Mamusie Lipcowe 2013

Witajcie laseczki
dziś jestem jak nowo narodzona Hubert obudził się mi tylko jeden raz w nocy ale spał z nami bo jak próbowałam go włożyć do łóżeczka nawet śpiącego to od razu się budził i zaczynał płakać. Chyba moje dziecko jest uczulone na łóżeczko ale tylko nocą bo w dzień śpi. Ostatnio robi mi akrobacje w łóżeczku kładzie się na brzuchol z całej siły kopie w te wyciągane szczebelki od łóżeczka aż jeden z nich nie wypadnie i próbuje mi nawiać z łóżeczka.

Madmar Twoją historię przeczytałam jednym tchem i aż się popłakałam życzę dla Ciebie i Hani dużo zdrówka i trzymam kciuki za leczenie

U nas ze spaniem po ciemku jest ok. Gdy Hubert śpi w łóżeczku (znaczy jak spał) to ma włączoną nad łóżeczkiem taką ciuchcię która zmienia kolorki i tworzy taki lekki półmrok.

Jeśli chodzi o jedzenie to jak widzi śliwkę to aż się trzęsie oczy robią się duże i trzepie rączkami tak jak robią pingwinki swoimi skrzydełkami. Na pozostałe się tak nie cieszy a jak dostanie marchewkę to mi ją wypluwa. Kiedyś mleko mi pił z butelki teraz nawet na widok butli nie chce otwierać buzi a jak już otworzy to udaje że pije przez chwilę a jak mu wyciągnę ją z buzi to zawartość tego co rzekomo wypił ląduje na mnie lub na osobie która go karmiła. A więc mój synuś preferuję cyca i wodę z myjki podczas kąpieli

Martazytka co za historia smutna. A podobno te płatne szczepionki są lepsze i bezpieczniejsze od tych refundowanych

Madmar co za historia, serce aż ściska strasznie mi przykro, życzymy dużo zdrówka dla Ciebie i Haneczki
Julek też sie trzęsie jak widzi np butle z soczkiem, jak męzu wraca z pracy to też mały krzyczy, piszczy, protuje nózki i cały się telepie:) taka mała myszka a daje tyyylee radości mietosze Julka non stop ale widze ze jemu to się podoba bo i piszczy i buzke otwiera zeby sie całować i gryźć mamuśke

Myszka24 my śpimy bez światła, jakoś sie przyzwyczaiłam do kamienia, zmiany pieluchy po ciemku

Martyzanka straszna historia z tym dzieciątkiem ale podobno było przeziębione dlatego ta szczepionka tak dobiła to małe ciałko.

Martazytka,jedyną droga zakażenia jest krew. HIV znajduje się także w wydzielinach płynące ustrojowych.
Hiv i hbv na pewno bada się w ciąży,hcv -zależy od lekarza. Mnie nie badał. Dopiero w szpitalu się doszukali.

Dziękuje Wam dziewczyny za dobre słowa i ciepłe przyjęcie;) nawet nie wiecie jak ważne jest wsparcie. Jak bardzo dobija fakt wirusa. Wizja leczenia. Czemu to musi być takie trudne?!

A co do tej dziewczynki... To straszne. Tym bardziej mnie to przerazilo że też szczepilismy ta szczepionka.
Choć oni musieli mieć opóźnienie,bo my ostatnia dawkę miałyśmy na początku grudnia.
Podobno miała zapalenie płuc,a lekarka mimo to zaszczepila.
Nie chce nawet wyobrażać sobie co rodzice muszą czuć

madmarjak się czyta Twoją historię to każda z nas ma łzy w oczach-teraz trzymamy mocno w kciuki za Twoje zdrowie i Hani!!co do reakcji to ania na niektóre zabawki reaguje z taką radością i podekscytowaniem ze sama się do siebie smieję
nataliajeśli chodzi o sinlac to nie wiem czy jej skład porównywałaś np z kaszką bobovity?? ma więcej witamin i minerałów..jakie zastowałaś proporcje do wypicia??bo do tej pory przygotowywałam ja na gęsto i od dwóch dni dodaje do niej dwie łyżeczki musu jabłkowego.
ania ma najprawdopodbniej skazę, bo odkąd zaczęłam podawać jej więcej bebilonu ha wysypki i świądu coraz więcej, policzki czerwone i suche, a skoro ograniczyłam karmienie piersią to pokarmu mnieja poza tym od dwch dni biore antybiotyk na zaplenie ucha i niby dalej mogę ją karmic, ale w tej sytuacji zastanawiam sie nad bebilonem pepti-dziś popytam dermatolog..

MadMar, witaj! Nie mialysmy okazji sie "poznac", bo ja dolaczylam do forum dosyc pozno. Wstrzasnela mna Twoja historia. Moge sie tylko domyslac co czujesz i jak Ci ciezko z choroba a tu jeszcze niewiadoma co z corcia. Modle sie zeby wszystko z Hania bylo w porzadku a Ciebie zeby wyleczyli i nie poddawaj sie. Walcz o to leczenie i ewentualnie pisz gdzie sie da, chocby do ministra.

W ogole czesto mysle o naszym forum. Sporo nas tu jest i moznaby sie pokusic o pewnego rodzaju "statystyke". W wiekszosci porody zakonaczyly sie szczesliwie i mamy zdrowe dzieci. Ale czesto mysle o tym co spotkalo Patrizie, NatalieK a takze mamuski tych szkrabow ktore urodzily sie za wczesnie i ich walke o zdrowie maluchow. Smutne to ze tak sie dzieje. Z drugiej strony historie Uni, Martazytki ktorych dzieci to prawdziwy Cud wiele histori na tym forum a my tu jak siostry. Dzien bez WAs to dzien stracony.

My od dwoch miesiecy spimy bez lampki i jest ok. Bardziej ja jej potrzebowalam zeby znalezc smoczek. Aluska na widok cyca najbardziej sie trzesie a tak to zawsze pierwsza lyzeczke tylko musnie zeby wybadac smak a potem juz zjada normalnie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie

Ta historia z tą małą pólroczną dziewczynką bardzo bardzo mnie poruszyła... To coś strasznego czego nie da się opisać słowami. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego te szczepionki 6 w 1 są tak propagowane przez lekarzy i położne. Pewnie ineteresy z koncernami farmaceutycznymi. Ja jestem przeciwna szczepieniom i najchętniej nie szczepiłabym w ogóle ale nie mam odwagi...
MArtazytka czy ty szczepisz zwykłymi refundowanymi szczepionkami?
ja dotychczas szczepiłam refundowanymi, dopóki niewylądowaliśmy w szpitalu zaraz po szczepieniu w stanie ciężkim. Ostatnio w grudniu zaszczepiliśmy skojarzoną-myślałam że robie dobrze... teraz to już nie wiem co najlepiej zrobić

Nikaa już wysłałam

Martyzanka jak dobrze Cię tu mieć na forum Masz takie zdrowe podejście do leczenia, że aż szok, że dla służby zdrowia pracujesz
Tak poważnie - dobrze jest mieć tu z nami eksperta
Przypadek 6miesięcznej dziewczynki mnie zszokował. Staram się o tym nie myśleć choć przez głowe przechodzi mi 'co gdyby' ale boję się zagłębiać w te czarne myśli..

Mleczna ja się cieszę, że tutaj nie ma wielkiego wyboru. Tzn albo szczepisz, albo nie szczepisz i już. Żadnych lepszych i gorszych szepionek, żadnego promowania wychwalania itd. nikt tu nie próbuje zarobić na matczynym strachu o malucha

Jorgus i Ciebie przytulam bidoku I mam nadzieję, że synek zdrów jak ryba

Mleczna moim zdaniem lepiej szczepić ponieważ takie ciężkie powikłania po szczepieniu sa rzadko.
No, a patrzec jak np. noworodek umiera na gruźlicę, bo go nie zaszczepili to też nie jest przyjemne.
Agusia nie wiem ile waży idę na szczepienie w tym miesiącu to się dowiem.

Mój się też trzęsie i sapie jak widzi mleko.

Uni dziękuje

No ja Wam powiem, ze mną też wstrząsneła ta śmierć dziewczynki i choćby mi Janek kilka razy kichnąl nie zaszczepiłabym. apropo dziś byliśmy na szczepieniu, teraz dopiero w 14 miesiacu sa ale kazali rzychodzić co 2 miesace oceniać rozwój dziecka u Was tez tak jest?? Janek był dzis taki dzielny krzyknąl tylko przy ukłuci i nic wiecej, pekaliśmy z dumy jak wyszliśmy z gabinetu ;p waży 8,160.

i jeszcze co do szczepionek to wiecie, mam koleżanke która nie szczepi w ogóle na nic, nawet na obowiazkowe córki nie zaszczepiła po porodzie nic kompletnie. Jutro idziemy razem na space...ale powiem Wam, że nie iwem czy to dobry pomysł aby sie spotykać bo własnie boje sie tego że jej córka może zachorować kiedyś na coś i mi dziecko zarazi?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


kurcze a ja śliwki jeszcze nie podałam, za to dziś sie matka zabrała, kupiłam pojemniczki do badania moczu (do mrożenia jakby ktoś nie wiedział, że tak tanio można;p) i ugotowałam obiadki z ryżu, marchewki i kurczaka. Juro zabieram się za indyka z ziemniakami i marchewką lub brokułami ja jabłka.

Dziś też podałam kaszkę na śniadanie na gesto, na kolacje sie nei odważyłam bo on jest tak zmieczony wieczorem, że boje sie nie mi nie zje tego mozejutro spróbuje...

martyzanka a ja szczepie 6w1 bo tylko takie są w Irlandii innych nie dają i nic na to poradzić nie mogę, też ta historia z tą dziewczynką chodzi mi po głowie ale to wina nie szczepionki a tego że była chora i została zaszczepiona gdzie nie powinno to mieć miejsca.

NataliaK a Ksawcio kicha codziennie ale sądzę że on tak ma że musi sobie kichnąć chyba go zapachy z kuchni drażnią bo nie wygląda by coś mu dolegało. My właśnie 20 stycznia mamy szczepienie 6w1 + pneumo + meningo i ja ich nie wybieram tu są takie obowiązkowe.

MadMar- chodziło mi tylko o to, że przy kontakcie krew-krew nie musi być dużo jednostek wirusa żeby doszło do zakażenia i przez to można się zarazić podczas wykonywania tatuażu i u fryzjera- np. niewielka ilość krwi na maszynce do strzyżenia, albo krew która strzeli w oko dentyście itp. Na szczęście domowe przedmioty, seks, karmienie piersią tak jak piszesz nie są źródłem wirusa. Ale na studiach uczono mnie jeszcze, że HCV jest p/wskazaniem do karmienia piersią- więc możliwe, że wśród niektórych lekarzy takie przekonanie panuje
I sprawdziłam w rozporządzeniu ministra z dn. 23 września 2010 roku odnośnie prowadzenia ciąży jest o tym, że do 10 tyg ciąży zalecane jest wykonanie badania w kierunku HCV. Moja koleżanka po zajściu w ciążę wydrukowała sobie to rozprządzenie i chodziła z nim do ginekologa, który nie mógł odmówić jej żadnego z zalecanych badań - jak nie to karta na ławę.
Nala- ja bardzo się ciesze, że takie forum istnieje miło tu u was i o wszystkim można pogadać.
MlecznaMama- raczej poradnie nie mają nic dodatkowo za promowanie szczepionek skojarzonych (co najwyżej naklejki lub miarki wzrostu od producentów), to bardziej firmy same promują te szczepionki np. w książeczkach zdrowia (które pełne są reklam), na plakatach, w czasopismach. Jeśli chodzi o pielęgniarki szczepiące to myślę, że wolą szczepić dziecko jednym wkłuciem niż 3 po prostu mniej roboty. Lekarze też je wolą- bo mniej powikła po 1 wkłuciu niż 3. I dzieci też na ogól lepiej te skojarzone znoszą. Rodzice chyba też jak mają szansę na zmniejszenie liczby wkłuć to sami wybiorą szczepionkę skojarzoną- bez specjalnego zachęcania. Ja szczepiłam Małego Infanrixem 5w1 to starsza wersja tej szczepionki 6w1- nie ma tylko HBV, które moje dziecko dostało na fundusz (Euvax). Dodatkowo szczepiłam od Pneumokoków. Czytałam w medycznych forach o tym, że 6w1 powodowało na świecie pojedyncze nie wyjaśnione zgony dzieci i chyba się wystraszyłam- bo pojedyncze według mnie to dużo za dużo. Mleczna- te refundowane nie są wcale gorsze- różnica polega tylko na ilości wkłuć, różny też jest krztusiec- ale to ma małe znaczenie. I szczepić trzeba bo np. na Ukrainie są nadal przypadki Polio - strasznej choroby, Krztusiec nie szczepiony jest śmiertelny itp itd.

U tej dziewczynki, która zmarła oprócz szczepienia musiało być coś jeszcze- np. zapalenie płuc, infekcja i mogło też być gorzej i bez szczepienia. To straszne, że dziecko czekało 3 godziny na transport do specjalistycznej placówki- to jest horror jak trzeba zamówić transport między szpitalami bo lekarz zamiast stać przy pacjencie wydzwania z błaganiem o karetke, do tego trzeba pisać druczki na transport - każda firma karetkowa, tr. lotniczy mają inne druczki, procedury itp

---

dlatego nie chciałam zostać pediatrą, żeby pracować na oddziale i osiwieć jak przyjedzie jakiś nagły stan a ja nie będe mieć karetki. Poza tym KASA- idziesz do pracy a tam oszczędzaj na tym i na tamtym- transportów nie zlecaj jak nie trzeba itp.
Uniuni- ja w swojej pracy spotkałam się z kilkoma lekarzami do których sama bym nigdy nie poszła i których postawa mnie ostro wk.i.a i szokuje, ale cała reszta bardzo chce leczyć dobrze i dba o swoich pacjentów. Dzięki za miłe słowa. Mnie też dobija ta sprawa- zwłaszcza, że mój mały jest w podobnym wieku, ale nie chcę ześwirować. Myślę, że trzeba się cieszyć każdym dniem bo życie jest dane nam tylko na chwilę.
A ja to bym chciała, żeby chorób nie było - zmieniłabym zawód na fryzjerkę.

Zobaczcie, że niby ciąża jak ciąza, poród jak poród a u każdej z nas inaczej to wyglądało. To jest niesamowite.


Gabryśce wyszedł ząb! wkońcu! oczywście żeby ne było za spokojnie, zgodnie z kolejnością wychodzi kolejny ząbek Zuzi. Ale o dziwo nie moje dzieci są dziś dla mnie problemem.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.