BezpiecznaCiaza112023

Wypalenie uczucia - porzucenie

13 lata 1 miesiąc temu #90209 przez Asiersa
Groszku :( :( :( :(




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90210 przez Groszek
Jak jest w pracy to ja już za nim tęsknię... wszędzie jeździliśmy razem a teraz ma go zabraknąć??? Nie wyobrażam sobie tej pustki... zgłupiałam

Przepraszam

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90211 przez Emme
Groszku na pewno to najtrudniejsza decyzja w twoim życiu, ale skoro trwa to już 3 lata i od 3 lat się zastanawiasz, tzn że to nie jest tylko chwila, nie działasz pod chwilową emocją. nie myśl sobie, że bez niego sobie nie poradzisz, bo to nieprawda, może on tak twierdzić, ale to nieprawda. jest to typowe zachowanie zarówno jego jak i Twoje. może porozmawiaj z rodzicami, czy Ci pomogą i pojedź do nich. tam staniesz na nogi. nie trwaj w czymś co Cię rani. Michaś na pewno wszystko czuje, a potrzebuje takiego środowiska, który pozwoli mu się prawidłowo rozwijać. tak naprawdę to tu chodzi nie tylko o Was. jeśli nie dla siebie to zrób coś dla synka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90212 przez SISUNIA88
Na miłość nie ma lekarstwa Groszku. A jak on do tego podchodzi co jest między Wami??widzi problem???

"Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka"




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90213 przez MoNiaaa
u nas rzeczywiscie duzo sie poprawilo nie wiem o co wtedy chodzilo ale mam nadzieje ze to tylko jakies humory i "przesilenie wiosenne" jak to nazwalyscie :) ostatni weekend byl naprawde super :):):) ciesze sie strasznie bo juz sie okropnie martwilam. w ta niedziele mamy 1 rocznice slubu i mam nadzijee ze fajnie ja razem spedzimy :)

jedyny problem jaki zostal a dla mnie nagle stal sie o milion razy wiekszy to ta odleglosc... nie wiem czemu ale psychicznie mnie to wykancza ostatnio a do tej pory radzilam sobie dobrze ze wszystkim.po prostu mi go brakuje bo praktycznie tylko 2 miesiace po slubie bylismy tak naprawde razem bo pozniej zaczal ta prace a teraz niestety nie ma szans na prace tu na miejscu bo nie ma nigdy pewnosci czy po okresie probnym przedluza umowe i co z zarobkami a niestety teraz nie mozemy sobie pozwolic na taka niepewnosc bo ja nie pracuje a tu czeba za cos zyc i jesczez kredyt mamy. moze cos siue trafi i bedzie blizej ale to pewnie jeszcze troche czasu musi uplynac :(

groszku ciezka sprawa u ciebie widze :( jak przykro ze takie rzeczy sie dzieja i to w najmniej spodziewanym czasie po slubie albo jak dzidzius jest na swiecie a [przeciez zeby znalesc sie w tym miejscu zycia ludzie musieli sie bardzo kochac. trudno cokolwiek doradzic bo tylko ty wiesz jak to wszystko naprawde wyglada. napewno to musi byc orzemyslana decyzja rozwaz wszystkie za i przeciw i zadaj sobie pytanie czy go kochasz?? jesli czujesz sie rzeczywiscie nie szanowana to sprawy dosc daleko juz zaszly. a gdybys sprobowala np dac wam troche czasu na przemyslenia i rozstac sie na jakis czas i zobaczysz wtedy co on zrobi i czy i jak mu na was zalezy?? nie wiem co doradzic zycze ci tylko zebys byla szczesliwa a sama juz nigdy nie bedziesz bo masz wspanialego synka

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90216 przez Emme
znam wiele kobiet z podobnymi rozterkami, niektóre uciekły od mężów, ale wróciły inne wytrwały i są szczęśliwe, każda mówiła to co Ty. każda kochała, ale co to za miłość?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90218 przez renata329
kurcze Groszku strasznie Ci współczuje,w takich sytułacjach nie umiem doradzac ,mam nadzieje ze sie wszystko ułoży,

[url=http://www.zapytajpolozna.pl] http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=17870 [/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #90226 przez natmur11
wiesz co moja mama zyla w takim zwiazku 25 lat wieczna szarpanina o nas dzieciach nie wspominam bo dla mnie to byl koszmar wiele razy zarzucalam mamie ze daje sobie pomiatac i nie ma sily go zostawic bo przez to nie tylkko ona cierpi. ja mam malo obrazow szczesliwej pelnej rodziny. tylko w zyciu moich rodzicow nastapil zwrot moj ojciec przestal pic i zaczal sie naprawede interesowac rodzina i tu podziwiam moja mame ze po tylu latach staraja sie naprawic stracony czas ale ja mam dystans do tego niby sie ciesze ale z drugiej strony widze jak bylo kiedys i dobrze to pamietam. wiec jesli nie widzisz dla tego zwiazku ratunku to nie mecz sie bo szkoda i ciebie i dziecka.
a nie ma nic gorszego niz ciagnac zwiazek rzekomo dla dobra dziecka moim zdaniem ludzie jak nie moga wyciagnac innych argumentow czesto zaslaniaja sie dobrem dziecka ktore np w moim przypadku nie bylo oczywiste. owszem mialam dwoje rodzicow ale i dni pelne nerow

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90232 przez Groszek
Nie wiem jak mam to zrobić, jak mu powiedzieć :( jak patrzę w jego oczy to widzę tego super chłopaka którego poznałam...
On niestety ma trudna przeszłość ale ja bym Bogu dziękowała że znalazł się ktoś kto potrafił zrozumieć i nie oceniał tego co się stało :(

I teraz jest pytanie czy on mnie naprawdę kocha czy tylko mówi tak dla świętego spokoju :(

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90243 przez Emme
Groszku nawet jeśli kocha to to nie jest miłość dla której wartko tak cierpieć. powiedz mu, ze nie widzisz dla Was przyszłości. zobaczysz jak zareaguje. chociaż lepiej się nie uginać, bo to byłaby zmiana na chwilę

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #90356 przez Scholastyka21
Dziewczyny u mnie podobnie jak u MoNi super. Znowu świeci słońce nad naszym związkiem. Wiem, że te wszystkie jego słowa to było chwilowe załamania brakiem pracy i problemami finansowymi, wiem, że tak nie myślał i nigdy tak nie pomyśli. Wiem, że mnie nie zdradził i że nadal mnie bardzo kocha. Nie chcę zapeszać, ale minimalnie się zmienił. Spędzamy więcej czasu razem, chociaż to pewnie dlatego, że narazie jest bezrobotny, ale ogólnie jest lepiej :)

GROSZKU musisz od niego więcej wyciągnąć, musisz go przycisnąć, by powiedział co czuje. Bez wiedzy o tym, co on czuje nic nie zrobisz. Musiszmu powiedzieć też co ty czujesz, ale tak na spokojnie, nie gdzieś w trakcie kłótni, czy po prostu, ale znajdź dobry moment i spróbuj z nim porozmawiać. Niestety na tą chwilę nic więcej nie potrafię pomóc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #137239 przez justynka0691
Mam ogromny problem z moim mężem zdecydowaliśmy się na stworzenie rodziny dosyć wcześnie ja mam 20 lat mąż 23 wszystko zaczeło się psuć tuż po tym jak Antek przyszedł na świat.Osunął się od nas wogule mi nie pomagał, nadużywał alkoholu i awanturował się przy dziecku potrafił nawet wracać o czwartej nad ranem ubliżać mi a przy tym budzić maluszka. Potem poprawa na jakiś czas i znowu chociaż w mniejszym stopniu. Jakiś miesiąc temu wyszło na jaw że od momentu ślubu oszukiwał mnie na pieniądze brał do swojej kieszeni nawet 300 zł miesięcznie nawet w takich chwilach gdzie nie mieliśmy na chusteczki do pupy i myliśmy Antkowi pupę pod kranem. W końcu nastąpił kryzys ,że nie mieliśmy za co kupić mleka chcieliśmy pożyczyć od jego rodziców lecz oni od początku cały nasz związek, Antka uważali za wielką pomyłkę i nie pożyczyli nam tych pieniędzy udało się pożyczyć od jego dziadków. Po jakimś czasie wydało się że kiedy pożyczaliśmy pieniądze mój mąż miał je w kieszeni to mnie bardzo zabolało, że nie chciał dać własnemu dziecku na mleko pewnie dlatego też bo by się wcześniej wydało że zataja przede mną pieniądze. Jakoś się pogodziliśmy zaczął wszystkie pieniądze przynosić do domu łącznie z paskami (Nie potrafię mu znowu zaufać ). Ale przedwczoraj znowu pogorszenie. Umówiłam się z moim mężem że wychodzę z przyjaciółką on zostanie z małym. Kiedy wróciłyśmy do domu Antek był wykąpany i spał. Mąż w drugim pokoju kompletnie pijany oglądał telewizje zaczął się awanturować w pewnym momencie padło słowo S.Z.M.A.T.O myślałam z przyjaciółką że się przesłyszałyśmy ale nie pozostawił złudzeń powtórzył to słowo jeszcze dwa razy odprowadziłam przyjaciółkę na przystanek kiedy wróciłam awantury ciąg dalszy zaczął mną szarpać, wykręcać ręce nie wiem co mam robić. Gdyby nie Antek to napewno bym już z nim nie była ale mamy dziecko. Mieszkamy u moich rodziców ja nie pracuje mąż jest zatrudniony w straży miejskiej. Rodzicom płacimy 400 zł za mieszkanie i kiedy mu wczoraj powiedziałam że ma się wyprowadzić powiedział że tego nie zrobi póki nie oddam mu tych pieniędzy za ten miesiąc. Boję się że kiedy od niego odejdę nie będę miała za co dać jeść dziecku. Mąż żałuje Antkowi nawet głupiej grzechotki za 5 zł póki z nim jestem mam za co go ubrać kupić pampersy, jedzenie, ale też nie jest tak że nic przy nim nie robi bawi się z nim zmienia pieluchy. Rodzice mi nie pomogą oni mają dosyć stare przekonania i twierdzą że kobieta ma siedzieć w domu sprzątać gotować zajmować się dzieckiem a o małżeństwo trzeba walczyć za wszelką cenę a męża traktują jak ukochanego syneczka niezależnie od tego co zrobi jestem strasznie zakłopotana.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #137258 przez natmur11
justynka przykro mi ze masz tak zla sytuacje, moje zdnai ejest takie ze skoro on juz teraz cie wyzywa i podnosi rece na ciebie to juz jest moim zdaniem naprawde zle. a co bedzie za 5 czy 10 lat? Antos bedzie patrzyl jak tata krzywdzi mame tylko dlatego bo teraz jest dla was jakims zrodlem utrzymania? pamietaj ze zawsze masz szanse na alimenty dla dziecka dla siebie dodatki dla samotnych matek. nie sa to wielkie pieniadze ale na podstawowe zycie starczy zwlaszcza ze teraz piszesz ze bywalo u was roznie z kasa wiec napewno umiesz ja madrze zagospodarowac. nie pozwol sobie na to zeby cie zeszmacil bo potem ciezko samej uwierzyc ze jestes cokolwiek warta.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #137264 przez raczek10
natmur11 napisał:

justynka przykro mi ze masz tak zla sytuacje, moje zdnai ejest takie ze skoro on juz teraz cie wyzywa i podnosi rece na ciebie to juz jest moim zdaniem naprawde zle. a co bedzie za 5 czy 10 lat? Antos bedzie patrzyl jak tata krzywdzi mame tylko dlatego bo teraz jest dla was jakims zrodlem utrzymania? pamietaj ze zawsze masz szanse na alimenty dla dziecka dla siebie dodatki dla samotnych matek. nie sa to wielkie pieniadze ale na podstawowe zycie starczy zwlaszcza ze teraz piszesz ze bywalo u was roznie z kasa wiec napewno umiesz ja madrze zagospodarowac. nie pozwol sobie na to zeby cie zeszmacil bo potem ciezko samej uwierzyc ze jestes cokolwiek warta.


święte słowa ja się podpisuje pod natmur.

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #137285 przez madziaska
Zgadzam sie z natmur... Odejdz od niego, wlasnie dla dziecka i siebie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl