BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2016

7 lata 10 miesiąc temu #1036061 przez krecik
Hej

Kinia, czekamy na info!

Basia, z tymi cesarkami, przynajmniej u nas w krakowie, jest tak, ze jakiekolwiek wskazanie i odrazu cc, a dlaczego , bo zabieg trwa 15 min a nie 20 h i szpital dostaje za niego np 4 tysiace a nie tysiaca jak za sn. Dlatego ja chce porozmawiac z lekarzem, i ustalic czy naprawde bedzie potrzebna cc, czy jednak moge rodzic sn. Mialam cesarke i teraz chce rodzic sn, bo tak bylo zawsze i to jest zgodne z natura (jejku, ale zabrzmialo), nie upieram sie, ale chciałabym miec mocny argument zeby wiedziec dlaczego musi byc cesarka.

Moniak, juz lepiej czy dalej nie pocieszona?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036063 przez Pusia
Baseinka to nie jestem sama:))) to piekne i zarazem przeraza:))) jesli moge dac komentarz preferuje drewniane ..... stare ale sprawdzone a turystyczne chyba raczej jako wyjazd:))) wow dziewczyny skoro to drugie i kolejne to wprawa jest:))) czuje sie jak zielak...ale uwielbiam dzieci:)))
ja musze czekac jeszcze dwa tygodnie na wizyte a uwielbiam patrzec na brzdac ze tu usg moglabym miec co tydzien:))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu - 7 lata 10 miesiąc temu #1036064 przez niagara
Pusia u mnie też druga ciąża, mam już córeczkę, w sierpniu kończy trzy latka :)

Cortezia tak jeszcze nie słyszałam, żeby łóżeczka nie używać :P ale skoro Wam tak wygodniej ;)

Kinia śliczne imię wybraliście ;) Też zastanawiamy się nad Adasiem, ale też Aleksandrem, Antosiem, Igorem :laugh: Podoba mi się dużo chłopięcych imion, ciężko będzie się zdecydować :whistle: ;)

I Tomasz bardzo mi się podoba, ale w rodzinie męża jest już chyba ze trzech :blink: a jak powiedziałam o Tymku to mnie wyśmiał hahaha :laugh: :P

Czekamy na wieści z wizyty

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036065 przez krecik
Pusia, to bedzie moje drugie dzieciatko, ale tez czuje sie jak swiezynka, bo prawie wszystko zapomnialam:p

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036068 przez moniaaak
U nas niechętnie robią cesarki- podobno zbyt dużo jest tych nieplanowanych i starają się ograniczyć planowanie.
Krecik przegryzam temat- ale spoko, dam radę. Gdzieś w głębi jeszcze mam nadzieję:).

Niagara u mnie odwrotnie- dla mnie wybór imienia dla chłopca to katastrofa. Przy pierwszym dziecku omal się nie pozabijaliśmy. Ja strasznie chciałam Adasia... ale co podobało się mnie, to nie mojemu mężowi.

Pusia po to tu jesteśmy, żeby gadać o wszystkim. Hehe... jak sobie przypomnę, to na majówkach 2013 gadałyśmy o wszystkim, w zasadzie bez tematów tabu.
Więc śmiało- pisz :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036069 przez Kinia7955
Melduję się po wizycie.

Normalnie całe 2 kg w ciuchach mi przybyło :) Poza tym mój troskliwy pan doktor zapisał mi kolejną wielką tabletkę do łykania ( strasznie nie lubię jeść tabletek,bardzo późno nauczyłam się je połykać i do dziś mam traumę). Ale wszystko dla zdrowia dziecka. Według nowych badań w ciążach zagrożonych przedwczesnym porodem powinno się jeść mocno zwiększoną dawkę DHA, aż 1000mg dziennie I tak oprócz mojego stałego zestawu 2X1 Duphaston i Folik Mama 2/3 (Skład: jod, DHA, magnez, witamina D i kwas foliowy) mam łykać jeszcze jedną tabletkę Prenatal DHA.

Dostałam pozwolenie na wyjazd. Troszkę skłamałam i nie powiedziałam, że na urlop nad morze, ale że do rodziców - to w tym samym kierunku :P
Lekarz powiedział, że jak autem to mogę jechać, na samolot by nie pozwolił. Dobrze, że wybrałam polskie morze, a nie coś dalej.

Adaś teraz już prawie na pewno jest Adasiem. Nawet ja,która średnio widzi na USG szczegóły, dostrzegłam to co trzeba :)
A co do imion. Mnie dla chłopców podoba się mnóstwo. Tylko dużo moich ulubionych (Marcin, Tomek, Aleksander, Piotr) jest już zajętych w najbliższej rodzinie.
Mam najpóźniej z całego rodzeństwa dzieci i to też robi swoje. Do tego mam po mężu dość oryginalne obco brzmiące i długie nazwisko, więc imię musi być proste i klasyczne. Ala miała być Lilianą, ale pewnie byłyby pytania przez ile "n" i daliśmy sobie spokój, bo o nazwisko i tak będą ją pytać :silly:

Adaś rośnie ładnie, według USG 18+5, według miesiączki 18+2. Waży około 260 g. Krwiak jest jeszcze, ale już mniejszy. Teraz ma 3 cm. Znajduję się przy samej szyjce macicy i pewnie będą jeszcze plamienia, bo ma blisko do wyjścia. Ale już się przyzwyczaiłam do tego. Łożysko i płyn owodniowy ok.
Dostałam skierowanie na połówkowe i umówię się na wizytę po urlopie.

A tak w ogóle,to ostatnio wpadłam w szał zakupowy. Albo mąż zamknie mi kartę kredytową albo wygoni z domu, Kurier jest u nas częstym gościem, już nawet można powiedzieć, że się znamy. A to paczka dla mnie, a to zwrot i tak mamy co najmniej 2/3 wizyty w tygodniu.
Ale co ja mam począć, jak po sklepach pochodzić nie mogę, a ciągle czegoś brakuje. Dziś nawet męża obkupiłam, bo dostałam jakiś rabat w Reserved (40%) i jak tu nie skorzystać. Zawsze mówię, najwyżej się odda :P

A w przyszłym tygodniu mam dzień urody. Idę do kosmetyczki, a potem mam fryzjera. Trzeba się zrobić na wakacje :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu - 7 lata 10 miesiąc temu #1036086 przez cortezia
Kinia no to pięknie, że maleństwo(haha już nie takie maleństwo ) pięknie rośnie:) No i gratulacje synka Adasia:) Dobrze, że możecie pojechać na te wakacje:) Ja też lubię zakupy przez Internet:) Ale staram się jakoś nad tym panować choć nie powiem wiele mnie kusi zwłaszcza jak mam jakies bony zniżki itp. na H&M czy Zarra czy właśnie reserved:) ale też lubie bonprix :)

Niagra no niestety bądź stety moja Bianka była i jest dzieckim które sen mało inetersuje, fakt noc przesypia całą, ale żeby pójść spać w południe to musi naprawdę przebiec chyba z 5 km. Więc nie było rady chusta sapecry po 6 h dobrze, że mamy psa to też przynajmniej w domu się nim zajęła godzine do pół. Bo jak mówi moja córka na naszą sunie która srikte wabi się Zuzia :D "Zuzia to moja pszypszaciółka" nie wiem no ja nie jestem w stanie wtsawać po 15 razy do dziecka w nocy, a tyle razy chciała ciągnąc cyca to byłoby wykańczające a kto by się nią zajął rano:) Trzeba sobie radzić:)

Basienka co do cesarki to szczerze ja podziwiam kobiety które ją chcą o tak, ja widziałam te dziewczyny po. Naprawde było mi ich żal ja już po 5 h od porodu poszłam do toalety, trzymałam dziecko, przewiałam, zajmowałam się, a one leżały biedne i ruszyc się nie mogły. Pamiętam taka młoda mamę 19 letnia po CC i jak przyszła do niej rehabilitantka to ją musiała ciagle opierzać bo trzeba kobiete po jednym dniu posawić na nogi, a ta dziewczyna nie chciała wstawać, bo napawde ja to bolało, a nie miała tez takiego samo zaparca by isc do dziecka. Widziałam po tych kobietach, że to naprawdę bolesne, ja pocierpiałam w trakcie, ale po byłam po prostu naprawdę bardzo sprawna i mnie obkurczanie macicy przy Biance wcalenie bolało (nie wiem jak będzie teraz).Takżę dla mnie CC tylko i wyłącznie jeśli narawde jest potrzeba inaczej nie ma mowy nikt mnie na to nie namówi. Nawet tak jak mówie okulistka mie powiedziała, ż emoje dno oko nie wygląda najlepiej a ja urodziłam i nic się nie stało bo jedna okulistka powiedziała, że to wskazanie do CC a druga że nie jest to wskazaniem do CC no i posłuchałam drugiej i miałam racje:)

Pusia
zazdroszczę Ci z jednej srony, że to pierwsza ciąża i Basi również to takie cudownee chwile druga jest już inna taka szybsza, nie skupiasz się na sobie i dziecko ale na wszytkim już musisz. No a jeszcze to wasze cudo jest tak wyczekane, że nic tylko cieszyć się każdym dniem tej ciaży:)

Piszcie dziewczyny o wszystkim bo po to chyba tu jesteśmy żeby o wszytkim rozmaiwać:)

Powiem wam, że najnormalniej w świecie jestem tak wrażliwa w tej ciąży, mój małż powiedział wychodząc jedno słowo, źle i ja cały dzień płakałam, aż nie przyszedł z pracy, jak mnie zobaczył to powiem wam że miał takiego doła i powiedział, że w życiu nie przyszłoby mu do głowy że jego zwyczajne "pa" może mnie tak pozamiatać. Dzięki temu miałam cały wieczór rekompensowany:) Nie mogę oglądać , żadnych smutnych rzeczy bo płacze, jakby się tam dramaty odbywały,porody domowe które oglądam na YouTube powodują że paczka chusteczek idzie w ruch ze wzruszenia. Jak moje dziecko przyjdzie i się przytuli to znowu płacze. Jakaś makabra.....

Już nie mogę się doczekać naszych wakacji praktycznie żyje już tym i robie zakupy pod tym kontem:) No i oczywiście badania 20 czerwca jeszcze tylko 12 dni HURRRAAAAA!!! I ZOBACZYMY nasze drugie cudo. Myślę, ze wszystko dobrzę, bo tak ruchliwe jest, że jestemw stanie już powiedzieć kiedy śpi, a kiedy jest zabawa:) I co dziwne jak słyszy Bianke która coś tam krzyczy lub rozrabia na ogrodzie to normalnie jakby mogło to by mi brzuch rozsadziło czuje takie igły. Ja nie wiem czy każde moje dziecko musi być tak ruchliwe, ale po kim ma nie być jak ja i małż jesteśmy ciągle w ruchu.

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036088 przez moniaaak
Ja posłuchałam mojej okulistki. Trochę żałuje, ale stało się... Teraz też chyba czeka mnie cc, bo blizna nie za bardzo.
Ja cortezia wahałam się bardzo. Na początku bardzo chciałam cc, po opowieściach mojej mamy, która miała dwa sn i jedno cc i nie mogła się go nachwalić.
Potem zaczęłam chodzić do szkoły rodzenia i zmieniłam nastawienie. Nawet byłam gotowa na sn, zaczęłam czytać o używaniu wiesiołka, kolagenu..
Ale potem na okulistka nagadała mi i posłuchałam.
Po cięciu leżałam plackiem prawie 24 h, nawet głowy nie mogłam podnieść. Cc było o 10 rano, potem Kacper cały dzień był ze mną. Zabrali go tylko na noc. Ale kolejnego dnia pielęgniarka o 6 pomogła mi iść do toalety, ogarnąć się, a potem od razu dziecko i radź sobie sama kobieto. Kacper miał hipoglikemię, ciągle spał. Do karmienia musiałam go rozbierać i chusteczkami nacierać-co dwie godziny taki maraton. Ale i tak nie pomogło i dostał kroplówkę. Odwiedzin na oddziale nie było żadnych. Generalnie nic przyjemnego.
Samo cięcie? Byłam świadoma i czułam jak mi wyciskają dziecko z brzucha. Mało komfortowe:(.
Chociaż lekarz finalnie powiedział mi, ze dobrze iż było cięcie, bo był tak owinięty pępowiną, że musieli mu tlen podać jak się urodził.
Gdybym miała drugi raz wybierać- spróbowałabym chyba naturalnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036089 przez moniaaak
A tak zmieniając temat, wczoraj o 22 robiłam pierogi z truskawkami- mniam:) :P
A jak wgl Wasze zachcianki?
Ja na razie przytyłam niecałe 2,5 kg więc nie jest źle :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu - 7 lata 10 miesiąc temu #1036091 przez krecik
Hej:)

Moniaak, moze rzeczywiscie to byla pepowina:) i tak juz nic nie zmienisz glowa do gory!

Kinia,dobrze, ze z dzieciaczkiem dobfze i gratuluje synka.
Gdzie jedziecie? Najgorsza to bedzie droga, ale czeste postije i dacie rade:)
Och zakupy Tu trzeba uwazac, tez nie mialam przedtem zachamowan, a teraz dwa razy sie zastanawiam:d w piatek tez ide do fryziera, juz nie moge sie doczekac:)

Cortezia, to Cie mala wymeczyla:p moj tez nie byl z tych dobrych dzieci, co lubia spac, dlatego tez tak dlugo mu smoka nie zabieralam, teraz nie popelnie tego bledu i mala bedzie miala tylko do roku, postanowione:)
Jestem doskonalym przykladem, ze cc to nic fajnego, dwa tygodnie dochodzilam do siebie.

Mi tez plakanie sie wlacza, dlatego unikam wszelkich "niebezpiecznych"filmow, opowiadan etc, etc
Na 10 ide do diabetologa, w ciemno, bo nawet dodzwonic sie nie moge i nie wiem kiedy lekarz przyjmuje, no poprostu sil juz nie mam, mam nadzieje, ze nie przejade sie na darmo i mnie przyjmie lekarz.

Edit:
Moniaak, nie mam zadnych zachcianek, to chyba przez ta diete, jem co dwie godziny i organizm sie przyzwyczail:) moja waga stoi w miejscu, a tak to pewnie by bylo juz z 5 kg na plusie:p

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036095 przez Basienkaaa
Cortezia nie mam doświadczenia co do porodu. Kieruje się opiniami, wiedzą lekarza no i okulistą. Wiem że po cc może być bardzo ciężko...a trakcie SN też ciężko. Hihih. No kurcze jakoś trzeba przeżyć i podjąć odpowiedni wybór :)
Ja też teraz wylewam łzy na filmach - a wątek porodów to już wogle, hheh :P :P

Dziewczyny wy to pięknie trzymacie się z KG!!!! Boże ja jestem chyba rekordzistką grubasek ciążowych!!. Zaraz 19 tydz.... i prawie 7 kg do góry :(. To prawda jem, mam ochotę ciąglę na lody, skubne ciasteczko, zjem cały obiad.... ale chyba największą klęską jest to że się nie ruszam... Spacer do sklepu i z powrotem to za mało. Zawsze w lecie biegałam, chodziłam na rower, byłam aktywna...
Zazdroszczę Wam że macie małe skarbeczki w domu i dużo energii na nie przeznaczacie... Tyle się u WAs dzieje. A ja siedze, leże, jem, leże... czasem pojadę do rodziców, czasem do koleżanek...ale przy tych upałach to też dla mnie kara ogromna :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036098 przez Kinia7955
A mi się przypomniało, że my łóżeczka też zaczęliśmy dopiero używać, jak Ala miała z pół roku.
Miałam u niej w pokoju taką kanapę rozkładaną i tam z nią spałam i karmiłam. Dopiero jak pojechaliśmy na wakacje, to się nauczyła spać w łóżeczku - w hotelu było turystyczne :P Ona też była z tych mało śpiących dzieci, zresztą nadal jest. Drzemkę południową przestała praktykować około 2 urodzin. No chyba że zaśnie w aucie. Położna jak do mnie przychodziła po porodzie, to była w szoku, ze tak mało śpi. A jak już spala, to tylko w pozycji na kangurka. Więc w domu na początku nic nie mogłam robić, bo albo karmiłam, potem chodziłam, żeby się odbiło, a potem dziecko spało na mnie. Przy jakiejkolwiek próbie odłożenia od razu się budziła.
Nawet pamiętam jak jadłam, to miałam ją położoną tak na piersiach i brzuchu. To były czasy. Teraz już tak nie przejdzie, bo drugie będzie :blink:
Ale i tak miło wspominam ten czas. Przez to spanie na nas Ala jest chyba teraz takim przytulasem. Mąż uwielbiał po pracy ją sobie kłaść na brzuchu i czasami nawet tak zasypiał. A ostatnio Ala wymyśliła sobie, że przed spaniem mam ją całować po pleckach. Ale tak z 10 minut co najmniej :P
Żałuję tylko, że nie nauczyłam się używać chusty. Miałam pożyczoną, ale jakoś nie umiałam się nią owinąć. Może teraz się nauczę, bo to na pewno wiele by ułatwiło.

A co do wyjazdu. To jedziemy do miejscowości Kąty Rybackie nad zalewem wiślanym, do morza spacerkiem przez las jest około 30 minut. Autem kilka minut.
My ostatnio wybieramy na wakacje oferty z takiej strony Travelist. Hotele są super, a ceny jak się dobrze poszuka bardzo fajne. Staram się wybierać zawsze jakiś obiekt, gdzie nawet przy brzydkiej pogodzie jest co robić i dla nas i dla dziecka, żeby nie było potem rozczarowania, że przesiedzieliśmy w pokoju urlop, bo padało. Mąż uwielbia pływać, więc basen musi być obowiązkowo. Ostatnio nawet jak byliśmy w górach to zrobiliśmy sobie randkę z drinkami. Ala spała w pokoju, ok. 50 metrów od baru, a my w eleganckich strojach sobie sączyliśmy drinki i się relaksowaliśmy. Oczywiście mieliśmy też włączoną nianię elektroniczną, żeby wszystko słyszeć, co się dzieje w pokoju. :whistle:

travelist.pl/tristan-hotel-spa/relaks-w-...j?origin=text-search

A w zeszłym roku we wrześniu byliśmy w Ustce. Jak coś to polecam ten hotel. Przytyłam chyba z 2 kg, takie pyszne było tam jedzenie.
W ogóle wszystko było tam super.

travelist.pl/grand-lubicz-uzdrowisko-ust...k?origin=text-search

Już też nie mogę się doczekać. Uwielbiam wakacje :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu - 7 lata 10 miesiąc temu #1036100 przez niagara
Trochę zazdroszczę Wam dziewczyny tych wakacyjnych wyjazdów :blush: My w tym roku zmuszeni jesteśmy siedziec w domu, bo musimy koniecznie poprawić naszą sytuację mieszkaniową. Jedyne co to w piątek jedziemy zawieźć dziadków mojego M. nad morze, jadą na 2 tyg. więc na weekend sobie u nich zostaniemy ;) Taka namiastka wakacji ;)

Mój maluch spał tylko na spacerach więc ja codziennie 2-3 godzinne spacery urządzałam, żeby mogła sobie pospać ;) O dziwo nocki od samego początku bardzo ładnie przesypiała. Teraz śpi jeszcze czasem w dzień, ale tylko jak zaśnie w samochodzie i ją przeniosę do domu ;)

Kinia gratuluję synka, mam nadzieję, że u mnie też się potwierdzi ;)

Cortezia co do tych hormonów ciążowych, w zeszłym tygodniu Julka miała jechać z przedszkolem na wycieczkę, ale ja miałam jakieś czarne wizje, tak że się poryczałam, że ma gdzieś sobie beze mnie jechać i w efekcie jej nie puściłam. Dobrze, że sama też nie chciała jechać :P

Basia w poprzedniej ciąży miałam jak Ty teraz, dużo czasu spędzałam w domu więc i więcej jadłam a kg przybywało. Teraz każdą wolną chwilę spędzam z moim urwiskiem, ona nie pozwala mi się nudzić ;)

Ja też rodziłam SN i nie jestem zwolenniczką CC. Jedyne co bym teraz zmieniła to znieczulenie, którego wtedy nie chciałam, a później bardzooo żałowałam :P Teraz nie przekroczę progu porodówki bez :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036103 przez moniaaak
Basieńka jeżeli mogę Ci poradzić- uważaj ze słodyczami w ciąży... ja z Kacprem tak jadłam co popadnie: a to lody z bitą śmietaną, a to ciastka, ptasie mleczko.
Prawdopodobnie dlatego młody jak się urodził miał problem z poziomem glukozy. Wyszedł z brzucha, gdzie mama ciągle dostarczała duuuużo i sam sobie organizm nie mógł poradzić. A takie maleństwo pod kroplówką- nic przyjemnego:(.
Moje dziecko też masakra ze spaniem. Do 1,5 roku potrafił wstawać co godzinę w nocy:(. Teraz już noc przesypia, ale w dzień nie ma mowy- chyba, ze gdzieś jedziemy, albo przypadkiem mu się uśnie. Stałych drzemek w dzień nie ma już z pół roku- zresztą nawet wcześniej, to trzeba było go podstępem do łóżka zaciągać.

Ja dziś ambitnie- posprzątałam piwnicę, teraz biorę się za mieszkanie.

U nas też wakacji nie będzie. Musimy zrobić remont. Pewnie pojadę z małym do rodziców na wieś. U nas w mieście jest też fajny zalew, to będziemy jeździć.
Poza tym w sierpniu przyjeżdża męża brat z Irlandii z rodziną( i moją chrześnicą- wtedy mąż zaplanował urlop, żeby spędzić z nimi trochę czasu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 10 miesiąc temu #1036117 przez Pusia
czesc sloneczka jak mija dzien..... mnie te upaly wykanczaja.... wole jak jest chlodno.... ::))
bardzo sie ciesze ze jest taka strona gdzie mozna sie zwierzac:)) widzialam ze pisalam ze macie zachcianki... ja jako takich nie mam staram sie regularnie i duzo pic.... przytylam 4 kilo.... a moj lekarz powiedzial ze jak dobije z waga do 120 to mi maz nie pomoze:))) strach sie bac.... wiecie ja jestem szczesliwa ale jak widze mojego meza to chyba nie mozna go bardziej kochac.... wiem wiem sentymety ale chyba hormony mi buzuja:))) tym bardziej ze jest na poligonie wiec jestem sama, i trzeba sobie jakos radzic. musze czekac dwa tygodnie bo dopiero 21 mam wizyte a juz bym chciala zobaczyc brzdaca i ciekawa jestem co mam pod seduszkiem:))
usg moglabym miec co dzien. byle widziec brzdaca... a Wy mialyscie jakies przeczucie jak zaszlyscie w ciaze ze to np chlopak>?? i sprawdzilo sie??pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl