medale olimpijskie SZOK młodszy popłakał się ze szczęścia a starszy udawał ze nie płacze :silly: moi kibice :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844132 przez Ewelkaa
Małż mówi, że jak urodzi się mała to dam młodemu trochę wytchnienia i przestanę nad nim skakać jak kwoka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844143 przez pomelo
Ewelkaa powiem Ci, że coś w tym jest, że kobiety w ciąży nie powinny prowadzić auta. Ja zauważyłam u siebie - nie wiem jak Wy- duży spadek koncentracji za kółkiem i często łapie się na tym, że gdzieś odpłynę myślami i jadę jak święta krowa. Dlatego staram się jak najmniej jeździć sama, wolę posadzić za kółkiem ukochanego bądź odpuścić sobie wyjście i poczekać aż ktoś będzie miał możliwość pojechać ze mną :P
ps. nie dołuj się kochana, pomyśl sobie, że tą słodycz której tak potrzebujesz już zjadłaś i masz w brzuszku pod serduchem :D Może pomoże :*

Chyba każda mama tak ma, że sprawdza czy dziecko jeszcze dycha :) Moja mi opowiadała, że mnie to było słychać całą noc ale mój brat był grzecznym chłopcem i nie darł ryja na pół osiedla więc se strachu, że przestał oddychać co godzinę dreptała sprawdzić czy żyje :)

A u mnie leniwo dziś... Zebrałam się w końcu w garść po wczorajszym dołku i wzięłam za robienie czegoś :) Byłam w sklepie, gotuję ogórkową i zamierzam zrobić ciasto :D No i zaplanowałam ufarbować w końcu odrost bo wyglądam jakby mi włosy rosły 2 cm od skóry :D
Tylko to już trudniejsza sprawa i nie wiem czy wystarczy mi sił. Problem w tym, że mamy prysznic i spłukanie farby stojąc w rozkraku nad brodzikiem głową w dół jest dosyć problematyczne w ciąży... Może macie jakieś patenty?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844145 przez GabiSBB
Hej dziewczyny!

Znowu mam za sobą ciężką noc. Śnił mi się poród. Ale to był bardzo pozytywny sen! Śniło mi się, że zaczęłam rodzić, pojechaliśmy do szpitala, tam położna zaprosiła mnie na badanie i stwierdziła, że po mału akcja się rozkręca. Powiedziała, że ona ma dziś zmianę do 8 wieczorem, jest rano i żebym tak koło 11 ją zawołała i obiecuje, że już popołudniu będę miała maleństwo przy sobie. Bardzo się z mężem ucieszyliśmy. Poczułam się we śnie spokojna, mimo strachu jak to będzie....No ale obudziłam się jak z najgorszego koszmaru!! Serce mi waliło tak, że myślałam, że mi wyskoczy! Zlana potem, z bólem brzucha, leciałam na kibel bo oczywiście dostałam rewolucji żołądkowych! Nie mogłam zasnąć do rana, ale jak w końcu zasnęłam to obudziłam się po 10:00! Mąż kochany wstał po cichu i wziął się za kończenie sypialni.
Wstałam z mocnym postanowieniem ogarnięcia mieszkania i zrobienia pierwszego prania Franusia. Posegregowałam ciuszki kolorami i wrzuciłam do pralki pierwszą partię białych. Na szkole rodzenia poradzili nam ,żeby prać ubranka w płatkach mydlanych. Kupiłam więc odrazu 3 paczki...Tak, tylko nikt mi k... nie powiedział, że to cholerstwo tak się pieni!!!! Słuchajcie jak się pranie rozkręciło to piana zaczęła mi uciekać szufladką i drzwiczkami!! Akcję uspokoiłam dopiero przed chwilą, pranie nadal jest w pralce z coraz mniejszą ilością piany i zaraz będę włączać kolejne płukanie z wypompowywaniem! Masakra jakaś! A dałam tego dokładnie tyle ile było napisane na opakowaniu! Odlot!!!

No i wczoraj dostałam maila od kolezanki ze szkoły rodzenia, która kilka dni temu urodziła naturalnie synka. Mail był bardzo pozytywny, napisała że cały personel w szpitalu był super, że położne bardzo pomocne, przez cały czas (przed, w trakcie i po porodzie) były bardzo mile i odpowiadały na wszystkie pytania. Poród miala rodzinny, I faza trwała u niej 4 godz, II faza 40 min, mówi że było dokładnie tak jak nam opisywali na szkole rodzenia, a jej mąż okazał się bardzo pomocny w trakcie porodu i cieszy się, że był przy niej. Ogólnie mówi, ze było bardzo fajnie i że mamy się niczym nie stresować :) Uffff, czuję się znowu pozytywnie nastawiona i pozytywne nastawienie przesyłam też Wam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844169 przez tolad662
Oj farbowanie, ja juz w rozpuszczonych włosach nie chodzę a i w kucyku wyglądam śmiesznie bo głowa brązowa a ogon czarny :D jak tylko przyjdzie kasa lecę po farbę! A spłukiwanie hmmm, ja zawsze myję włosy nachylona nad wanną, inaczej nie umiem ale zakładam że z brodzikiem jest trudniejsza sprawa.

Gabi 4 godzinki, fajnie by bylo :) Z jednej strony chciała bym szybko wszystko ale z drugiej boje się, że NieMąż nie zdąży na czas jak w robocie będzie, albo ja w korku utkne :D takze takie 4 godziny to mi odpowiadaja :)

Aga u mnie dzieci nie ma, a przeżywaja jakby nie wiadomo co sie działo :D Pospać chciałam ale jak się teściowa drzeć zaczeła to zrezygnowałam :D a za godzinkę mecz i wujo wpadł więc ja słuchawki na uszy i zatapiam sie w jakiś serial na necie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #844181 przez mila
morfo i mocz robi się chyba do samego końca teraz jak byłam na badaniach była znajoma w 36tyg i robiła jedno i drugie

ja tez am schizy takie ze ło ho ho!!!jak mąz gdzies jedzie to przy tel. siedze mówie wam zawsze byłam przewrazliwiona ale teraz to już przesadzam nawet mój mąż to zauważył...

ale nerwy mi odeszły w las teraz jestem wyciszona cały czas wmawiam sobie jak mnie coś podburzy jakie ja to mam fajne zycie i tak dobrze wszystko idzie....wiec musi być dobrze :laugh: :laugh:

Agulka trzymaj się w tym szpitalu nie wkręcaj sobie nic z tobą będzie na pewno wszystko dobrze i maluszkiem za pare tygodni będziemy dumne z naszych pociech ;) :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #844193 przez Aga77
Gabi biedna jesteś z tymi snami :huh: ale musisz się mniej przejmować bo zwariujesz głowa do góry :)

tola ja mam tak cały czas bo moi oglądają prawie każdy sport cieszyłam się że jutro koniec olimpiady to zapowiedzieli mi już że piłka się zaczyna ;) także nie mam siły przebicia jeszcze jak 3 kibic się urodzi to ja pilota nie przechwycę :angry:

pomelo u mnie też ogórkowa heheh włosy to jeszcze spłukam ale gorzej mam z depilacją :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #844217 przez pomelo
Ależ skwasiłam tą ogórkową! aż mordę wykręca! Ech...
Dobrze, że się nie popłakałam z tego powodu o_O
A mój ukochany normalnie by powiedział, że się nie da jeść i by oddał - a dziś wykręcało go w chińskie osiem ale jadł dalej :) Ależ oni mają z nami ciężko...
serio podziwiam swojego faceta <3 Nigdy nie miał do mnie tyle cierpliwości i wyrozumiałości co teraz :)

Aga77 ja to golenie na macanego odstawiam :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844226 przez Ewelkaa
Ja z nogami daję radę, ale z psiochą mam :laugh: problem. Najpierw po palcu, a potem sprawdzam w lusterku i robię poprawki. Ja fryzjera mam w środę. Może poprawi mi się humor jak nie będę miała odrostu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844348 przez GabiSBB
Ja sobie specjalnie kupiłam małe lustereczko w Rossmannie, żeby widzieć co i jak golę ;)
Koleżanka ostatnio rodziła i położna sie jej pyta czy jest ogolona, ona na to, że oczywiście, położna zerknęła i mówi, że niestety ale nie jest ogolona dokładnie i dogalała ją hehe :) Mam teraz tak, że codziennie o tym myślę w sensie o porodzie i tych wszystkich "procedurach": golenie, lewatywa, badanie...Mówi się, ze im bliżej tym bardziej chcemy żeby ten poród już nastąpił, bo już mamy dośc ciąży...a ja jednak chyba chciałabym, żeby to trwało...jeszcze aż tak mi ciąża nie obrzydła że chciałabym urodzić...mam coraz większego stracha.
Uporałam się z pianą w pralce i pierwsza tura ciuszków już się suszy. Tak jak mówiłyście - prze dziwnie to wygląda takie miniaturki na suszarce :)
Maż z kolegą złożył dziś wszystkie meble w sypialni, łącznie z łóżeczkiem :) Pięknie wszystko wygląda! Materace jeszcze się muszą wietrzyć no i dzis malował kaloryfer i wokół okna, dlatego jeszcze dziś nie będziemy tam spać, za to jutro już chyba tak :) Aż nie mogę w to uwierzyć!

Co do badań to na pewno będziemy jeszcze miały badanie na paciorkowca. No i morfo i mocz standardowo.

