- Posty: 471
- Otrzymane podziękowania: 34
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- misiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
Agni Pola jest boska ! Razem z moim M nie możemy sie na nia napatrzeć ;D Ma takie świetne wielkie oczy ahh czekamy na wiecej hehe ucałuj maleńka
Wiolcia gratuluje kochana ! ;* buziaki od forumowych cioć ! odpoczywaj i zbieraj sily na opike nad małą Ale bóle mimo że takie mocno były do przezycia? bo jak teraz juz polowa lipcowek sie wypakowala i opisujecie co i jak to zaczynam sie bać .. ja mam siedo lekarza stawic dzień po terminie czyli już w ten PIĄTEK !
meniado o ktorej bedziesz wiedziala co z helenką, czy ją wyjmą dzis i wrócicie do domku ?
Martyska trzymaj się :*
Słuchajcie dziewczyny, nasza Magdalen zadała mi wczoraj pytanie, czy któraś z was ma czasami takie ruchy maleństwa jakby sie trzesło ? Tak przez chwile i przestaje? Ma tak dość czesto. Na dole tak jakby miało czkawke, aż cała chodzi jak mała jej sie tak trzesie. Ale to nie jest czkawka, bo to inne uczucie. Troszkę to dziwne bo we dwie nie mozemy wymysleć co Ninka tam robi hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magduska
- Wylogowany
- rozmowna
- W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walc
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 17
martyska trzymaj sie dzielnie
meniado kochana trzymam mocno kciuki wszystko bedzie dobrze, niedlugo Helenke bedziesz tulic w ramionach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wiolcia1004
- Wylogowany
- rozmowna
- Sens mojemu życiu nadaje moja kochana księżniczka
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wiolcia1004
- Wylogowany
- rozmowna
- Sens mojemu życiu nadaje moja kochana księżniczka
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
staram się Was doczytać (kilkanascie stron za caly weekend!), bo naprawdę było ciężko z czasem w ten weekend. Cala masa przygotowan do slubu, wczoraj tez czec mniej oficjalna - grillowa, wiec robiłam za szofera najpierw żeby zabrać siostrę i jej meza z sali weselnej, bo jeszcze nie dali rady prowadzic odbieraliśmy jedzienie i alkohol którego sporo zostało, przygotowywaliśmy impreze dalej, ale na szczęście wszystko się udało pięknie Szkoda tylko ze pogoda postraszyla deszczem i w sobote (akurat w momencie zyczen pod kosciolem) i wczoraj. No ale to sa już rzeczy na ktore nie mamy wpływu. Już impreza za nami i mam więcej czasu dla siebie Teraz tylko walcze z jeszcze większym bolem kregoslupa, no ale jakos damy rade
Dziewczyny powiem Wam ze mam już naprawdę dość. A malej się nic a nic nie spieszy, dobrze jej w brzuszku i nie daje zadnych oznak, żeby chciała wylazic! Wiec tak czekam na grom z jasnego nieba... a ja już zupełnie spac nie mogę i kombinuje jak tylko się da żeby sobie pozycje jakas znaleźć w lozku, ledwo chodze, bardziej się tocze i bujam na boki. Ciesze się ze mala pozwolila mi być na slubie i weselu siostry, ale już by mogla zmienić zdanie i jednak się urodzić. Termin miałam na wczoraj, dziś konczy mi się l4, moja gin na urlopie i będzie dopiero za kilka dni i bądź tu madry i pisz wiersze... Do tego już teraz puchne codziennie i mecze się z byle powodu. Tak juz bym chciała być po i szczerze zazdroszczę tym z Was, które maja już swoje maleństwa w ramionach. I nie wyobrażam sobie ze mogloby to potrwać jeszcze 2 tygodnie, jak sobie o tym pomysle to az mi lzy saja w oczach bo już mam po prostu dość. Przepraszam, musiałam się wyzalic
Poki co Dariak, Misiana i ja jedziemy na tym samym wozku i czekamy...
dariak czyli u Ciebie będą wywyolywac 11go? mojej malej tez się nie spieszy, miałam termin na wczoraj, jeden dzień za Toba. Ja wisze caly czas w próżni, pojde na ktg najpewniej w srode to zobaczę, co mi powiedzą. mam nadzieje ze nie stwierdza, ze mala ma jeszcze czas.
ASIczka 07 witam nowa kolezanke. Mi się bardziej podoba FIlip Ale to Wasze maleństwo i sami musicie decyzje podjąć czasami trzeba poczekać az zobaczy się już swojego synka i wtedy okazuje się, czy jest to FIlip czy Kubuś
Agni to wspaniale ze jesteście już w domu i macie się bardzo dobrze Z karmieniem to się wszystko unormuje, najważniejsze ze masz pokarm i mala chce jesc Trzymam za Was kciuki, dacie sobie rade ze wszystkim!
Meniado jeszcze raz gratuluje Helenki mialas faktycznie porod z przygodami.. Mam nadzieje ze szybciutko dojdziesz do siebie! To nic ze mala mniejsza, nadrobi jak ja się urodziłam miałam 1900 (mniejszy bliźniak) i jaka dorodna urosłam? Wiec się tym absolutnie nie martw Duzo zdrowka dla Was!
Staślubania ciesze się ze już zabraliście Stasia do domu już rodzinka w komplecie!
Agnieszka, jeszcze raz gratuluje i ciesze się, ze jesteście już w domu
Ali szkoda ze to tylko fałszywy alarm, moglas mieć małego już na rekach A tak to jeszcze chwilka. Najwazniejsze ze wszystko sprawdzili i jest ok. Także trzeba czekac dalej. Może Andreas faktycznie czeka na spotkanie z Julka na oddziale?
Marta, Gabi28, Agni, Wasze maluchy sa przecudne! słodkie maleństwa
Wiolcia gratulacje! Jestesmy przy Was i dziękujemy za wieści na bieżąco! Wspaniale wieści!
misiana powiedz Magdalen ze mojej się tak czasami zdarza, nie wiem co to może być ale nie robi tak jakos długo, czasem jej się zdarza.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Wiedzialam ze jak zajrze na forum to znowu pojawi sie nowa dzidzia jakie to urocze
Wiolcia wielkie gratulacje jak czytam twoje posty to odnosze wrazenie ze porod to nic takiego
Meniado ja rowniez trzymam gorace i mocne kciuki zeby nie zostawiali Helenki w szpitalu bez ciebie...nie wyobrazam sobie jak musisz sie czuc...najchetniej bym cie przytulila i dodala otuchy ale moge jedynie przeslac gorace usciski na odleglosc
Ja wczoraj doznalam wielkiego szoku...maz robiac mi masaz sutkow zauwazyl ze po lewej stronie mam kilka malych rozstepow...przez cala ciaze nic nawet jeden a teraz pod koniec i to kilka... ja wiem ze moje rozstepy to pikus w porownaniu z waszymi problemami ale musialam sie troche wyzalic choc dla mnie i tak to nie jest jakas wielka tragedia
Ja mialam cudowna noc...moze wstalam dwa razy na siusiu i to wszystko jak milo sie wyspac...
Zaczynam kolejny tydzien ciazy i juz nie moge sie doczekac porodu...naleze do osob ktore lubia wiedziec co i jak i kiedy zeby moc sie przygotowac na 1000000% bo wtedy mniej sie boje atu tak nie ma...i chyba sobie juz odpuszcze myslenie o tym bo niedlugo zwariuje i jeszcze meza zamecze...
Nie wiem dziewczyny co jeszcze wam napisac zycze wam milego dnia i mam nadzieje zobaczyc kolejne maluszki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Bardzo chcialam isc z mezem na spacer ale po 400 m mialam juz dosc
Myslalam ze moze po weselu i jak pisalas ze nawet potanczyliscie to mala wyjdzie na swiat i sie pospieszy a ona siedzi i siedzi
Choc z drugiej strony mozna powiedziec tak i ja sobie tak to tlumacze ze jak weszlo to musi wyjsc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
oj nie martw się rozstępami, smaruj je ladnie a na pewno będą lepsze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
My dalej w dwupaku. Miałam nadzieję, że może po sobotnim alarmie coś ruszy kolejnej nocy, ale nic. Nawet elegancko spałam, tylko raz się obudziłam na siku. Aż dziwnie tak. A tak bardzo chciałabym, żeby Andreas urodził się dzisiaj, cała rodzina by chciała, bo dziś moja babcia, która jest bardzo chora kończy 80 lat i byłby to najwspanialszy prezent - pierwszy prawnuk! ale malutki jakiś oporny, jestem już po śniadaniu, bo nie ruszał się, ale teraz już zaczyna się delikatnie przeciągać. Cały czas go proszę, żeby jednak zdecydował się na dziś
Wiolcia gratulacje! Kolejna dumna mamuśka! Dużo zdrówka dla Was i czekamy na zdjęcia Kornelci Też kolejna mała kruszynka widać u lipcówek albo duże bobaski, albo drobniutkie
Meniado trzymam kciuki za Was kochana! Mam nadzieję, że jednak wypuszczą Was razem, albo przynajmniej się zmobilizują i znajdą miejsce dla Ciebie, żebyś mogła być blisko swojej kruszynki! Podobało mi się bardzo, co napisała Cania, że ona ważyła 1900 a teraz dorodna kobietka Także głowa do góry, Helenka szybciutko nadrobi
Agni Pola boska! te oczy - no cudne
Staślubania czekamy na relacje, jak się nacieszycie ze Stasiem powrotem do domu
Martyska a Ty w szpitalu jesteś czy wypuścili Cię do domu? Bo chyba miałyśmy podobną sobotnią przygodę
Gabi28 Olek cudowny! Taka kruszynka! Wszystko będzie dobrze! Trzymaj się kochana i dużo zdrówka dla Was
I Marta Wiktoria świetna! taki słodziaczek!
Cania super, ze wesele się udało! I że Julka dała Wam się wybawić. Może faktycznie zorganizujemy jakąś pierwsza randkę naszych dzieciaczków na porodówce Andreas kombinuje pewnie i jak ciebie tylko coś weźmie to my też pojedziemy
A jeszcze MałgosiaWalak rozumie Twój ból. też całą ciążę nie miałam rozstępów, a pojawiły się niedawno. Zresztą zafundowałam sobie tutaj terapię, dziewczyny potrafią zawsze podnieść na duchu. I powoli się oswajam z moim niteczkami. Zresztą nie jest tak najgorzej to może nie będzie ich aż tak widać. Także głowa do góry, myśl o swoim nadchodzącym szczęściu, a nie o rozstępach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
Ali w szpitalu jestem bo w czwartek mam termin zaraz jest obchód wiec zobaczymy czy mnie wypuszcza ale bede musiala sie stawiac czy zostawia i beda czekac czy wywołają bo mały jest już gotowy także jeden wielki znak zapytania. A przygoda podobna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- meniado
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Powtórka z rozrywki!
- Posty: 343
- Otrzymane podziękowania: 53
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Meniado, biedna, ale przeszlaś.... Ja dopiero dzisiaj teraz doczytałam przez godiznę dokładnie wszystkie posty. Mam nadzieję, że szybko o tych niemiłych przygodach porodowych zapomnisz a szpital nie każe Ci wyjść do domu bez Helenki! Jak oni w ogóle mogą brać coś takiego pod uwagę. To jakieś nieludzkie..... Dlatego po prostu nie wierząc, że mogliby tak paskudnie postąpić wierze, że ze szpitala to wyjdziecie już razem: Mamusia z córcią I bardzo dobry pomysł z tym laktatorem i ściąganiem mleka żeby Helenka miała lepszy i zdrowszy pokarm. Na pewno bedzie to dla niej zdrowsze. Trzymam mocno za Was kciuki żebyście szybko zapomniały o tym trudnym początku Waszej wspólnej przygody, i dużo, duuuuużo zdrówka! **
Wiolcia, serdecznie GRATULUJĘ !!! Wspaniała wiadomość !!! Życzę Wam zdrówka i szybkiego powrotu do domu! trzymajcie się ciepło! ;**
Agni, pisałam to już przy poprzednim zdjęciu Twojej Poli, ale nie można nie napisać jeszcze raz: śliczna cócia !!! Naprawdę gratuluję
Martyska, trzymam kciuki za Ciebie, żebyś jednak szybciutko urodziła i nie musiała się tam długo męczyć i oczekiwać. Obyś tego uniknęła!
Cania, wspaniale, że wesele się udało i świetnie się wybawiłaś Jak wszyscy zadowoleni to najlepsze poweselne wieści Jak ja bym sobie poszła na czyjeś wesele....... Ach ...
Misiana, Magdalen, moje dzieciątko też czasami tak ma że się zatrzęsie - mi się włącza wtedy czujka, bardzo tego nie lubię jak synek tak robi, ale sa to własnie tak krótkie zatrzęsienia i nie powtarzające się by się im zaraz uwazniej przyjrzeć i też nie wiem co to. A potem synek rusza się normalnie..... Hmm....
No to Kobietki, czekamy na te nasze pociechy - dzień kolejny....... Idę teraz na pobranie krwi na morfologię (mam na piątek termin porodu, więc lekarz teraz mi kazał zrobić tą która jest ważna 14 dni), bo zaraz padnę z głodu a chce kupić jeszcze świeżuteńkie bułeczki Mniam, zaraz się zaślinię! Jak to czasem niewiele brakuje człowiekowi do szczęścia....
Pieknego dnia Mamusie!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
Narobiłam was wreszcie.
Melduję się nadal 2w1 z ogromiastym brzuchem i brakiem sił na cokolwiek.
Po fałszywym sobotnim alarmie wczorajszy wieczór już byl łagodniejszy. Dzisiaj zaczynamy 39 tydzień i oby się coś już zaczęło dziać.
Agni prześliczna ta twoja Pilusia nic tylko przytulać i całować. Daj znać jak ty się czujesz po cesarce...
Gratuluje też świeżo upieczonej mamusi Wiolce. Nawet tatuś się zaangażował i dał znać jak sytuacja
Meniado trzymaj się tam dzielnie, na pewno wszystko będzie dobrze....boinaczej być nie może. Trzymam za was z maluszkiem kciuki
A pozostałe mamusie niech się pochwalą zdjęciami dzieciaczków!!! no i mamusie, które są już w domu niech zdadzą relacje jak to jest po szpitalu itd...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
Martyska to trzymam kciuki, żeby ułożyło się po Twojej myśli! pewnie chciałabyś już zostać i być po ale skoro w czwartek masz termin to może coś ruszy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.