LIPCOWKI 2015

zancik pocieszyłaś tą prognozą na jutro... ale może się nie sprawdzi, łudzę się dobrze, że się najadlaś, ja w weekend majowy będę miała okazję bo się szykuje impreza, 90-urodziny siostry babci

Lusek też tak mam z tym rozpychaniem, a Mała uwielbia mi się rozpychać pod żebrami
w pęcherz też często obrywam, no ale niech sobie kopie..
za 3 tygodnie wizyta

zancik to ja łączę się z Tobą w bólu pęcherza podczas kopniaków, wiem już co przeżywasz od dawna A pogoda oby była piękna Fajnie że chrzciny się udały A jeśli chodzi o to że zwracali uwagę na Ciebie to słusznie bo brzuszek i ciąża Ci służy.

agge pewnie ważne że maluchy szaleją w brzusiach hehe A w weekend majowy to poszalejecie troszkę na imprezie no i fajnie A kreacje masz jakąś????

Hhehe kreacja na szczęście nikt nie będzie przesadzał z elegancją, więc ubiorę jakieś legginsy i dłuższą bluzkę
wybawiłam się dziś z rocznym sąsiadem, kochany jest. Też już bym chciała takiego bobaska mieć

Hejo

Agusia i kiedy ten tydzień zleciał? nie obejrzysz się a już będzie miał miesiąc a my dopiero będziemy Ci stękać

Dziewczyny dziś znów był upał ukrop,masakra,pot po dupie cieknie,ale najgorsze jest to jak się z podwórka wejdzie do domu i jeszcze dziecko trzeba rozebrać.

Już kilka osób mi powiedziało,że mam mały brzuch,jak dziś spotkałam koleżankę,ona pyta ile mi zostało mówię,że za 2mies ponad rodzę a ona co? już? to mały masz brzuch,albo takie ubrania zakładam,że mały haha bo dla mnie jest olbrzymi

Co do skurczy to którejś nowy chciałam strzelić kostki chyba i skurcz mnie złapał i do tej pory łydki mi bolą.

O kurka a my mamy chrzciny 10maja a tak mi się nie chce,nie wiem w co się ubrać. Najlepiej bym poszła w jakichś alladynach luźnych i bluzce luźnej.

Nie wiem co Wy tak narzekacie ja ostatnio takie maratony robię,że masakra

No ja też latam za tym moim uciekinierem na spacerach dziś na prawde było ślicznie na dworku łącznie chyba z 5 godzin łazikowaliśmy już śpi mój dzieć zresztą M. też i rozchulała się burza fajnie lubie podziwiać

My robimy 17 maja 2 urodzinki Kubusia ale nie będę się bawić w robienie jakieś imprezki tylko podam ciasto jakieś, torta i kawkę i narazicho chyba się skumają, że nie chce mi się w ciąży stać w kuchni i szykowac nie wiadomo czego zresztą to nie roczek

Hej!
A ja po wizycie. Wszystko ok. Młodsza całe szczęście obróciła się głową w dół. Główne zalecenie to bardziej się oszczędzać.. ha ha ha

Kolejna wizyta 25.05.2015.

Agniesia - sto lat dla Frania z okazji ukończenia tygodnia!!

Tyssiak - u mnie szykuje się roczek 8.07.2015 hahaha Wyprawimy raczej z poślizgiem i chyba razem z chrzcinami. Nie wyobrażam sobie na ostatnich nogach albo tuż po porodzie robić imprezy

Lizzy super że wszystko ok i mała już obrócona moja niestety jeszcze nie i troche sie martwie ale ma jeszcze czas

Widzę dziewczyny że wszystkie macie jakieś plany na weekend majowy ja niestety nie a mój M wraca dopiero 5 maja :/

A mnie coś złapało boli mnie gardło, głowa nos zatkany a te tabletki ma gardło i woda morska nic pomagają dla mnie te wszystkie leki dla ciężarnych są do dupy nic nie pomagają

No ja też nie wiem jak z 5 urodzinami Judyty ma 7.08 więc powinnam być tydzień po porodzie i jakoś też mi się nie uśmiecha poza tym mam straszną ochotę na torta a przy karmieniu raczej odpada ale zobaczymy. Ciężko w końcówce ciąży i ciężko zaraz po porodzie tak czy siak niedobrze

Witajcie dziewczyny jaka piękna dziś pogoda, już z rana 11 st. na plusie. Dzisiaj mam wizytę u lekarza, już nie mogę się doczekać )
Paulinkaaa ja nie mam planów na majówkę, pewnie w gronie rodzinnym odwiedzę rodzeństwo i tak zleci ten krótki majowy weekend. Co do karmienia piersią i dietą to ostatnio położna w szkole rodzenia mówiła żeby jeść wszystko tak jak przed porodem poza rzeczami wzdymającymi typu kapusta, groch czy fasola. Inne rzeczy podejrzane wprowadzać pojedynczo i obserwować np. mleko. Ja jeszcze na ten temat za bardzo nic nie wiem. Wiem że kiedyś czekolady kobiety się wystrzegały. Nie wiem...

JA pamiętam że po urodzeniu córki to trzymałam ostrą dietę przez pierwszy miesiąc bo brzuszek maleństwa jest bardzo delikatny i trzeba zrezygnować z ostrych przypraw, dodatków np. ketchup, musztarda itp. Zrezygnowałam ze smażonego. I pamiętam że mój obiad to były ziemniaki, gotowana pierś i gotowana marchewka. Słodycze też odstawiłam. A później jak chciałam wprowadzić nowy produkt to karmiłam małą, zjadałam nową rzecz a później piłam tą herbatkę z kopru włoskiego i nigdy nic małej nie było żądnych problemów z brzuszkiem ani kolek ani nic.

Pamiętam jak w szpitalu po porodzie serwowali jajka i kiełbasę ja miałam wrażenie że ta kiełbasa jest strasznie tłusta z taką skórką a jajko ugotowane chyba z 3 dni temu i z taką dziewczyną z sali tego nie zjadłyśmy a obok w drugiej sali dzieci się darły całą noc bo dziewczyny to zjadły. Ja wolę uważać na początku co jem

Z tą dietą to jest na prawde różnie. Przede wszystkim trzeba obserwować dzieciaczka jak reaguje Ja po miesiącu mogłam już dużo zjeść i nic Kubusiowi nie było Długo unikałam orzechów, czekolady, truskawek i tych silnych alergenów, nie jadłam rzeczy smażonych w głębokim tłuszczu czy też kapusty ale pozatym to wszystko Pierwszy miesiąc to były rosołki, potrawki z kurczaka, pulpeciki w sosie koperkowym i wszystko co mdłe i gotowane

U nas dziś szarówka :/ nic się nie chce przez to

U mnie też dziś ponuro, pewnie będzie padać niedługo...
A mój humor dziś taki do dupy... plecy mnie bolą tak okropnie, że najchętniej bym nie wstawała z łóżka dziś a muszę jechać do miasta..
W dodatku od niedzieli znowu rzygam CODZIENNIE, no dajcie mi siły bo nie wytrzymam :<
Dziś już dwa razy, a dalej mnie naciąga co chwilę.. a nawet nic nie jadłam. Siedzę nad tym kiblem i beczę

U mnie od rana piękna pogoda duszno jak cholera nie ma opcji żeby z tego deszczu i burzy nie było Wczoraj znowu wieczorem wyłam mam już dość tych hormonów Oczywiście pokłóciłam się z M aj tam i także tyle wytzrymuje bo ja to był już dawno chyba zwariowała Koleżanka już za dwa tyg rodzi a tu jeszcze tyle czasu nie przerażało by mnie to gdyby nie czekały mnie upały

Agge o to ładne lata 90 Oj bidulko znowu Cie dopadły te wstręntne wymioty

Agnieszka Tobie mówią,że masz mały brzuś a mnie się pytają czy to nie blizniaki bo jest już duży

Tysiiiak ja też lubię burzę Masz rację tort,ciasto i kawusia wystarczą

Lizzy super,że z mała wszystko ok Jak tu sie oszczędzać jak zawsze jest cos do zrobienia.

