Mamusie pazdziernik 2014

Aneta - ten mój komentarz dotyczył reakcji wrześniówek, powinnam o tym napisać. Ja lubię jak się kłócą. Zwłaszcza inteligentnie
Idę na wrześniówki kibicować...

jeju jeju jeju co za burza heh. to jest FORUM - i kazdy ma prawo wypowiedziec swoje zdanie, na tym to polega, wiec nie wiem o co tyle zlosci i przepychanek na tych wrzesniowkach. no ale nic. Aneta podzielam Twoje zdanie;)
osobiscie nie lubie jak sie ludzie kloca... ale jestesmy kobietami a wszystkie wiemy jakie sa kobiety heh. nie ma mowy o pokojowych rozmowach jezeli na forum sa same laski!

co do smyka - ceny zawsze sie roznia miedzy internetowym a stacjonarnym... ja po ostatnim super dealu jak kupilam 3 pajace za 30 zl nic nie kupuje... czekam az Stas wyrosnie z tego co ma.
Aneta a co w koncu z puzzlami? na jakies sie zdecydowalas?

malvi wiolaa a jakie ksiazeczki czytacie?

Mój M czyta Dusi- to co sobie. Bardzo jej się biografia Panufnika podobała - trochę modulowania głosem i szczęśliwy tatuś i dziecko

Munkki my czytamy "365 jednominutowych opowiadań na dobranoc" . Fajne bo niezbyt długie a moj Dawid szybko sie nudzi póki co. Próbowałam czytać mu dłuższe bajki ale zaczyna w połowie marudzić i tyle z czytania

My czytaliśmy dziś "nowe szaty cesarza" jutro "czerwony kapturek"....

munkki - M się bardzo podoba:) ja też jestem od zdjęć i kamerowania... ale taka fajna zabawa że aż pozazdrościłam

DNO....!!!!!

DZIEWCZYNY KIEDYS MM nie bylo ..... wiec jak mamusia mleczk nie miala to na krowim byla chowana od lat najmlodszych , ale to bylo prawdziwe od krowy.... rozrabiane.... a teraz mleko w sobie mleka ma 50% a reszta to chemia itp.... xzy mi zaszkodzilo nie wiem ale trzymam sie i zdrowa jestem.... a teraz technika poszla i jakas madra glowa wynalazla MMazeby dzieciaczki rosly zdrowe, i pomimo ze ja na krowim bylam ( od urodzenia , to nie gadanie mamine czy babcine ale fakt ) ja swojemu dziecku podaje MM i nie zamierzam tego zmieniac , dlaczego... bo to nie jest mleko .... tylko podpierducha jakas.... ja to tak widze .... mozecie mnie za moje zdanie ukrzyzowac.... ale ja tak to widze ...

oj Anetka, co Ty najlepszego narobila? tako burze rozpetac, ze az sie krolowa pazdzierzy pozalila na innych watkach kurva jakie to zalosne bajdełej
znowu jestesmy be, a reszta cacy... chlip chlip

Hmmm - taka mnie refleksja naszła po wczorajszych rozmowach z wrześniówkami - napiję się winka z Dusią, moja intuicja mówi mi, że będzie to dla niej dobre, z takim zainteresowaniem patrzyła jak ja ostatnio piłam, cała się przy tym śliniła, ma ochotę na wino, biedna dziecina...

Munkki - może Cię to zainteresuje - Twój Staszek chyba ma stwierdzone wzmożone napięcie i nie lubi leżeć na brzuszku- dobrze pamiętam?


Wczoraj Dusidło nie mogło zasnąć, chyba nie z powody bólu brzucha, ból brzucha był wcześniej - przed kąpielą i masażem. Potem po prostu marudziła a ja byłam jakaś znużona i napięta (dziś rano dostałam @ - pewnie dlatego), lulałam ją do 22.10, zanim potem ogarnęłam mieszkanie i nakarmiłam ją przez sen była 24.00 - dziobałam nosem ramę łóżeczka przy karmieniu. Dobrze, że pospała mi do 7.00, to jest mi trochę lepiej ale i tak szału nie ma. No nic, czego się można spodziewać w pierwszy dzień @. Wczoraj i przedwczoraj nie ćwiczyłam i już czuję skutki - znów nie mogłam się podnieść rano.
To sobie pomarudziłam, teraz trzeba zacząć dzień... I przeżyć go w miarę sensownie...

A u Was jak? Lepiej niż u mnie?

Tiaaa ... sobota i pustki - mężowie w domu... - a mój w pracy...

M nie dojechał do pracy. Facet mu w dupę wjechał. Dzięki Bogu nic mu się nie stało, ale nie mamy już samochodu.

łoooo matko ale tu teksty lecą!
Julka już się żali gdzie tylko może a jakaś Pani nikt wypisuje że DNO-ale że co? To miało być przywitanie? Czy co?
Chyba nie nadążam-starość nie radość!

Kacha dobrze że się nic nie stało! Ale pech... trzymajcie się

Kacha ehhh no to pech przy sobocie.
Moj dzis w domu. Idzie na noc.
A jutro idziemy do wloskiej knajpki. Rocznicowo:-)