STARANIA O CIAZE

No naleśniki są najlepsze o 22.00 nie mam dżemu, robię z serem i cynamonem, stoi cały talerz w kuchni, częstujcie się dziewuszki ja też mykam bo mąż zaraz będzie, to sobie piwko do tych naleśników wypijemy

dziewczyn trzmam kciuki.
dobrze będzie.
od jutra wrzucamy na luz na dobry sen kieliszek (wskazane kilka) winka i dosiadamy chłopa.
pomoże na bank.
jak sie starać to na maxa

Madziaska! Takiego leku nie znam! Daj znać koniecznie czy działa na te diablice pęcherzowe jak co to też je bierę a posiew będzie jutro lub w piątek. Póki co urosept daje radę. Dzięki madziaska
MadziuM ale numer!!!! To niech Mirellcia przemyśli jeszcze mojego Pimpilicha! Mirellcia słyszysz? A z resztą tak czy siak cudnie jest
Sylka dzięki. Podsłyszało mi się, że nie jest wskazane za dużo witaminy C, więc rozumiem, że 1 tableta dziennie
Lacra utuliny! Kurde te bakterie. Ja własnie w strachu przez nie!
Bidolku z tym winkiem to @nulka expert! Podpytaj! Hahahahahha. Kiedyś nam podoradzała troszkę....buhahahahhaha

ajłona ja nic nie przemyśliwam, będzie jak mówię, no! to dopiero trzecia moja wpadka, a policz ile trafiłam z drugiej strony żadna z tych "wpadek" jeszcze się nie urodziła, to się jeszcze wszystko może zdarzyć

idę definitywnie bo mąz miauczy że on wraca a ja w necie, no nic nie rozumie....

Hej!

Czesc Gabi! Szkoda, ze poszlo nie po Twojej mysli.
Ja jutro zaczynam czuje sie tak, jakby nadchodzil pierwszy dzien szkoly
Praca na zastepstwo, tylko na 1,5 miesiaca, ale dobre i to. Stasznie ciezko tu o prace ostatnio....

Ajlona, serniczek wiedenski! A jak, po krolewsku!

Oj, tez bym przekasila nalesniczka Mirelli!

Magda, gratuluje coreczki!!!!!!!!!!!!

Lacra
i wogole dla wszyyyystkich:

Drogie staraczki! Dziękuję za słowa otuchy i rady :*
Któraś z was pytała czy się staram - moja odp to nie, ale gdyby pojawiła się dzidzia to byłabym najszczęśliwsza pod słońcem.
Mija właśnie 2gi dzień "@", piszę w "" ponieważ przez cały dzień miałam malutkie plamki a teraz wieczorkiem dopiero coś więcej ale i tak bardzo mało w porównaniu z tym co zawsze miałam. Może rzeczywiście jutro się rozkręci. Jeśli tak no to jakiś dziwny cykl mam, inny niż zawsze od 11 lat. a jeśli nie, tylko będzie coraz mniej (tak jak dzisiaj mniej niż wczoraj) to poczekam kiedy się skończy i udam się do lekarza albo może w piątek na betę.

Całuski :***

ajłona na pęcherz to i ja bardzo często choruje.
mi pomaga NOLICIN 400 MG
jest rewelacja puszcz mnie już na drugi dzień
ale jest na recepte (antybiotyk)
poczytaj o nim - może ktoś Ci go przepisze, albo znajoma aptekarka wyda. Mi bardzo pomaga i w dodatku infekcje przez długi czas nie nawracają
pa

Majówko powodzenia w pracy

Ajłonka współczuję problemów z pęcherzem boli to jak diabli.. u mnie znowu zapalenia ciągle

Dorotko doczytałam o tych @ w czasie ciązy, ze są rzadko się zdarzają, ale są i podobno podbrzusze wtedy nie boli jak na okres (?) znajdę linka to podrzucę

Bidolku mnie winko nie pomaga, może piwka ciut ze szklaneczkę, słabą głowę mam, po jednym piwku lekko mi szumi, głowa boli rano jakby kontener wychlała a nie jedno piwko

A naleśniczki mniam mniam!!!!!!!! Mirelka zostało coś ?to podrzuć

Dziewczyny po jakim czasie od zapłodnienia zaczynają piersi boleć, bo ja mam już paranoję, nic mnie nie boli..
Przy pierwszej bolały jak robiłam test w dzień miesiączki,ale od kiedy to nie pamiętam.
Dałam na luz wtedy jak ginka powiedziała. ze ciężko będzie i nawet nie spodziewałam się ( mimo ze się nie zabezpieczaliśmy) a teraz kurde zchizuje, a do poniedziałku taaaaaaaak dłuuuuuuuuuuuuuugo !!! jutro mam ginkę, ale w celu kontroli hormonów i pewnie skierowanko da na inne hormony jeszcze

bidol napisał:

ajłona na pęcherz to i ja bardzo często choruje.
mi pomaga NOLICIN 400 MG
jest rewelacja puszcz mnie już na drugi dzień
ale jest na recepte (antybiotyk)
poczytaj o nim - może ktoś Ci go przepisze, albo znajoma aptekarka wyda. Mi bardzo pomaga i w dodatku infekcje przez długi czas nie nawracają
pa

Nolicinu nie mozna brac w ciazy... Mnie tez pomagal przed ciaza...Na jakis czas... najlepiej zrobic posiew, zobaczyc co to za bakteria i wtedy dobrac leki... Ja niestety mam Ecoli, ktora tak naprawde nie mozna do konca wyleczyc, bo ciagle franca wraca

gorla napisał:

Dziewczyny po jakim czasie od zapłodnienia zaczynają piersi boleć, bo ja mam już paranoję, nic mnie nie boli..
Przy pierwszej bolały jak robiłam test w dzień miesiączki,ale od kiedy to nie pamiętam.
Dałam na luz wtedy jak ginka powiedziała. ze ciężko będzie i nawet nie spodziewałam się ( mimo ze się nie zabezpieczaliśmy) a teraz kurde zchizuje, a do poniedziałku taaaaaaaak dłuuuuuuuuuuuuuugo !!! jutro mam ginkę, ale w celu kontroli hormonów i pewnie skierowanko da na inne hormony jeszcze

mnie piersi przed miesiaczka zawsze juz tydzien bolaly, w szczesliwym cyklu tez jakos tak, ale po bokach jak dotykalam, i male zyleczki tez sie juz pokazaly przed spodziewana @

madziaska ja też tak właśnie zawsze mam ;p czasem mnie to już wykańcza ;p

Kurcze to nadziei nie mam.. nic nie boli a @ ma przyjść 11 wzreśnia, tylko podbrzusze mnie pobolewa, ale to często mam.

A moja córcia w 1-wszy dzień zerówki dostała gorączki a jak sezon chorobowy otwarty!! W tym roku coś wcześnie

Wyniki na różyczkę odebrane..wynik 17,5 ( od 10 jest odporność także chyba ok)

Ale popierdzielili z tymi zerówkami, niby 5 godz. darmowej opieki do 13, ale tzreba zdeklarować się ile godzin ponad dziecko będzie chodzic, takze i tak tyle samo wyjdzie, ale mi pomoc rządu..

chyba nie wytrzymam z testem i tak wiem ze za szybko ale nie mogę się powstrzymać.... potem kupię drugi jakby co

A z ta praca co pisałam że na rozmowę idę to nie wyszło bo umowę o dzieło dawali, wczoraj byłam znowu ale ta na pół etatu dziś wysłałam następne podania, dobrze by było żebym cos załapała na umowę o pracę

gorla- mnie piersi w ogóle nie bolały, tylko teraz w ciązy to bolą ale sutki czasami, tzn są wrażliwe praktycznie nie miałam żadnych objawów, jedyne co to czułam jakbym miała podwyższoną temperaturę, ale zganiałąm to na ból gardła, bo tak przy gardle często mam, jednak nie dawało mi to spokoju i jakiś tydzień przed spodziewanym @ mierzyłam rano i nie schodziła poniżej 37 stopni, więc testa strzeliłam w dniu miesiączki i wyszło