Mamusie LUTY 2017

Joanna Moja też się czasem przewróci ale to nie świadczy o niczym dobrym to zdecydowanie za wcześnie może to świadczyć o wzmożonym napięciu Inezka dopiero od 3 dni tak wysoko trzyma tak to Szorowala nosem kwiczy po 4 min brzuchowania dlatego staram się mniej a częściej i nie protestuje wtedy małymi kroczkami . Do tego doszły kolki na szczęście sab simplex daje rade i pozycja tygrys na gałęzi nawet nie wiedziałam że taka nazwa jest haha. No i w dzień spania nie ma z 5 x po 20 min ale odc19 - 20 zaczyna ładniej spać pierw do 23 a później co 2 h a z jedzeniem to musi 2 piersi odróżnić jedna nie daje rady jak robi się miękka to pluje i się złości .

Kubuś tez przekręca się z brzuszka na plecki lekarz jak to zobaczył to był zdziwiony ze tak szybko. Zbadał go dokładnie i powiedział ze wszystko jest Oki z napięciem a mały obroty robi jak powinien więc się ciesze ze taki silny. Z pleców na boczek tez potrafi się obrócić ale to raz na 100 prób waży 4.400kg
Mi spadły kolejne 2 kg, jeszcze 12 i będę szczęśliwa. Do wagi z przed ciąży 8 kg .
Ostatnio złapałam jakiegoś doła zamknęłam się w domu z dziećmi wiec siostra wzięła mnie do kosmetyczki na pazurki a mąż zarządził remont na parterze, teraz mam bałagan wszędzie ale za to chęci do życia wróciły

Hej,
Ja się witam-matka niewyspana
Moje dziecko w dzień to śpi ładnie na spacerze i ma drzemkę jeszcze jedna. A tak to w ogóle.Nauczyl się wymuszać branie na raczki-jest tak cwany,ze nie wiem
Jeszcze z kilka miesięcy i pośpię
Zazdroszczę Wam, bo piszecie o pobudkach 2-3 przez całą noc....
Uciekam

U nas ja też padam ze zmęczenia, niby mały budzi się w nocy maks 2 razy ale ten kilkugodzinny wieczorny maraton mnie wykancza, wczoraj walczyliśmy od 19 do 1 w nocy zanim w końcu zasnął... Już mi się w nocy sni że go karmię albo przewijam i jak się budzi to nie wiem czy jadł czy nie, dobrze że zapisuje a sen mam tak twardy że mąż często musi mnie budzić żebym go nakarmiła
W ogóle nie wiem czy młody się najada czy nie, ciągle mam dylemat...niby przybiera na wadze dobrze ale je jedna pierś maksymalnie 10 minut i koniec, spi... Albo uśnie na dobre albo się rozbudzi przy odbiciu, jak się rozbudzi przy odbiciu to go przystawiam ponownie i wtedy zaczyna się wiszenie, bo zamiast jeść to tylko mymla a jak mu wyciągnę pierś to beczy.... A jak się obudzi w łóżeczku to daje smoka, nie wiem czy dobrze robię bo zdania na ten temat są podzielone (w szpitalu położne mówiły żeby dawać smoka, a w poradnikach odradzają)... Smok pomaga (przez dzien bo wieczorem nie ma szans na smoka) ale skąd mam wiedzieć czy jak on doi tego smoka tak intensywnie jakby od tego miało zależeć jego życie głodny nie jest? Poza tym nigdy nie jest pogodny tylko jak nie śpi to wiecznie kweka, stęka, krzywi się i zawsze mu coś nie pasuje... Ehh mam jakąś depresję Kocham mojego synka ale momentami mam już naprawdę dość, niech on się już nauczy mówić i powie czego on chce

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Joanna mezczyzni tak maja niestety choc na swojego meza pod wzgledem opieki nad dzieckiem nie moge narzekac
Maja tez ciagnie piers a potem przysypia jak ja odkladam to przypomina jej sie ze jest glodna,dlatego ja jak mam wolna chwile to sciagam i podaje z butli.Dziewczyny mam pytanie czy ktoras sciaga pokarm i jesli tak to ile?u mnie z nocy jest sporo ale w ciagu dnia kiepsko

Joanna ja Kubusiowi smoka daje bo on często nie chce jeść tylko sobie pocmoktać a tak mocno ciągnie że na buzi mu się smoczek odbija natomiast jak jest głodny to smoczki miś da się oszukać. Co do jedzenia to rano je nawet 1.5 h kolejne posiłki trwają 10-15 min

Olcia nie pomogę bo ja ostatni raz ściągam jakieś 3 tyg temu i to tylko 20 ml

Olcia, ja w nocy nie odciagalam, a w dzien to udawało mi się max. 40ml odciągnąć no i podobno laktatorem nie odciągniesz tyle ile dziecko wyssie samo.

Joanna,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dobry wieczór
Agutka ale Zosia ładnie główkę trzyma
Joanna daj mężowi czas
olcia ja nieraz jak ściągam to tak 100-170 ml

u nas Kornela dalej nie jest fanką leżenia na brzuchu, chyba że na mnie albo na P. za to ładnie już gaworzy i najlepiej by było dla niej jakby nad nią siedzieć i gadać do niej, ale dostała taką krówkę i często to jest jej kompanka do rozmów albo koc który leży na łóżku, tylko po paru minutach się denerwuje, że jej nie odpowiadają . ale ale dzisiaj w nocy, spała całą noc od 21 do 6 rano, aż wstawałam w nocy do niej zajrzeć jak minęła godzina jej standardowej pobudki

Joanna potwierdzam ja też na początku niewiedziałam co i jak i przez parę dni przeczytałam książkę Jezyk Niemowląt i faktycznie duzo mi pomogła zrozumieć Michasie. Nie ze wszysykim się tam zgadzam ale większość mi się przydała. Co do grymaśów to miałam to samo na poczatku. Michasia tylko jadła i marudziła, stękała, płakała tylko butla ją zadowalała i smok ale ku mojemu zdziwieniu przeszło z dnia na dzień jak zrobiła się bardziej "kontaktowa ". Dojrzała, zaczęła się uśmiechać, coś tam gadać po swojemu do nas. I jest zmiana o 360 stopni więc głowa do góry

MENA zazdroszczę jak ty to robisz ?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Inezka. Kejt co do tej książki też o niej słyszałam, nawet przeczytałam kilka fragmentów jak mały spał i miałam chwilę to może przeczytam więcej skoro tak polecacie

Mena super miałaś noc u nas też nie było źle, 2 pobudki

Mi na przykład ta książka dużo pomogła w kwestii ustawienia planu dnia - jedzenie -aktywnosc -drzemka i tak w kółko cały dzień noi najwazniejsze wiem kiedy czas zakończyć zabawe i że już czas na drzemkę. Michasia charakterystycznie wtedy zaczyna miałczeć jak ją w odpowiednim momencie odłóże to zasypia od razu najgorzej jest w gosciach, tego jeszcze nie dopracowaliśmy ale napewno rodzinaw tym nie pomaga... i teksty w stylu ,, ładnie się bawi, po co będzie spać ", " noc jest od spania ". I wtedy jak w odpowiednim momencie nie pojdzie spać to zaczyna być rozdrazniona i ciezko jej usnąć noi oczywiście jak zaczyna płakać to wszyscy " moze jest głodna "... czy kazdy placz u dziecka oznacza głód nie mogę tego pojąć..

Hej i ja się witam.

My powoli wypracowujemy sobie rytm dnia. Chociaż od wczoraj muszę go zmienić bo doszło zawożenie Natalki do przedszkola ( gdy wczoraj byłam tylko z jednym dzieckiem to nagle tyle wolnego czasu miałam:) )

Mena ja niewierze w wymuszanie niemowląt, myślę że to po prostu domaganie się bliskości - ty też tak na to spojrzyj a na pewno będzie lepiej.
honkaKinia też już czasem przekręci się z brzuszka na plecki a z plecków na boczek,położna powiedział a że to przypadek a ja widzę codziennie jak mała ostro to trenuje:)
joannaja też miałam podobne dylematy do twoich czy mała się najada, ale teraz już nie mam. Kinga też ładnie przybiera,a często w dzień jest na cycu i przestałam ją tresować jak inni mi zalecali żeby nie częściej niż co 2 h,a najlepiej co 3h. Jednego wieczoru po jej nakarmieniu użyłam laktatora i z piersi którą jadła nic nie pociągnęłam co znaczy że całą opróżniła a z drugiej ściągnęłam ok 90ml -więc stwierdziłam że mam pokarm i czas przestać się martwić. Od tamtej pory karmienie stało się przyjemnością i wszystko się poprawiło.

Nie pamiętam ale któraś pisała że dziecko na cycu popłakuje, ciągnie za cyca -u nas tak Kinga robi gdy jest bardzo śpiąca,wtedy od stawiam ją pobujam i potem ewentualnie znów przystawiam, ale często po prostu zasypia przed ponownym dostawieniem.

U nas odpukać coraz lepiej, nocki się poprawiły wytrzymujemy bez jedzenia ok 3-4 h, a dlatego że przestałam reagować od razu na pierwszy płacz, Kinga dość często się przebudza ale po chwili sama zasypia wcześniej jak zapłakała to ja już leciałam i ją karmiłam (robiąc błąd).

Ale się rozpisałam , na koniec mam prośbę jak byłyśmy w ciąży to pisałyście o domowych miksturach na przeziębienie,proszę napiszcie jeszcze raz bo padam od kilkudni mam zawalone całe gardło i nos- strasznie się boję że małą zarażę.

Zubi, świetnie napisane też zgadzam się z tym, że nie ma co się stresować, trZeba na spokojnie podejść do dziecka, starać się go zrozumieć przede wszystkim. Mnie trafia, jak mi mówią, nie noś na rękach, bo się przyzwyczai. 9 mięsiecy go nosiłam, więc czemu mam teraz przestać... dziecko tak szybko się zmienia teraz, że trzeba się cieszyć kaŻdym dniem naprawdę niedługo będzie nam brakowało takich dni jakie są teraz takie podejście duuuuuzo zmienia.

Ja nawet nie patrzę, co ile karmię małego. Na żądanie, to na żądanie. Już trochę się poznaliśmy i mniej więcej rozumiem kiedy chce jeść, kiedy mu niedobrze, kiedy się nudzi... myślę, że najlepiej zdać się na instynkt.

Też muszę zacząć robić jakieś zapasy mleka... Ale nienawidzę laktatora...

Mój też zaczyna słodko głużyć, do gaworzenia jeszcze daleka droga Ale O obrotach nie ma mowy nawet

Agatka, do jakiego pediatry chodzisz? I gdzie na bioderka się umowilas

Zubi popieram to co napisałaś ja też karmie kiedy mała ma ochotę nieraz co 30 min i wtedy poście 2 min i pluje zwyczajnie pić jej się chce a nie jesc . Z pierwszym dzieckiem też czytałam Tracy i starałam się postępować wedle wskazówek i przez chwilę skutkowało później wzięło w łeb. Co do karmienia moja w nocy tak co 2 h teraz ale zje i zasypia ja karmie w nocy na leżaco tzn daje jej cyca i śpię dalej czuwając przy tym i jestem bardziej wyspana niż kiedy karmi łam siedząc polecam !!!. Co do mężów to mój jest bardzo samodzielny jedynie co to boi się kąpieli spokojnie mogę wyjść nawet nax2 -3 h myślę że i dłużej wczoraj np z synem pojechałam na trening zakupy wcześniej ściągnąłam 2 butle mleka z 1cpiersi ok 90 i z 2 tyle samo więc miał czym karmić. z pierwszumową dzieckiem byłam uwaZana jak to któraś napisała jak pies u budy ale teraz się nie daje tym bardziej że naprawdę nieźle sobie radzi a dziecko mamy razem a nie tylko ja . A co do planu dnia możecie się nie zgodzić ze mną ale dla mnie takie dziecko jest za małe i do puki nie wprowadzi się pokarmów stałych tzn do 6 mc nie ma sobie co tym głowy zawracać i stresować. Bo i tak się wszystko zmieni kiedy dziecko przestanie być tylko na piersi . Ale może się mylę bo inaczej jak dziecko na butli i to mleko wystarczy na 3 4 godz więc można coś planować a inaczej na piersi kiedy te karmienia są różnie. Ja mam porównanie Kuba był na butli i miał stałe godz jedzenia więc dokładnie wiedziałam kiedy będzie głodny kiedy śpiący itp . A Zosia nic się nie da zaplanować kiedy znów głodna będzie raz po godzinie a raz po 3

Justyna Pediatra chodzę do dr Rodak ale strasznie ciężko z nr do niej i to mnie irytuje planuje zmienić przychodnie na Endomed i dr Walczynski cudowny człowiek z dobrym podejściem do leczenia bez antybiotyku a to dla mnie bardzo ważne