A jak u Was z obcinaniem paznokci u nóg? Bo dla mnie to jakaś masakra jest! O malowaniu już nie wspomnę! Powiem tak: w dniach kiedy robię sobie full w łazience (golenie, paznokcie, itp) to już nie ćwiczę, bo zajmuje mi wszystko około godziny i wychodze z łazienki zziajana jak świnia! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844410 przez Anulka
Herbatka koperkowa wg mnie nie jest pomocna na kolki, przynajmniej nikomu ze znajomych dzieciaków nie pomogła. Sab Simplex my też mieliśmy ale ten oryginalny z Niemiec, bo są jeszcze z Czech i jak pisze Salonka z Austrii. U nas kolek nie było wcale, więc oddaliśmy ten Sab Simplex znajomym, którzy mieli czeskiego Sab Simplexa i który nie pomagał, nasz niemiecki pomógł odrazu, nie wiem c było nie tak z tym czeskim, ale kilka razy słyszałam że najlepiej kupi,ć odrazu ten oryginalny niemiecki.

Domiśśś ja bym jak najbardziej skorzystała z ZZO tylko w moim szpitalu nie ma tego w ofercie :), tylko przeciwbólowy dożylnie Dolargan, więc ja przy pierwszym porodzie po prosiłam o niego i dostałam i teraz też będę prosiła. Ja już wiem co mnie czeka, więc nie będę dopisywała ideologii o tym, że coś tam gorzej,trudniej. Za granicą dostają odrazu i rodzą i normalne, zdrowe dzieci. Mam znajomą, rodziła w Gdańsku i też zrezygnowała przed porodem z ZZO a potem było już za późno. Potem pluła sobie w brodę i powiedziała, że przy drugim dziecku takiej głupoty nie popełni. Znam też dziewczynę inną, rodziła w Irlandii, też myślała, że da radę bez znieczulenia, ale jednak gdy zaczęło się zdążyli jeszcze jej zapodać ZZO i potem dziękowała, bo jak sama powiedziała : To tak bolało, że nie dałabym radę wytrzymać. Igamon pisałaś o kobietach, które rodziły i mówiły, że ból był troszeczkę większy od tego miesiączkowego. No właśnie, tu wszytko zależy od wysokości progu bólowego a która z tych , które rodzą pierwszy raz wie jak wysoki ma ten próg?? No właśnie.... . Ja nawet zapłaciłabym, aby mieć ZZO i nie czuć tego cholernego bólu, bo nie wiadomo ile czasu będzie trwał poród, a wiadomo, że może to wszystko i 12 h i nawet dłużej, bo jak powiedział mój dobry znajomy ginekolog że szczególnie pierwsze porody trwają długo. Oczywiście może być tak jak np. u mnie 3 h i po krzyku było. Ale powiem Wam, że nawet po tych 3h byłam tak wykończona, że w pewnym momencie świat mi był nie miły.

pomelo nie martw się, po prostu każde dziecko jest inne, twój nie będzie takim gigantem jak nasze dzieciaki, ciesz się łatwiej ci będzie rodzic ;).

Ja chodziłam w pierwszej i teraz też chodzę na NFZ i niczego sama nie zawożę, lekarz pobiera wymaż i potem kieruje sam go na laboratorium. Ja wynik odbieram od niego na następnej wizycie. Kurcze, co to za paranoja!!! Wywalacie kasę na lekarza prywatnie i jescze musicie robić za kurierów?? Idiotyzm na n-tej potęgi!!!

igamon ja we wszystko jestem w sanie uwierzyć, jeśli ma to pomóc mi , ulżyć w tym okropnym bólu. No właśnie, tak jak pisze Megi, a co jeśli zaczniemy rodzić wcześniej lub w 38 tc? Co z tymi kuleczkami. Napisz na lopatologicznie jak dzieciakom z przedszkola jak się bierze je/ Bo sama widzisz, że my pół-móżdżkami jesteśmy teraz w ciąży, całą mądrość maluszkom przekazałyśmy, ale mamy nadzieję, że po porodzie się wszystko zregeneruje, a jak nie to może przynajmniej BILOBIL pomoże :silly:

To co napisała agulka cyt: ogolnie skurcze to musi byc koszmar! dziewczyny placza, krzycza a na samej porodowce takie dzwieki sluchac...krzyki straszne. Dziewczyny po szkolach rodzenia zapominaja jak oddychac, co robic podczas skurczu.


to w 100% prawda, przeżyłam i podpisuje się pod tym obiema rękoma, TO KOSZMAR i nie ma co strugać z siebie bohatera tylko odrazu prosić o znieczulenie lub jakikolwiek innyc środek dostępny w szpitalu. A zastrzyk w kręgosłup to nic strasznego , miałam gdy złamałam nogę i miałą operację. Uwierzcie mi na słowo, że gdy już będzie za późno, będziecie same siebie przeklinały i gotowe na kilka nawet zastrzyków gdziekolwiek aby tylko mię c ten ból uśmierzony.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844411 przez tolad662
Lewatywe jeszcze robia? Slyszalam ze nie. Ze mam byc ogolona tez nie slyszalam, w sumie wiem tylko ze paznokci nie moge miec pomalowanych. A z depulacja tez na czuja, pozniej lusterko i poprawki, czasem nawet sie zatne :/ i tu niemoznosc uprawiania sexu jest plusem bo nie musze tego robic az tak często. paznokcie u nog nie powinny w ciazy w ogole rosnac!!! ehh pisanie na tel to tragedia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844427 przez GabiSBB
Tolad no tak, u mnie wvszpitalu i golonko i lewatywa jest w standardzie. Nie rozkminiam juz czy to zle czy to dobrze bo i tak nie mam na to wplywu. Tak jest wiec niech tak bedzie.
Anulka i Agulka mam prosbe, nastepnym razem jak bedziecie mialy zamiar napisac takie hard corowe historie to napiszcie najpierw ze teraz bedzie cos dla ludzi o mocnych nerwch i kobiet ktore lubia sie negatywnie nakrecac. wtedy spokojnie przewine sobie w dol nie czytajac i przynajmniej przespie spokojnie noc. po tym co napisalyscie chyba znowu bede miala pospane! staram sie nie sluchac takich negatywnych historii i nie zbierac takich pesymistycznych wiadomosci zeby nie zarazic sie czarnowidztwem i narzekactwrm ale jak widac nie jest to takie proste....im blizej kwietnia tym moja odpornosc na takie historoe jest slabsza i zaluje ze przeczytalam wasze wypowiedzi :-(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844430 przez Aga77
Ja od razu golę się z lusterkiem szkoda paznokci hihihi :laugh: a obcinanie paznokci to jakiś koszmar wczoraj obcinałam i myślałam że padnę ;)
Do porodu golił mnie mąż a lewatywy nie musiałam mieć bo pojechałam rano ale jeśli złapie akcja porodowa po posiłku to wiem że robią lewatywę :huh:

Każdy poród jest inny i każda z nas go przechodzi inaczej więc może nie straszmy się na wzajem bo już i tak większość ma koszmarne sny :ohmy: Wychodzę z założenia że co ma być to będzie muszę urodzić bo nikt tego za mnie nie zrobi i staram się nie nakręcać (bo gdy często o tym myślałam też koszmary mi się śnią)

Miłej i spokojnej nocki :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #844431 przez Anulka
Gabi ok, już nie będę straszyła :laugh: , chociaż tak naprawdę pisząc nie miałam zamiaru nikogo straszyć, tylko uświadomić a raczej nawet podpowiedzieć, że jak jest możliwość prosić o ten lub innych środek uśmierzający/zmniejszający ból.
Lepiej być świadomym zawczasu i zapobiec, niż "zamiatać" wszystko pod dywan wmawiając sobie że U mnie wszytko będzie SUPER, LEKKO I PRZYJEMNIE. To jest po prostu nie mądre, infantylne :).
A poza tym, Gabi, przecież Ty na samym początku napisałaś, że będziesz rodziła w hipnozie, więc kto jak kto ale Ty nie musisz się bać że będzie bolało. :)

Masz rację Aga, każdy poród jest inny, ale ja przed tym postawiłabym raczej, to że każda z kobiet rodzących jest inna i nie wiem jak to zniesie. Więc niech każda SAMA pomyśli, przeanalizuje i podejmie decyzję. I nie ma co miewać koszmary, tylko na spokojnie usiąść i wszystko przeanalizować i podjąć decyzję tak lub tak. Nikt tu nikogo nie straszy, tylko otwarcie mówi, że to takie i takie. Oczywiście, że każda z nas będzie rodziła i urodzi. Nikt nawet tego nie raczy kwestionować. Tylko jest jeszcze druga strona, psychika o tu o nią głównie chodzi. W Polsce jeszcze to wszytko jest w stanie raczkowania. Większosć właśnie zamiata pod dywan, bo "kobiety rodziły od wieków i są do tego stworzone" . AHA, tak, to prawda, tylko społeczeństwo się zmienia i obecnie nie jesteśmy już tacy mocni jak nasi rodzice i dziadkowie. NIESTETY, ale postęp robi swoje. Wiesz ile kobiet przeżywa traumę związaną z bólem porodowym??

Artykuł, nie straszy. :laugh:
dzieci.pl/kat,1033565,title,Co-trzecia-k...42480,wiadomosc.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl