Lipcówki 2014

Polikaaa1 gratulacje! Dużo zdrówka dla Was! Czekamy na fotki! Super, że nie wspominasz źle poród! Sobie i nierozpakowanym lipcówkom życzę tego samego Ale Ci zazdroszczę! Jeszcze raz gratulacje!

Polikaa super slyszec ze juz masz porod za soba podlaczam sie do serdecznych zyczen zdrowia dla ciebie i malej
Ali zaczal mi sie 40 tc a dokladniej 39 t i 2 dni tak wiec zostal mi jeden ostatni tydzien jak nie urodze do niedzieli to mam isc rano w niedziele na wywolanie bo bedzie moja gin na oddziale...oby wczesniej maly zechcial wyjsc

Dziewczyny, Jestem juz przyjeta na oddzial, po usg, wywiadzie etc, teraz robia ktg. Ale co najwazniejsze byli lekarze i nie widza zebym dala rade moja niunie urodzic, bo ma ponad 4 kg, takze jutro cc. Takze mam caly dzien i cala noc zeby sie z ta mysla oswoic heh. Mysle tylko o tym ze juto zobacze moja Julke tak sie pocieszam. maz ma sobie wziac urlop.

Polikaaa gratulacje! wspaniala wiadomosc!

to juz kostek i antonina do ans dolaczyli:)
Ja sie ostatnio czuje fatalnei nie mam na nic sil, brzuch ejscze nie opadl dzis mamy wizyte ja jestem ciagle spiaca spac nei moge ciezko mi oddychac ciagle chce mi sie pic mam tak sucho w buzi w nocy, dziwny posmak ten jezyk zolty ciagle jestem nie wyspana w nocy to az sie rozplakalam tak zle sie czulam, martwie sie juz coraz bardziej i z dnia na dzien coraz bardziej boje sie porodu, juz bym chciala meic to za soba bo wiem ze jak sie zacznei to nic juz nie zrobie a teraz coraz wiekszy stres..... Tak dziwnie sie czuje

Cania to super jutro juz Julcia bedzie z toba Bedzie dobrze
Polikaaa gratulacje
Ali bedzie dobrze nie mysl o tym , WIEM ZE LATWO MOWIC:(
rEWELKA MI BRZUCH NIE OPADL DO SAMEGO KONCA. cZYLI TO NIE REGUŁA

Cania to super wiesci juz jutro poznasz swoja malutka corcie napewno bedzie wszystko dobrze
Pisz do nas bo my tu czekamy na wiesci jak ja bym chciala tak jak ty
Rewelka mnie brzuch zaczal opadac jakies dwa tygodnie temu i nadal nic...dobrze ze masz dzis wizyte to bedziesz wiedziec czy wszystko ok napewno tak
Z tym spaniem to pewnie gromadzisz sily na wielki dzien nie martw sie na zapas...
I nie boj sie porodu. Z tego co czytam jak dziewczyny pisza to nie ma czego choc ja tez troche sie boje...ale nie bolu czy calej akcji tylko tego ze nie wiem kiedy mnie cos zlapie...jestem osoba ktora lubi miec wszystko pod kontrola a tego sie nie przewidzi...

Cania to bardzo dobre wieści! Nie bój się cc, najważniejsze zdrowie Julki! Już jutro będziesz miała małą obok siebie fajnie! trzymam mocno kciuki! Ja już zaczynam myśleć też o cc, jako lepsze rozwiązanie dla mojego smyka. Ale okaże się w środę.
Od rana oczywiście znów telefony i wiadomości, czy urodziłam... już nie dobieram nie wiem, czemu ludzie nie rozumieją, jaki to stres ogromny dla mnie tak czekać. I jeszcze bardziej potęgują moją panikę. Aż mnie dzisiaj goni do toalety. Stres mnie zżera, nie umiem go opanować a wiem, że to niedobre dla małego.

Polkiaaa to wspaniała wiadomość!!!! Super!! Gratuluję I znów jedno dzieciątko więcej. Ale się cieszę

Cania świetnie, że już jesteś przyjęta i już wiesz czego się spodziewać. Ja tak jak malgorzatawalak muszę mieć wszystko zaplanowane, poukładane bo jak tracę kontrolę to się denerwuję dodatkowo. A tu w przypadku ciąży nigdy nic nie wiadomo Na pewno będzie wszystko tak jak ma być i już niedługo Kruszynka będzie się wtulała w twoje objęcia

Rewelka mam nadzieję, że te dolegliwości jakoś szybko miną. Może spróbuj zaparzyć miętę. Mi przynajmniej zawsze pomaga na takie dolegliwości. Pomyśl, że te cierpienia nie pójdą na marne Jak zobaczysz swoje maleństwo to od razu wszystko zniknie i pójdzie w niepamięć.

Polikaaa gratuluje!! Super ze wszystko dobrze dużo zdrowia dla was
Dziewczyny nie bójcie się wiadomo jakiś ból jest tego nie da się uniknąć ale są znieczulenia no i naprawdę wszystko opada jak juz ma się swoją kruszynke na brzuchu a przy porodzie nie koncentrujcie się na bólu tylko na tym ze juz za chwile juz za momencik będziecie mamami

Ciekawe co u Elmirki

polika gratuluje!

cania no to spora ta twoja coreczka w sumie moze lepiej jak zrobia ci cc niz jakby mieli cie teraz nie wiadomo jak dlugo meczyc a potem dodatkowo ciac. wierze w ciebie kochana, dasz rade! :*

jeszcze dzisiaj zostajemy w szpitalu. zrobili malemu jeszcze jedno badanie kontrolne krwi i jutro rano ma miec usg glowy, bo jak przechodzil przez kanal z jednej strony taki jakby rog mu sie zrobil ale juz sie od wczoraj zmniejszyl, wchlonal troche.
co do szmerkow nie zanikly jeszcze. pani doktor podejrzewa tez dziurke w serduszku, jestem zalamana wizyte prywatna w poradni kardiologicznej mamy dopiero 27sierpnia. do tego czasu moga te szmery zaniknac, ale nie musza ;( jest mi strasznie ciezko mimo ze nie wiem do konca co to jest, czy to grozne i wgl ..

A to moj dzielny tatus z naszym malym wielkim szczesciem. :*

Malgorzata jak chcesz tak jak ja to musisz poczekac ja chyba najdluzej poki co, jestem 41tc +1 ale juz jutro!

Ali pozniej smigne do Ciebie wiadomosc nie denerwuj sie telefonami, jeszcze chyba nie przenosilas Andreasa a ludzie po prostu sa ciekawi... W koncu niedlugo bedziesz im mogla powierziec ze urodzilas! Przyjma Cie w srode i zaczna dzialac

Misiana nie martw sie na zapas..nic to nie da choc wyobrazam sobie ze nie jest to super sytuacja...a ja skoro nie jestem w takiej sytuacji to latwo mi mowic ale sercem jestem z wami
Oby was szybko wypuscili do domu i okazalo sie ze te wszystkie zle wiadomosci to tylko tak...ze wszystko bedzie dobrze i ja trzymam za to kciuki

Cania przepraszam ale napewno nie chce przechodzic tak jak ty...o to to nie... chcialabym po prostu tak jak ty wiedziec kiedy

Misiana kochana nie martw się na zapas. Wiem, że jest Ci ciężko. Ja też czekam na wyrok po urodzeniu maluszka czy ma z serduszkiem wszystko w porządku. Ja sama borykałam się z taką wadą (bo z wiekiem wszystko zanikło) a mój maluszek prawdopodobnie to po mnie odziedziczy. Też ma taką dziurkę w serduszku. Ale wierzę, że gdyby nawet nie zarosło to w życiu płodowym to z wiekiem to mu zaniknie. To nie jest jakaś straszna wada. Wiele ludzi z tym żyje i tak naprawdę często nawet o tym nie wiedzą bo to w niczym, nie przeszkadza. A skoro nie ma wielkiego alarmu (bo wierz mi że gdyby to była poważna wada to od razu byście byli przewiezieni do specjalistycznego szpitala) to chcą tylko sprawdzić szczegółowo czy coś tam jest czy nie bo muszą Cię poinformować o tym. Więc jestem tego żywym przykładem że wyrosłam przy takich problemach na zdrową kobitę i nic mi nie brakuje hehe. Trzymaj się dzielnie, ja jestem myślami z Wami. Daj znać jak już coś więcej będziesz wiedzieć. Uściski

hej ja 2 w1

Gratuluje wszytskim nowym mamusia

Cania zazdroszcze ze juz jutro bedziesz miała swoja pocieche przy sobie

ja juz sie przygotowuje na czwartkowy szpital, zgrywam filmy i ksiazki na tableta bo nie wiem czy cos sie zdarzy jutro czy za 2 tyg :/ (chociaz ciagle mam cicha nadzieje ze moze za chwile cos poczuje i sie zacznie)