- Posty: 1219
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie czerwcowe
10 lata 2 tygodni temu #872552 przez jakasse
U mnie w rodzinie są 3 pary bliźniąt ( moj dziadek, rodzenstwo moejgo ojca, kuzynowstwo)wiec licze na to, że może przy następnej ciąży? Szczegolnie, że w rodzinie też 2 ciąża była tą bliźniaczą 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu - 10 lata 2 tygodni temu #872562 przez Mira_84
Moja koleżanka oczekująca bliźniaków jest w 18 tygodniu i ma ZERO brzucha! ZEEEERRROOOOOOOOO 
Jakasse - Zosię rodziłam na Borowskiej i tam sie deklarowało, gdzie dziecko będzie chodziło do przychodni. Szpital sam wysyłał list (!!!) do przychodni z informacją o Tobie i o dziecku i położna dzwoniła do mnie na komórke ( też szpital podał numer!) i sie umawiała na spotkanie. Pójdź do przychodni teraz, i wypełnij deklaracje na polożną - wypełniasz ją na siebie a nie na dziecko - żeby późnej nie latać. Ja deklaracji nie miałam wypełnionej w tej przychodni ( też pominełam tą rubrykę przy zapisywaniu się... ) i musiałam to uzupełnić. Więc lepiej za wczasu to zrób, by sobie pierdołami głowy nie zawracać później.
Akt urodzenia - w szpitalu dostaliśmy kartkę z terminem i godziną kiedy mamy się stawić w Urzędzie Stanu Cywilnego we Wrocławiu - Ślubny pojechał i załatwił w 10 minut. To nas pozytywnie zaskoczyło, że szpital załatwia takie sprawy.
Pesel - z aktem urodzenia udajesz się do Urzędy Miasta by zameldować dziecko i od razu składasz wniosek o pesel - odbierasz po chyba 2 tygodniach.
Ślubny się tym zajmował - to zadanie wybitnie dla Tatusia
niech czuje, że ma dziecko!
właśnie skonsumowałam resztkę placuszków z cukinii.... o matko, jakie dobre
Co do pasów poporodowych - to nie miałam i nie było takiej potrzeby, brzuch się mega szybko wchłaniał. Ja bym z tym poczekała - i w razie konieczności kupiła po porodzie. Szczerze, to lepiej zaiwestować w dobre staniki do karmienia - a nie te najtańsze z allegro bawełniane - bo raczej cycki są problematyczne a nie brzuch brzuch sie wchłania a cycki rozciągają się w dóóóóółłłłłł..... te cyckonosze w ogole biustu nie podtrzymują ( przynajmniej moich gabarytów - 75 E-F). Dlatego szybko wróciłam do staników zwykłych, fiszbinowych (nie do karmienia) i po prostu wysuwałam cycka z miseczki. Jak sie sutki "zahartują" ( co za okreslenie paskudne...) to wtedy już wskocze w swoje. Plusem tych bawełnianych jest tylko to, ze materiał jest delikatny i nie drażni tak obolałych sutków. No i prać można codziennie w pralce , aż do zajechania .
Jakasse - Zosię rodziłam na Borowskiej i tam sie deklarowało, gdzie dziecko będzie chodziło do przychodni. Szpital sam wysyłał list (!!!) do przychodni z informacją o Tobie i o dziecku i położna dzwoniła do mnie na komórke ( też szpital podał numer!) i sie umawiała na spotkanie. Pójdź do przychodni teraz, i wypełnij deklaracje na polożną - wypełniasz ją na siebie a nie na dziecko - żeby późnej nie latać. Ja deklaracji nie miałam wypełnionej w tej przychodni ( też pominełam tą rubrykę przy zapisywaniu się... ) i musiałam to uzupełnić. Więc lepiej za wczasu to zrób, by sobie pierdołami głowy nie zawracać później.
Akt urodzenia - w szpitalu dostaliśmy kartkę z terminem i godziną kiedy mamy się stawić w Urzędzie Stanu Cywilnego we Wrocławiu - Ślubny pojechał i załatwił w 10 minut. To nas pozytywnie zaskoczyło, że szpital załatwia takie sprawy.
Pesel - z aktem urodzenia udajesz się do Urzędy Miasta by zameldować dziecko i od razu składasz wniosek o pesel - odbierasz po chyba 2 tygodniach.
Ślubny się tym zajmował - to zadanie wybitnie dla Tatusia
niech czuje, że ma dziecko!właśnie skonsumowałam resztkę placuszków z cukinii.... o matko, jakie dobre
Co do pasów poporodowych - to nie miałam i nie było takiej potrzeby, brzuch się mega szybko wchłaniał. Ja bym z tym poczekała - i w razie konieczności kupiła po porodzie. Szczerze, to lepiej zaiwestować w dobre staniki do karmienia - a nie te najtańsze z allegro bawełniane - bo raczej cycki są problematyczne a nie brzuch
brzuch sie wchłania a cycki rozciągają się w dóóóóółłłłłł..... te cyckonosze w ogole biustu nie podtrzymują ( przynajmniej moich gabarytów - 75 E-F). Dlatego szybko wróciłam do staników zwykłych, fiszbinowych (nie do karmienia) i po prostu wysuwałam cycka z miseczki. Jak sie sutki "zahartują" ( co za okreslenie paskudne...) to wtedy już wskocze w swoje. Plusem tych bawełnianych jest tylko to, ze materiał jest delikatny i nie drażni tak obolałych sutków. No i prać można codziennie w pralce , aż do zajechania . Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872612 przez jakasse
MIRA- dziekuje Ci bardzo bardzo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872712 przez Kocica
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872780 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872793 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872809 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 2 tygodni temu #872811 przez Monia2408
dziendobry Ostatnio spie mega dobrze az w szoku jestem zobaczymy do kiedy dziewczyny straszne to pozbawili Ja szans za choc szanse uratowania dziecka choc wg przepisow musza ratowac po skonczonym 24 tyg. Miejsce w ktorym mieszkamy i jaki dostep mamy do szpitali to polowa sukcesu, niestety niektorzy lekarze tak olewaja swoja prace ze szok. Pisalam dwa dni temu Wam ze kolezanka ur. w 35 tyg. duze dziecko 3360 lezala tydzien na patologi ciazy podejrzewali cholestaze i przez ten tyg. nikt nie dal jej zastrzyku ze sterydu - zenada. a badania przyszly po 6 dniach z wawy i potwierdzily cholesteze. Jutro Ja odwiedze maly ma zoltaczke teraz nawadniaja go dozylnie i jest na noworodkach juz bez inkubatorka. A co do ciast to tez mam mega ochote na ciasto i kawke z coffehaven
dziewczyny straszne to pozbawili Ja szans za choc szanse uratowania dziecka choc wg przepisow musza ratowac po skonczonym 24 tyg. Miejsce w ktorym mieszkamy i jaki dostep mamy do szpitali to polowa sukcesu, niestety niektorzy lekarze tak olewaja swoja prace ze szok. Pisalam dwa dni temu Wam ze kolezanka ur. w 35 tyg. duze dziecko 3360 lezala tydzien na patologi ciazy podejrzewali cholestaze i przez ten tyg. nikt nie dal jej zastrzyku ze sterydu - zenada. a badania przyszly po 6 dniach z wawy i potwierdzily cholesteze. Jutro Ja odwiedze maly ma zoltaczke teraz nawadniaja go dozylnie i jest na noworodkach juz bez inkubatorka. A co do ciast to tez mam mega ochote na ciasto i kawke z coffehaven Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
