Lipcówki 2014

A wlasnie wyczytaam ze to moze byc jakis zespol ciesni nadgarstka i minie po poodzie duzo ciezarnych tak ma ae wlasnie rano jest bol straszliwy dzis az sie wystraszylam:/
Elmirka ja to tez sie boje o mojego aceta ze po porodzie sama z tym wszystkim zostane na glowie bo on jest teraz naucxony ze ma wysprzatane wyprane wyprasowane pod nos jedzenie o 12 na lunch obiad i swoje diety po silowni a jak uodze to nie bede miala czasu zebu mu uslugiwac i ciagle mu to powtarzam ze bedze musial mu pomc codziennie mu mowie co trzeba robic jak przatac co gdzie jest a on ciagle to olewa i to na mnie tak dziala jak plachta na byka napewno prżez te hormony ciazawe teraz jest wiecej sprzeczek chyba to tez z tego stresu ze zaraz bedziemy rodzicami i nas to poprostu przerasta

jej, jaka się nam Elmirka wulgarna zrobila zartuje oczywiście! to sa emocje i tez bym mezowi nogi z dupy powyrywala u samej szyi gdyby bardziej panikowal niż ja tym bardziej jeśli zachowywalby się jak dziecko. ale na szczęście mój maz ogarnia temat wiec nie mam absolutnie zadnego powodu żeby się na niego skarzyc może tylko tyle, ze jak mi skacza hormony i musze się wyplakac to on odczytuje to jako atak na jego osobe także Elmirka trzymam kciuki za Was, żeby Twój maz się trochę ogarnal nie denerwuj się na niego tylko daj szanse, wytłumacz... Może jeszcze jest reformowalny

Elmirka właśnie nie mam dużego brzucha. Przedwczoraj jak byłam na zakupach z moim M to to potwierdził bo było dużo przyszłych mamuś takich już na mecie. Muszę dzisiaj zacząć sprzątanie bo kurz już nie daje mi spokoju a jak się go tu pozbyć jak koparka za oknem.... W ogóle oknami też muszę się zająć bo już chcę wreszcie wystawić te moje zasadzone pelargonie żeby oczko cieszyły A mam normalnie taaaaaaaaaaaaaaaaaakieeeeee chęci A wiecie co ja wczoraj narobiłam?? Tak długo czekałam (2 lata) aż moje storczyki zaczną kwitnąć. I w końcu się to stało. Kupiłam nowe patyczki i wieczorem postanowiłam je zamontować. I ten pęd z którego byłam najbardziej dumna bo był tak ślicznie rozgałęziony został mi w ręce.... Normalnie tak go mocno wygięłam aż złamałam. Ojjj łzy mi stanęły w oczach. No ale trudno. Muszę na pocieszenie kupić sobie nowego.

Ggabii nie wyrzucaj przypadkiem tego storyczka.Mój T kiedys zasłaniając roletę własnie "uciął" taki pęd. Myślałam,że go zabiję. Zapomniałam o tym,nie ucinałam przy samej łodzydze.. i zaczął puszczać nowe dwa pędy w miejscu gdzie został urwany.


ups..ale mam zakurzony kwiatek..chyba będe musiała je wszystkie do wanny włożyc i prysznic im zrobić.

Wypełniłam plan porodu, zjadłam rosół i odpoczywamy bo mi brzuch się napina

Cania wrzucę fotki oczywiście ale nadal czekam na tego cholernego kuriera dalej go nie ma a z tymi badaniami to nie wiem jak zrobię ale chyba we środę pójdę najwyżej powtórzę jeszcze raz, nie są chyba takie drogie.
gabi28 mój mąż też mi już nie raz załatwił storczyka właśnie zasuwając rolety znam ten ból a teraz mam ( pisałam Wam już kiedyś ) storczyka matkę która ma 7 młodych do nasadzenia, czekam aż urosną im korzenie i wtedy porozdaję po rodzinie

ggabii absolutnie nigdy przenigdy nie obzaluj storczykow i ich nie wyrzucaj ped pusci się w nowym miejscu, wiem co mowie mam storczykow w domu sporo i fakt, czasami trzeba dac im czas, ale puszczają pedy zawsze i nawet jak się zlamie lub przekwitną i się obetnie, to puszczają z boku lub nawet z tej samej lodygi także nic się nie martw

marzena25 mam stroczykow pelno i slicznie się chowają, ale nigdy nie wiedziałam jak je rozmnazac... może jakiś instruktarz w pigułce?

Gabi dzięki za pociesznie czyli jest nadzieja że z niego jeszcze coś będzie Dokładnie już był taki piękny jak u Ciebie na zdjęciu. Nie wyrzucałam go tylko włożyłam do wody. Może i z niego coś jeszcze będzie....

Cania no właśnie problem jest taki że to się samo stało bez mojego udziału, ale czytałam gdzieś o tym że aby zmusić do wypuszczenia Keiki ( tak nazywa się dziecko storczyka ) można nakładać jakiś żel specjalny ale nie wiem czy jest w Polsce dostępny .Zresztą poczytaj www.storczyki.org.pl/uprawa/rozmnazanie/keiki/

Ja ze storczykami nie robie nic i kwitna:) tylko robie im kapiele wodne co jakis czas jak korzenie wyblakna i sobie tak kwitna same tylko ze mam rozne odmiany, jeden straci kwiatki a kolejny wykwita, w tamtym roku jeden bialy wypuscil 26 kwiatow takich duzych byl piekny jak z wystawy ale stala sie katastrofa bo spodobal sie mojej glupowatej papudze i lubila na niego siadac i zwalila mi go i polamala myslam ze ja udusze dostala kare i przez tydzien miala klatke zamknieta taka zla bylam hehehe a teraz to ta malpa jedna tak sie drze ze Moj P powiedzial ze jak bedzie nam dziecko budzic to eksmisje na strych dostanie:)

marzena25 wlasnie tego się obawiałam heh... moje nie puszczają takich pedow z dziecmi. Co zrobić. Może kiedyś sprobuje sposobu z ukorzeniaczem i wazelina bo takiego kremu do tej pory nie widziałam, chyba ze trzeba dobrze poszukać

Rewelka mówisz ze papuga dostanie eksmisje? może wcale nie będzie malej budzic, nie będzie tak zle

Cania jak ona zacznie swoje piesni godowe to az w uszach gwizdze:) a najwiecej jak poloze sie przespac na kanapiie to juz nie ma spania , moze teraz juz lenka przyzwyczaja sie do dzwiekow bo mowia ze nby dzieci slysza to moze i ja slyszy i nie bedzie sie bala:)

Cania, gabbi, marzena tez lubie storczyki. W dodatku to podobno jedyne kwiaty, które wytwarzają tlen a nie CO2 więc można przy nich spokojnie spac i się nie martwić. Czytałam tylko, żeby nie mieć w pokoju gdzie śpi niemowlę jakiejś całej hodowli (myślę, że 2 czy 3 to można) na parapecie bo na korzeniach mogą zachodzić jakieś procesy gnilne i moga tam się namnażać bakterie, które niedobrze jest wdychać... Ja mam w naszej sypialni 2 więc nigdzie ich wynosic nie bede tym bardziej że ładnie kwitną i ciesza oko
wczoraj przypadkiem znalazłam na stronie Empiku pościel niemowlęcą Barcelony i zażartowałam do męża, że może kupimy dla szwagra syna, który ma się lada moment urodzić. Szwagier byłby bardziej zachwycony niż Maluda Mój na to że mam kupic koniecznie ale 2, bo dla naszej Wiktorii też i mnie pilnował normalnie czy zamawiam 2 czy 1 heh Stwierdziłam ze niech mu będzie, czasem zrezygnuje z różu, kokardek i groszków i ubiorę jej tą Barcelone
www.empik.com/fc-barcelona-komplet-posci...1091255005,gadzety-p

Elmirka ale zes sie wyzyla na forum na meza ale to dobrze bedzie ci lzej. Z tego co wiem to facet dorasta dopiero po pojawieniu sie dziecka wiec moze twojemu sie uda hehe.Ja nie mam storczykow ale uwielbiam je a nie posiadam bo chyba one mnie nie lubia i zawsze padaja wiec juz ich nawet nie kupuje ale za to mam sporo innych kwiatkow Ja juz dzis ostatnie pranie wstawiam dla malej i juz bedzie wszystko gotowe
Misiana nie dziwie sie ze jestes wkurzona toc to jakies nieporozumienie jakies masakra ale wazne ze z wami wszystko jest dobrze:)
Nadal nie ma Meniado gdzie ona sie podziewa???? Halo Meniado gdzie jestes!!!!

Czasami lepiej tak sie wygadac jak elmirka:) ja czasami mam tez mojego dosc, teraz jestem ciagle zmeczona ciagle cos mi przeszkadza czuje sie ze opuszcaja mnie sily ciagle bym lezala na kanapie jestem ciagle senna nie mam nawet sil sprzatanac, musze sie za godzine zmusic zeby zrobic obiad tak sie fatalnie czuje, ktoras z was tez tak ma! Po 12 bylam w sklepie na zakupach mam z 2-3 km do sklepow to chodze na piechotke ale zapomnialam ze dzisiaj poniedzialek i sklepy od 13 sa a chcialam tabletki do zmywarki kupic z promocji i juz nie chciaolo mi sie czekac zrobilam tylko spozywcze.. Teraz leze przed tv senna spaica ale nie moge zasnac mala dzisiaj tak fziwnie sie ruszala brzuch tak falowal jakby bulgotal nie byly to ani kopniaki ani wyciaganie ani czkawka... Teraz juz chyba spi malutka moja

Witajcie

Elmirka ja mieszkam pod Wrocławiem jakieś 30 km a do Oleśnicy (miasteczko pod Wrocławiem) mam 3 km. Zamierzam rodzić właśnie w Oleśnicy. Mały oddział, miłe położne, sale są po remoncie... Mam nadzieję, że będzie tam OK Opinie też ma dobre ten szpital więc jestem dobrej myśli. A co do męża to ja na mojego nie narzekam. Też co prawda wychowany jest tak, że miał wszystko podane pod nos przez mamusie. Potem jak razem zamieszkaliśmy to dalej tak było, że ja się wszystkim zajmowałam, głównie dlatego, że on bardzo długo i ciężko pracuje fizycznie i jest mi go poprostu szkoda. Jak wraca do domu to naprawdę jest czasem taki wykończony, że zasypia na siedząco... Teraz jednak jest dla mnie bardzo wyrozumiały i stara pomagać mi jak tylko może... Nie mam co narzekać

Dziewczyny typujecie mnie na kolejną... Ohhh już bardzo bym chciała.. Naprawdę nie za dobrze się czuję. Cały czas boli mnie coś w kroczu nawet jak leże, brzuch mi się napina i mam często bóle jak na okres... No zobaczymy. Termin mam na 03.07 więc pozostały mi tylko 2 tygodnie. Już nie mogę się doczekać tego naszego Olusia... Chociaż porodu boję się baaaardzo! Aż mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę. Tym bardziej, że synek prawdopodobnie jest bardzo duży. W piątek mam ostatnie mierzenie i ważenie dzidziusia więc wszystko się okaże ...

Rewelka ja mam takie okropne bóle palców u rąk i kolan. Trzyma się to mnie od jakiś 3 tygodni... No poprostu palce u rąk jak zginam to bolą mnie jak nie wiem i mam całe odrętwiałe... Ciągle coś upuszczam i mam problem np w sklepie z zebraniem drobniaków z lady....

Co do storczyków to ja mam 2 i kwitną cały czas... Jak jeden pęd już zaczyna usychać to drugi zaczyna kwitnąć i tak gdzieś od dwóch lat...

Pisałyście też o ciuchach do szpitala dla dziecka... U mnie w szpitalu zapewniają ubranka więc ja muszę zabrać tylko ciuchy na wyjście. Oczywiście nie wiem jaka będzie pogoda więc zabrałam body z długim rękawem, body z krótkim, półśpiochy, śpiochy, skarpetki, łapki niedrapki i czapeczkę. Zobaczymy co się przyda...