BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

13 lata 11 miesiąc temu #18668 przez Kama83
Eash.
Mam 27 lat, staramy sie od grudnia ur, robilam tylko badanie krwi na poziom hormonow i standardowo cytologie, ale to ostatnie tylko profilaktycznie, a nie pod katem ewentualnej ciazy. Bardzo sie ciesze, ze Wam sie udalo. Mam nadzieje, ze wszystkie pochwalimy sie niedlugo fasolkami :laugh: :laugh: :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18675 przez Asieńka
Cześć dziewczyny...

A u mnie potwierdziła się wersja bezowulacyjnych cykli :( Zapisała mi hormony i od dzisiaj właśnie zaczęłam je przyjmować. W środę idę znów do niej żeby zobaczyć jaki duży mam pęcherzyk no i tak będę se do niej chodzić przez cały czas żeby obserwować cykl. W sumie jestem bardzo zadowolona z gina bo jak byłam u niej w piątek to w gabinecie siedziałam z 50 minut. Wszystko szczegółowo zbadała, wypytała co i jak, kazała położnej bez żadnej rejestracji i kolejki zapisać mnie na środę poza kolejnością a wolne terminy do niej są dopiero na lipiec... Także babeczka Super :)i na NFZ...
Cytologie wynik 1, usg wykazało, że wszystko "w środku" też jest super także teraz leczenie, obserwacja i będzie dzidzia :)

Uśmiałyśmy się podczas badania USG dopochwowego bo moje jajniki się schowały za jelitami i nie mogła ich znaleźć, pozycje na tej kozetce przyjmowałam prawie jak w kamasutrze ale w końcu się pokazały :)

Jestem tak MEGA POZYTYWNIE nastawiona jak nigdy...

Buziaki
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18693 przez kivi
jestem jestem :-)

dobre z tą kamasutrą...uśmiałam się :-)))))

Ja nie piszę bo w zasadzie nie weim co mam pisać... nic sie nowego nie dzieje,czekam na wynik z testu Pappa, będzie mam nadzieję jutro ( lekarz powiedział, że jak on nie zadzwoni do mnie to ja mam zadzwonić we wtorek) chyba pojadę do niego osobiście odebrać ten wynik...tak będzie lepiej, jestem chwilami załamana, chwilami nie dopuszczam do siebie złych myśli...zmienne nastroje co 5 minut...TO OGROMNY STRES!

Chyba zaczynam czuć pierwsze ruchy dzidzi, nie takie zupełnie oczywiste ale takie jakby plumkanie jak się skupię i trzymam rękę na brzuchu...fajnie :-)


ano dziwnie jak nikt nie testuje...jak ja testowałam była nas cała gromadka...fajnie było :-))))))))))))
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18706 przez sunaja21
asieńka to swietnie że trafiłaś na tak fajna lekarke- zobaczysz troszke farmakologii i bedzie baby a może wiecej jak jednno:)
kivi- u mnie tez zmienne nastroje jak cholera ... u Ciebie to wiadomo dodatkowo stres,chociaż ja od kilku dni tez o niczym innym nie myśle jak o mojej jutrzejszej wizycie u ginka - juz nie moge sie doczekac a mam takiego stracha ze szkoda gadac ...
niby post dla starających sie a wiecej tu mam i przyszłych mam jak samych zainteresowanych :/


[url=http://dawidek7-.aguagu.pl][img]http://dawidek7-.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png[/url]
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18711 przez Mirella
Bo te co się starały to są w ciąży a nowych fasolek jakoś nie widać.....
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18723 przez eash
Asieńka, ja tam myślę, że będzie dobrze - ważne, że już znasz prawdopodobną przyczyne problemów i nad tym pracujesz. Ja też jestem pełna optymizmu w twojej sprawie :)

kivi, czytałam gdzieś ostatnio, że nawet w przypadku potwierdzenia przerośnięcia tego fałdu karkowego, średnio jedna na 50 czy 60 kobiet z takim wynikiem faktycznie rodzi dzieciątko z wadą, a do tego tylko jakiś procent takich wad to ciężkie upośledzenie z rodzaju Zespół Downa. a więc prawdopodobieństwo, że twój maluszek będzie miał problemy jest naprawdę nikłe! twoje nerwy rozumiem doskonale, więc nie piszę "nie przejmuj się", bo wiem, że to niemożliwe. ale kciuki trzymam i jestem dobrej myśli - zobaczysz, wszystko będzie ok :)

kama, i tobie się uda. mi się udało w momencie, w którym właśnie zdecydowałam się na zrobienie konkretnych badań i diagnozowanie jakiejś bezpłodności ;) więc i ty dasz radę, uszy do góry :)

Mirella, u mnie z tym brzuchem to trochę skomplikowane. bo to jest tak: brzuch to ja mam od zawsze, bo od zawsze jestem zwyczajnie gruba. i każda gruba dziewczyna wie, że taki brzuch się zawsze jakoś da ukryć - chodzę całe zycie na wdechu, wciągnięta do granic rozsądku i w luźniejszej bluzce, więc nie widac... heh ;) ale ostatnio zauważyłam, że brzuch nie chce mi się już wciągnąć ;) więc znaczy to chyba, że oprócz nadwagi zaczyna być widać ciążę :) chociaż ja tych zman jeszcze nie dostrzegam, widzę u siebie przede wszystkim fałdki tłuszczu na brzuchu, a nie brzuchol ciążowy. no ale możliwe, że będzie mi brzusio rósł od początku równomiernie, a nie - jak u niektórych dziewczyn - najpierw długo, długo nic, a potem w dwa tygodnie wyskakuje wielka piłka :) no nic, zobaczymy. najwazniejsze, ze jak narazie nie mam wilczego apetytu, ktorego sie tak obawialam, a wiec raczej nie przybieram na wadze. i taka mam wielka nadzieje, ze w czasie ciazy przytyje niewiele albo prawie wcale, a na budowe brzuszka i rozwoj malucha wykorzystam te wstretne "rezerwy" nazbierane w czasie 26 lat mojego zycia ;)
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18816 przez kivi
Hej jestem!!!!!!!

Wyniki krwi idealne :-)))))))))))))))

jakoś i ucieszyłam się i nadal się waham chwilami, prawdopodobnie dla "spokojności" wybiorę się na tydzien do PL po niedzieli by zrobić USG u super lekarza w Szczecinie.
Mam dwa tygodnie na decyzje czy chcę zdecydować się mimo to na amnio...chyba nie chcę ale chcę spać spokojnie :-)

Eash...Twoje 50-60 nie dało mi otuchy...ale dziękuję...:-)
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18823 przez magga146
kivi
nawet nie wiesz jak sie ciesze :D nie wiem co ci doradzic co do badania amnio musisz sama zadecydowac moze jak bys przyjechala do Pl bys sobie zrobila to usg u tego lekarza w szczecinie to bys podjela decyzje moze on by ci cos podpowiedzial. no i glowa do gory ciesz sie swoim stanem :)

sunaja21
czekamy na zdjecie z usg!!!!!

faktycznie wiecej tu mam i przyszlych mam ale to forum bez Was jakos bylo by puste. to Wy nas wspieracie i dodajecie otuchy i nadzieji wiec zostancie z nami! :)

kivi
suuuuper ciesze sie normalnie jak dziecko ;)

pogoda jakos nie nastraja chociaz mowia ze w weekend ma byc ladnie oby bo juz dosc mam tej pogody.

eash
a jak tam u Was sytuacja wyglada??

Mirella
to co odliczamy czas do twojego starania? :blink:

no i dziewczyny do roboty nie obijamy sie ani nie dolujemy BEDZIE DOBRZE O!
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18824 przez eash
a u mnie po wariacku - niby nie mam juz mdlosci, a dzisiaj tak mnie skrecilo, ze myslalam, ze w autobusie zemdleje :( jest 8, narazie jeszcze nic nie jem, nie przelkne. dzisiaj na 15 jade do gina na wizyte, zapytam, kiedy nastepne usg i moze dostane zlecene dalszych badan - jutro postaram sie zdac wam relacje :) aha, mam dobry humor, bo po pierwsze: dostalam wieksza wyplate (postanowilismy wyplacic sobie z zfss na wczasy pod grusza, akurat bede miala, zeby mezowi zaplacic za kurs spawania), a po drugie: maz znalazl wczoraj w markecie ogloszenie, ze ktos chce sprzedac 3-funkcyjny wozek dla dziecka za jedyne 350zł :) juz sie umowilam na dzisiaj na popoludnie na ogladanie i mam nadzieje, ze nie bedzie zuzyty i zniszczony, ze go kupie :) nie planowalam teraz, bo jeszcze jest wczesnie, ale jak jest okazja - czemu nie? wozek dotad spedzal mi sen z powiek, bo na nowy naprawde nie moglabym sobie pozwolic... no nic, o wszystkim napisze wam jutro lub pojutrze :) pozdrowienia dla was wszystkich :)
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18871 przez Mirella
A ja widziałam wczoraj w sklepie fajny wózek za 550zł.... i w ogóle dużo było tanich moim zdaniem. Gdzie były te wózki jak ja kupowałam??????????? Też musiałam się zdecydować na używany......

Magga, moje starania to o tyle, że trochę bardziej będę pilnowała dni płodnych, ale bez histerii, bo już wiem że tylko spokój pomoże :) Na razie trwa @ a mój mąż ma jakieś problemy i wybiera się do urologa.... Ja się zbieram umawiać na wizytę do gina i chyba prywatnie zbadam nerki. Ogólnie mam wrażenie że ciąża mi zrujnowała ogranizm i sama sie sobie dziwię ze chcę to zrobić jeszcze raz. Ale chcę :)
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18951 przez Asieńka
Cześć dziewczyny...

Dzisiaj byłam u gina na obserwacji pęcherzyka :)
Pęcherzyk piękny 19mm, także w piątek zalecenia pani doktor grzeszyć z mężem :)
Także trzymajcie kciuki żeby wyszedł "owoc" tego grzeszku :)

Buziaki
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #18955 przez kivi
Hej!

Dostałam wolne z pracy na kolejny tydzień, także w niedzielę wyjeżdżam do polski na tydzień,dzwoniłam do lekarza by zapytać czy czasem nie planuje urolopu ale na szczęście NIE ... :-) więc skonsultuję się z nim. Mam też potrzebę wizyty u ortodonty bo noszę aparacik stały i chcę zakończyć zmagania z nim przed rozwiązaniem... :-)


Sunaja21!!!!!!!!


Gdzie fotki i relacja z USG??????????
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #19038 przez sunaja21
no jestem jestem - mam remont w domku i ciągle coś
z moją maludą wszystko jest super:) na usg tak wariowała że nieszło jej zbadać ani pomierzyc:) nawet zdjęcie z usg jest kiepsko widoczne i sama mam problemy z rozszyfrowaniem co gdzie i jak!maleństwo jest cudne już nie moge sie go doczekac :)
sciskam Was


[url=http://dawidek7-.aguagu.pl][img]http://dawidek7-.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png[/url]
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #19039 przez sunaja21
asieńka- ty nie czekaj do piatku tylko dzialaj przez caly płodny okres!ja zaszłam już kiedy praktycznie ten czas sie skończył a tu masz - dlatego najlepiej działac od @ co dwa dni :) nam sie udało :) i tobie tez sie uda:) kobiety nawet w okresie @ zachodzą co teoretycznie jest niemożliwe dlatego działaj działaj działaj :)


[url=http://dawidek7-.aguagu.pl][img]http://dawidek7-.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png[/url]
Temat został zablokowany.
13 lata 11 miesiąc temu #19043 przez eash
czesc dziewczyny.

jestem u rodzicow i postanowilam napisac pare slow.

wizyta u gina wypadla fajnie. bardzo jestem z tego lekarza zadowolona, jest mily, szczegolowo wyjasnia wszelkie watpliwosci, tlumaczy cierpliwie, a jednoczesnie wprost mowi, co mu sie tam nie podoba. bąbel rosnie prawidlowo, to juz prawie 10 tygodni :) wszystkie wyniki badan krwi i moczu mialam prawidlowe, na nastepna wizyte pod koniec miesiaca mam mu doniesc jeszcze wyniki badan na toksoplazmoze, cytomegalie i rozyczke oraz wynik ostatniej cytologii. no i pod koniec miesiaca bede miala drugie usg - obiecal, ze tym razem zdjecia mi nie pozaluje :) troche stresujace bylo dla mnie wazenie - nie powiem wam, ile waze, bo to straszny obciach dla mnie, ale w sumie ze zdziwieniem musze przyznac, ze przed ciaza wazylam jakies 4-5 kg mniej :) cos mi sie zdaje, ze maluch poszedl w tate niejadka, hihi :) lekarz powiedzial, ze przy mojej nadwadze to nie powinnam w ciazy przytyc wiecej niz 4-7 kg, a najlepiej to maksymalnie 5. ciekawe, jak ja tego dokonam - moja mama z kazdym dzieckiem tyla po 20-30kg, siostra z pierwszym maluchem tez chyba 23 czy 24... no ale w sumie narazie nadal mam problemy z mdlosciami i jadlowstretem, nie moge jesc zwlaszcza tego, co najbardziej tuczące i niezdrowe - smażonego mięsa, tłuszczy, fast foodów (no, może poza niektórymi rodzajami pizzy), tłustych zup i sosów, gazowanego, kawy... odrzuca mnie też od alkoholu i zapachu papierosów. jem natomiast z chęcią warzywa, owoce, sery, pije wode, soki i mleko. czyli prawidlowo, prawda?

w pracy zrobilo sie male zamieszanie - szef uparl sie, zeby w moim zastepstwie, gdy juz pojde na l4 lub macierzynski, przyjac do pracy czlowieka, o ktorym i ja, i wiele innych osob ma bardzo kiepska opinie. jest to czlowiek trudny we wspolpracy, zdolny do donoszenia na innych (z donosami do sądu włącznie), niemiły, uważający się za wszechwiedzącego i z premedytacją wykorzystujący swoją niepełnosprawność, niezwykle roszczeniowo nastawiony i do tego moi pracownicy go nie cierpią. trudna sytuacja, zaczęłam troche walczyć z szefem, w końcu dałam za wygraną - od dwóch lat ciągle o coś w tej pracy walczę, wiecznie sie narażam, wiecznie ktoś mnie krytykuje, obrabia mi tyłek... w końcu mam dość, muszę wreszcie myśleć o sobie i dziecku, o mężu, z ktorym kiepsko mi się teraz układa. eh... oby do lipca, bo z początkiem lipca na serio chyba wybiorę się już na to zwolnienie.

mój mąż odważył się złożyć wypowiedzenie w pracy i jak wszystko dobrze pojdzie, w poniedzialek podpisze umowe z inna firma na nieco lepszych warunkach placowych. jego nowa praca bedzie sie wiazala z wyjazdami w delegacje, bardzo sie tego boimy, ale pierwsze miesiace bedzie pracowal na miejscu. modle sie, zeby to wypalilo i zebysmy ostatecznie nie zostali na lodzie - tutaj tak trudno o prace...

a wozek mi sie nie spodobal - to byl wozek tako, gondola plus spacerowka i nosiedlko za 350zl, nawet nie taki zniszczony, ae po prostu brzydki. mamy jeszcze czas, narazie wstrzymamy sie z zakupem.

eh, rozpisalam sie, wybaczcie :)

trzymam kciuki nieustannie za starajace sie :)

grazia, kochanie, odezwij sie!

sunaja, a zdjecie z usg pokazesz?
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl