STARANIA O CIAZE

ann-sunshine GRATKI dostałaś prezent na Dzień Dziecka bo każda z nas to szlony Duży Dzieciak

Natu, ajłona ja tez mama Aniołka... Przenosilam 4 tygodnie... No i miala byc Zuzia lub Mikolaj wiec teraz mamy hamulec na te imionka - one juz sa naszego malenstwa w niebie... i wierze, ze czuwa nad nami i nad rodzenstwem. U Was tez tak jest!! Aaaa no a ja zafasolkowalam w 1 cyklu po poronieniu wiec wiecie
Mirella przez oba ok ok bede sie starala szybko dac znac

Magda - to strasznie smutne że tyle Aniołkowych Mam jest
ale z drugiej strony dobrze że jest takie miejsce gdzie możemy porozmawiać, pocieszać się nawzajem i po prostu być ze sobą.

to jak Ty pierwszy cykl po stracie zaskoczyłaś to u nas się na pewno w pierwszym cyklu starań uda

Tak jak Mirella nie dawno mówiła- mamom Aniołkowym szybciej sie udaje. Ja starałam się w 3 cyklu po porodzie i od razu się udało.
Trzymam kciuku

Natu oj tak... Mam wrazenie, ze mam Aniołkowych jest ogrom!! Moj maluch mial sie urodzic za 1 miesiac i 2 dni... No a co jest smieszne?? Ze u Nas to byl 1 raz bez gumki Takze napewno Wam sie szybciutko uda!! Bede zaciskac za 10 miesiecy

wcale się niedziwię. Aniołkowe Mamy przez to co przeszły, załugują w pierwszej kolejnosci na maluszka. Taka fasolka daje im siłę i nadzieje że bedzie lepiej. Choć do konca życia w sercu mają tego Aniołka co jest juz w niebie.

Widziałyście taki bajer??? allegro.pl/umywalka-bateria-syfon-klik-k...raz-i1622818628.html
Powolutku zaczynamy z mężem rozglądać się za domkami do remontu (nie chce jakiejś gotowej willi w której wszystko już jest zrobione) Chcę wszystko urządzić i mieć rzeczy które mi się podobają a nie które ktoś sobie kupił i ja chcąc nie chcąc będę musiała tak mieszkać... I jeden już mamy na oku tylko jak dostaniemy nr od właściciela to zadzwonimy i umówimy się na oglądanie w środku bo z zewnątrz już widzieliśmy. I może w końcu zajmiemy się myśleniem o domku a nie non stop tylko fasolina i fasolina Może faktycznie fasolka chce przyjść już do swojego domku a nie do teściów Więc już powolutku coś działamy w tym kierunku Zawsze jak ktoś pyta kiedy planujemy dzidzię to mówię że jesteśmy na dobrej drodze bo auto rodzinne 7 osobowe już mamy teraz tylko jakieś mieszkanko lub domek i później można coś planować

Niezłe Nikusia Czego to już nie wymyślą
W takim razie życze Ci żeby szybko udało się Wam znaleźć domek i jeszcze szybciej zrobić w nim wszystko tak jak będziesz chciała, no i zamieszkać wraz z fasolką

Nie dziękuję Dorciu Też mam taką nadzieję że szybciutko to zleci

Dziewczynki jak tak sobie czytam o tych Aniołkach to odrazu wrocily do mnie wspomnienia
Pierwszy Aniołek w 2009 roku w 10tc , drugi 2010 tez 10 tc.

Witam dziewczynki..

Bylam dzis na badaniach w koncu bo do dzis miałam wazne skierowanko..CMV, Toxo, HBS, WR, Rubella itd itd.. Wyniki za ok 2 tyg..troche długo. Bede zyła troche w stresie bo jakby nie było, to dosc wazne badanka. Ale juz je zrobilam i bede wiedziała co i jak.. Trzymajcie kciuki za dobre wyniki... Aaaaa u mnie @ nadal niet

oj jak tu dzisiaj aniołkowo smutno...

Lacrijka będzie git
i namawiam Cię na orzeszki z winem, ann tak jak i mi po miesiącu pomogły, wiem że Ty oryginał cyklowy jesteś ale może choć tempka Ci się wyklaruje po tej dietce w następnym cyklu? No życzę Ci dziewuchna fasolki na już.

Też się przerzucę na orzeszki z winem, bo lubię, a jak mąż będzie margał to mu powiem że mi kazałyście

Lacrijka, dwa tygodnie to nawet nie zauważysz, loozik

Grudniowa Jagoda, może byś tak z okazji Dnia Dziecka pokazała swoje dzieci jakoś wyraźniej? Duśka nie ma monopolu na pojawianie się tutaj, im więcej Brzdąców mniejszych i większych tym lepiej, nie kobitki?

A co do aniołkowych mam... kiedyś to dopiero jak się ze dwa tygodnie @ spóźniła to się po test leciało, teraz się nawet przed @ robi jak widać, no i dlatego wydaje się że więcej aniołkowych mam mamy, tak naprawdę chyba zawsze ich tak dużo było, tylko nawet nie wiedziały że miały szkraba pod sercem

Odkąd ten temat tu dzisiaj ujrzałam to myślę tak jak Mirella..
Zaczęłam się mocno zastanawiać czy ja też nie powinnam się zaliczać do aniołkowych mam.
Przecież nie dalej niż 2 cykle temu mój test był pozytywny i to był 5-6 tydzień...i czułam i wiedziałam, byłam pewna, że to ciąża. Wcześniej nawet jak mi się @ spóźniała to takich przeczuć nie miałam i testu nigdy nie robiłam.
Dlatego mam teraz ABSy na testowanie.

Dzisiaj "Brzdąc w opałach".. ten dzieciak jest bombastyczny !!!!!!!!!!!!!!!

Wiem, wiem ze to mało ambitny film..ale nie zawsze trzeba byc normalnym, co ??? Mały jest cool !!