Paulinkaaa ja tez nie mam żadnych planów na weekend majowy będe sie kisiła w domu no chyba,że uda mi się M wyciagnąć do zoo do Płocka już byłam ale fajnie bo jest duże chociaż nie wiem czy dam radę tyle chodzić

Ewela to czekamy na relację z wizyty

Hejko Kobitki...
Strasznie dzisiaj buro i ponuro i lekko kropi...
Byłam wczoraj na szkole rodzenia ,na razie wykłady są ale całkiem spoko. Uśmiałam się niesamowicie z moim M., taki gość zadaje tak oczywiste pytania i się coś pogubił.(Chodziło o: położna mówi że po urodzeniu dziecko kładzie się mamie na piersiach, kontakt skóra do skóry żeby się uspokoiło a on pyta jej że po co a nie wkłada się od razu dziecka do inkubatora? I jeszcze tam coś dyskutował bo nie mógł skumać nawet jego partnerka mówiła że coś tam się myli ale cała sytuacja byłą niezła- dostał ksywkę inkubator). Nie no jest sporo ludzi którzy uważają że znieczulenie się należy i koniec,zapewnia to nam Państwo, ehhh aż nie chce się ich słuchać.Nie wiem skąd się oni biorą . Albo padło pytanie czy rodzi się całkiem nago,a my z moim M nie tylko ma się skarpetki...hihi no ludzie wiadomo że w jakiej koszuli czy coś. Ale tak to całkiem spoko, babka fajna, luźno prowadzi dużo tłumaczy. Np. różnicę pomiędzy oksytocyną naturalną a sztuczną podawana w kroplówce itp. Całkiem fajnie powiem Wam.Zobaczymy co dalej będzie

agge no oki to kreacja każualowa hehe legginsy i tunika no i fajnie . Na skończenie rozmowy przez biały telefon polecam imbir,weź zaparz sobie herbatkę z imbirem czy coś albo jakoś zjeść. Powinno przejść.

agnieszka1 mi tez mówią że mam mały brzuszek i że zaczął się 28 tyg (chyba 7 m.) to nie wierzą. Ale nic damy radę. A masz jakąś kieckę na chrzciny?

Lizzy o to super że się dobrze czujecie i że się obróciła mała. Takkkkk oszczędzaj się w miarę możliwości A no fajny pomysł żeby połączyć chrzciny z urodzinami. A kiedy chcecie robić chrzciny?

paulinkaaa kuruj się i wracaj do formy hehe . Tak to prawda tabletki masakra nic nie pomagają....

ewela007 hymmm z tą dietą to też słyszałam ale jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, cholerka to będzie trochę trudno z tą dietą żeby maluszek nie miał kolek... co tu jeść ? .My na szkole rodzenia mieliśmy dopiero poród i wszystko z tym związane

tysiiak mówisz że wszystko gotowane łooooo masakra to będziemy wymieniać się przepisami hehe Jeśli chodzi o urodziny Kubusia to pewnie też jestem za ciacho, tort kawa i finito a co będziesz szaleć przy garach... każdy powinien zrozumieć.

zancik TY nasza forumowa pogodynko mówiłaś że będzie brzydko i jest ehhh, to teraz zrób dobrą pogodę na weekend majowy liczę na Ciebie .
A no widzisz masz okazały brzuszek a mała ma dużo miejsca hehe do mnie tez mówią że mam mały hymmm chyba każda babeczka jest inna i dlatego ale powiem Ci że każdy jest różny i za to bardzo piękny. A fajnie ma ta koleżanka już rodzi niedługo ehhh my będziemy się męczyć w lipcu hehe ale zleci zobaczysz że napiszesz nam hej Kobity jest mała TOSIA na świecie, a na razie niech się rozwijają maluchy w brzusiach i dłużej tym lepiej dla nich.

Lusek, nic mi to nie pomoże, nawet jak leżałam w szpitalu z powodu tego, że co chwilę wymiotowałam, to żadne leki przeciwwymiotne nawet na mnie nie zadziałały

Agge i jak minęło trochę?

Lusek uśmiałąm się z tych sytuacji ze szkoły rodzenia Jaka ja pogodynka ja tylko przekazuje info z telewizorni Jakoś przeżyjemy ten lipiec dobrze,że to nie koniec sierpnia bo całego lata to bym chyba nie zniosła

U mnie własnie grzmi ale fajowo uwielbiam burze