BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Czerwcowe 2015

8 lata 11 miesiąc temu - 8 lata 11 miesiąc temu #983399 przez Izek
Wszystkiego Najlepszego Dziewczyny z okazji Dnia Mamy :)dziś w kwiaciarni kupując kwiaty dla mojej mamy spotkałam panią która będzie rodzić w podobnym terminie i tym samym szpitalu-ma się zgłosić dwa dni póżniej:))) a u lekarza spotkałam panią która miała taką samą datę OM i będzie rodzić również w tym samym szpitalu :woohoo:
Domi sama myśl że w tym samym czasie może będziemy przechodzić przez to samo dodaje otuchy i na pewno będzie mi raźniej z taką świadomością:)
agniesia moja koleżanka wczoraj też urodziła a miała podobny termin to uświadamia, że wszystko się może zdarzyć i zmobilizowało mnie do całkowitego spakowania torby :)
ossa super że powróciłaś do nas:) ja szczerze zaczęłam zastanawiać się co się stało z założycielką naszego wątku,która zniknęła jakieś 6 miesięcy temu.
jak ty się czujesz?

Na sąsiednich mamusiach podpatrzyłam fajny pomysł z buteleczkami turystycznymi z rossmana za 1,99zł szt do których można przelać mniejsze ilości kosmetyków do szpitala w ten sposób wpakowałam się w najmniejszą kosmetyczkę:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983406 przez Ossa
Izek świetne są te pojemniki, w niedzielę spakowałam torbę i właśnie się zastanawiałam jak rozwiązać sprawę kosmetyków, chyba z nich skorzystam.
Ogólnie czuję się już całkiem nieźle, wcześniej sporo chorowałam, przez antybiotykoterapię nawet musiałam zaliczyć szpital. No ale ważne, że już jest ok i z moja mała panna ma się dobrze :)
Termin mam na 19.06 (wg usg na 7.06) i w czwartek na badaniu córcia ważyła 2700 g. Od kilku dni pojawiają się też nieregularne skurcze, poza tym standardowe uroki stanu błogosławionego :)
Martyna ja także bardzo się cieszę, że znowu jestem z Wami :) jakoś tak raźniej gdy można podzielić się swoimi obawami z kimś kto 1przechodzi przez to samo :)

Strasznie się już niecierpliwię, chciałabym żeby mała już wyszła, bo przez ten brzuch czuję się już taka nieporadna i bez en1ergii :dry:

im

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983414 przez Senari
Dziewczyny!
Trzymajcie kciuki za najbliższe dwa dni.... Mój mąż jutro wylatuje do Danii na 2 dni.... mam nadzieję, że akurat wtedy mnie nie złapie bo będę całkowicie sama. Rodzinka jest 350 km stąd.... jedynie pozostali mi znajomi.... koleżanka będzie u mnie nocować ale wiadomo, że wolałabym męża przy porodzie ;))) Brzuszek mi się strasznie dzisiaj stawia... :P Mam nadzieję, że Sara przeczeka jakoś do piątku.... :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983432 przez agniesia1152
A ja już po wizycie i jak na razie jeszcze nic się nie dzieje :) doktor zaprosił mnie na jeszcze jedną wizytę 9.06 i kazał jechać do szpitala 2.06 na KTG.
Synek waży już 3200 więc mam nadzieję że już powoli zacznie się wybierać na świat bo przecież do terminu to normalnie z 4000 będzie ważył :P
Senari trzymam kciuki żeby przez te dwa dni nic się nie wydarzyło :)
Izek no to pakuj się pakuj żebyś zdążyła :)
A teraz siadam przed telewizor bo właśnie zaczęły się porody na polsat cafe :)
Miłego wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983468 przez domi11033
Izek ja właśnie przelałam sobie szampon i żel pod prysznic do takich pojemników, żeby ograniczyć wielkość torby. Bo same te podkłady i podpaski poporodowe zajmują pół torby:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu - 8 lata 2 miesiąc temu #983534 przez MiliB24
Hej dziewczyny! :)
Mam dla Was nowinę :) 22.05.2015 o godz.11.53 przyszedł na świat nasz synek Ernest :) Dzisiaj wyszliśmy ze szpitala. Zaległości na forum nadrobię później. Może napiszę Wam jak u mnie było z porodem. 21.05. o godz.22 nagle złapał mnie skurcz, a po chwili odeszły mi wody. Z uwagi na dodatni GBS popędziliśmy do szpitala. Okazało się, że rozwarcie 0. Skurcze miałam regularne co 5 min, potem co 2 min. Każdy o najwyższej mocy według KTG. Leżałam pod tlenem, ponieważ traciłam przytomność. Męczyłam się 13 godzin do rozwarcia 9. Były już skurcze parte, położne kazały przeć. Nagle okazało się że serduszko synka zaczęło stawać, tętno spadało do 40 uderzeń i szybko robiono mi cesarkę. Dobrze, że mój lekarz zaczął dyżur i podjął błyskawicznie decyzję, bo poprzednia zmiana pewnie jeszcze dłużej by mnie trzymała, chociaż już tętno skakało. Mały był owinięty pępowiną i się dusił. Wszystko tak szybko się toczyło, lekarze i położne tak biegali, bałam się strasznie. Jak wyjęli małego i usłyszałam płacz nawet nie potrafiłam się cieszyć, że go słyszę, myślałam tylko o tym, że ŻYJE, że zdążyli. I poczułam taką ulgę... Teraz jestem przeszczęśliwa z synkiem i mężem w domu :) Mały ważył 3480 g i miał 54 cm. Dostał 10 pkt. Miał robione dodatkowe badania i wszystko jest dobrze :) Życzę Wam dziewczyny lekkich i szybkich porodów, żebyście nie musiały przechodzić tego co ja!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983537 przez domi11033
Gratulacje dla ciebie MILiB24, ale zaskoczenie:) Najważniejsze że synuś zdrowy i 10 punktów w skali Apgar dostał.
Szkoda tylko, ze tyle stresu przeszłaś i wymęczyłaś się jak przy naturalnym porodzie a na koniec cesarka. Bidulka. Ale ważne że wszystko oki i masz już swojego maluszka przy sobie. Tak więc dziewczyny jak widać nigdy nic nie wiadomo.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983548 przez agniesia1152
MiliB gratulacje !bardzo się cieszę ze masz już to za sobą i ze wszystko skończyło się dobrze :) niech teraz maly zdrowo się chowa :)
No to ciekawe która teraz będzie następna :) coraz bardziej zaczynam się denerwować I niecierpliwic. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983574 przez nadinchen
Gratulacje Mili! Szkoda ze z takimi przygodami ale najważniejsze ze wszystko dobrze z Ernestem.
Ja dzisiaj odebrałam wyniki dot. Paciorkowca i wynik negatywny :) dzisiaj też robiłam ostatnie badania z krwi i babka mi powiedziała że moja żyła ma już tutaj tyle wbić ze nie nadąża się zrosnac. No ale co ja poradzę że co miesiąc każą biegać i oddawać krew a z drugiej ręki nie mogą trafić w żyłkę. Ja też na weekend zostaje sama bez męża więc mam nadzieję nie będę rodzić wtedy kiedy on będzie na kawalerskim brata :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983575 przez Lizzy
MiliB - gratulacje!!!!!!!!!! :cheer: :cheer:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983582 przez Senari
Gratulacje MiliB!!!!
Super, że wszystko skończyło się ok :)
Jak będziesz miała chwilę to napisz nam więcej detali o porodzie :)
U mnie jeszcze tylko 1,5 dnia bez meża.... mam nadzieję, że Sara jakoś wytrzyma. Jutro mam kolejną wizytę u ginekologa i może dowiem się czegoś więcej :)
Mam do Was pytanko.... Czy dawałyście (bądź macie zamiar) jakiś prezent waszemu ginekolowi? Jakieś czekoladki? Kwiaty? Zastanawiam się czy jutro nie zanieść mojej lekarce jakiegoś prezentu, że ze mną tak długo wytrzymala ;)
Pozdrawiam,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983584 przez Ossa
Gratuluje maluszka MiliB :) dobrze, że miałaś przy sobie swojego lekarza i wszystko skończyło się szczęśliwie. Szybkiego powrotu do sił! :)

im

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983626 przez MiliB24
Na wypisie ze szpitala mam napisane rozpoznanie - poród przez cięcie cesarskie. Zagrażająca zamartwica wewnątrzmaciczna płodu. Mąż całą noc był ze mną. Dzielnie mnie wspierał. Rano przyjechała też moja mama. Gdybym była sama nie wiem co by się stało, bo położna gdzieś poszła i moja mama z mężem biegli po pomoc bo widzieli że nagle tętno spada i pokazuje 80, zaczął dzwonić alarm w aparacie. Dobrze że potem był mój lekarz, bo to jemu zawdzięczam, że mam synka całego i zdrowego. Szczegółów z drugiej części porodu nie pamiętam. Wszystko jak przez mgłę. Jak we filmie. Mój lekarz był taki opiekuńczy że wziął mnie na ręce i zdjął z łóżka, nawet laczki ubrał i prowadził pod pachy dopóki mąż mnie nie przejął. Musiałam iść sama na salę operacyjną, bo nie było czasu na przyciąganie łóżka. Walka o życie maluszka. Taki stres przeżyłam, że nikomu nie życzę. Mam tylko nadzieję, że u Was wszystko potoczy się szczęśliwie bez komplikacji :) :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983647 przez martyna10146
MiliB24 - serdeczne gratulacje kochana!!! Swoje przeszłaś ale masz już kochane maleństwo przy sobie i na pewno teraz już będzie wszystko cudownie!!! :cheer:
Teraz czekamy kto następny... :cheer:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 11 miesiąc temu #983662 przez Aga1984
Witajcie kochane Mili serdeczne gratulacje synka,super ze jest zdrowy i cieszycie sie sobą.To sie biedulko namęczyliście i zestresowalisciecale najwazniejsze ze zakończyło sie Happy endem.Buziaki dla Ernesta od forumowych ciotecznej ktore czekają na fotke.u mnie bez zmian tzn brzuchol sie wstawia czuje mocne ciągniecie w kroku i takie aż rozwiewanie jakby mała juz wychodziła...a wy???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl